Jump to content
Dogomania

Ajek ze Skierniewic znalazł wreszcie kochający dom


Guest Kamcia_14

Recommended Posts

  • Replies 695
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A nie będzie to mącenie mu w głowie?
Jeżeli jest nauczony, że mówi się do niego Ajek, to mimo wszystko ja wolałabym już tak zostawić. No ale ich wybór, i tak ja na tą decyzję nie wpłynę, więc pozostaje mi tylko wierzyć, że to jest jego ostatnia przeprowadzka, bo to najważniejsze.

Link to comment
Share on other sites

Ale on nie jest tego imienia nauczony, to imię Kamcia mu nadała, jako jedno z wielu, jest tytułem wątku, bo ona go założyła. My z Kasią mówiłyśmy na niego Gryzek, on sam reaguje na ton głosu. Tak myślę. Spokojnie, mogą go nazwać, jak chcą i wszystko będzie dobrze ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Guffi']A nie będzie to mącenie mu w głowie?
[/quote]
Skoro te ciągłe podróże, zmiany miejsca, nowe twarze i przeżycia nie zamąciły mu jeszcze w głowie, to nie sądzę żeby taki drobiazg miał nagle doprowadzić psa do pomieszania zmysłów:)
Imię Ajek, jak napisała Marlena, zostało wymyślone przez Kamcię. My wołałyśmy na niego Gryzek i reagował, ale to prawda - nie na samo imię, a na głos wołającego. Zatem niech tylko państwo okażą się odpowiedzialni i kochający, a mogą sobie nazwać psiaka choćby Gruczoł;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tamb']Namówię, może się uda. Bardzo przeżywam jutrzejszą adopcję. Ajek jest kochany, chciałabym, żeby już zawsze był szczęśliwy. Zapomniałam napisać, ci państwo nazwali go Aleks.[/quote]

Aleks tez ładnie;) Tylko powiedz tym Państwu aby cały czas na smyczy go prowadzili...on prowadzil zycie cygańskie, chodził gdzie chcial a i smycz przegryzł i uciekł! Takze zadnego pozostawiania go na smyczy pod sklepem itd :shake:
Jesli mieszkaja w domu z ogrodem to ja bym go tez mocno obserwowala w tym ogrodzie czy nie będzie chiał uciec. Najlepiej prze dluzszy czas nawet go nie wypuszczac samego do ogordu, aby nie uciekł. No adresówka by sie przydala od ręki dla niego.
Trzymam kciuki za udana adopcje!!!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Będzie mieszkał w bloku, na parterze. Też się o niego bardzo boję. O przegryzaniu smyczy mówiłam. Odwozimy go osobiście i na wszystko zwrócę uwagę. Boję się, żeby nie wyskakiwał przez okno. Mam nadzieję, że jak pokocha tych państwa, nie będzie kombinował z ucieczkami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tamb']Mam nadzieję, że jak pokocha tych państwa, nie będzie kombinował z ucieczkami.[/quote]

To nie chodzi o ucieczki tylko nawyk łazęgostwa:shake: Dlatego bez smyczy nawet na sekundę, naprawdę, przez bardzo długi czas iaby dokladnie iwedział, wrazie cos, gdzie mieszka.
Ja mialam taka sunie. Rok żyła sama sobie. Przez 10 lat z nami tylko własciwie smycz. Po roku na smyczy, spuszczałam ja, nawet szla ladnie, poslusznie, no cud dziewczynka. Następne spuszczenie Ziuta głuchła i sobie szła coraz szybciej i szybciej. Pogon samochodem za Ziuta i rozne takie. Wracała za 15-20, 30 minut, wiedziala gdzie. Wracala bardzo zadowolona i umazana jak wiejski kundel. Uwielbiala kaluze, błoto i zawsze gdzies cos takiego znalazla, a byla biszkoptowa. Corocznie proby ponawiane i bez zmian, to było silniejsze od niej:shake: W ogrodzie, pięknie przychodzila na zawolanie, no ulozony pies, poza furtka inny pies:shake:

Link to comment
Share on other sites

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do nowego domku Aleksa. Był już na kilku spacerkach, cieszył się dobrym jedzeniem i przywitał pierwszych gości. Państwo są szczęśliwi, że do nich trafił. Ja też się cieszę, bo ma przed sobą długie i szczęśliwe życie. Państwo zamówili wizytę domową weta, żeby Aleksa nie stresować lecznicą.:multi:

Link to comment
Share on other sites

Wspaniałe wieści, bardzo się cieszę że mu się udało!! :multi: :multi:

[CENTER]:cunao:
[/CENTER]

Oczywiście trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze :kciuki:


Kiedyś trafiłam na ten wątek, czytałam, ale nie sądziłam wtedy, że Aleks trafi do Krakowa, i że będę mogła go poznać :). To wspaniały psiak:loveu:, zasługuje na dużo miłości po tym co przeszedł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Guffi']To dobrze z tym imieniem. Myślałam, że jest nauczony Ajek czy Gryzek.
Będę szczera, ale Aleks mi się bardzo niepodoba:evil_lol:
No ale ich wybór, ważne, że go pokochali i nareszcie ma wspaniały domek:multi:[/quote]
Mnie też tak sobie, brzmi prawie jak Alfons;) i w ogóle średnio mi się podoba kiedy pies ma ludzkie imię, chociaż Kubuś czy Cezar jeszcze jakoś brzmią, ale spotkałam np. 2 psiaki o imieniu Michał:p Ale co to ma za znaczenie jak się będzie psinek nazywał, najważniejsz, że wreszcie będzie miał swoich kochających ludzi, z którymi będzie najszczęśliwszy... Chciałabym go kiedyś odwiedzić, bardzo go pokochałam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lemoniada']Mnie też tak sobie, brzmi prawie jak Alfons;) i w ogóle średnio mi się podoba kiedy pies ma ludzkie imię, chociaż Kubuś czy Cezar jeszcze jakoś brzmią, ale spotkałam np. 2 psiaki o imieniu Michał:p Ale co to ma za znaczenie jak się będzie psinek nazywał, najważniejsz, że wreszcie będzie miał swoich kochających ludzi, z którymi będzie najszczęśliwszy... Chciałabym go kiedyś odwiedzić, bardzo go pokochałam.[/quote]
nie zgodze się :mad: imiona ludzkie są najładniejsze :loveu: :diabloti: moich rodziców psy nazywają się Denis i Tomasz :cool3: u mnie rezyduje Franio :diabloti:


a tak w ogole strasznie się ciesze że Alex w końcu znalazł nowy dom i jego początkowo tragiczna historia ma cudowne zakończenie :multi: :multi: :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...