Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Majkowska']

Dziś byliśmy nad większym wodospadem po drodze ze sklepu ( zrobiliśmy sensację na wsi, nie dośc że pies na smyczy to jeszcze jakiś taki inny niż wszystkie,nie było człowieka żeby nie zapytał co to za rasa... a ja nigdy nie wiem co mówić, czy że pointer, czy że wyzeł angielski, tego i tego ludzie nie rozumieją...), tam to dopiero bajka.[/QUOTE]

Skąd ja to znam... Takie dziwaczne spojrzenia, osób kiedy prowadzę psa na wsi :diabloti:

Posted

Ale tu przynajmniej ludzie się go nie boją, nie schodzą z ulicy jak go widzą. Nawet jak lata bez smyczy to nie reagują tak panicznie jak w mieście. Nie wiem od czego to zależy.

Jestem dumna z Nunki. Coraz bardziej się cywilizuje.
Dzis już o wiele więcej jej było widać, nawet do psa podchodzi i obwąchuje z przerażeniem wózek..
Mogę oficjalnie się chwalić że mam 2 koty ;)

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-_VXWYgfoAGg/UhEEoqyceeI/AAAAAAAAMQE/inNgIpeOqSI/s640/nunutowa.jpg[/IMG]

W dodatku pierwszy raz chyba udało mi się calej trójce zrobić wspólne zdjęcie ;)
Prócz tego że Sralnik jak zwykle swoimi wdziękami musiał wszystko przyćmić to wyglądało to słodko, powąchały sie tak cudownie noskami :)

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-kBOHMuGb3mE/UhEEUxE-RYI/AAAAAAAAMP8/vKG765bteF8/s576/trzy.jpg[/IMG]

Waldek zachwycony kotami nie odpuszcza ich ani na krok... Inusia czuje się prześladowana, ale jakoś daje sobie radę.
Szybko uczy się od kici jak się bronić przed natrętem. Kicia wzbudza już nawet taki respekt że wystarczy już tylko rzucić mu wymowne spojrzenie i już pies wycofuje się z pola walki :D
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-W57DOSGCFQY/UhDb_aGGAsI/AAAAAAAAMPg/j08eF7O4Yug/s640/schody.jpg[/IMG]


Nunusia pozostawiona z potworem sam na sam nie czuje się już tak pewnie...



[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-9Gph3141mHk/UhEEBbN0wOI/AAAAAAAAMP0/ZS7i5wQrNz8/s576/waldko.jpg[/IMG]

Ale we dwie tworzą silny i potężny koci team...

Wyszedł na chwilę i już został zdetronizowany, powrotu nie ma ;)
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-nhPcv_4cq0A/UhDbzuzmADI/AAAAAAAAMPY/Sx1u1a44KXc/s576/brama.jpg[/IMG]


;)

Posted

[quote name='Onomato-Peja']Ustawią go, u mnie na początku też pies rządził, teraz kot podniesie łapę a psa już w pokoju nie ma. :lol:[/QUOTE]

Ja już widzę że on jest ustawiony przez nie odkąd wszedł do domu.
Dawniej to Inka jeszcze się bała trochę, a teraz widzę że też juz zachowuje się jak Sralnik. Szkoda że nie uwieczniłam jej miny jak fuczy, wyglada potwornie. Dziś np wbiła w Waldka wzrok i szła prosto na niego ze złowrogą miną. Waldek cofał się cofał, aż został postawiony pod ścianą biedny i bezbronny ;D Wkońcu w obronie własnej musiał naszczekać na Inkę , a że ta sie nie cofnęła to musiałam mu pomóc i ją odgonić. Takiej demonicznej Inusi jeszcze nie widziałam, wszyscy zawsze z niej robią biednego małego płochliwego kotka...
Chyba nigdy nie będę na tyle pewna żeby je zostawić same razem, te koty są nieobliczalne... Jeszcze by mi biednego pieseczka pobiły :D

Posted

Weszłam po przerwie i podziwiam zdjęcia. Ale macie tam fajnie.
A mówiłam, że trzeba podgrzewany basen zbudować, żeby psy mogły pływac, bo górska woda nawet w lecie to krioterapia brrrrrrrrrrrrr

Posted

Oj, koty są nieobliczalne... Purcel kilka razy rzucił się na Krasnala, ona się go boi panicznie, gdy zrobi swoja morderczą minę i spowolni krok to ona wpada w panikę, tańczy na tylnych łapach i piszczy a wtedy pańcia musi wykopać kota z pola widzenia psa. :lol:

Posted

Śmię twierdzić że nasza kicia jest podobnego tonażu jak ten kotek...

Dziś była ważona,bo załapała się na wizytę u weta - niestety znowu sprawy nerkowe się odezwały i tata musiał podjechać... Waga kici podobno zmalała o 200g... Obecnie ok 6,5kg. To nawet nieźle, myslalam że więcej...
Za to tata mnie rozwalił, bo stoimy na balkonie i omawiamy sprawy zdrowotne kici i mój tata nagle wyskakuje ze złotą myślą - kicię trzeba zacząć odchudzać!
No genialny!
A ja głupia myślałam że on ją odchudza już od dawna... Ale nie, on ją dopiero BĘDZIE odchudzał jak dostanie nowy worek karmy, bo bez specjalnej karmy to nie da się:roll:
Za to poprawił swój wizerunek bo mało tego że poszedł ze mną na wieczorny spacer z psem to jeszcze go prowadził i w dodatku opanował go. Widziałam że sam jest z siebie dumny że go pies nie poniewiera tylko idzie przy nodze. Ale teraz codzień na każdym wieczornym spacerze ćwiczymy ostro chodzenie przy nodze na smyczy - raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie jest postęp. Mamie go jeszcze nie daję na smyczy, zreszta moja mama nawet o wiązaniu psa nie chce słyszeć, bo przecież on taaaki grzeczny... No słucha się jak jest luzem, tego mu nie ujmę, ale bym chciała i mamuskę wyszkolić z chodzenia z psem na smyczy.Tylko moja mama jest tak genialnym szkoleniowcem że się jej nie przegada.
A myślałam że najlepszym szkoleniowcem jestem ja :lol:

Posted

Witamy się z rana :)

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-7k9sdMNMTGo/UgvtrJNKjYI/AAAAAAAAMJY/2GveAoRtuQM/s576/Obraz_2013_08_13%20059.jpg[/IMG]

Szykuje się nudny dzień. Pogoda jest straszna, mgliście, deszczowo.
Waldek i koty są załamane że nie można spacerować.
Ale przynajmniej ten dzień wykorzystamy na zamknięcie ich w domu i podpasienie. Waldka znaczy się. Bo kotów chyba paść nie trzeba...
Czekamy nadal na karmę, dziś zadzwonili znów że trzeba zmienić zamówienie bo bosha activ nie mają...Poprosiłam o zwykłą dla dorosłych psów, bo przecież już od kilku dni musimy karmę czymś zastępować. W efekcie Wald wsuwa chappi,bo nic innego tu nie jest dostępne. Podsuwałam mu gotowane, ale zjadł tylko pierwszą michę, więc nawet mięcho zamroziłam. Za to chappim nie pogardził, wczoraj wciągnął całą paczkę 500g, dziś pewnie wciągnie drugą...
Faktycznie ten krakvet trochę śmieszny,oferują karmę na stronie, potem się okazuje że nie mają a w dodatku wszystko sprowadzają zzewnątrz i trzeba dłużej czekać. Mam nadzieję że do wtorku się z tym wyrobią. Ciekawa jestem tego całego zamówienia...

Posted

Boskie zdjęcie, portretowe normalnie :loveu: U nas też straszna pogoda dzisiaj. Cały dzień pada. Już wolałabym żeby raz popadało, a porządnie i się wypogodziło niż cały dzień tak mży... :shake: Na Waldka też źle wpływa taka pogoda? Tila dzisiaj cały dzień śpi, nie ma na nic ochoty, jakaś taka przymulona.

Posted

[quote name='maryg22']500 g - o matulu - nasz zapas karmy na kilka tygodni :evil_lol:
[/QUOTE]
U nas identycznie :evil_lol: 4kg worek starcza na 3 miesiące lekko ;)

Posted

Alise, maryg - ale "wy" jesteście trochę innej kategorii wagowej niż "my" ;)
Choć zazwyczaj jak Waldek zje 300 g to jestem z niego dumna. Widocznie chappi mu służy. Dzisiaj zjadł drugą paczkę 500g... Na jutro nic już nie mamy, więc ugotowałam mu mięso z odrobiną makaronu. Mam nadzieję że do środy max karma dojdzie.

Na szczęscie ten dzień się skończył... Leniwie dziś było. Bardzo leniwie..



[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-l8ZFoWmS6co/UhO09ckMTbI/AAAAAAAAMRc/5cdgRdsuZPs/s576/19.08%20044.jpg[/IMG]

Malutka zrobiła strajk generalny. Nie będzie spała u siebie, woli moje łóżko. Wszystko ok tylko ja się do jej wózeczka nie zmieszczę. A spać z nią się boję bo masę mam słuszną i wolałabym jej nie przygnieść... Ale nie wytłumaczę, noszę, wycałuję, odkładam do spania i w tym momencie rozlega się ryyyyk... Jak za odjęciem magicznej różdzki wszystko przechodzi jak biorę ją na ręce lub położę na swojej poduszce...
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-cThm3zRZSSk/UhO0zc50VhI/AAAAAAAAMRU/Fa4OwFyDR_M/s576/19.08%20043.jpg[/IMG]

hmmm...


Kocice dziś też przespaly cały dzień... i też na moim łóżku. Tyle że w drugim pokoju (tym właściwym, skąd wyprowadziłam się chwilowo ze względu na znoszenie wózka...). Dziś byłam u nich i sprzątałam im i zecydowanie wolę ten pokój w którym teraz jestem, tamten jest do dezynfekcji i odsmrodzania... A czyja to sprawka?


[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-wo1SuP9FGO4/UhO6eCeqtMI/AAAAAAAAMSc/n2KwXW7IXmo/s512/19.08%20047.jpg[/IMG]
Proszę zwrócić uwagę na tło i zawiniątko w kocu...


[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-nzCMibMg1TA/UhO2VNxsEQI/AAAAAAAAMRs/MFMrQb92_Hw/s576/19.08%20048.jpg[/IMG]

jakby komuś koc się bardzo podobał to mogę odsprzedać - stan idealny, prawie nówka :P



i jeszcze mam jedno zdjęcie mojego towarzyskiego kota ( z dnia na dzień się oswaja coraz bardziej, już nawet towarzyszy mi dość często i daje się głaskać)
drapak roboty własne z odpadów - wstawiam też bo któraś koleżanka kiedyś pisała coś o robieniu drapaka.
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-xbehtE0Biq0/UhO2t9bkmvI/AAAAAAAAMR0/BPxc98AlsqY/s512/19.08%20050.jpg[/IMG]

Fot na tyle.
Pisania chyba też,bo nic ciekawego się nie działo.
Jedyne co mogę jeszcze napisać to to że nasunęło mi się jak zwykle kolejne genialne pytanie jak obserwowałam Waldka który coś wywęszył w krzakach :
dlaczego pointer jak coś znajduje to macha ogonem?
Bardzo mnie to zaintrygowało. Wstyd się przyznać ale nie wiem. Wyszło na jaw jak bardzo nie znam mojego psa :P

Posted

[url]https://lh5.googleusercontent.com/-cThm3zRZSSk/UhO0zc50VhI/AAAAAAAAMRU/Fa4OwFyDR_M/s576/19.08%20043.jpg[/url] Taka malutka w takim duuużym łóżku :loveu:
A kocyk do sprzedania z zawartością czy bez? :cool3: :evil_lol:
A to może on macha z ekscytacji / radości albo tak po prostu wskazuje, że coś znalazł? Nie mam pojęcia, ale tak sobie kombinuję :D
Że inna kategoria wagowa to sobie doskonale zdaję sprawe, ale mnie kusiło by do porównania dać :evil_lol:
A chappie to je pewnie więcej, bo jest ono mniej wartościowe dla psa i wychodzi na to samo co te 300g karmy, której normalnie dostaje :D

Posted

hmmm... Kocyk raczej bez zawartości, bo tą zawartośc akurat strasznie lubię. Jak chcesz mogę dołożyć do koca głownego zakudlacza z dodatkiem zapachowym. Karmić nawet nie trzeba bo ma zapas na kilka najbliższych lat ;D

Tak też myslę, ze ekscytacji albo radości. Pytałam o to kiedyś hodowczynię, to też to powiedziała że one cieszą się ze znalazły coś. Ale wyglada to fajnie. Ogólnie całe polowanie wygląda super. Muszę kiedyś to nagrać. Mam nadzieję że się uda, bo Waldek mistrzem to nie jest.

Co Ty gadasz... jak chappi nie jest wartościowe.?! Na opakowaniu wyraźnie jest napisane PEŁNOWARTOŚCIOWE. To najlepsza marka dla przyjaciela, jeśli ktoś kocha swojego pieska to powinien mu kupować własnie chappi... Zdrowa sierść, zdrowe zeby, witalnośc, energia, zdrowy żołądek... Reklam nie oglądasz? :evil_lol:

Posted

[quote name='Majkowska']hmmm... Kocyk raczej bez zawartości, bo tą zawartośc akurat strasznie lubię. Jak chcesz mogę dołożyć do koca głownego zakudlacza z dodatkiem zapachowym. Karmić nawet nie trzeba bo ma zapas na kilka najbliższych lat ;D

Tak też myslę, ze ekscytacji albo radości. Pytałam o to kiedyś hodowczynię, to też to powiedziała że one cieszą się ze znalazły coś. Ale wyglada to fajnie. Ogólnie całe polowanie wygląda super. Muszę kiedyś to nagrać. Mam nadzieję że się uda, bo Waldek mistrzem to nie jest.

Co Ty gadasz... jak chappi nie jest wartościowe.?! Na opakowaniu wyraźnie jest napisane PEŁNOWARTOŚCIOWE. To najlepsza marka dla przyjaciela, jeśli ktoś kocha swojego pieska to powinien mu kupować własnie chappi... Zdrowa sierść, zdrowe zeby, witalnośc, energia, zdrowy żołądek... Reklam nie oglądasz? :evil_lol:[/QUOTE]
Eee, to nie chcę :shake:
Wybacz, wolę się skupić na składzie niż na tym jak się reklamują :evil_lol:

Posted

[url]https://lh5.googleusercontent.com/-l8ZFoWmS6co/UhO09ckMTbI/AAAAAAAAMRc/5cdgRdsuZPs/s576/19.08%20044.jpg[/url] - Kochana kruszynka:loveu:
A ja zaraz wezmę przykład z małej i też idę kimać :) Jestem padnięta dzisiaj . . .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...