Ada-jeje Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 (edited) [quote name='arnold']Surowe mięso ale jakie?[/QUOTE] no tak, w Niemczech sa sklepy z surowym miesem dla psow, masz wybor, wolowina, dziczyzna, podroby wolowe, kurczaki itd. oprocz tego mozna kupic sucha jarzynke, zalac wrzatkiem na kilkanascie minut przed podaniem strawy do tego troche gotowanego ryzu. W Katowicach byla hurtownia z miesem dla psow, kiedys tam zamawialm, napewno nie jest to mieso wysokiej klasy ale w tej hurtowani bylo najlepsze w innych to raczej tluszcz byl wymieszany z odrobina ochlapow. Mysle ze w rzezniach te mozna by popytac, moze kupil by zrzynki wolowe, ale wtedy trzeba by zmielic lub drobno pokroic. Trzeba by sobie zarezerwowac troche czasu poporcjowac zeby nie marnowac czasu codziennie na gotowanie jarzyn i krojenie lub mielenie miesa. podaje linka [url]http://www.sklep.miesodlapsow.pl/[/url] Edited March 26, 2014 by Ada-jeje link Quote
Malgoska Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 [quote name='stzw']Mam problem z Zębatym: to jest typowo domowy pies. Po porannym wyjściu musi być jedzenie a potem Zębol idzie spać. I śpi tak do ok. 16-17. Wstaje i domaga się jedzenia. Potem trochę się posnuje i wieczorem znowu jest głodny. Dzielę mu jedzenie na małe porcje, ale jeżeli porcja jest za mała ( zdaniem Zęba ) to on dostaje furii - niszczy wszystko, co ma w zasięgu mordy. Głodny Ząb = wściekły Ząb. Na spacerach nie mona go spuścić ze smyczy, bo zeżre jakiegoś psa i będzie dramat. Żadne aportowanie go nie interesuje. Zaczyna wyglądać jak tucznik. Taki mega-apetyt to mu się "zrobił" po kastracji. Ma ktoś jakieś pomysły z wyłączeniem kilkugodzinnych spacerów 3x dziennie po 10km, bo nie dam rady. Myślałam, żeby np. wziąć go na rower i powoli jechać, ale to też działa.[/QUOTE] a co się stało? Tu wyglądał na zdrowego oprócz problemów z nadmiernym jedzeniem. Dlaczego nie żyje? Quote
arnold Posted March 28, 2014 Posted March 28, 2014 Ciotki nie chcę być upierdliwy ale psiak mocno zapadł mi w serce i chyba powinno się napisać cokolwiek o Jego śmierci. Quote
arnold Posted March 29, 2014 Posted March 29, 2014 Ponawiam moje pytanie dotyczące śmierci Ząbka. Quote
malagos Posted March 29, 2014 Posted March 29, 2014 I ja jestem ciekawa.... Tak nagle, co się stało?.......... Jak Monika wejdzie na dogo, to pewnie nam odpowie. Quote
arnold Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 Tak. Należy się wyjaśnienie o śmierci Ząbka na dogomanii. Poważne wyjaśnienie nie tak lakoniczne jak na facebooku. Ja już to wiem ale dogomaniacy jeszcze nie. Quote
Doda_ Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 [quote name='malagos']To napisz chociaż to co na fb jest....[/QUOTE] Wpadł pod auto. [url]https://www.facebook.com/events/590900637656063/?source=1[/url] Quote
Poker Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 Przeczytałam na FB. A może wcale nie zabił go samochód był chory i dlatego tak szybko umarł. Quote
monika55 Posted March 30, 2014 Author Posted March 30, 2014 Przepraszam, rzadko wchodzę na dogo. Na wydarzeniu Ząbka są wyjaśnienia. [URL]https://www.facebook.com/events/590900637656063/626050334141093/?comment_id=626052410807552¬if_t=event_mall_reply[/URL] Quote
yumanji Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 [quote name='Poker']Przeczytałam na FB. A może wcale nie zabił go samochód był chory i dlatego tak szybko umarł.[/QUOTE] A może UFO? Quote
arnold Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 Nie Ufo ani tętniak tylko bezkarność ludzi którzy mieli się Nim opiekować. Za pobyt Ząbka brano pieniądze, nie był tam za darmo. A okazało się, że paczka była ważniejsza od Jego życia. Quote
aliga Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Łatwo jest oceniac i pisac o ludziach,ktorych nie znamy.......Pewnie wielki zal i zlosc czlowieka ogarnia,bo piesio teraz dopiero zyl i na pewno to byl nieszczesliwy wypadek.Nikt nie wie jak bylo,a pisanie niesprawdzonych informacji i domysłów nic nie da.....To forum jest jak kartka napisac mozna wszystko i kogos skrzywdzic potrzebne sa fakty,ktorych tu nie ma,ale nie od dzis wiadomo,ze cioteczki z dogo oprocz kompa maja szklana kole... Quote
arnold Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Na dogo jestem od nie dawna i nikogo tu nie znam. Opieram się na informacji napisanej przez Opiekunkę piesia na faceboobu. Wyrażnie jest napisane, że paczka była bardzo ważna a psem niestety się nie zainteresowano. Albo sobie otworzył sam furtkę i wyszedł albo nie zamknął jej kurier. Tak jest napisane i żadna szklana kula nie brała tam udziału. Quote
aliga Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Ja chyba czytalam inny opis? '[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Przepraszam wszystkich za milczenie. Zębol w związku z koniecznością odchudzania miał zajęcia z patykiem. Przyjechał kurier z paczką ( bardzo mi zależało, żeby jej nie zeżarł). Tomek wszedł do domu schować paczkę a jak wyszedł to Zębaty leżał na ulicy przed furtką. Nie wiem, czy kurier nie domknął furtki czy Ząb ją sobie otworzył ( ale raczej nie, bo nie otwierał sam drzwi). Tomek zabrał go do gabinetu, założył wenflon i Zębaty zaczął wymiotować krwią i umarł. Nigdy przedtem Zębol nie został sam na zewnątrz, to był pierwszy raz. I ostatni.'[/FONT][/COLOR] Quote
Malgoska Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 [quote name='arnold']Na dogo jestem od nie dawna i nikogo tu nie znam. Opieram się na informacji napisanej przez Opiekunkę piesia na faceboobu. Wyrażnie jest napisane, że paczka była bardzo ważna a psem niestety się nie zainteresowano. Albo sobie otworzył sam furtkę i wyszedł albo nie zamknął jej kurier. Tak jest napisane i żadna szklana kula nie brała tam udziału.[/QUOTE] [quote name='aliga']Ja chyba czytalam inny opis? '[COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Przepraszam wszystkich za milczenie. Zębol w związku z koniecznością odchudzania miał zajęcia z patykiem. Przyjechał kurier z paczką ( bardzo mi zależało, żeby jej nie zeżarł). Tomek wszedł do domu schować paczkę a jak wyszedł to Zębaty leżał na ulicy przed furtką. Nie wiem, czy kurier nie domknął furtki czy Ząb ją sobie otworzył ( ale raczej nie, bo nie otwierał sam drzwi). Tomek zabrał go do gabinetu, założył wenflon i Zębaty zaczął wymiotować krwią i umarł. Nigdy przedtem Zębol nie został sam na zewnątrz, to był pierwszy raz. I ostatni.'[/FONT][/COLOR][/QUOTE] to samo jest napisane Quote
aliga Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 arnold pisze -[COLOR=#000000]Wyrażnie jest napisane, że paczka była bardzo ważna a psem niestety się nie zainteresowano. Albo sobie otworzył sam furtkę i wyszedł albo nie zamknął jej kurier. -hotel pisze -[/COLOR][COLOR=#141823][FONT=Helvetica] Przyjechał kurier z paczką ( bardzo mi zależało, żeby jej nie zeżarł). Tomek wszedł do domu schować paczkę -[/FONT][/COLOR][COLOR=#141823][FONT=Helvetica]Ząbal ją sobie otworzył ( ale raczej nie, bo nie otwierał sam drzwi). Dla mnie to sa roznice [/FONT][/COLOR] potem ida w swiat i na koniec czasem wychodzi horror.......[COLOR=#141823][FONT=Helvetica] Pieseczku strasznie Ciebie zal[/FONT][/COLOR]:-( a cioteczki niech snuja dalej domysly:hmmmm: Quote
Malgoska Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 każdy interpretuje inaczej to zrouzmiałe ale skoro ktoś pisze, że bardzo mu zależało, żeby jej nie zeżarł to można wywnioskować, że paczka była ważna a skoro w tym czasie zostawiono psa, który zginał pod kołami to była ważniejsza niż pies pies nie żyje a za psa odpowiada właściciel, bez względu na ważność paczki :( tyle zycia mu nie zwrócimy ale może pan wnoszący paczkę wyciągnie jakieś wnioski na przyszłość. Quote
yumanji Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Pan "wnoszący paczkę"jest lekarzem wet.Można chyba oczekiwać czegoś więcej,skoro ma częstszy kontakt z psami niż przeciętny zjadacza chleba. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.