Jump to content
Dogomania

niekochany przez nikogo pinczerek ma dom, w którym obiecano go kochać na zawsze


soboz4

Recommended Posts

Maleńki, niekochany przez nikogo pinczerek.

Jeszcze tydzień temu było ciepło, jeszcze tydzień temu miał kanapę, jeszcze tydzień temu czuł się bezpieczny i kochany.
Jeden incydent (a może nie powiedzieli wszystkiego) zburzył wszystko!

Dziś zimne, twarde i mokre deski, jazgot, piski, zapach strachu, ale przede wszystkim samotność.

Piesek był prezentem dla babci, nie wiem czy chcianym czy przypadkowym. Niestety ugryzł i postanowiono go przyprowadzić do schroniska.

Ciekawa jestem czy przed podjęciem decyzji jego byli opiekunowie byli na boksach, oglądali pyszczki pełne nadziei i radości na widok człowieka, czy usłyszeli ten przejmujący szczekot, który towarzyszy każdemu psy przez całą dobę w schronisku. Widać nie, skoro oddali takie maleństwo, delikatne i na pewno nie zaszczepione na kaszel kenelowy, ciekawe czy martwili się, że nie będzie jeść z tęsknoty, że będzie leżał w bezruchu w klatce, czekając na? Właśnie na co? Czy wie że jego opiekunka nie przyjdzie już po niego!

Wiele o Tofiku nie wiemy. Jest bardzo przestraszony i zestresowany. Kompletnie na razie nie zwraca uwagi na człowieka, sam wyznacza trasę spaceru, sam decyduje ile będzie wąchać liścik od innego psa. Nie przepada za dotykiem, przynajmniej na razie, boi się reki, nie lubi, woli z pewnej odległości widzieć „ludzia”. Może wie, że nic dobrego go ze strony człowieka nie spotka, a może za dużo nowych rąk i twarzy.

Bardzo chciałabym napisać, że piesek przytulaśny i miziasty, ale nie tym razem, to psi indywidualista, który potrzebuje czasu by okazać uczucie, jest nieufny wobec obcych i odsuwa się na widok wyciągniętej do niego ręki.

W klatce jest całkowicie „niewidoczny”, nie zwraca uwagi na gości, nie szczeka, leży…

Tofik potrzebuje domu tymczasowego, boimy się, że nie da rady długo być w schronisku. Na razie oprócz stresu mu nic nie dolega, ale to może być kwestia dni.

Oczywiście szukamy tez dla niego domu stałego, ale warunkiem jest brak dzieci i cierpliwość, spokój i morze miłości, nawet jak piesek nie będzie wylewny to nie można zapominać, że on tez czuje!

Kontakt w sprawie domu tymczasowego albo stałego:

Bożena Sobieszek: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], 503-364-290

[B]Wydarzenie na facebooku

[URL]http://www.facebook.com/events/432793440132203/[/URL][/B]

[IMG]http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/482354_489063127822070_1804248689_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://sphotos-b.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/67361_489063074488742_696682990_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/601600_489063831155333_1124600402_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://sphotos-e.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/225441_489063781155338_1560438786_n.jpg[/IMG]
[IMG]http://sphotos-a.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/421966_489063761155340_1966896506_n.jpg[/IMG]

Edited by soboz4
Link to comment
Share on other sites

Numerek już niepotrzebny, pinczerek jest w dt u mojej mamy, do Iwony pojechał przerażony szczenior z ranami na brzuszku. Nie wiem jak ja to wszystko zrobię, jak o 9:30 wyjechałam do schroniska, tak teraz jestem w domu z przerwami na kapanie i strzyżenie szczeniaka, a mam do obróbki 1600 zdjęć, napisanie i pinczerku i o szczeniaku i o Misi...
Ale mam nauczkę, że nawet jak coś wygląda w schronisku potwornie źle to poza schroniskiem jest zupełnie inne. To tak o szczeniaku, który leżał w odchodach i był najbardziej przerażonym szczeniakiem jakiego widziałam bo nawet te dzikie były lepsze.

Wystarczyło, że wsadziłam do go auta i zrobił się z niego normalny pies, pieszczotliwy i zwrócony na człowieka, będę dziś chciała zrobić o nim wątek, bo on musi szybko znaleźć dom, wcisnęłam go Iwonie na tydzień, bo ma L4, ale jak pójdzie do pracy będzie gorzej.

Co do pinczerka to ma na imię Czaruś, był u pani która kompletnie nie dawała sobie z nim rady, miała albo 80 albo 86 lat, bo nie dosłyszałam. W każdym razie u niego jest zero agresji, to też schronisko tak na niego wpływało, teraz wraz z kotem Kacprem rywalizują o względy mojej mamy, niestety szczeka jak zostaje sam, ale jeszcze poobserwujemy go jak się zachowuje gdy jest sam. Ma apetyt, dwa raz nasiusiał w domu, ale chyba ze strachu, nie potrafi chodzić po schodach, na razie trzeba go nosić, no i ma 5 kg, jest większy od mojej Viki a ona bez problemu skacze przez stopnie, wiec on to leniuszek. Czaruś ma nieco krepą sylwetkę, bo lubi jeść, na razie nie jest wykastrowany, ale będzie!

Za chwilę zdjęcia!

Link to comment
Share on other sites

Wieści z domu tymczasowego:

Niestety Czaruś ma prawdopodobnie zapalenie pęcherza, zbadał go wet., dostał już leki, mam nadzieję że szybo postukują, bo mały siusia co chwilkę. Prawdopodobnie przeziębił się w schronisku.

Musi też jechać na rtg przedniej łapy, dziwnie ja stawia i co jakiś czas kuleje. Obiecałam mamie, że pojadę z nim dziś, ale nie wiem jak to zrobię. Do 16:00 w pracy, potem na spacer z moimi psami (mąż będzie późno) i jestem umówiona w Tychach na wizytę przedadopcyjną dla drugiej bidy zabranej ze schroniska.

Jeżeli nie dam rady, to muszę po prośbie uderzyć do któregoś z wolontariuszy o wizytę w Tychach???

Link to comment
Share on other sites

Mama poszła z Czarusiem do weta. Zrobiono mu badanie moczuna szybko, morfologię i zbadano łapkę (na razie nie wykonano rtg bo trzeba mupodać narkozę, a był po śniadanku, ale w przyszłości musi być zrobione zdjęciełapki)..
Po pierwsze Czaruś albo ma chore nerki albo pęcherz alboprostatę, w moczu ma sporo krwi, w morfologii dużo powyżej leukocytów, ogólniema gdzieś silny stan zapalny.
U weta był horror, bo gryzł gdy ktoś spróbował go zbadać. Badaniemiał w kagańcu a i to próbował gryźć.

Łapę ma chorą w stawie kolanowym, to stary uraz iprawdopodobne bóle reumatyczne na skutek wilgoci, gryzie gdy dotyka się go wokolicy prawej łapy. Na razie dostał zastrzyk, leczenie na stan zapalny pęcherza,jutro ma mieć zbadany mocz do bardziej szczegółowej analizy. Dostał środkiprzeciwbólowe na 4 dni.
Japę drze jak zostaje sam strasznie…
Jego leczenie obawiam się, że nas trochę pokosztuje….

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/69265_557766247590965_609277606_n.jpg[/IMG]

Mam zdjęcie Czarka i Kacperka (15 lat) na jednym łóżku, ale Kacperek zdecydowanie Czarka nie lubi. Teraz Kacperek jest sam, bo ma złe wyniki i musi jeść karmę weterynaryjna, drugi kot Rufus jest u córki na wygnaniu przez 2 tygodnie. Bardzo jestem ciekawa jak Rufus zareaguje na Czarka, moje psy Rufus ustawia, Viki na początku się go bała.

Wszystkie ważą po 5 kg, i Kacper i Rufus i Czarek, jedynie Gaja 60 kg.

Link to comment
Share on other sites

Czaruś się klimatyzuje! Zaczyna mieć ochotę na zabawę,zaczepia staruszka Kacperka, który w ostateczności bawi się z kotem Rufusem, ale z psem?? To chyba byłaby hańba dla Kacpra.Rufus lubi psy i chętnie się z nimi bawi, więc Czarek musi poczekać

Z sikaniem na razie bez zmian, dlatego bardzo trudno złapać mu odpowiednią ilość moczu do analizy, bo siusia po kropelce co chwilę, ale musi mieć zrobione badanie, żeby zróżnicować z chorobą nerek czy prostaty...


Będziemy chcieli przy zdjęciu rtg go wykastrować i usunąć kamień nazębny, bo pomimo młodego wieku ma go bardzo dużo, pewnie w wyniku nieodpowiedniego jedzenia.

Wczoraj brat uczył go „siad” na komendę i Czarek to zdolny facet, bo w mig załapał!

Była też zabawna sytuacja, czarek poszedł wieczorem na dwór(musi chodzić co chwilkę, a Gaja chodzi tylko 3 razy dziennie, a zejście i wejście z 3 piętra to już wysiłek dla starowinki), w międzyczasie Gaja dostała wędzony przysmak. Czaruś jak wparował do mieszkania to nie chciał iść do pokoju do mamy tylko od razu na żebry do brata, że jak to Gaja dostała a on nie! Dosłał przysmak i dopiero się uspokoił i poszedł go obgryzać.

Apetyt ma bardzo duży,ale najbardziej lubi jedzenie śmieciowe prosto z ręki, widać by karmiony kanapkami ze stołu, bo wtedy się bardzo prosi.

Nie wiem czy to skutek rywalizacji z Kacperkiem o mamę, czy zaklimatyzowania ale Czaruś zaczął się kłaść mamie na klatkę piersiową, ulubione miejsce Kacperka, wcześniej zadowalał się miejscem w nogach…


Dziś zrobię mu opis, mama tez ma zacząć ćwiczyć z nim zostawanie w domu bez szczekotów

Link to comment
Share on other sites

Tekst do ogłoszeń

Kasiu, jego "rodowe" imię z poprzedniego domu to Czarek, więc wróciliśmy do znanego przez niego imienia

Czaruś, pinczerek o małym ciałku i wielkim duchu!

Czaruś był prezentem, nie wiem czy chcianym czy nie ale na pewno nietrafionym. Otrzymała go 3 lata temu starsza pani, która kochała go na swój sposób, ale nie dawała sobie rady z pełnym życia dominującym pieskiem.

To nic, że Czaruś jest malutki (waży prawie 5 kg i ma 21 cm w kłębie), potrafi pokazać co chce, albo raczej czego nie chce. Czaruś to nie maskotka, tylko żywy, prawdziwy pies tylko małej wielkości.

Jest śliczny, podpalany o brązowych wykończeniach łapek i pyszczku, z króciutkim ogonkiem i stojącymi, ostrymi uszkami. Prawdziwy piękniś, w czarnym, lśniącym jak lusterko futerku. Czaruś nie jest psem dla każdego. Na początku jest nieufny, po paru dniach otwiera się na opiekuna i wówczas prosi o pieszczotki, sam szuka kontaktu, a w nocy wtula się w człowieka. W ciągu dnia dopomina się o kontakt z opiekunem, rywalizując o względy z kotami i innym psem, ale nie jest agresywny, śmiało może mieszkać z kotami czy innym psem.

To młodziutki pies, który lubi zabawę, nawet kota próbuje zachęcić je do zabawy. Mieszka również z dużym psem, dogiem argentyńskim, którego wcale się nie boi! Początkowo nie potrafił zachować czystości w domu, prawdopodobnie z powodu infekcji dróg moczowych. Obecnie siusia coraz rzadziej i znacznie mniej pije, co wskazuje wyłącznie na infekcję.

Czarek to mądry pies i bardzo szybko się uczy, w ciągu paru minut nauczył się komendy siad. Wie już również, że po wieczornym spacerze należy się przysmak przed spaniem, wie gdzie są schowane wszystkie przysmaki i stoi po szafką dopominając się na dobranoc czegoś dobrego. We wcześniejszym życiu Czaruś jadł resztki ze stołu i czasami lubi się prosić, ale nie jest przy tym nachalny, delikatnie prosi łapką i wyczekująco patrzy.

Czaruś na pewno nie nadaje się do domu gdzie są małe dzieci, nie lubi szarpania i robienia czegokolwiek na siłę. Wskazany jest również dom, w którym stale ktoś przebywa. Czarek lubi poszczekać jak zostaje sam, choć obecnie jest uczony samotności i całkiem nieźle mu idzie nauka.

Bardzo ładnie chodzi na smyczy, ale nie chce lub nie umie chodzić po schodach.

Przy adopcji Czaruś otrzyma kupon na bezpłatną kastrację, która jest warunkiem adopcji.

Kontakt w sprawie adopcji: 507-872-082, [email][email protected][/email]

Link to comment
Share on other sites

Prezent od Eweliny!
Bardzo Jej dziękuję!!!

[url]http://tablica.pl/oferta/czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu-ID2qaCP.html[/url]
[url]http://www.neeon.pl/552116-czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu.html[/url]
[url]http://zoomia.pl/oferty/adopcje/oddam-psa/kundelek/czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu-l36646.html?me=1[/url]
[url]http://alegratka.pl/ogloszenie/21887803.html[/url]
[url]http://www.adin.pl/[/url] -> czeka na moderatora
[url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu!,84910[/url]
[url]http://www.szarik.pl/adopcje_pies.php?id=6180[/url]
[url]http://www.adopcje.org/edycja_adopcji-85328.html[/url]
[url]http://www.morusek.pl/ogloszenie/155270/Czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu/[/url]
[url]http://www.gumtree.pl/cp-psy-szczenieta/katowice/czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu-462345859[/url]
[url]http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu/57278[/url]
[url]http://www.adopcjapsa.pl/adopcja-psa-pies-szuka-domu,ogloszenie,71416,Lw==.html[/url]
[url]http://katowice.olx.pl/czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu-iid-488621306[/url]
[url]http://www.eoferty.com.pl/316341[/url]
[url]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/Czarus,-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu-id60941.html[/url]
[url]http://www.oglaszamy24.pl/ogloszenie/264937186/katowice-Czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu.html[/url]
[url]http://www.kupsprzedaj.pl/[/url] -> czeka na moderatora
[url]http://katowice.lento.pl/czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i,888949.html[/url]
[url]http://www.wstawaj.pl/ogloszenia.html?page=show_ad&adid=278532&catid=26&Itemid=11[/url]
[url]http://zwierzeta.hiperogloszenia.pl/psy/ogloszenie/284329-czarus-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu--oferta-slaskie/[/url]
[url]http://polskastrefa.pl/katowice/zwierzeta/psy/czarus_pinczerek_o_malym_cialku_i_wielkim_duchu,92vw[/url]
[url]http://e-zwierzak.pl/pl/ogloszenie/52415/czarus--pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu-/[/url]
[url]http://www.anonse.pl/5618889[/url]
[url]http://www.psy.elk.pl/ogloszenia/19916,Czarus,-pinczerek-o-malym-cialku-i-wielkim-duchu!.htm[/url]
[url]http://owi.pl/ogloszenie/Czarus_pinczerek_o_malym_cialku_i_wielkim_duchu,796760[/url]

Link to comment
Share on other sites

Ja troszkę się wtrącę bo nerki bardzo niestety niedawno przerabiałam ;(
Zróbcie przed jakąkolwiek narkozą i podaniem leków biochemie psiakowi ze wskazaniem na sprawy nerkowe. Głupi jaś czy narkoza są ogromnym obciążeniem dla nerek i jeżeli mu coś dolega w tym punkcie to może go to zabić. Badanie moczu jest ważne, ale kreatynina, mocznik i fosfor są ważniejsze jeżeli chodzi o zycie. Jak będzie miał te wyniki podniesione to dopiero po ustabilizowaniu go można go poddać narkozie.

Link to comment
Share on other sites

Tak Pysiu, wiemy, to samo powiedział wet.

Jutro po 12:00 (dziś rano udało sie złapać trochę moczu) będą wyniki z dokładnej analizy moczu, dopiero potem biochemia, a na razie wet. nie chce kastrować, mówi że w jego stanie to na razie nie jest wskazane

Link to comment
Share on other sites

Czarek jest na okresie próbnym w nowym domu, bardzo bym chciała żeby to był jego ostatni dom i żeby był szczęśliwy, zadbany i kochany.

Pozostaje mi mieć nadzieję, bo pewności nigdy nie mam i przy każdej adopcji mówię sobie, że ostatni raz podchodzę do tego emocjonalnie, niestety postanowienie "jest aktywne" parę dni...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...