zerduszko Posted May 3, 2013 Posted May 3, 2013 [quote name='wilczy zew']Po co mam ją brać do salonu??[/QUOTE] Żebyś Ty teraz nie musiała obcinać. [quote name='wilczy zew']To jak ją odwrażliwić?[/QUOTE] Bierzesz furę super smaków w porze karmienia, najlepiej po spacerze. Jesteś tylko ty i pies, spokój. Nie wiem kiedy ona zaczyna się stresować. ale załóżmy, że jak idziesz do niej z obcinaczkami. Wyciągasz obcinaczki i jesli pies jest spokojny "hasło na dobrze" i "nagroda". I tak ją futrujesz. Powoli robisz etapy: podchodzisz do niej z obcinaczami, kucasz przy niej, dotykasz druga ręka łap, macasz łapy, wyginasz na wszystkie strony, dotykasz obcinaczkami jednego pazura, wszystkich, całą łapę, obcinasz jeden pazur, obcinasz całą łapę, obcinasz wszystkie pazury. Cały czas obserwujesz psa - robisz tylko tyle ile on chce i nie stresuje się. Najlepiej jakbyś się nagrywała i oglądała czy nie popełniasz błędów. Jak za szybko pogansz - musisz się cofnąć. Jak przejście do kolejnego etapu jest za trudne, podziel na jeszcze więcej etapów. I najważniejsze - nie wolno Ci póki nie skończysz "programu" obcinać jej pazurów. Quote
Pink Posted May 4, 2013 Author Posted May 4, 2013 Zle sie wyrazilam, z tym pilnowaniem zarcia, to nie chodzilo mi o samo zarcie. Tylko zachowanie psa podczas jedzenia. Sa psy ktore podswiadomie w czasie jedzenia i to obojetnie czy z miski czy z reki, klapia zebami jak sie je dotknie. Oskar ma cos takiego - on nie lubi dotyku w czasie jedzenia a z tym psem mozna zrobic wszystko jak nie je. I to nie chodzi o samo zarcie, bo moge mu zabrac miske, moge w niej grzebac, byle go nie dotykac w tym czasie. Mnie sie wydaje, ze on byl lapany za zarcie tzn ktos go necil zarciem i jak przyszedl i zaczynal jesc, to go cap.... on na poczatku, to nawet nie lubial jak dawalam mu smaka i glaskalam po glowie. Quote
wilczy zew Posted May 4, 2013 Posted May 4, 2013 [quote name='zerduszko']Żebyś Ty teraz nie musiała obcinać.[/QUOTE] Jak obcy będzie chciał jej obciąć to dopiero się wścieknie. Nie zafunduję jej takiego stresu! Będziemy hodować pazurki. [quote name='zerduszko']Bierzesz furę super smaków w porze karmienia, najlepiej po spacerze. Jesteś tylko ty i pies, spokój. Nie wiem kiedy ona zaczyna się stresować. ale załóżmy, że jak idziesz do niej z obcinaczkami. Wyciągasz obcinaczki i jesli pies jest spokojny "hasło na dobrze" i "nagroda". I tak ją futrujesz. Powoli robisz etapy: podchodzisz do niej z obcinaczami, kucasz przy niej, dotykasz druga ręka łap, macasz łapy, wyginasz na wszystkie strony, dotykasz obcinaczkami jednego pazura, wszystkich, całą łapę, obcinasz jeden pazur, obcinasz całą łapę, obcinasz wszystkie pazury. Cały czas obserwujesz psa - robisz tylko tyle ile on chce i nie stresuje się. Najlepiej jakbyś się nagrywała i oglądała czy nie popełniasz błędów. Jak za szybko pogansz - musisz się cofnąć. Jak przejście do kolejnego etapu jest za trudne, podziel na jeszcze więcej etapów. I najważniejsze - nie wolno Ci póki nie skończysz "programu" obcinać jej pazurów.[/QUOTE] Miałam nadzieję że podasz krótszy sposób :shake: Nie lubię uczyć psa czystości i odczulać,dla mnie to strasznie mozolne :shake: Przekonałaś mnie,muszę się wziąć za to. [quote name='Pink']Zle sie wyrazilam, z tym pilnowaniem zarcia, to nie chodzilo mi o samo zarcie. Tylko zachowanie psa podczas jedzenia. Sa psy ktore podswiadomie w czasie jedzenia i to obojetnie czy z miski czy z reki, klapia zebami jak sie je dotknie. Oskar ma cos takiego - on nie lubi dotyku w czasie jedzenia a z tym psem mozna zrobic wszystko jak nie je. I to nie chodzi o samo zarcie, bo moge mu zabrac miske, moge w niej grzebac, byle go nie dotykac w tym czasie. Mnie sie wydaje, ze on byl lapany za zarcie tzn ktos go necil zarciem i jak przyszedl i zaczynal jesc, to go cap.... on na poczatku, to nawet nie lubial jak dawalam mu smaka i glaskalam po glowie.[/QUOTE] Mordziasta broni ale mamy postępy. Quote
wilczy zew Posted May 4, 2013 Posted May 4, 2013 Miałyśmy dzisiaj pierwsze zajęcia. Jakie miała wściekłe oko... Dobrze poszło. Quote
zerduszko Posted May 4, 2013 Posted May 4, 2013 Pamiętaj, że warunkiem powodzenia jest, żeby jej się podobało. Quote
Pink Posted May 4, 2013 Author Posted May 4, 2013 wsciekle oko - e tam, wydawalo Ci sie :evil_lol: pomalutku, pomalutku i bedzie dobrze... tylko nie spiesz sie ;) Quote
wilczy zew Posted May 4, 2013 Posted May 4, 2013 [quote name='zerduszko']Pamiętaj, że warunkiem powodzenia jest, żeby jej się podobało.[/QUOTE] noo...wiem... Quote
wilczy zew Posted May 5, 2013 Posted May 5, 2013 Dzisiaj podczas zajęć się zagalopowałam i zobaczyłam klawiaturę :shake: Quote
Pink Posted May 5, 2013 Author Posted May 5, 2013 Mowilam powolutku :evil_lol: Ja dzisiaj wyciagalam Felixowi kawalek rzepa, ktory wbil mu sie miedzy [I]poduchami[/I] ... i to w tylniej lapie - wykazal sie duza doza cierpliwosci, bo dluzsza chwilke mi to zajelo. Quote
Pink Posted May 6, 2013 Author Posted May 6, 2013 Znalazlam chyba sposob na prowadzenie dwojki przy nodze. Normalnie prowadzam je na dwoch smyczach i trzymam konce w prawej rece a srodki w lewej - tyle ze jak chce skorygowac ktoregos psa, to albo trzeba dwa na raz albo puscic jedna smycz z lewej reki - ktora w tym momencie spada i trzeba sie zgiac zeby znowu wziasc w reke. Meczace ... przy jednej smyczy nie ma problemu, bo sie prawa reke podnosi, z dwoma niby tez mozna ale trzeba popuscic tez ta ktora akurat korygujesz. No to spielam dwie dlugie podwojne smycze tzn rozlozone ze soba i przelozylam sobie przez szyje :cool3: tak ze po prawej stronie zwisza to luzno ale ciezar tego jest na tyle duzy, ze sie nie zsuwa a po lewej trzymam dwie smycze na takiej wysokosci nad psami, jaka mi pasuje i w kazdej chwili moge puscic jedna - skorygowac druga i zlapac spowrotem obie, bo wisza w pionie a nie w luku. Duuuuzo szybciej to idzie i nie ciagne przypadkowo tego dobrze idacego. Oskarowicz duzo ladniej chodzi przy nodze - jak juz zlapie rytm, to nawet korygowac nie trzeba. Felix za to ma manie wyprzedzania o pol psa ... co dziwne, to jak juz tak wyprzedzi, to umie utrzymac ta odleglosc czyli ciagle go musze korygowac, bo wie o co kamam. Quote
Pink Posted May 6, 2013 Author Posted May 6, 2013 Pomyslowy Dobromir, to moje drugie imie :evil_lol: no trzeba sobie jakos ulatwiac. Ogolnie to jestem dosc mocno przemeczona, jednak dwa psy na raz, to nie takie [I]hop-siup w kij dmuchal. [/I]Najpierw wszystko trzeba z kazdym osobno i co przechlapane, to do kazdego inaczej, bo calkiem inaczej na nauke i przyswajanie reaguja a jak juz kazdy z osobna zalapie, to a piac to samo, tylko z dwojka razem. Felix jest bardziej toporny w nauce, potrzebuje wiecej czasu zeby "chcialo mu sie zalapac" i zeby "zosia samosia" jednak robil co ktos (nie on) chce. Co ja sie nameczylam "silowo" zeby zrobil "lezec" - lezec oczywiscie robi bezblednie ze smakosem , ktory prowadze spod nosa na ziemie ... ale bez smakosa, za cholipcie. No to musialam mu pare razy pomoc :evil_lol: Z tym ze jak juz zalapie, to jest z gorki. Do Oskara trzeba delikatnie - on lapie dosc szybko - wystarczy na smaka dwa razy i pies umie ale wszystko musi byc na calkiem spokojnie. Trzeba do tego zwracac uwage na jego "samopoczucie" - bo jak ma dobry tzn spokojny dzien, to wszystko jest super, jak dzien jest nerwowy i duzo sie dzieje - to pelna klapa. Na spokojna komende "na miejsce" - ucieka pod stol i jak idziesz po niego, zeby jednak zrobil co chcesz, to sie zleje. Albo idziesz sobie a on zaczna ciagnac na smyczy i go skorygujesz, to zaczyna smycz gryzdz. Jak ma zly dzien, to nerwowo reaguje na wiele rzeczy .... na smyczy chodzi juz dobrze, umie juz tak podniesc sobie lape jak idzie, zeby wyplatac sie ze smyczy ale jak jest z nim nie halo, to zaczyna sie miotac, smycz wyrywac z lap, gryzdz i Bog wie co jeszcze. Ogolnie musze powiedziec, ze zrobil sie pewniejszy siebie, jest wesoly, przylepa i coraz mniej sie boi ale mam coraz wieksze klopoty z jego zachowaniem. Nie ma dnia zeby mi czegos nie zezarl czy nie poszarpal - robi juz to nawet jak jestem w domu. Ciagle musze chodzic i sprawdzac jak nie jest przy mnie, co robi u siebie :roll: Musze chyba ograniczyc im ogrodek, bo to chyba go za bardzo nakreca. Quote
malawaszka Posted May 6, 2013 Posted May 6, 2013 No i czemu to niszczenie się nasila? Ja mam to samo z Figą tylko jej zajęło to jednak więcej czasu niż Oskarowi... ale własnie teraz jest tak, że nie ma dnia, żeby czegoś nie wynalazła i nie poszatkowała Quote
Pink Posted May 6, 2013 Author Posted May 6, 2013 Waszko, ja wlasnie dlatego ogranicze ogrodek i przydlugie spacery, bo u nas to sie nasililo jak pogoda zaczela byc ladna i duzo robimy. Wydaje mi sie ze on ma poprostu za malo snu i jest za bardzo nakrecony - nie moze sie uspokoic wewnetrznie i tak odreagowuje. Quote
malawaszka Posted May 6, 2013 Posted May 6, 2013 [quote name='Pink']Waszko, ja wlasnie dlatego ogranicze ogrodek i przydlugie spacery, bo u nas to sie nasililo jak pogoda zaczela byc ladna i duzo robimy. Wydaje mi sie ze on ma poprostu za malo snu i jest za bardzo nakrecony - nie moze sie uspokoic wewnetrznie i tak odreagowuje.[/QUOTE] kurde a u nas chyba jest odwrotnie - była brzydka pogoda, ja miałam jakies tam zajęcia poza domem/mieszkaniem i spędzałam mniej czasu z psami i sobie laska organizowała... no plus odreagowanie stresu czyli spaceru po mieście bo wtedy po powrocie do domu dziczała, ale wczoraj po spacerze w Chorzowie już nie było tego - poszła spać od razu a jeszcze wczoraj jak wsiadłyśmy do samochodu po spacerze w Chorzowie to myślałam, że Furia ducha wyzionie :mdleje: jak ona dyszała - aż charczała i nie mogło się to uspokoić, dopiero po jakimś czasie jak się walnęła na podłodze Quote
Pink Posted May 6, 2013 Author Posted May 6, 2013 No wlasnie, trzeba znalezdz rownowage i to dla kazdego psa inna. Felixowi nie przeszkadza prawie caly dzien na zewnatrz ale on sie tak nie ekscytuje wszystkim. Fakt poszczeka troche jak ktos obcy idzie ale ogolnie to siedzi-lezy i obserwuje. Maly znowu ciagle jest w ruchu ... kladzie sie tylko jak siedze na tarasie, bo kawe pije ale jak juz ide w rabaty, to stoi przy mnie i ciagle leci a to do Felixa zobaczyc a to poszczekac sobie i tak calutki dzien + oczywiscie spacery. Na poczatku jeszcze sam z siebie kladl sie na tarasie i polegiwal, teraz juz tego nie robi :roll: dlatego musze wprowadzic, przymusowe przerwy na spanie :cool3: Quote
Pink Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 Troche Paszczakowych fotek Oskarowi nie mozna foto zrobic, bo co kucne to chce do mnie isc odrazu. [IMG]http://imageshack.us/a/img534/7586/013gpc.jpg[/IMG] I trzeba z zaskoczenia [IMG]http://imageshack.us/a/img833/9928/022drz.jpg[/IMG] Oskarle - zdechl pies [IMG]http://imageshack.us/a/img706/7461/031efj.jpg[/IMG] I sobie ogladam [IMG]http://imageshack.us/a/img838/6782/036sl.jpg[/IMG] pstrykneli w palce [IMG]http://imageshack.us/a/img51/7043/035rt.jpg[/IMG] mamisynek - usmiech numer 55 [IMG]http://imageshack.us/a/img802/2462/015sa.jpg[/IMG] Felix pies strozujacy [IMG]http://imageshack.us/a/img708/681/024bq.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img577/1001/026yf.jpg[/IMG] kontrolujaco - oooo sasiedzi robia grila [IMG]http://imageshack.us/a/img33/4624/019vnx.jpg[/IMG] pstrykneli w palce - usmiech numer 55 [IMG]http://imageshack.us/a/img836/6440/021kmm.jpg[/IMG] Quote
ania0112 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 Boskie! a jak tam plany powrotu do przedszkola z Oskarem i wprowadzenie leżakowania? daje coś? Quote
malawaszka Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 mamoo jak Wy tam macie ładnie, czyściutko i uporządkowanie :mdleje: Quote
Pink Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 Mysle ze cos daje, bo dzisiaj spokojniej bylo i nawet widac na fotach ze Oskar dosc wyluzowany. Na ogrodzie byly tylko 2 godziny do poludnia - pozniej zostaly w domu (ja obrabialam rabate przed domem - tak ze slyszalam czy cos sie dzieje ale bylo spokojnie) - pozniej byl spacer i 2 godziny ogrodka. Teraz zabralam je do domu i zeby odpoczely troche, bo ide zaraz z Felixem pobierac nauki. Waszku, ogrodek to moj konik a ze malutki, to i porzadek mozna bez duzego nakladu pracy utrzymac. Quote
malawaszka Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 [quote name='zerduszko']I psy tez takie ładne i uporządkowane :D[/QUOTE] no - jak w życiu - u mnie bałagan wszędzie to i w psich głowach... :placz: Quote
Pink Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 [I]Ordnung muss sein ![/I] czyli porzadek musi byc :evil_lol: Zapisalam wstepnie Oskara do szkoly :cool3: w Sobote zaczyna sie nastepny kurs PT i postanowilam zobaczyc czy dam rade chodzic z dwoma na raz tzn sobota-niedziela Felix na 9.00 a Oskar na 12.30 - wtorek 18.00 Oskar w czwartek 18.00 Felix. W sobote i niedziele zdarze zawiezdz Felixa do domu i wziasc Oskara. Jak dam rade to ogarnac zeby na mordke nie pasc, to tak zrobie - ma to swoje dobre strony, bo jeszcze zostanie mi troche lata na nic nie robienie :lol: Tak ze teraz w sobote i niedziele, bede probnie chodzila, jak wypali to Oskar szykuj sie :multi: Quote
Pink Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 To nie ambitnie, tylko chciala bym miec to jak najszybciej za soba :lol: A tak na powaznie, to zaczynam czuc sie zmeczona a takie chodzenie do szkoly, gdzie to ktos inny kontroluje co sie robi i jak sie robi, jest duzo mniej meczace. aha i musze sie pochwalic, bo az mi sie serducho scisnelo dzisiaj. W czasie przerwy (byly dzisiaj tylko 4 psiaki 2 suczki - 1 pies i Felix) spuscilismy psy zeby poganialy razem. Felix oczywiscie zaczal kogucic ale juz nie na agresywnie, tylko w miare spokojnie sie zachowywal - z tym ze Felix z psami sie nie bawi. Nie wiem czy nie lubi, czy nie umie, czy poprostu tego nie potrzebuje ... no w kazdym razie, duze przestaly ganiac i wszystkie psy zaczely wspolnie zwiedzac okolice oddalajac sie coraz bardziej. Dla mnie bylo juz za daleko i gwizdnelam a moj dres wykrecil sie na piecie i truchtem przybiegl do mnie - siadl przedemna i byl zadowolony jak cholipcia. Normalnie malo nie [I]padlam z wrazenia[/I], bo ten pies kompletnie nie reagowal na moje wolanie na zewnatrz ... gdzie jest znany teren, cisza i spokoj tam gdzie chodze a tu bedac w grupie psow - spuszczony z nimi na dluzej pierwszy raz i taki numer wywinal :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.