anica Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 Aniu, brak mi słów, po prostu... Wielki cmok:kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 Witaj nowy Przyjacielu-Witaj Panie Psie... Wiesz nowy znajomy,że ja tu pisałem,bo Zośka była fajną dziewczyną..Odeszła-los zadecydował,że jesteś w cudownym domku nawet jeśli będziesz w tym domu tylko przejściowo.Ja jestem Rufusek i w swoim domku jestem ponad dwa lata.Będę podczytywał co się na tym wątku dzieje. Łapa koleś! Rufusek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 No, Zocha - perfekcyjnie TO rozegrałaś - SZACUN! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='waldi481']Witaj nowy Przyjacielu-Witaj Panie Psie... Wiesz nowy znajomy,że ja tu pisałem,bo Zośka była fajną dziewczyną..Odeszła-los zadecydował,że jesteś w cudownym domku nawet jeśli będziesz w tym domu tylko przejściowo.Ja jestem Rufusek i w swoim domku jestem ponad dwa lata.Będę podczytywał co się na tym wątku dzieje. Łapa koleś! Rufusek[/QUOTE] [B]Mnie tu nazwali Bilbo-że niby był już kiedyś jamnik Frodo...a ja jestem od niego starszy...[/B][B]i na razie się obserwujemy-ja ludzia a ludż mnie. Było małe nieporozumienie ze smyczą i powrotem do domu ze spaceru-bo ja chciałem wracać sam, a nie ze wszystkimi...duzi poszli do domu, a ludź siedział i czekał aż się zdecyduję... [/B][B]więc...tymczasem mieszkam w...Shire :) [/B][B]Jamnik Bilbo[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='Nutusia']No, Zocha - perfekcyjnie TO rozegrałaś - SZACUN! :)[/QUOTE] no...to pokażę jeszcze kto ma się pojawić-czekam na odp ulv co do daty [url]http://schronisko.in/nr536-14/[/url] a Sebek śle smski-"co robi jamnik? grzeczny jest?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 (edited) No to Bilbo- przyglądaj sie ludziom,bo to tylko ludzie..Rozumiesz co chcę powiedzieć?Na ostrożności jeszcze żaden pies nie stracił...Łapka! Rufi Edited September 4, 2014 by waldi481 opuszczone słowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='Hope2']no...to pokażę jeszcze kto ma się pojawić-czekam na odp ulv co do daty [URL]http://schronisko.in/nr536-14/[/URL] Zocha, jestem z Ciebie DUMNA! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 hm...być może znalazł się dzięki fb właściciel Bilba-ale jeszcze trzeba sprawdzić...na imię nie reaguje...trzymajcie kciuki-bo przecież wszyscy wiemy,że powrót do swojego domku jest wyjściem najlepszym z możliwych :) ale jeśli to TEN dom-to Pan Pies przeszedł spory kawałek drogi (ok 3-4 km). Nic to-podałam swój nr tel-czekamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 A co to jest dla psa 3-4 km?! Wybadaj czy dom jest godzien Pana Psa i jak to się stało, że zniknął z horyzontu... Bo Ci Zośka nie daruje!!!! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 A ja myślę, że Zoś kieruje do Hope tego biedaka ze schronu, a Pan Pies pojawił się, bo Zosia nie chciała, żeby spotkało go coś złego w tej samotnej włóczędze i pogoniła go do swojego domku, żeby bezpiecznie poczekał, aż znajdzie się jego domek. Zosia ma złote serduszko, trochę się boję, że wyda zbyt dużo "skierowań" do domku, gdzie spędziła najszczęśliwsze miesiące swojego życia. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='Nutusia']A co to jest dla psa 3-4 km?! Wybadaj czy dom jest godzien Pana Psa i jak to się stało, że zniknął z horyzontu... Bo Ci Zośka nie daruje!!!! ;)[/QUOTE] Pan Pies ma jajka...do tego obroża i smycz to jego zaciekły wróg-mógł nawiać z podwórka. Jeśli właścicielem jest osoba, o której pisała znajoma-to trzeba tylko nakierować odpowiednio, nagadać o tym jakie niebezpieczeństwo mogło mu grozić i gitara. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='sybisia']A ja myślę, że Zoś kieruje do Hope tego biedaka ze schronu, a Pan Pies pojawił się, bo Zosia nie chciała, żeby spotkało go coś złego w tej samotnej włóczędze i pogoniła go do swojego domku, żeby bezpiecznie poczekał, aż znajdzie się jego domek. Zosia ma złote serduszko, trochę się boję, że wyda zbyt dużo "skierowań" do domku, gdzie spędziła najszczęśliwsze miesiące swojego życia. ;)[/QUOTE] się trochę zaczynam bać ;) A-zapomniałam napisać-Ciocia oneczka od Lolusia wyśle kwiatuszki na mogiłkę Zosi-więc Królewna będzie miała kolorowo i pachnąco i do tego muszelki i kamyczki znad morza (co to je Sebek latami zwoził) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 Zosia czuwa :lol:, Zosia rządzi :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 A gdzie Zosinek ma mogiłkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='sybisia']A gdzie Zosinek ma mogiłkę?[/QUOTE] koło domu, pod choinką, a dookoła akacje, orzechy laskowe... kiedyś to był sad-piękny, stary sad...ale urzędnicy uznali,że drzewa trzeba wyciąć...i jak postanowili tak zrobili :( Teraz odbiły od korzeni jabłonki i śliwki-było kilka jabłek-przytniemy, zobaczymy-może uda się je reaktywować? Tak czy inaczej-nie chodza tam ludzie, dzieci nie biegają...jedynie sarny czasem zajrzą, czasem liski, rzadziej dzik się zabłąka...i ptaków tam sporo-wróbelki, dzięcioły, sowa też była Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 kurczę...osoba, która podobno jest właścicielką Pana Psa wiadomośc odebrała i...cisza :( nie wiem-pytać jeszcze raz? dać jeszcze chwilę? jeśli to nie jej pies-mogła chociaż napisać-nie mój...a jeśli go nie chce? kurczę...sama nie wiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Energy Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 Aniu jeśli odebrała pw i się nie odezwała to daj sobie z nią spokój. Jak go nie chce to lepiej żeby tam nie wracał, nie wiadomo co by było dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='Energy']Aniu jeśli odebrała pw i się nie odezwała to daj sobie z nią spokój. Jak go nie chce to lepiej żeby tam nie wracał, nie wiadomo co by było dalej.[/QUOTE] Też o tym myślę. Tym bardziej-jak już Ci pisałam-Bilbo był bity :( ma sparaliżowaną mordkę jak Toluś (jedna warga opada, oczko lekko zezuje)...no i główke ma krzywą-nie widac tego na pierwszy rzut oka...ale z czasem, jak go tak oglądamy odkrywamy co raz więcej... Ale jak na razie oprócz chęci pożarcia materacyka Frodowo-Zośkowego jest bardzo grzeczny. Na spacerze tylko troszkę się buntował-ale chyba już powolutku rozumie,że lepiej iśc grzecznie-bo wtedy się kawałek parówki w dziób dostaje ;) Na razie wykupiłam mu pakiecik ogłoszeń-po kastracji śmiało może iśc do domku :) I jak myślicie-zaszczepić go na wścielkiznę? w sumie szczepienie jest obowiązkowe-ale u mnie na wsi nie wszyscy szczepią... Na pewno trzeba będzie odrobaczyć (to się rzadko stosuje u psów na wsiach :( )...no i chyba wypadałoby mu nowy wątek założyć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 właśnie-ma ktoś może wzór umowy o tymczasowaniu? jeśli chodzi o gminę i jej zapewnienia co do wsparcia dla Pana Psa wolałabym mieć umowę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 Jak sparaliżowaną mordkę..Od bicia?Na litość.. waldi481 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted September 3, 2014 Share Posted September 3, 2014 [quote name='Hope2']Też o tym myślę. Tym bardziej-jak już Ci pisałam-Bilbo był bity :( ma sparaliżowaną mordkę jak Toluś (jedna warga opada, oczko lekko zezuje)...no i główke ma krzywą-nie widac tego na pierwszy rzut oka...ale z czasem, jak go tak oglądamy odkrywamy co raz więcej... Ale jak na razie oprócz chęci pożarcia materacyka Frodowo-Zośkowego jest bardzo grzeczny. Na spacerze tylko troszkę się buntował-ale chyba już powolutku rozumie,że lepiej iśc grzecznie-bo wtedy się kawałek parówki w dziób dostaje ;) Na razie wykupiłam mu pakiecik ogłoszeń-po kastracji śmiało może iśc do domku :) I jak myślicie-zaszczepić go na wścielkiznę? w sumie szczepienie jest obowiązkowe-ale u mnie na wsi nie wszyscy szczepią... Na pewno trzeba będzie odrobaczyć (to się rzadko stosuje u psów na wsiach :( )...no i chyba wypadałoby mu nowy wątek założyć?[/QUOTE] Czyli miał jakieś takie podobne doświadczenia życiowe jak Zosia... To już wiadomo dlaczego mała szelma go do Ciebie przysłała :evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 Jeśli to sprawka właściciela... psem go poszczuć, a nie mu psa oddawać! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 no właśnie-wygląda na to,że nikt go nie szuka... chcę podjechać z nim do weta-bo mam wrażenie,że główkę ma spuchniętą, jak TZ mu główkę macał, to widocznie się bał (Bilbo nie TZ)-trząsł się cały, serce oszalało-dla spokoju sumienia niech wet obejrzy. Pyszczek krzywy-Tolo ma taki sam-ale u Tola jest pewne,że był bity...nie tłuczony po głowie...Bilbo...cofa się na widok nagle pojawiającej się ręki, czasem jak śpi i ktoś idzie głośno tupiąc-to sie kuli w sobie...jakby chciał zniknąć... I na pewno mieszkał w domu-ładnie trzyma, ładuje się na fotele, kanapy, łóżko... Dzisiaj został z Tolkiem i Hadesem-byli sami 3 godz-po powrocie zastałam wszystkich razem na kanapie-nic nie zniszczone, nie przestawione. W dzień Pan Pies najbardziej lubi leżeć sobie na podusi Zosinej-dałam mu tam zabawki, na razie je ogląda...może będzie się chciał bawić? No i wycwanił się już okropnie-na spacerze co chwilę wrasta w ziemię-i czeka na smakołyk...który dostaje za to,że...ładnie idzie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 Zosinku, już cały tydzień rządzisz Tam Na Górze. Pewnie wprowadziłaś swoje porządki, szkoda, że nic nie możesz napisalnikować :lookarou:. A tu zmiany, na Twoim posłanku Pan Pies - też chyba bity i nie miał łatwego życia. Dobrze, że go zapędziłaś do Hope. Wciąż Cię kochamy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted September 4, 2014 Share Posted September 4, 2014 A ja jestem ciekaw co też śniło się -Bilbo na nowym miejscu pierwszej noki w domku Hope2...Chciałbym bardzo aby śniły się cudowne rzeczy,normalni ludzie,dużo parówek...Bardzo lubię..A Ty lubisz? Nara! Rufusik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.