kado Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 Nie mam czasu teraz czytac calego watku(nadrobię na wczasach). Jakie leki bierze Zoś i jaki jest koszt miesięczny?? Pieluchy też potrzebuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 [quote name='kado']Nie mam czasu teraz czytac calego watku(nadrobię na wczasach). Jakie leki bierze Zoś i jaki jest koszt miesięczny?? Pieluchy też potrzebuje?[/QUOTE] Pieluch nie potrzebuje-trzeba ja odsikiwać ręcznie Leki-Benakor 5 mg, Epato 1500- za oba leki w lipcu zapłacę 81 zł (Epato na 2 mce 45 zł, Benakor 36 zł/m-c) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kado Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 Dzieki za info:) Będziemy działać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 [quote name='sybisia']Ha, ha, ha :lol: pewnie Zoś ma z nim łączność telepatyczną i kazała gryźć:roflt:. A grosiki obiecane to i poleciały - na zdrówko:happy1:[/QUOTE] Zocha dzisiaj meczu nie oglądała-Sebek ja zabrał do siebie,żebym jej jeszcze bardziej nie obcięła :( Leżą razem na łóżku, oglądają filmy...i rozpaczają za włoskami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 [quote name='kado']Dzieki za info:) Będziemy działać![/QUOTE] To ja dziekuję:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 Zapomniałabym- Ciocia ulvhedinn podaruje Zośce maszynkę do kłaczków i kropelki na kleszcze- ślicznie dziękuję i za jedno i za drugie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 Zoś, Ty teraz naprawdę jesteś farciara, prezenty sypią się, oby jak najdłużej :kciuki::kciuki::kciuki: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 [quote name='sybisia']Zoś, Ty teraz naprawdę jesteś farciara, prezenty sypią się, oby jak najdłużej :kciuki::kciuki::kciuki:[/QUOTE] Prawda? Tylko żaden domek się nie odzywa :( ale ogłoszenie prawie 300 osób oglądało:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted June 24, 2014 Share Posted June 24, 2014 A gdzie Zosieńce będzie lepiej niż w takim "dożywotnim" DT? Osoby niech oglądają, Zośkę niech wspomagają, a ona będzie sobie spokojnie żyła w objęciach Seby ;) :Cool!: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 25, 2014 Share Posted June 25, 2014 [quote name='sybisia']A gdzie Zosieńce będzie lepiej niż w takim "dożywotnim" DT? Osoby niech oglądają, Zośkę niech wspomagają, a ona będzie sobie spokojnie żyła w objęciach Seby ;) :Cool!:[/QUOTE] Dokładnie! :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kolejna kobietka Posted June 25, 2014 Share Posted June 25, 2014 [quote name='Hope2'][COLOR=#ff0000][SIZE=4][B][U]Ciocia sybisia cichutko siedzi-a na koncie zameldowało się całe 20 zł dla Księżniczki[/U]-pięknie dziękuję w imieniu małej złośnicy (która mnie olała i siedzi cały dzień z Sebkiem w jego pokoju)[/B][/SIZE][/COLOR][/QUOTE] [quote name='kado']Dzieki za info:) Będziemy działać![/QUOTE] [quote name='Hope2']Zapomniałabym- Ciocia ulvhedinn podaruje Zośce maszynkę do kłaczków i kropelki na kleszcze- ślicznie dziękuję i za jedno i za drugie :)[/QUOTE] Kochane ciocie!!! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 25, 2014 Share Posted June 25, 2014 [quote name='sybisia']A gdzie Zosieńce będzie lepiej niż w takim "dożywotnim" DT? Osoby niech oglądają, Zośkę niech wspomagają, a ona będzie sobie spokojnie żyła w objęciach Seby ;) :Cool!:[/QUOTE] Widzisz sybisiu-my bardzo kochamy Zośkę, jakoś od początku traktujemy ja jako "naszą"-i co za tym idzie...gdyby znalazł się domek stały dla laluni-domek odpowiedzialny, gotowy zaakceptować ją taka jaką ona jest, w którym byłaby jedyną rozpieszczaną księżniczką-oddałabym ją. Pewnie było by sporo łez, żalu...ale...no, taka dola DT i nie ma dyskusji. A jeśli nikt się nie zdecyduje na adopcję Kluseczki-wiadomo,ze jej przecież nie wystawię przed drzwi. I jakoś jestem pewna,że gdyby Zosia chodziła sama, gdyby nie trzeba jej było odsikiwać-pomimo wieku i chorób-już dawno byłaby ukochnym towarzyszem jakiegoś dobrego ludzia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted June 25, 2014 Share Posted June 25, 2014 [quote name='Hope2']Widzisz sybisiu-my bardzo kochamy Zośkę, jakoś od początku traktujemy ja jako "naszą"-i co za tym idzie...gdyby znalazł się domek stały dla laluni-domek odpowiedzialny, gotowy zaakceptować ją taka jaką ona jest, w którym byłaby jedyną rozpieszczaną księżniczką-oddałabym ją. Pewnie było by sporo łez, żalu...ale...no, taka dola DT i nie ma dyskusji. A jeśli nikt się nie zdecyduje na adopcję Kluseczki-wiadomo,ze jej przecież nie wystawię przed drzwi. I jakoś jestem pewna,że gdyby Zosia chodziła sama, gdyby nie trzeba jej było odsikiwać-pomimo wieku i chorób-już dawno byłaby ukochnym towarzyszem jakiegoś dobrego ludzia...[/QUOTE] Jestem pewna, że właśnie o to chodzi, starszy człowiek ma świadomość, że może nie podołać, a młody zdaje sobie sprawę, jaki to jest obowiązek, wymogi czasowe i może lepiej że nie podejmuje się opieki niż miałby zaniedbywać Księżniczkę. Ciocie Zosi nie opuszczą przecież :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 25, 2014 Share Posted June 25, 2014 [quote name='sybisia']Jestem pewna, że właśnie o to chodzi, starszy człowiek ma świadomość, że może nie podołać, a młody zdaje sobie sprawę, jaki to jest obowiązek, wymogi czasowe i może lepiej że nie podejmuje się opieki niż miałby zaniedbywać Księżniczkę. Ciocie Zosi nie opuszczą przecież :iloveyou:[/QUOTE] Też tak myślę-tym bardziej,że jak Zosia kulała się sama było o nią sporo zapytań-i szczerze odpowiadałam,że nie wiadomo, czy chodzić będzie. Ludziki chcieli poczekać-i sądze,że to były słuszne decyzje-bo chyba adopcja i ewentualny zwrot z adopcji, to nie potrzebny stres dla psa (w sensie zmiana otoczenia, ludzi)-a u Zośki dochodzi czynnik watłego serduszka. I nie jest tak,że wszyscy pytający "znikli" jak się okazało,że Zosia jest "trwale uszkodzona"-część nadal jej kibicuje, dopytuje o nią-i to jest miłe. Ja sama bardzo mocno bym się zastanawiała nad przyjęciem Zosi w takim stanie w jakim jest teraz-zwyczajnie bałabym się,że sobie nie poradzę,że nie dam rady...na szczęście wyszło jak wyszło-i opieka nad niepełnosprytnym psem okazała się nie taka straszna jak by się wydawać mogło-z resztą każdego dnia uczymy się czegoś nowego...i już jakoś też mniej straszna mi jest starość i moich futer-wiem,że jak trzeba będzie, to dam radę-w końcu jest tak wiele osób gotowych podzielić się wiedza, doświadczeniem, dobrym pomysłem, patentem... :) I bardzo, bardzo miłe jest to,że tyle Cioć ją pokochało-i nadal żałuję,że nie wszyscy mąga poznać ja osobiście, zobaczyć jakim jest przytulakiem, jak liże po rękach i po twarzy (jak już się oswoi ;) )... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted June 25, 2014 Share Posted June 25, 2014 No cóż, Zosi nie można nie kochać, ona ma to "COŚ" gdzieś tam w środku i pomimo różnych "fochów i wybryków" jest najkochańsza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 26, 2014 Share Posted June 26, 2014 [quote name='Hope2']Nie wiem czy ktoś ogląda mecz Włochy-Urugwaj, ale...nosz, kurczę, sporo już widziałam-ale żeby piłkarz przeciwnika ugryzł????[/QUOTE] Głodni tam są, też oglądałam, i mimo iż byłam za Urugwajem, głodomór powinien dostać czerwoną kartkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted June 26, 2014 Share Posted June 26, 2014 [quote name='Olena84']Głodni tam są, też oglądałam, i mimo iż byłam za Urugwajem, głodomór powinien dostać czerwoną kartkę.[/QUOTE] To tak jak i my :) szczerze żałujemy kilku drużyn, które muszą jechać do domu-bardzo często przez błędy sędziów...ale piłka nożna nie jest sportem sprawiedliwym :( Jutro przyjedzie do nas Beno :D na tydzień tylko-ale cieszymy się, bo to super pies jest :) A Zocha wstępnie umówiona na fryzowanie główki, porządkowanie podwozia na początek lipca-ja jakoś nie moge się zdecydować na robienie jej fryzurki-nie chcę spaskudzić...a podwozie...ehhh...lala leży na pleckach jak ją niuniam jak niemowlę, jak tulę i smyram po brzuszku-jak chcę włoski chociaz skrócić-szał, wiercenie się, kręcenie-nie ma sensu jej męczyć. Wczoraj było zimno bardzo, założyłam jej kubraczek, bo trzęsło się biedactwo okropnie. Dzisiaj już słonko świeciło, więc laleczka plażowała się bez ubranka (a ja ciągle się zastanawiam gdzie wcisnęłam sukienke niemowlęcą-bo miałam biało-czerwoną...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted July 7, 2014 Share Posted July 7, 2014 Zoś, co tu tak cicho???Mam nadzieję, że nie ukatrupiłaś wszystkich :eek2:, bo już się boję! Pewnie zajęta jesteś Benem i nie masz czasu nic skrobnąć. No i pochwal się nowym fryzem - strasznie jesteśmy ciekawe czy pozwoliłaś i jak wyszło.:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted July 7, 2014 Share Posted July 7, 2014 [COLOR=#000080][SIZE=3][I]jutro- wrócim jutro jak Sebka do babci oddelegujem :) Fryz na razie bez zmian, Beno tylko mi z miski nie kradnie-ale na dzień dobry se go ustawiłam-nawet do mnie nie podchodzi ;) gorrrąco bardzo-Hopiak nas woda chlapa co pół godz, TZ obiecuje nówkę wyścigówke wyfasonować na urlopie-ojjj dzieje się, a czasu nie ma pisalnikować :( Lecem Sebka tulić póki jest Zośka nawet koo do ubikacji robiąca[/I][/SIZE][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted July 8, 2014 Share Posted July 8, 2014 Nadrabiam zaległości! buziolki zostawiam[IMG]http://ekarteczka.pl/grafika/smiles/12.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted July 10, 2014 Share Posted July 10, 2014 zaraz tu wrócę (do godzinki), muszę laluni zadek umyć, bo się coś zdarzyło ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted July 10, 2014 Share Posted July 10, 2014 Godzina mycia zadka?!?!? Zośka, co Ci się przytrafiło? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted July 10, 2014 Share Posted July 10, 2014 Mycie zajęło kilka minut, później poszliśmy na dwór :) Trochę się ochłodziło, na dworze miło się spędza czas...i i tak zeszło nam za długo... Lalunia się wyplażowała, marudziła jak rozmawiałam z ulv (bo chciała na rączki, a nie tylko leżeć w trawce i być głaskana), a jak zobaczyła TZa wracającego z pracy, to uznała,że...czas do domu-więc jesteśmy :) a ona pilnuje,żeby TZ sprawiedliwie rozdawał głaski :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted July 10, 2014 Share Posted July 10, 2014 [COLOR=#000080][SIZE=3][I]i ja i ja napiszę trochę:multi: Sebek sobie pojechał-tęsknimy wszyscy-ale zostawił nam swój pokój otwarty-więc chodzimy tam poleżeć, powdychać jego zapaszek, potulić się do jego kołderki, podusi (to duzi), do pustego szkolnego plecaka (to już ja). Od tygodnia jest u nas Beno-nie długo wróci do siebie...będziemy trochę za małym grubaskiem tęsknili...ale takie życie-składa się z witania i żegnania... Beno przez rok się nic a nic nie zmienił-nadal jest kochany, nadal lubi podkradać innym żarełko...ale chyba "czuje się jak u siebie"-w zeszłym roku spał tylko na swoim posłanku-w tym ładuje się na fotele, łóżka, kanapy...nawet do mnie próbuje się wkomponować-ale się boja, bo na dzień dobry nawrzeszczałam na niego-i tylko mi jedzonka nie podkrada :D chodzi i zagląda-ale dystans trzyma-i tak ma być:evil_lol: Czekam z niecierpliwością na urlop TZa-niech wysila makówkę i próbuje zmajstrować wyścigówkę, bo jak mówi moja "ma luzy w kółkach"-cokolwiek to znaczy...ale jakoś wolę biegać na szaliczku, wyścigówka-służy do dostojnego dreptania ;) Mundial jeszcze trwa-wczoraj smutkałam się trochę, bo nasza ulubiona drużyna nie będzie w finale...ale i tak będziemy kibicowali innym :) A-i Hopiak mi obiecuje,że mi ogon na łysolka opitoli-że niby się brudzi:roll: a łysolek, to brudził się nie będzie?:razz: [B]a, zapomniałabym! nakrzykajcie na nią! mocno nakrzykajcie! pazurki mi skracała-i krefa leciała! [/B]co prawda akurat w nie tym momencie co trzeba łapką se ruszyłam-ale czy to jest powód do krefy??? Później latała, wodą utlenioną na łapkę lała, bandaż założyła, plasterek z Garfieldem dała, całowała i pychola i łapkę i przepraszała...ale...krefa była i już![/I][/SIZE][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sybil Posted July 10, 2014 Share Posted July 10, 2014 Zoś, nie wnerwiaj się na Hope, chciała dobrze, ale czasem nie wychodzi ;) . na przyszłość łapinką nie ruszaj. A nam to krefa nie raz leciała, jak 5-ym pazurem zdarzyło się o coś zawadzić. Nam nie skracają, bo mamy starte, duża każe strasznie dużo chodzić i mówi, że to dla zdrowia (tylko czyjego :niewiem:, bo my wracamy ledwie żywe). 3maj się Księżniczko - Sybi i Maja wypoczywające :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.