Jump to content
Dogomania

Zosia zasnęła na zawsze :((. Dziękuję Hope2 za miłość i wspaniałą opiekę.


toyota

Recommended Posts

[quote name='kado']Nie mam czasu teraz czytac calego watku(nadrobię na wczasach). Jakie leki bierze Zoś i jaki jest koszt miesięczny?? Pieluchy też potrzebuje?[/QUOTE]
Pieluch nie potrzebuje-trzeba ja odsikiwać ręcznie

Leki-Benakor 5 mg, Epato 1500- za oba leki w lipcu zapłacę 81 zł (Epato na 2 mce 45 zł, Benakor 36 zł/m-c)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sybisia']Ha, ha, ha :lol: pewnie Zoś ma z nim łączność telepatyczną i kazała gryźć:roflt:. A grosiki obiecane to i poleciały - na zdrówko:happy1:[/QUOTE]

Zocha dzisiaj meczu nie oglądała-Sebek ja zabrał do siebie,żebym jej jeszcze bardziej nie obcięła :( Leżą razem na łóżku, oglądają filmy...i rozpaczają za włoskami

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sybisia']Zoś, Ty teraz naprawdę jesteś farciara, prezenty sypią się, oby jak najdłużej :kciuki::kciuki::kciuki:[/QUOTE]
Prawda? Tylko żaden domek się nie odzywa :( ale ogłoszenie prawie 300 osób oglądało:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2'][COLOR=#ff0000][SIZE=4][B][U]Ciocia sybisia cichutko siedzi-a na koncie zameldowało się całe 20 zł dla Księżniczki[/U]-pięknie dziękuję w imieniu małej złośnicy (która mnie olała i siedzi cały dzień z Sebkiem w jego pokoju)[/B][/SIZE][/COLOR][/QUOTE]

[quote name='kado']Dzieki za info:)
Będziemy działać![/QUOTE]

[quote name='Hope2']Zapomniałabym- Ciocia ulvhedinn podaruje Zośce maszynkę do kłaczków i kropelki na kleszcze- ślicznie dziękuję i za jedno i za drugie :)[/QUOTE]

Kochane ciocie!!! :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sybisia']A gdzie Zosieńce będzie lepiej niż w takim "dożywotnim" DT? Osoby niech oglądają, Zośkę niech wspomagają, a ona będzie sobie spokojnie żyła w objęciach Seby ;) :Cool!:[/QUOTE]

Widzisz sybisiu-my bardzo kochamy Zośkę, jakoś od początku traktujemy ja jako "naszą"-i co za tym idzie...gdyby znalazł się domek stały dla laluni-domek odpowiedzialny, gotowy zaakceptować ją taka jaką ona jest, w którym byłaby jedyną rozpieszczaną księżniczką-oddałabym ją. Pewnie było by sporo łez, żalu...ale...no, taka dola DT i nie ma dyskusji. A jeśli nikt się nie zdecyduje na adopcję Kluseczki-wiadomo,ze jej przecież nie wystawię przed drzwi.
I jakoś jestem pewna,że gdyby Zosia chodziła sama, gdyby nie trzeba jej było odsikiwać-pomimo wieku i chorób-już dawno byłaby ukochnym towarzyszem jakiegoś dobrego ludzia...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']Widzisz sybisiu-my bardzo kochamy Zośkę, jakoś od początku traktujemy ja jako "naszą"-i co za tym idzie...gdyby znalazł się domek stały dla laluni-domek odpowiedzialny, gotowy zaakceptować ją taka jaką ona jest, w którym byłaby jedyną rozpieszczaną księżniczką-oddałabym ją. Pewnie było by sporo łez, żalu...ale...no, taka dola DT i nie ma dyskusji. A jeśli nikt się nie zdecyduje na adopcję Kluseczki-wiadomo,ze jej przecież nie wystawię przed drzwi.
I jakoś jestem pewna,że gdyby Zosia chodziła sama, gdyby nie trzeba jej było odsikiwać-pomimo wieku i chorób-już dawno byłaby ukochnym towarzyszem jakiegoś dobrego ludzia...[/QUOTE]

Jestem pewna, że właśnie o to chodzi, starszy człowiek ma świadomość, że może nie podołać, a młody zdaje sobie sprawę, jaki to jest obowiązek, wymogi czasowe i może lepiej że nie podejmuje się opieki niż miałby zaniedbywać Księżniczkę. Ciocie Zosi nie opuszczą przecież :iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sybisia']Jestem pewna, że właśnie o to chodzi, starszy człowiek ma świadomość, że może nie podołać, a młody zdaje sobie sprawę, jaki to jest obowiązek, wymogi czasowe i może lepiej że nie podejmuje się opieki niż miałby zaniedbywać Księżniczkę. Ciocie Zosi nie opuszczą przecież :iloveyou:[/QUOTE]

Też tak myślę-tym bardziej,że jak Zosia kulała się sama było o nią sporo zapytań-i szczerze odpowiadałam,że nie wiadomo, czy chodzić będzie. Ludziki chcieli poczekać-i sądze,że to były słuszne decyzje-bo chyba adopcja i ewentualny zwrot z adopcji, to nie potrzebny stres dla psa (w sensie zmiana otoczenia, ludzi)-a u Zośki dochodzi czynnik watłego serduszka.
I nie jest tak,że wszyscy pytający "znikli" jak się okazało,że Zosia jest "trwale uszkodzona"-część nadal jej kibicuje, dopytuje o nią-i to jest miłe.
Ja sama bardzo mocno bym się zastanawiała nad przyjęciem Zosi w takim stanie w jakim jest teraz-zwyczajnie bałabym się,że sobie nie poradzę,że nie dam rady...na szczęście wyszło jak wyszło-i opieka nad niepełnosprytnym psem okazała się nie taka straszna jak by się wydawać mogło-z resztą każdego dnia uczymy się czegoś nowego...i już jakoś też mniej straszna mi jest starość i moich futer-wiem,że jak trzeba będzie, to dam radę-w końcu jest tak wiele osób gotowych podzielić się wiedza, doświadczeniem, dobrym pomysłem, patentem... :)

I bardzo, bardzo miłe jest to,że tyle Cioć ją pokochało-i nadal żałuję,że nie wszyscy mąga poznać ja osobiście, zobaczyć jakim jest przytulakiem, jak liże po rękach i po twarzy (jak już się oswoi ;) )...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']Nie wiem czy ktoś ogląda mecz Włochy-Urugwaj, ale...nosz, kurczę, sporo już widziałam-ale żeby piłkarz przeciwnika ugryzł????[/QUOTE]

Głodni tam są, też oglądałam, i mimo iż byłam za Urugwajem, głodomór powinien dostać czerwoną kartkę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Głodni tam są, też oglądałam, i mimo iż byłam za Urugwajem, głodomór powinien dostać czerwoną kartkę.[/QUOTE]
To tak jak i my :) szczerze żałujemy kilku drużyn, które muszą jechać do domu-bardzo często przez błędy sędziów...ale piłka nożna nie jest sportem sprawiedliwym :(

Jutro przyjedzie do nas Beno :D na tydzień tylko-ale cieszymy się, bo to super pies jest :) A Zocha wstępnie umówiona na fryzowanie główki, porządkowanie podwozia na początek lipca-ja jakoś nie moge się zdecydować na robienie jej fryzurki-nie chcę spaskudzić...a podwozie...ehhh...lala leży na pleckach jak ją niuniam jak niemowlę, jak tulę i smyram po brzuszku-jak chcę włoski chociaz skrócić-szał, wiercenie się, kręcenie-nie ma sensu jej męczyć.
Wczoraj było zimno bardzo, założyłam jej kubraczek, bo trzęsło się biedactwo okropnie. Dzisiaj już słonko świeciło, więc laleczka plażowała się bez ubranka (a ja ciągle się zastanawiam gdzie wcisnęłam sukienke niemowlęcą-bo miałam biało-czerwoną...)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Zoś, co tu tak cicho???Mam nadzieję, że nie ukatrupiłaś wszystkich :eek2:, bo już się boję! Pewnie zajęta jesteś Benem i nie masz czasu nic skrobnąć. No i pochwal się nowym fryzem - strasznie jesteśmy ciekawe czy pozwoliłaś i jak wyszło.:buzi:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000080][SIZE=3][I]jutro- wrócim jutro jak Sebka do babci oddelegujem :)
Fryz na razie bez zmian, Beno tylko mi z miski nie kradnie-ale na dzień dobry se go ustawiłam-nawet do mnie nie podchodzi ;)
gorrrąco bardzo-Hopiak nas woda chlapa co pół godz, TZ obiecuje nówkę wyścigówke wyfasonować na urlopie-ojjj dzieje się, a czasu nie ma pisalnikować :(
Lecem Sebka tulić póki jest
Zośka nawet koo do ubikacji robiąca[/I][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Mycie zajęło kilka minut, później poszliśmy na dwór :) Trochę się ochłodziło, na dworze miło się spędza czas...i i tak zeszło nam za długo...
Lalunia się wyplażowała, marudziła jak rozmawiałam z ulv (bo chciała na rączki, a nie tylko leżeć w trawce i być głaskana), a jak zobaczyła TZa wracającego z pracy, to uznała,że...czas do domu-więc jesteśmy :) a ona pilnuje,żeby TZ sprawiedliwie rozdawał głaski :)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000080][SIZE=3][I]i ja i ja napiszę trochę:multi:
Sebek sobie pojechał-tęsknimy wszyscy-ale zostawił nam swój pokój otwarty-więc chodzimy tam poleżeć, powdychać jego zapaszek, potulić się do jego kołderki, podusi (to duzi), do pustego szkolnego plecaka (to już ja).
Od tygodnia jest u nas Beno-nie długo wróci do siebie...będziemy trochę za małym grubaskiem tęsknili...ale takie życie-składa się z witania i żegnania...
Beno przez rok się nic a nic nie zmienił-nadal jest kochany, nadal lubi podkradać innym żarełko...ale chyba "czuje się jak u siebie"-w zeszłym roku spał tylko na swoim posłanku-w tym ładuje się na fotele, łóżka, kanapy...nawet do mnie próbuje się wkomponować-ale się boja, bo na dzień dobry nawrzeszczałam na niego-i tylko mi jedzonka nie podkrada :D chodzi i zagląda-ale dystans trzyma-i tak ma być:evil_lol:
Czekam z niecierpliwością na urlop TZa-niech wysila makówkę i próbuje zmajstrować wyścigówkę, bo jak mówi moja "ma luzy w kółkach"-cokolwiek to znaczy...ale jakoś wolę biegać na szaliczku, wyścigówka-służy do dostojnego dreptania ;)
Mundial jeszcze trwa-wczoraj smutkałam się trochę, bo nasza ulubiona drużyna nie będzie w finale...ale i tak będziemy kibicowali innym :)
A-i Hopiak mi obiecuje,że mi ogon na łysolka opitoli-że niby się brudzi:roll: a łysolek, to brudził się nie będzie?:razz:
[B]a, zapomniałabym! nakrzykajcie na nią! mocno nakrzykajcie! pazurki mi skracała-i krefa leciała! [/B]co prawda akurat w nie tym momencie co trzeba łapką se ruszyłam-ale czy to jest powód do krefy??? Później latała, wodą utlenioną na łapkę lała, bandaż założyła, plasterek z Garfieldem dała, całowała i pychola i łapkę i przepraszała...ale...krefa była i już![/I][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zoś, nie wnerwiaj się na Hope, chciała dobrze, ale czasem nie wychodzi ;) . na przyszłość łapinką nie ruszaj. A nam to krefa nie raz leciała, jak 5-ym pazurem zdarzyło się o coś zawadzić. Nam nie skracają, bo mamy starte, duża każe strasznie dużo chodzić i mówi, że to dla zdrowia (tylko czyjego :niewiem:, bo my wracamy ledwie żywe). 3maj się Księżniczko - Sybi i Maja wypoczywające :iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...