Jump to content
Dogomania

Zosia zasnęła na zawsze :((. Dziękuję Hope2 za miłość i wspaniałą opiekę.


toyota

Recommended Posts

Zocha, z Hopiaka powinnaś być baaaaaaaaardzo dumna - ja jestem :)
Tęsknota zrozumiała, ale serducho Hope jest ogromniaste i wystarczy w nim miejsca tak dla Was :loveu:, jak i dla " [I]bandy rozbieganych, wrzeszczących i nie koniecznie mówiących dzieciaków" [/I]:razz:

Serdeczności i życzenia zdrówka zostawiamy
G&O

Link to comment
Share on other sites

cegiełki-między innymi dla Zośki...bo jak odejmie się od stanu konta 260zł za karmę, 100 za leki, to przestaje być fajnie :(

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252150-Starsz******-zapraszaj%C4%85-po-cegie%C5%82ki-)?p=22038641#post22038641[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']cegiełki-między innymi dla Zośki...bo jak odejmie się od stanu konta 260zł za karmę, 100 za leki, to przestaje być fajnie :(

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252150-Starsz******-zapraszają-po-cegiełki-)?p=22038641#post22038641[/URL][/QUOTE]... niooooo... i dla tego gram w totolotka;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hope2']Finanse Zośki zaktualizowane w rozliczeniowym...po opłaceniu f-ry za karme na koncie MONDO zostało całe 3, 10...[/QUOTE]
Aniu wydaje mi się, że powinnaś bardziej uwidocznić w rozliczeniu to ile zostało Zośce.
Patrząc tam ma się wrażenie, że mała ma więcej pieniędzy.
Większe cyfry zaznaczone na czerwono będą bardziej widoczne dla odwiedzających.
Finanse Zośki nie są ciekawe....Niestety,
Może by można zrobić jej jakieś wydarzenie na FB ?Albo coś innego aby można pozyskać darczyńców?
Z fundacji jak widać nie ma za bardzo wpływów a i tu ciekawie nie jest.

Link to comment
Share on other sites

b-b, Zośka ma wyd na fb, kolejna kobietka obiecała pomóc je rozbujać, bo podupadło strasznie (nie przeczę,że z mojej winy...ale jakoś nie umiem prowadzić wydarzeń :( )
Całkowicie zaktualizuję finanse Zośki jak kupię jej leki...powiększę wtedy kwoty pozostałe dla Jędzuni...

Cholercia-i ciągle brakuje mi czasu na zrobienie jej fotek-może jutro wyskrobie chwilę, bo zdjęć Zosi już dawno nie było...chyba w grudniu :(

Tak czy inaczej-Zosia ma wiernych fanów...wierzę,że znajdzie się kilka osób mogących ją wesprzeć-dla jednej osoby wydanie 80 zł na leki i co 4 m-ce 240-260 na karmę to majątek...ale po 5-10 zł?

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#2f4f4f][SIZE=3][FONT=garamond][B][SIZE=4]Z[/SIZE]drowych i Pogodnych Świąt, pełnych Ciepła, Radości i Miłości[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR][IMG]http://kartki24.eu/kartki/90/1/m/1088s.gif[/IMG]
[IMG]http://kartki24.eu/kartki/90/1/d/1098.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000080][SIZE=3][I]Świąt radosnych, no i zdrowych, w gronie miłych towarzyszy, cud pogody, Zajączków udanych i w poniedziałek główek lekko pochlapanych życzy
Zosia z resztą ferajny :)
[/I][/SIZE][/COLOR][IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10013551_532655946844542_1923961410706747113_n.jpg[/IMG][COLOR=#000080][SIZE=3][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Zosieńko - Życzenia Radosnych, Pogodnych, Szczęśliwych Świąt, w doskonałym Zdrowiu, mnóstwo pychotek na Wielkanocnym Stole (i w miseczkach też! ), słonecznych spacerków i dużo czułości i mizianka dla Ciebie i Twojej Ludzko-Psio-Kociej Rodzinki od Sybi i Majki (Duża mówi, że od Niej też! :lol: )
:smilecol::iloveyou::laola:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#000080][SIZE=3][I]Dzień dobry!
Dziękuję za życzenia świąteczne :loveu: Loluniu...Kochanie moje-jakiś Ty cudny! wiem,że już zmieniłeś miejsce pobytu-czytałam, zaglądam do Cię po cichutku ;)

U mnie święta...oj...fajnie jest! ale po kolei:
im bliżej świąt, tym było gorzej-Hopiak warkoliła na wszystkich i na wszystko, biegała po kuchni (oj...jakie zapachy tam były...) i po reszcie mieszkania-to z ścierką do kurzu, to z jakimiś sprejami...to posłanka nam prała...dobrze,że TZ miał wolne po nockach i zabierał mnie i Sebka na dwór-auto sprzątali-całe 2 dni! no i ja byłam z nimi-Hopiak kazała mnie pilnować,żeby mnie nie zgubili...TZ popatrzył na nią co najmniej dziwnie-"jak można zgubić NIE CHODZĄCEGO psa???"-no i się przekonał,że...można! :D położył mnie na trawie, w cieniu i zabrał się za swoją robotę-na mnie nie zwracał uwagi-a przylazły koty...i cień sobie gdzieś poszedł...i polazłam sobie i ja-na drugi koniec podwórka-bo tam się znalazły koteczki maleńkie i cień :) żebyście widzieli jak TZ biegał i mnie szukał! i wołał "Zośka, Zośka! jeju! Anka mnie zabije! ZOŚKAAAA"!!! oczywiście nie miałam zamiaru zdradzać swojej kryjówki...ale Sebek mnie znalazł...
Na następny dzień znów mnie zabrali-tym razem położyli bliżej siebie i co chwile sprawdzali, czy jestem...i auto myli...i nie chcąco mi Dyngusa sprawili-z węża woda na mnie psiknęła (no, ok-troszkę tylko)-i aż im szczęki opadły ze zdumienia, bo w sekund 5 im zwiałam! co prawda nie daleko...ale i tak byli pod wrażeniem! TZ uznał,że już nigdy w życiu nie powie o mnie "nie chodzący pies"-bo na 2 łapach śmigam jak mały perszing-jak chce oczywiście ;)
Dał mi tez wózek-ku jego zdumieniu uznałam,że nigdzie z nim nie idę-2 m wystarczą (gupia nie jestem przecież-jeszcze by mnie na prawdę zgubił???).
W Wielkanoc było śniadanko-i my też dostaliśmy święconego :D i Zajączek nas odwiedził (chyba tylko Hopiak go widziała...my wszyscy spaliśmy :oops: )... i na obiadek dostaliśmy mięsko...i na kolację po jajeczku... i nawet lodów skosztowaliśmy-Hopiak zrobiła-truskawkowo-ananasowe! Tolek przyszedł do mnie i wymruczał "i co Zośka? mówiłem,że żal umierać?"-eh...pewnie,że żal-żyć trzeba! i z każdego dnia czerpać pełnymi łapami!
Później już w nocy Hopiak zabrała mnie do swojego łóżeczka-powiedziała,że jak będe chciała, to moge spac z nią do rana-i z Tolusiem, bo dziad się nie da wykurzyć...a jak się nie da, to co było robić? wylizałam mu pyszczek...i plecki...no i uznałam,że jednak wolę spać na swojej podusi-bo woda blisko i w ogóle...
Dzisiaj tylko Sebek troche wszystkich pochlapał...i poszliśmy na dwór-ale nie tam, gdzie łażą człowieki-bo oni z wiadrami z wodą biegali...tylko na naszą drogę polną :) i wiecie co się okazało? Ja schudłam! i to na prawdę! paski od szelek przy wózku trzeba skracać! bo jak jeszcze nie dawno ledwo się tam mieściłam-to teraz są za szeroko :D :D :D
Dobra-teraz idę sobie pochrapać troszkę...później pójdziemy na podwórko się poplażowac trochę....i może znów jakieś jajeczko dostanę? ;)
Zośka odchudzona[/I][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ostatnie dwie noce miałam nie przespane...niby z Zoską wszystko ok-ma apetyt, biega na wózku, cieszy pychola...ale jakoś tak coś mi mówi,że...coś się dzieje...trudniej odsikiwać, zołza ucieka...od wczoraj robię jej głodówkę-daję siemię lniane (kleik na wodzie+mleczko do smaku), karmy minimalnie (całkowita głodówka została oprotestowana zdecydowanie i głośno)...no i...coś mi się zdaje,że jędzunia ma jelitka zapchane....koo jest duże...i dzisiaj już trzy razy było...pewnie to przez to mała mnie niepokoi...TZ mówi "dla ciebie ten pies to jak niemowlę-na rączkach...bujasz, lulasz"...no ale jak inaczej? to taka maluda...patrzy tymi czarnymi ślepkami...ufa bezgranicznie...liże po rekach, po twarzy...wtula się-jak dziecko...i tak fajnie sapie w zagłębieniu szyi....ja się martwię, a ona jakby mówi tymi ślepkami-nie bojaj, dobrze będzie,przecież wiesz...i nie spuszcza wzroku ze mnie, śpi-a jak się tylko ruszę, to już oczka otwarte, jak ma wózek, to człapie po całym mieszkaniu za mną...
Może już dzisiaj wszystko wróci do normy? może to pogoda tak na nią wpływa? eh...żałuję,że ona nie może mi powiedzieć czy i co ją boli...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...