zula131 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Jesooo... On potrzebuje dobrego behawiorysty, tylko czy jest jakaś szansa... Straszne, co ten psiak przeżywa :( Obawiam się, że pobyt w boksie jeszcze nasili te potworne lęki :( Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Kama, dzięki za informację! Wstępnie Drops pojedzie do Canisa do Jaworza, czekam jeszcze na potwierdzenie, czy już dziś jest wolne miejsce. xxx... polecam dokładnie przyjrzenie się wątkowi i czytanie ze zrozumieniem naszych postów - są tu bardzo ciekawe zdjęcia kennela XXXXXL jak to określiłaś, który Drops rozwalił w ciągu 30minut... I jakbyś czytała dokładnie to wiedziałabyś, że Drops został sam w domu jedynie na 4 godziny. Quote
Kama79 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 [quote name='xxxx52']Napiszcie do Magdy z watku zalozanogo przez Lilk_a o samsungu ,ktory tez mial lek seperacyjny.Bardzo dobra bahowiorystka Duzo psow ma ten lek albo z nudow zjadaja wszystko co im jest pod reka. Dt powinien posiadac wyczytalam klatke XXXl druciana ,w ktorej na czas niepobecnosci przesiaduje pies(ale musi sie do niej stopniowo przyzwyczaic)Moja sasiadka ma psa co podczas nieobecnosci zjadl schody i parapet.Od czasu kiedy pare godzin przesiedzial w klatce sie niszczenia oduczyl nastepna mozliwoscia jest dom w ktorym sa rencisci ,emerecici icaly dzien sa w domu i chodza czesto na spacery bo jak wyczytalam do 14 godziny Drops nie byl na dworze i sie zalatwil w domu. Ja ma tez taka suczke co zjada fotele i drze koce ,zaluzje ,(chce sie wydostac)poduszki,stad biore ja wszedzie autem ,albo idzie do siasiadki na kilka godzin Ps mezczyzni w dogoterapi,no nie wiem, mysle ,ze sie nie nadaja ,jeszcze dobrego psiego szkoleniowca -mezczyzne nie poznalam .-Ci co sa to szkola tylko psy do polcji,albo psy w p/kataklizmow.najwieksza cierpliwosc ,czulosc i zrozumienie dla psow maja TYLKO kobiety ,dlatego kobiety powinny pracowac w schroniskach i zajmowac sie dogoterapia i psia psychologia.Mezczyzni sa dobrzy ,ale nie wszyscy w szkoleniach psow do "prac",ale nie psow trudnych.[/QUOTE] Źle wyczytałaś, bo pinczerka była rano z Dropsem na spacerze, więc nieprawdą jest, że Drops do 14tej nie był na dworze. Twoje zdanie nt. mężczyzn - szkoleniowców po pierwsze jest błędne a po drugie jest błędne. Poza tym ja nie sugerowałam, że ten ktoś miałby szkolić Dropsa czy też z nim pracować. Niemniej miej własne zdanie. Przepraszam za małego off-a. Quote
aska64 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Dropsiu co ty wyprawiasz :shake: ,normalnie mam wyrzuty że napisałam to pytanie o jego zachowanie podczas nieobecności dt . On już się do nich przyzwyczaił ,poczuł się bezpieczny z nimi, boże co ten psiak przeżywa i znów czeka go huśtawka nastroju związana ze zmianą miejsca Dropsiu wytrzymaj grzecznie ,może dt ulituje się nad biedakiem i zabierze go z powrotem Quote
Agnieszka Co. Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Dostałam PW, niestety nie mam jak pomóc. Kojca nie mam, pracuję - nie miałabym jak zająć się takim psem z problematycznym zachowaniem. Hoteliki o ktorych wiem juz zostały na wątku wymienione. Quote
xxxx52 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Kama, dzięki za informację! Wstępnie Drops pojedzie do Canisa do Jaworza, czekam jeszcze na potwierdzenie, czy już dziś jest wolne miejsce. xxx... polecam dokładnie przyjrzenie się wątkowi i czytanie ze zrozumieniem naszych postów - są tu bardzo ciekawe zdjęcia kennela XXXXXL jak to określiłaś, który Drops rozwalił w ciągu 30minut... I jakbyś czytała dokładnie to wiedziałabyś, że Drops został sam w domu jedynie na 4 godziny.[/QUOTE] Klatke zniszczyl(oczywiscie ,ze czytalam ten post o zniszczeniu ) ,bo byl do niej nie przyzwyczajony,a w 4 godzinach moze pies miec wiele pomyslow w glowie. Poza tym 4 godziny samotnosci to dla niektorych psow jest nie "jedynie"tylko wiecznosc. Co do oznaczen klatek u nas sa XXL dla dogow i owczarkow. Quote
Lili8522 Posted June 3, 2013 Author Posted June 3, 2013 Dropsa zawiozłyśmy rano do hoteliku. Doba w hoteliku (po bardzo promocyjnej cenie) kosztuje [B]20[/B] zł szybka kalkulacja =[B] 600 [/B]zł w miesiącu... Drops musi w hoteliku spędzić co najmniej[B] 1,5 miesiąca[/B] aby było widać efekty pracy z nim, mało tego tam gdzie trafi po tym czasie spędzonym ze szkoleniowcem trzeba z nim pracować intensywnie przez pół roku... Nie ma sensu aby wracał do domu tymczasowego jemu jest potrzebny człowiek który zna się na psich problemach. Przede wszystkim potrzebne mu miejsce tam gdzie stale ktoś będzie z nim pracował... bo jak widać Dropsowi nie wystarczy dom, nie wystarczy mu człowiek, czułe słówka i dotyk ludzkiej ręki bo z jego zachowania można prosto wyczytać że tego nie chce i ma o wiele większe problemy niż myśleliśmy na początku. Prosimy o pomoc w utrzymaniu Dropsa - drobne wpłaty, bazarki, bazarki cegiełkowe... Zapraszajcie proszę ludzi bo same tego nie uciągniemy... :-( Quote
storozak Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Mam sporo książek na bazarek, chętnie oddam:) Dodatkowo drapak dla kota - nowy, nieużywany (były kiedyś do kupienia w biedronce - niestety mój kot nie jest nim zainteresowany). Jakby ktoś był chętny do zrobienia bazarku to mogę przygotować paczkę:) Trzymam kciuki za Dropsia! Quote
madziakato Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Masakra... Niedawno ze swoim przechodziłam to samo(łącznie z próbą wyjścia przez zamknięte okna, dzrwi itp) To jest bardzo bardzo ciężki temat... U mnie pomógł kojec(naprawiany, bo pies już gdy pierwszy raz w nim został, wyginał pręty i ....tyle w nim był). Quote
zula131 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Proszę o nr konta. Przydałby się jakiś rzucający się w oczy banerek. Quote
natie Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 ja mogę wspomóc robiąc np bazarek ogłoszeniowy - zyski podzieliłabym między Dropsa a psy od nas ze schroniska, które mamy w hoteliku (też nam ciągle deklaracji brakuje) Quote
aska64 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Banerek jak najbardziej potrzebny. To gdzie pojechał Drops do Canisa w Jaworzu ? Tak jak pisałam po 10 wpłacę coś. Koszt ogromny . Quote
Lili8522 Posted June 3, 2013 Author Posted June 3, 2013 [quote name='storozak']Mam sporo książek na bazarek, chętnie oddam:) Dodatkowo drapak dla kota - nowy, nieużywany (były kiedyś do kupienia w biedronce - niestety mój kot nie jest nim zainteresowany). Jakby ktoś był chętny do zrobienia bazarku to mogę przygotować paczkę:) Trzymam kciuki za Dropsia![/QUOTE] Super :) Nam już nawet fantów na bazarek brakuje... Napisze na PW i jakoś się dogadamy :) [quote name='zula131']Proszę o nr konta. Przydałby się jakiś rzucający się w oczy banerek.[/QUOTE] Wysłane :) Bardzie dziękuję! [quote name='natie']ja mogę wspomóc robiąc np bazarek ogłoszeniowy - zyski podzieliłabym między Dropsa a psy od nas ze schroniska, które mamy w hoteliku (też nam ciągle deklaracji brakuje)[/QUOTE] Było by cudownie! Każdy grosz się liczy.. A konto Dropsa świeci pustkami... :-( Quote
Lili8522 Posted June 3, 2013 Author Posted June 3, 2013 [quote name='aska64']Banerek jak najbardziej potrzebny. To gdzie pojechał Drops do Canisa w Jaworzu ? Tak jak pisałam po 10 wpłacę coś. Koszt ogromny .[/QUOTE] Do Canisa ale nie do hotelu Jaworzu tylko do Nidka Quote
natie Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 z bazarkiem ogłoszeniowym - kolejną edycją ruszę pod koniec tygodnia Quote
zula131 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Wysłane :) Czy możemy spodziewać się wiadomości z hotelu na temat postępów Dropsika? Quote
ulvhedinn Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Z porad praktycznych. Klatka musi być taka, z jaką pies sobie nie poradzi, każdy sukces w tej dziedzinie zachęca do dalszych prób. Czyli np spawany kojec, przy dobrym demolatorze normalny kennel jest... jednorazowy. W kojcu zostawiamy jedynie koc, albo nawet wykładzinę, jak najmniej podatną na zniszczenie (wersja hard- wykładzina zawinięta pod spód i przybita), żadnych zabawek do poniszczenia. Odpada posłanie, lub materac gąbkowy. W ramach uspokajacza- wielka kość nie do pogryzienia na raz, albo np kong najlepiej wypchany zamrożonym pasztetem- pies ma żuć lub lizać powoli, nie może mieć nic do szarpania i szybkiego pogryzienia, bo sie będzie jeszcze bardziej nakręcał. Nic nie moze być dookoła klatki w zasięgu psa (Kra potrafiła z kenelu zniszczyć kocią kuwetę) . Klatka w miejscu zacisznym, raczej ciemnawym. Niestety dla niszczycieli nie sprawdza się nakrycie klatki kocem- wciągnie do środka i zniszczy. Ogólnie- niszczenie to spirala nakręcenia, im bardziej pies niszczy tym bardziej się nakręca. Ograniczenie dostępu do rzeczy do szarpania i niszczenia wycisza psa. Po konsultacji z behawiorystą i wetem mozna rozważyc leki, Kra brała antydepresant- amitryptyline. Odradzam proste uspokajacze, a tym bardziej leki typu sedalin. U jednego z moich psów pomógł zwykły lek ziołowy, ale to był lżejszy przypadek..... ;) Quote
ewunian Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Może jakby zrobić naprawdę ekstra bazarek cegiełkowy to trochę unormowałoby finanse Dropsia? Widziałam parę razy tak pięknie dopracowane bazarki cegiełkowe, które miały większą ilość wyświetleń niż te z rzeczami (dogokawiarenka, chociażby)... Że też nie potrafię zrobić bazarków... Edit, Ulv, dzięki za wpadnięcie i porady... Quote
ulvhedinn Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Aha bardzo ważne jest to JAK psa wybiegujemy na spacerze. Owszem, pies ma być zmeczony, ale.... ja stosuję kombinację pracy umysłowej i fizycznej (aport, ćwiczenia, tropienie itd), wybiegania jako takiego i ZAWSZE na koniec sekwencję wyciszającą, czyli w przypadku Kry -tzw "luz". Pies ma mieć czas na swobodne powęszenie, obsikanie czego chce, spokojny powolny dreptany spacer na koniec. Jeśli wsadzimy pobudzonego ganianiem czy pracą psa do kojca to uzyskamy efekt odwrotny do zamierzonego. Można na koniec pozwolic sie psu prowadzic gdzie chce, można np posiedzieć z nim na trawie (to także dobry czas na powolne oswajanie psa z obecnością człowieka, potem z dotykiem). No chyba, że umiemy zjechac psa tak, ze padnie na dziób, ale po pierwsze to wymaga czasu i kondycji, a po drugie pies nabiera kondycji znacznie szybciej niz my......... No i wogóle nauka wyciszania w obecności człowieka, czyli np nauka spokojnego i rozluźnionego pozostawania na swoim miejcu (w klatce) kiedy my kręcimy się po domu. Pies nie może byc "przyklejony" do nas, musi się naumieć, ze nie zrywa się za każdym razem jak my np wstajemy od kompa iść się wysikać ;) Quote
Lili8522 Posted June 3, 2013 Author Posted June 3, 2013 [quote name='zula131']Wysłane :) Czy możemy spodziewać się wiadomości z hotelu na temat postępów Dropsika?[/QUOTE] Oczywiście! Co to za pytanie w ogóle :) Z hotelikiem jesteśmy w stałym kontakcie i że nie jest na drugim końcu Polski możemy też same zobaczyć efekty pracy z Dropsem a później tutaj zrelacjonować :) Quote
Maruda666 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 [quote name='LILUtosi']Wszystko dobrze tyle że ja koła Wrocławia - dolnośląskie a nie śląskie.[/QUOTE] U mnie to samo, więc się nie odzywałam. Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Ależ znów namieszałyśmy Dropiatemu w głowie... :shake: Wsiadał, taki biedny, potulny... a sam sobie los zgotował :mad: Na szczęście było miejsce w hotelu i na szczęście kochana tiggi posłużyła transportem i razem z Lili zawiozły Dropiatego na miejsce :Rose: [quote name='aska64']Banerek jak najbardziej potrzebny. To gdzie pojechał Drops do Canisa w Jaworzu ? Tak jak pisałam po 10 wpłacę coś. Koszt ogromny .[/QUOTE] Niestety w Jaworzu wszystkie miejsca były zajęte. Drops pojechał, tak jak pisała Lili również do Canisa, ale mieszczącego się w Nidku, koło Kęt, czyli jakieś 40km od nas. Ale cisza spokój, z dala od miejskiego gwaru i z naprawdę świetnym szkoleniowcem. Patrząc na to, że w cenie 20zł/doba jest jedzenie, spacery oraz przede wszystkim SZKOLENIE to śmiem twierdzić, że proszą od nas śmieszne pieniądze... Gdzie indziej proponowało miesięczne utrzymanie ok.1000zł :( I tak jesteśmy pod murem, 50zł, które Dropsik posiada na koncie starczy zaledwie na niecałe 3 dni... :( [quote name='ewunian']Może jakby zrobić naprawdę ekstra bazarek cegiełkowy to trochę unormowałoby finanse Dropsia? Widziałam parę razy tak pięknie dopracowane bazarki cegiełkowe, które miały większą ilość wyświetleń niż te z rzeczami (dogokawiarenka, chociażby)... Że też nie potrafię zrobić bazarków...[/QUOTE] Jakiś super pomysł na cegiełkę? Burza mózgów :loveu: :razz: Ulvhedinn, dziękuję za odzew na moje PW i cenne rady! O niektórych nie miałam nawet pojęcia, np., że takiego psa nie można uczyć, żeby chodził za człowiekiem krok w krok... :oops: Dzięki Ci dobra kobieto raz jeszcze!!! :loveu: W razie czego na pewno będziemy pytać :) [B]Dzwoniłam 2 godziny temu do p.Gerarda ze hotelu potwierdzić, że Drops zostaje na dłużej. Na razie jest grzeczny, leży w kojcu, trochę zjadł, głównie pije. [/B] Ciągle apelujemy o pomoc finansową, albo bazarkową :-( Quote
ewunian Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Dropsik jest w Nidku? O rany :) że też nie ma mnie w domu... jeśli będzie tam dłużej, spokojnie mogę przejść się fotki porobić, bo do Nidku mam 2 kilometry piechotą :P Quote
margoth137 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 nawet nie wiedziałam ile to się u Dropsa podziało:shake: Quote
Kama79 Posted June 3, 2013 Posted June 3, 2013 Więc Drops jest sąsiadem mojej babci... bądź tam grzeczny chłopaku :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.