marmara_19 Posted August 24, 2007 Share Posted August 24, 2007 POWRCOILAM!! pewnie sie nie cieszycie;p pochwale sie, ze Cek ostatnio byl b. grzeczny... ;p cwiczy nawet fajnie i w roznych Miejscach.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 Mam mały problem z aportem - sunia nie chce nosić drewnianego koziołka,chyba że wie że mam w kieszeni piłkę ( uwielbia piłki ).Oczywiście piłeczkę albo ringo to zaaportuje bez marudzenia :p tylko tego drewniaka nie chce ( pewnie wiąże się to z tym że piłką można się poprzeciągać i ją "zabijać").Obecnie trenujemy z patyczkiem i piłką w nagrodę, ale zależy mi na tym żeby aportowała ten klocek bo w listopadzie egzamin PT( do tego na wystawie- halówce) i każdy punkt się liczy.A i jeszcze jedno, czy jeśli np. będę mięć w kieszeni ukrytą piłkę podczas egzaminu to będzie to doping ( oczywiście sunia dostanie ją w nagrodę na sam koniec, ale żeby wiedziała że ją mam)?:cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorplant Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 tak to doping i za to mozna miec dyskwalifikacje Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 moze nie lubi drewna w gębie ? moze spróbuj owinąc trzon koziołka np plastrem ? takim materiałowym bez opatrunku rzecz jasna , raz przy razie dokladnie cały trzon. poza tym mozna poprzeciagac sie i koziołkiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 Drewniana mumia działa:loveu:DZIĘKI Link to comment Share on other sites More sharing options...
mi-la Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 Drugi raz byłam zobaczyć szkolenie psów w mieście w którym mieszkam. Szłam na prawde pozytywnie nastawiona i niestety znowu samej siebie nie przekonałam. Powiedzcie mi czy istnieje taka możliwość, by szkolić psa w innym mieście np. jeżdżąc tam raz w tygodniu, gdzie szzkoleniowiec poświęca nam jakiś tam czas, mówi co przez tydzień przepracowac itp. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 na pewno.:p Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 My z sunią same musiałyśmy sobie poświęcać czas - w czasie zajęć jak i po. Zresztą spodziewałam się tego idąc na szkolenie związkowe a w moim mieście to dużego wyboru nie ma, więc albo takie albo żadne. Niestety zajęcia dostosowane są pod ogół i rzeczywiście odczuwa się brak wskazówek dla poszczególnych kursantów ( np.aport). Mi-la a w jakim mieście obecnie jesteś? Link to comment Share on other sites More sharing options...
mi-la Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 W takim razie zaczynam poszukiwania w innym mieście. Kurcze, a może ja jestem przewrażliwiona. Może tam gdzie są szkolenia ZK wszystko tak samo wygląda. Może lepiej zaliczyć PT tu a poważnie szkolić psa gdzie indziej. Już sama nie wiem co robić. A zima się zbliża. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 nie,jesooo...nie mozna "zaliczac"pt:shake: ...rany ludize co z wami?przeciez zakres pt to PODSTAWY.jak zle to zrobicie bedziecie potem odkrecac psa baardzo dlugo jesli wogole da sie wsyzstko naprawic...ale motywacji psa,pracy z dynamiczna precyzja NIE ODPRACUJECIE zupelnie.rany...wlos mi sie na glowie zjezyl:shake: . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 [quote name='ayshe']rany...wlos mi sie na glowie zjezyl:shake: .[/QUOTE] :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :diabloti: Chciałabym to zobaczyć:eviltong: :eviltong: :eviltong: A tak na powagę to bardzo trudno jest odpracowac to co sie sp......ło na zajęciach byleby tylko egzamin jakoś zaliczyć:roll: wiem coś o tym bo na takowe zajęcia uczęszczałam (masówka w związku):oops: egzamin zaliczyłam a jakże:oops: ale to nic że piesek nie umiał praktycznie nic:oops: zresztą ostatnio mam wrażenie że nadal nic nie umiemy, i to przezemnie:-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 nie no bez przesady:diabloti: .tj.wczoraj wam sie oberwalo ale juz nie doluj sie tak.:evil_lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 [quote name='ayshe']nie no bez przesady:diabloti: .tj.wczoraj wam sie oberwalo ale juz nie doluj sie tak.:evil_lol:[/QUOTE] Jak mam się nie dołować jak przy równaniu biegiem pies biegnie 10 km za mną:-( tresser krzyczy:-( :eviltong: a ja chyba musze nauczyc się migowego żeby się z nią dogadać z psem oczywiście):-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
mi-la Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 Należało mi się:oops: . W sumie to nie chodziło mi o takie typowe "zaliczenie" PT. Na dobrą sprawę nie bardzo mam pojęcie jak sie za to szkolenie zabrać, więc pomyslałam sobie, że gościu może mnie naprowadzać a ja na bieżąco po zajęciach, wiedząc juz mniej wiecej o co chodzi, będę mogła z sunia pracować sama. Pisałam już wcześniej jak wyglądają tutaj szkolenia i, ze nie bardzo mi sie to podobało. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6275627#post6275627[/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 Jeśli się zdecydujesz to cię czeka dużo pracy "po zajęciach":eviltong:My jesteśmy już po ( ostatnie były 30 sierpnia) i jeśli miałabym moją bźdiągwę regulaminowo ocenić to dałabym dostateczną ( a była najlepsza w grupie:crazyeye:). Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira/Gosia Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 [quote name='mi-la']Należało mi się:oops: . W sumie to nie chodziło mi o takie typowe "zaliczenie" PT. Na dobrą sprawę nie bardzo mam pojęcie jak sie za to szkolenie zabrać, więc pomyslałam sobie, że gościu może mnie naprowadzać a ja na bieżąco po zajęciach, wiedząc juz mniej wiecej o co chodzi, będę mogła z sunia pracować sama. Pisałam już wcześniej jak wyglądają tutaj szkolenia i, ze nie bardzo mi sie to podobało. [/QUOTE] Ale nie przejmuj się:lol: po prostu uczuleni jestesmy na takie "zaliczania" bo wiemy co tam się dzieje:lol: a poprzeczkę trzeba sobie podnosić a nie dreptac w miejscu:razz: zawsze trzeba się pytać szkoleniowca i jeżeli jest taki z pradziwego zdarzenia to napewno pomoże:lol: Ja nie twierdzę że szkoleniowcy że Związku u których szkoliłam byli źli, w koncu nie ich wina że związek ustalił szkolenie dla szczeniaków na 2h chodzenia w kółku 2 dni pod rząd :lol: Oni wykonywali polecenia, też nie ich wina że grupy maiały po 8-10 psów tak Związek zapisywał, no i przecież taki 3 miesięczny kurs konczy się egzaminem który trzeba zdać:roll: no i zdaliśmy:roll: (to tylko moje skromne zdanie) Link to comment Share on other sites More sharing options...
mi-la Posted September 5, 2007 Share Posted September 5, 2007 I tak się przejmuję, bo mi głupio, że takich słów użyłam. Nie chę odrabiać pańszczyzny a zdaję sobie sprawę, że tak to zabrzmiało. Zerknijcie proszę na tę stronke: [URL]http://old.echodnia.eu/swietokrzyskie/?cat=12&id=40591[/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania skala Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 CZESC witam wszystkich szkoleniowców ciekawa jestem co byscie zrobily gdyby przyszedł b.dominujacy pies na szkolenie ktory sie rzuca na wszystko co sie porusza czy byscie go robily na smakołyczek i pileczke??????????? Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 [quote name='ania skala']CZESC witam wszystkich szkoleniowców ciekawa jestem co byscie zrobily gdyby przyszedł b.dominujacy pies na szkolenie ktory sie rzuca na wszystko co sie porusza czy byscie go robily na smakołyczek i pileczke???????????[/quote] No własnie, co robić z takim psem? Ciekawa jestem Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 [quote name='lisica']No własnie, co robić z takim psem? Ciekawa jestem[/quote] Lisico, żaden szanujący się szkoleniowiec nie napisze co zrobiłby z trudnym psem, bez osobistego poznania tego psa. Każdy przypadek jest inny, nikt więc nie będzie ryzykował dając porady via internet. Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 [quote name='asher']Lisico, żaden szanujący się szkoleniowiec nie napisze co zrobiłby z trudnym psem, bez osobistego poznania tego psa. Każdy przypadek jest inny, nikt więc nie będzie ryzykował dając porady via internet.[/quote] Cicho babo:angryy:,. ciekawa jestem,w końcu zostało zadane pytanie, no nie, podobno przez szkoleniowca, no to ciekawa jestem, odpowiedzi, tym bardziej że poniekąd jestem zainteresowana:diabloti: Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 hihi, mysle ze w takich sytuacjach zaczynac nalezy od tresury :evil_lol: własciciela który doprowadzil do takiej sytuacji . ja mam suczke która w wieku 3-4-5-6 m-cy na widok kazdego psa dostawala bialej gorączki , jazgot ,szczeki, zeby sie zalatwila musialysmy łazic min. 0,5 godz by sie uspokoila po minięciu jakiegokolwiek psa . fakt ze jej zachowanie nie wynikalo z dominacji a raczej z lęku . ale zapewniam was ze i jedno i drugie jest koszmarne , z tym ze w drugim przypadku mając swiadomosc ze pies super twardy nie jest wiecej mozna napsuc. mam dwa rozne psy i one mają rózne motywacje , jak nie pilka to żarcie . a w sytuacjach o których piszecie chyba podstawą jest doprowadzenie do prawidlowych relacji pies-przewodnik i tyle . szkoleniowiec chocby mial nobla nic sam nie zrobi jesli przewodnik nie bedzie wspólpracowal. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania skala Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 Jazadałądłam te pytnie odnosnie ogulnego szkolenia psow na grupie tyle mądrych osub tu siedzi wiec niech ktos mi odpowie co powinien instruktor szkolenia psow zrobic jerzeli pies sie rzuca na wszstko tu niechodzi oto jak sie go wychowalo przez poltora roku tylko co zrobic sie powinno i zaradzic w takich sytuacjach????????? Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 Zdiagnozować przyczynę agresji.Oczywiście jeśli jest to dobry szkoleniowiec Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania skala Posted September 6, 2007 Share Posted September 6, 2007 A przepraszam to tutaj niema dobrych sznujących sie insruktorów?????????? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts