Jump to content
Dogomania

Tresura (prosimy zakladac oddzielne tematy!)


BlackSheWolf

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Axusia']Ja troszke z innej beczki, czy ktoś zna i moze mi cos powiedziec o szkoleniu EGIDA ??[/quote]
+/- wiem gdzie się mieszczą, ale zajęć nie widziałam. Na Twoim miejscu bym się przejechała do Chwaszczyna, pooglądała jak prowadzone są zajęcia, dopytała o nurtujące Cię problemy i dopiero później bym zdecydowała, czy będę tam jeździć czy nie.

[SIZE=1]A tak na marginesie, to Axusia mam wrażenie, że kiedyś umawiałyśmy się na spacer na chwarznieńskich łąkach :cool3:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie czytam i ...myślałam, że już mnie nikt nie zaskoczy, że to co widziałam to już granice a tu jednak może być jeszcze "ciekawiej".
Wychodzi na to, ze aby wyszkolić sunię będę musiała przeprowadzić sie do stolycy.A teraz pytanie i jestem gotowa na lincz...o co chodzi z tymi kolcami? Moja sunia od jakiegoś czasu chodzi na kolcach bo tak mi polecono, ale z tego co czytam to raczej nie jest dobry pomysł. Czy jest mozliwe, że to właśnie kolce spowodowały, że z dumnie wyprostowanego owczarka mam psa z prawie wiecznie schyloną głową?

Link to comment
Share on other sites

A no chyba sie umawiałyśmy ale nic niestety nie wypaliło:shake: :placz: Teraz mozna by sie wybrać, mam jeszcze jedną chetną osobe aby poćwiczyc. Ładna pogoda jest ( tzn była ostatnio) wiec z mojej strony propozycja aktualna. :p

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Ayshe, odwalanie PT w masowkach tez mialo dobre strony. Po pierwsze - 30 lat temu nie bylo tylu zerejstrowanych prywatnych szkolek co obecnie. Po drugie - wielu ludzi nie byloby stac na indywidualne lekcje, a dawniejszy regulamin PT, przewidujacy m,in, pozostawanie na siad i waruj w grupie nieco ulatwial kontrolowanie psa w obecnosci innych psow, ludzie sie tego musieli uczyc. Psy rodowodowe zdawaly jeden egzamin PT na wystawie, to byl wymog do dyplomu, wiec zdawaly w niezlych rozproszeniach.
Bardzo wielu ludziom nie zalezalo na sporcie ani troche, zalezalo tylko na minimalnym opanowaniu psa.
Bardzo wielu ludziom nie zalezalo na uzyskaniu dodatkowej wiedzy - w mojej "karierze" dyzurujacej w komisji szkolenia co tydzien przez ponad 10 lat chyba raptem dwa razy przyszedl ktos, kto chcial dodatkowych informacji - na pierwszym spotkaniu organizacyjnym zawsze w Krakowie bylo omowienie nie tylko spraw technciznych, ale i skrotowe informacje, jak pies postrzega swiat, i zapowiedz mozliwosci spotkan cotygodniowych na ten temat. Na kurs zapisywali sie ludzie przekonani, ze pies sam z siebie albo kocha i rozumie kazde slowo i posluszny - albo nie kocha i zlosliwy. A uwagi o dawaniu nagrod wywolywaly często furie - "to moj pies, ma mnie sluchac, bo ja tego chce!!!".
Bardziej ambitni doszkalali sie sami w swoim kregu, PT zwiazkowe to bylo tez odwalanie ponurej roboty i przekonywanie ludzi, zeby czasem poglaskali choc psa!! Pamietam dramatyczne krzyki p. Toska, emerytowanego milicjanta - "ludzie, chwalcie,glaszczcie te psy, rece Wam sie nie zmydla".....Pamietam wyrzucanie z grup zwiazkowych ludzi, ktorzy przychodzili nawaleni jak stodola, bili psy lub podszczuwali na inne. Bylo tanio -zeby jak najwiecej ludzi cokolwiek z psem zrobilo, bylo za darmo dla psow ras polskich, bylo za pol darmo dla bied azylowych i psow niepelnoletnich przewodnikow. I bylo ciezko opanowac duza grupe.
W tymze Krakowie, wlasciciele psow szkolonych na grupach zwiazkowych zorganizowali grupe pokazowa zwiazkowa, jezdzaca po calej Polsce, a w pokazie byla i sciezka ogniowa, i jednoczesne wybieranie aportow przez dwa psy - dwa boksery puszczane z przeciwnych stron do aportow lezacych obok siebie, i zapraszanie dzieci, by mogly glaskac, bezposrednio po pokazie sportowej obrony, i gra w pilke z dziecmi, i szukanie kluczy na boisku, i pokaz prowadzenia jednoczesnie dwoch psow (byla grupa - 8 psow, czworo wlascicieli, kazdy z dwoma psami tej samej rasy) i co tylko chcesz. I demonstrowanie zabaw z psami. I coroczne na dzien dziecka pokazy w przedszkolu.

Wiec prosze nie wieszajcie psow na kazdym szkoleniu zwiazkowym. Obecni wlasciciele szkolek prywatnych czesto sami z tego szkolenia wyrosli.
Jedni pracuja perfekcyjnie, drudzy odwalaja dziadostwo wlasnie w prywatnej szkole. Wszystko zalezy od czlowieka, a nie od nazwy - prywatne czy zwiazkowe.

Zofia

PS a teraz mimo tylu szkol prywatnych jakos nie widze poprawy w prowadzeniu psow na co dzien na ulicach i trasach spacerowych. ... Owszem, ruszylo obedience ale ile to psow w drugiej klasie, ze o tzreciej nie wspomne, mamy w calej Polsce??? Ile z IPO III? Tych z prywatnych szkolek???

PS PS, wybaczcie ale diabli mnie biora na zwalanie odpowiedzialnosci na "onych". Zli trenerzy winni, zly Zwiazek winien, bo sie wlascicielowi samemu nic robic nie chce....teraz, gdy dostep do informacji jest nieograniczony, po dawnemu, "po polskiemu" niestety nadal lepiej narzekac na "onych".

Link to comment
Share on other sites

Moze ja odpowiem choc szkoleniowcem nie jestem a tylko kientka szkoleniowcow.
Moim zdaniem mozna i trzeba nazekac ,bo tu duzo osob czyta ,wchodzi po info i moze to im da do myslenia .Moze jak pojda do szkołki obojetnie po sztandarem ZK czy prywatnej beda mieli jakies oczekiwania i te oczekiwania przedstawia a co za tym idzie słabi szkoleniowcy albo zaczna sie zmieniac albo ich rynek wyprze .
Faktycznie wszystko zalezy od człowieka ,nie od takiego czy innego hasła pod ktorym sie szkoli ale od człowieka.
Droga do masowych udziałow w Obi jest daleka ale skoro mysli sie o tym ,skoro mowi sie to przyjda efekty.Tak jak z agility ,ktore kilka lat temu było jeszcze całkiem nieznane.
W ostatnich latach w Polsce wzrosła ogromnie populacja psow ,mamy w 50% gospodarstw domowych psy,podczas gdy Anglicy tylko w 27% gospodarstw.To jest ogromna liczba potencjalnych klientow szkołek posłuszenstwa i im wiecej z nich pojdze tam z pewnymi oczekiwaniami tym wiecej ukonczy te szkolenia .
Kiedy sie idzie zupełnie nieswiadomym na kiepskie szkolenie i pies jest kiepsko lub brutalnie szkolony to konczy sie jak u mnie trauma i całkowitym odwroceniem od szkoleniowcow.Wiec uwazam ,ze nie ma tarfy ulgowej i nie ma zamiatania pod dywan ,mowmy o dobrych ale mowmy o złych .Mowmy o tym jak czołowy warszawski szkoleniowiec ZK przychodził pijany na zajecia -nic go nie usprawiedliwia ,zadna liczba wyszkolonych dobrze psow nie usprawiedliwia tego co wyprawiał zalany.
Moze ty w tym watku udałoby sie zebrac cechy dobrej szkołki posłuszenstwa ( na poczatek) i np podpiac takiego posta w dziale szkolen ,zeby szukajacy szkolenia mieli orientacje na co powinni zwrocic uwage.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romas']
Moze ty w tym watku udałoby sie zebrac cechy dobrej szkołki posłuszenstwa ( na poczatek) i np podpiac takiego posta w dziale szkolen ,zeby szukajacy szkolenia mieli orientacje na co powinni zwrocic uwage.[/quote]

Super pomysł. :kciuki:

Może to nie jest najważniejsze, ale chciałabym znać [B]cele szkolenia.[/B]
Czyli czego sie z moim psiakiem nauczymy, i jaki poziom wyszkolenia osiągniemy . Nie wystarcza mi informacja [I]"przygotowanie do egzaminu PT"
[/I]Chciałabym na przykład wiedzieć, czy po tym szkoleniu, pies bedzia zostawał na siad: 1. tylko na placu treningowym, czy 2. wszędzie gdzie mi się to zamarzy ;):wolfie:

na razie tyle, reszta potem, bo muszem do roboty zmykać :scared:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

[quote name='Romas'].
Moze ty w tym watku udałoby sie zebrac cechy dobrej szkołki posłuszenstwa ( na poczatek) i np podpiac takiego posta w dziale szkolen ,zeby szukajacy szkolenia mieli orientacje na co powinni zwrocic uwage.[/quote]

Jestem za.
Moge tu wstawic cytat z poradnika? Jak poznac, czy warto zaczac?
Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Jestem za.
Moge tu wstawic cytat z poradnika? Jak poznac, czy warto zaczac?
Zofia[/quote]
A może nie tutaj, tylko podkleić temacik, typu "ABC dobrej szkoły" albo cóś w tym stylu. Tutaj, na którejśtamtamtam stronie mało kto (zwłaszcza z niewtajemniczonych, poszukujących) znajdzie te informacje, które mogą okazać się bezcenne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mi-la']Tak sobie czytam i ...myślałam, że już mnie nikt nie zaskoczy, że to co widziałam to już granice a tu jednak może być jeszcze "ciekawiej".
Wychodzi na to, ze aby wyszkolić sunię będę musiała przeprowadzić sie do stolycy.A teraz pytanie i jestem gotowa na lincz...o co chodzi z tymi kolcami? Moja sunia od jakiegoś czasu chodzi na kolcach bo tak mi polecono, ale z tego co czytam to raczej nie jest dobry pomysł. Czy jest mozliwe, że to właśnie kolce spowodowały, że z dumnie wyprostowanego owczarka mam psa z prawie wiecznie schyloną głową?[/quote]tak masz psa z syndromem kolcy;)-leb w dol na komende rownaj np.kolce prosze cie bardzo ale ona juz chodizla na kontakcie na zabawce zanim wprowadziliscie jej kolce?ja tam delikatna nei jestem ale np.u siebie wiem jak ciezko ludizom na skzoleniu zalapac prawdilowe dzialanie awersji i szczerze mowiac to nadal nie pracujemy nad precyzja na awersji bo psy pogasimy a wystarczajaco trudno bylo cos z nich wykrzesac.:roll: :evil_lol: .po prostu mamy za malo zmotywowane psy i zwolnia a nei przyspiesza.przez co musimy znosic rozne takie...no ale cos za cos.
mi-la-a dlaczego do stolycy zeby sie szkolic?:crazyeye: .

Link to comment
Share on other sites

Zosiu-no sorry ale ja nie wieszma psow;) na szkoleniowcach ze zwiazku,nie wyrozniam tez tych spoza zwiazku[a ilu jest rzecyzwiscie spoza zwiazku?;)].zwrocilam tylko uwage ze niestety teraz troszke placi sie frycowe za te kolka i wogole.ja iwem ze nie bylo prywatnych szkolek i komuna i itd.ja wiem.
a co do ipo3 zosiu-wiesz jak ciezko ludzi przekonac wogloe do ipo?iwesz przeciez ile lat zajmuje ipo3 do sportu.czy chociazby zrobienie psa do egzaminu ale nie tak zeby tylko zdal tylko zeby "dorosl"do ipo3.
wiem tez ze jak sie swiadczy "uslugi dla ludnosci"i zyje z tego to clzowiek robi sie mniej ambitny i sentymentalny.wiem bo wyobrazam sobie i wiem bo sama prowadizlam takie "uslugi"i wiem jak szybko ludzie sie wykruszaja jak zacyznasz za mocno "kombinowac".jakbym sie kiedykolwiek z tego utryzmywala to dzisiaj zapewne przesiaknieta idea robienia z ludzmi ipo3 mieszkalabym z dzieckiem w domu samotnej matki na przyklad.:cool1: .
jan ie wyroslam ze skzolenia zwiazkowego bo nigdy nei skzolilam psow w zwiazku,nie mam uprawnien zkwp i nie wyroslam ze zwiazku a psow na nich nie wieszam-no bez przesady.uwazam tylko ze wielgachne kolko zlozone z 20 psow a obok drugie to lekka przesada i tyle.nic nie tlumaczy bylejakosci.moze to i normalne w tym kraju ze cel uswieca srodki ale nei dla mnie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]
"Berku kochany, nie lubisz Ty szkolen zwiazkowych, oj, nie lubisz.
Ale podzielmy szkoleniowcow na zlych i dobrych - boc i w Zwiazku zdarzaja sie szkoleniowcy, ktorzy wiedza o co w tej zabawie chodzi, i poza Zwiazkiem- roznej masci naciagacze i niefachowcy."
[/QUOTE]

Ach, Zosiu...!
Ależ na 100% się zgadzam!
:lol:
Chodziło mi o coś innego, o to, że często ludzie - nieświadomi wlaściciele - udają się do takich szkół ktore, jak im się wydaje, są jakoś tam certyfikowane czy "godne uwagi" bo stoi za nimi taka czy inna organizacja, albo polecają je hodowcy danej rasy (phiiii).

Wiecie co?
ABC dobrej szkoły byłoby super ale też mielizny widzę... :lol:

Na przykład...
Ayshe, powiedz z ręką na sercu - zdarza Ci sie zastosować awersję, nie? W sporcie to oczywiste, ale powiedzmy że zgłasza Ci się gostek z rozwydrzonym bydlątkiem ktoremu się wydaje że atakowanie przechodniów jest bardzo fajne i O.K., a za to zresztą inkasuje głaskanko od rozkochanego właściciela i szept "Muminku, nie wolno, nie gryź tego pana bo ci się ząbek obrusza..." :evil_lol: .
No i w pewnym momencie dochodziesz do zastosowania awersji, wtedy rozniuniany właściciel bydlątka ktory wyczytał w internecie że ma ocenić szkołkę pod kątem tego czy trener nie robi psom kuku rzuca się do ucieczki i rozgłasza wszem i wobec, jaka to ta Ayshe niedobra bo szarpnęła jego kochanego Muminka, a powinna przecież tylko nagradzać te rzadkie chwile w ktorych on nie wykazał agresji.... albo i co.
:evil_lol: :multi:
Znasz te klimaty, nawet na Dogomanii jest pelno kompletnych laikow ktorym się wydaje że mogą jednym słowem podsumowac trenera bo ten psa pociągnął, szarpnął albo... nagrodził. :roll:

Byc moze jednak rzecz nie tyle w obserwacji tego, co robi trener - takiej pod linijkę, tj. założył psu kolczatkę - zły trener, dał psu ciasteczko - dobry trener.... ;) .
Wydaje mi się że może lepiej ludzi uczulać na to, czy trener stara się - mimo grupy - pracować z każdym choć trochę indywidualnie. I poradzić że jak widzą grupę złożoną z 15 psów to jednak raczej się w to nie pakować bo przy najlepszych chęciach trenera pojawia się to, o czym nam tu (slusznie!) pisze Zosia - problem z opanowaniem grupy.
Trener to tylko człowiek i też ma siłą rzeczy ograniczoną percepcję.... widzi w danym momencie trzy osoby ktore popelniająbłedy, jedną z nich może skorygować, za jego plecami dziesięciu innych właścicieli robi jakąś tragedię a on nawet tego nie zauważył...

Druga rzecz która proponuję do tego "ABC" :lol: - to obserwacja ogólnego nastroju psów na takim szkoleniu.
Przy czym tu już widzę lekkie trudności bo ludzie nie umieją ocenić stanu emocjonalnego własnych psów to co dopiero mowić o grupie obcych ...
No ale jakieś wyznaczniki trza wymyslić.
:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amakor']Super pomysł. :kciuki:

Może to nie jest najważniejsze, ale chciałabym znać [B]cele szkolenia.[/B]
Czyli czego sie z moim psiakiem nauczymy, i jaki poziom wyszkolenia osiągniemy . Nie wystarcza mi informacja [I]"przygotowanie do egzaminu PT"[/I]
Chciałabym na przykład wiedzieć, czy po tym szkoleniu, pies bedzia zostawał na siad: 1. tylko na placu treningowym, czy 2. wszędzie gdzie mi się to zamarzy ;):wolfie:

na razie tyle, reszta potem, bo muszem do roboty zmykać :scared:[/quote]moim zdaniem zadaniem szkoleniowca jak przychodiz clzowiek z psem do niego na plac jest przede wszystkim nauka pracy z psem.raczej nie wzbudizl by we mnie zaufania szkoleniowiec ktory by mi powiedzial zep iesek bedzie zawsze przychodzil na zawolanie i zawsze wszedzie zostawal bo niby skad ma wiedziec ze ja owgole bede z psem pracowala,ze wogole bede wspolpracowala i ze wogole mi wyjdzie?:evil_lol: .rozumiecie?przychodze na plac rozmawiam ze skzoleniowcem a on mi mowi zep iesek bedize umial i to i to [zwlaszcza chodiz mi o to wracanei zawsze i w kazdych warunkach oraz zostawanie zawsze i w kazdych warunkach].praca z przewodnikiem to prowadzenie go w pracy z jego psem.a ludzie sa rozni.i naprawde zanim ulozy sie prawidlowe relacje w tej parze i naprawi przyzwyczajenia przewodnika[a to jest chyba najtrudniejsze]to moze minac sporo czasu.i nei moge mowic ze 3 meisiace i pies bedzie grzeczny bo to naprawde bzdura.moze byc juz w miesiac ok a moze i pol roku nei starczec.a to "przygotowanie do egzaminu pt"to od razu mi sie czerwono przed oczyma robi.bo zakres pt to podstawa.a podstawe zrobic najtrudniej bo i kontakt i td.a tu ciachu ciachu i jest pt.a potem pies i tak ma wszystko w nosie.

Link to comment
Share on other sites

Berek-no jasne ze tak.jak przychodiz sie z rocznym labem a lab albo lprobuje skopulowac wszystko w locie albo warczy na kazdego psa to zacyzna byc zajefajnie i ja nie pozwole sobie na to zeby machac mu nagrodka albo zabawka bo on ma to wszystko w dooopie.owszem najpierw sa indywidualne lae przeca wiadomo ze piesm a pracowac miedzy innymi parami.wiec co mam modlic sie zeby przestal?:diabloti: uzywam awersji.nie mam z tym problemow.ale nie ucze komend na awersji-to dla mnie niedopuszczalne.czyli lancuszek tak i owszem zeby wlasciciel nie jechal na tylku za psem ale tylko po to zeby tkaiemu pieseczkowi wytlumaczyc ze juz nie bedzie latal gdie mu sie podoba a wlasciciel za nim.komendy robimy zawsze na lup[zabawka,nagrody].
dla mnie jak ktos pisze ze tylko nagrodki i czekanie az piesek zrobi sie grzeczny to oznacza ze po prostu nigdy nie mial do czynienia z radosna tffforczoscia rocznych kompletnei nic nei umiejacych psow i nie znajacych zadnych zasad.:).ideologia sluszna ale wykonanie to moze byc trudne.dlam nei gorna granica pracy jest 6 psow.pracujemy luzem.natomiast linia -do 10.zdaze opierniczyc kazdego bez obaw no i jak zauwazyli moi kursanci mam oczy z tylu glowy:):)ale rzeczywisty komfort jest przy 4 psach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Ach, Zosiu...!
I poradzić że jak widzą grupę złożoną z 15 psów to jednak raczej się w to nie pakować bo przy najlepszych chęciach trenera pojawia się to, o czym nam tu (slusznie!) pisze Zosia - problem z opanowaniem grupy.
Trener to tylko człowiek i też ma siłą rzeczy ograniczoną percepcję.... widzi w danym momencie trzy osoby ktore popelniająbłedy, jedną z nich może skorygować, za jego plecami dziesięciu innych właścicieli robi jakąś tragedię a on nawet tego nie zauważył...

:lol:[/quote]
Tak, tylko ze Kowalski uwaza ze im wiecej psów w grupie tym lepiej ,znaczy "dobra szkoła to jest".I nijak nie przetłumaczysz ze im mniej psów w grupie ,tym lepiej .Ze na cwiczenia z rozproszeniem przyjdzie czas .
I jeszcze jedno, Kowalski mysli ze wystarczy przyjsc na szkolenie i "pstryk"pies juz wyszkolony ,wogóle nie bierze pod uwage własnej ,codziennej pracy z nim, która jest podstawa.I tego ze nikt za niego tego nie zrobi ,ze to co "włozy" ,zainwestuje w psa to mu zaprocentuje.Ciagle słysze pytania jak długo szkole moja suczke , a szkole ja 2,5 roku co dzien i to dopiero poczatek ,naszej "drogi".Tylko ze dla mnie szkolenie to przyjemnosc a nie obowiazek .
To takie moje "trzy grosze" w tym temacie :oops: .

Link to comment
Share on other sites

heheh no fakt.jak ktos wchodzi na plac u mnie i widzi np.5 pieskow kazdy robi co innego bo nad czym innym pracuje to mysli ze tu wogole nie ma zajec bo przeca kolka nie ma ani linii.jeden pies wlasnie dostal pilke i nakrecanie z przewodnikiem,drugi robi waruj zostan,przewodnik poszedl se i papieroska cmi[zostawanie czasowe robi to i czas na nalog wykorzysta],trzeci wlasnie robi rownanie [kontakt,dyszy ciezko przewodnik pies sie swiertnei bawi ],kolejny pies robi aport,kolejny cos w marszu ...to wchodzi taki ktos ,patrzy i wychodzi.i dobrze:eviltong: :diabloti: .

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

No dobrze, to zawiescie jakos temat wyboru szkolki, ja jestem blondynka komputerowa, mozna mnie dowolna awersja traktowac lub lupem - nawet browarkiem holenderskim Hertog Janem - i tak nie naucze sie komputera wiecej.
Jak zawiesicie nowy temat, to moze cos dobrego z tego wyjdzie.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Zosiu-witaj w klubie.co do komputera to na mnie tez ani lup ani awersja nie dziala:roll: :evil_lol: .
mysle ze najlepiej byloby taki temat zwiesic w dziale o szkolach i kursach w pt.no bo tu to rzecyzwiscie nie sadze zeby duzo ludzi zagladalo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']Zosiu-witaj w klubie.co do komputera to na mnie tez ani lup ani awersja nie dziala:roll: :evil_lol: .
[/quote]
Witajcie w klubie :evil_lol: .
Cóż, wiek robi swoje, nie to pokolenie ;) .
Choć przyznam, że już nie wyobrażam sobie życia bez komputera...

Link to comment
Share on other sites

ja mam komputer od 3 lat.i nadal jak do jeza podchodze.:evil_lol: .ale rzcyzwiscie najlpeiej byloby zalozyc taki temat na szkolach i kursach w dziale o posluszenstwie.i poprosic jaiegos moda zeby go przykleil bo w tematach tam duuuzo ludiz sie pyta co i jak.

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, a może najpierw dopracujmy szczegóły :lol: .
Bo potem sie zrobi tak:

Ja napiszę: male grupy.
Ayshe napisze, dajmy na to: indywidualnie.

A na to zjawi się Obiekt Latający i napisze: tylko ogromne grupy powyżej 15 psow bo wtedy SOCJALIZACJA i.... znow biedny rozpoczynajacy przygodę szkoleniową laik bedzie się miotał że nie wie co jest O.K....
:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']moim zdaniem zadaniem szkoleniowca jak przychodiz clzowiek z psem do niego na plac jest przede wszystkim nauka pracy z psem.raczej nie wzbudizl by we mnie zaufania szkoleniowiec ktory by mi powiedzial zep iesek bedzie zawsze przychodzil na zawolanie i zawsze wszedzie zostawal bo niby skad ma wiedziec ze ja owgole bede z psem pracowala,ze wogole bede wspolpracowala i ze wogole mi wyjdzie?:evil_lol: .rozumiecie?przychodze na plac rozmawiam ze skzoleniowcem a on mi mowi zep iesek bedize umial i to i to [zwlaszcza chodiz mi o to wracanei zawsze i w kazdych warunkach oraz zostawanie zawsze i w kazdych warunkach].praca z przewodnikiem to prowadzenie go w pracy z jego psem.a ludzie sa rozni.i naprawde zanim ulozy sie prawidlowe relacje w tej parze i naprawi przyzwyczajenia przewodnika[a to jest chyba najtrudniejsze]to moze minac sporo czasu.i nei moge mowic ze 3 meisiace i pies bedzie grzeczny bo to naprawde bzdura.moze byc juz w miesiac ok a moze i pol roku nei starczec.a to "przygotowanie do egzaminu pt"to od razu mi sie czerwono przed oczyma robi.bo zakres pt to podstawa.a podstawe zrobic najtrudniej bo i kontakt i td.a tu ciachu ciachu i jest pt.a potem pies i tak ma wszystko w nosie.[/quote]

I o to mi Ayshe chodzi :lol:
Chce na wstępie wiedzieć, że:
PT to podstawa, ale to ile z tego PT osiągnę zależy ode mnie - przewodnika psa. Od mojego codziennego zaangażowania, a nie traktowania pracy z psem jak szkółki niedzielnej (dzięki Dorplant za tę naukę). Ode mnie zależy kiedy i czy w ogóle te podstawy osiągniemy. [I]Tresserrki poprawcie jak się mylę:oops:
[/I]Ja wiem, że może teraz siem zagalppuje :oops: ale może warto uczyć ludzi brania odpowiedzialności za swoje psy a wtedy oni sami bedą potrafili odróżnić awersje od znęcania a smakołyki od dziecinnady. [I]Sorki że siem mnie odychylenie zawodowe włączyło :roll:[/I]

Link to comment
Share on other sites

amakor-masz racje ale rzeczywistosc skrzeczy:evil_lol: .bo jak dla kogos jest to zrodlo utrzymania ,zainwestowal w osrodek[hmmm,no oplacil rekomendacje zwiazku np:diabloti: ]itd to chcialby zeby mu sie to zwrocilo+chce na tym godziwie zarabiac.no i teraz wez to dopasuj do tego o czym piszemy.biorac poprawke na wiedze o tym ze jak awersja to sadysta a jak nagrodka to normalnie mieciuch jakis.:evil_lol: .nie ma wogole tradycji pracy z psami.tj ze na plac wchodzi sie po to zeby pracowac z psem a nei po to ze "jakm u powiem waruj to ma zawarowc a nei go bede przekupywal.w leb dostanie i bedzie warowal.jak mu kaze wrocic to ma wracac...itd].agis pamietasz jak jechalysmy na plac i w parku przy drodze pani wychowywala ;) swojego goldena?no przybiegl radosnie do niej od pieskow.a ta mu w leb za fraki i w leb i na smycz i w doope....:angryy: .zgnoila go nei tylko fizycznei ale i psychicznie.
przykro mi ale takie wychowanie;) przewaza.albo nagrodeczki i moze jak przez chwile bedzie grzeczny to ja mu nagrodke w psysio-przeciez serdenko zrozumie ze jak bedzie grzeczny i nie bedzie sie rzucal i nie bedzie taki niemily dla drugiego pieska to mamusia da mu cos smacznego?musi zrozumiec.przeciez on tylko sie bawic tak chce,on tak lubi pieski:diabloti: ,ojej piesek nie wytryzmal i rzucil sie na synusia a synus przeciez nic tylko merdal ogonkiem i szczekal na pieseczka[ogon w choragiew,jez,postawa-wp...ci,szczekanie]..to masz nagrodke synusiu albo zabaweczke bo tamten to taki niedobry piesek byl a ty sie tylko tak o....:cool3: :diabloti: i tak mozna w nieskonczonosc.jednoczesnie naprawde sporo ludzi nagle chce pracowac ze swoimi psami jak tylko zalapia ze to w sumei fajne i w sumie ten pies jakis taki inny sie robi i oni maja super hobby i ze to wciaga.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Słuchajcie, a może najpierw dopracujmy szczegóły :lol: .
Bo potem sie zrobi tak:

Ja napiszę: male grupy.
Ayshe napisze, dajmy na to: indywidualnie.

A na to zjawi się Obiekt Latający i napisze: tylko ogromne grupy powyżej 15 psow bo wtedy SOCJALIZACJA i.... znow biedny rozpoczynajacy przygodę szkoleniową laik bedzie się miotał że nie wie co jest O.K....
:evil_lol:[/quote]:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: aaaaaaaaaaa paaadlam...obiekt latajacy....berek no wiesz zebym ja se tak klawiature oplula ze smiechu:cool3: :evil_lol: ....
genralnie najlepsze sa male grupki do zalozmy 6 psow [na jednego]albo 10 na dwoch szkoleniowcow[pracujacych tak samo i ustalajacych ze soba prace]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...