Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Niby wszystko robią aby było prościej i łatwiej, a jak dla mnie to jest trudniej i bardziej skomplikowanie. Te doładowania, kody i inne cuda. Jak starszy człowiek ma się w tym wszystkim połapać? 583.gif

 

Ale jak czytałam dziś na stronie Enea pracują nad tym.

W Szczecinie i w Stargardzie Szcz. już można doładowywać w określonych punktach - np. w sklepach, gdzie tą Eneowską maszynę mają.

Tylko, aby doładować w takim punkcie, to trzeba mieć ze sobą kartę chipową która jest w liczniku.

Na dzień dzisiejszy jak P.Marian chciałby doładować, musiałby jechać do Goleniowa i opłacić się tam w Biurze Klienta.

Na szczęście można to zrobić poprzez konto, jak zrobię jutro. :)

A następnym razem może już będą możliwe doładowania w sklepie spożywczym w Stepnicy. :)

 

Sprawdziłam na 1 stronie i widzę, że z finansami nie jest najgorzej. Powinno na bieżące sprawy i zakupy wystarczyć

 

Jest dobrze. Wystarczy na wszystko. :)

Reks ma jeszcze worek karmy w zapasie co czeka u Tosia&Lesio, który zawieziemy teraz.

Posted

A no właśnie tak jak piszesz, jakieś punkty będą otwierać gdzie można doładować ale trzeba mieć kartę czipową, a jak się nie ma tej karty to niestety nie załatwi się sprawy. Czyli trzeba wyjąć kartę z licznika i się  wybrać specjalnie do danego punktu, nie można tego zrobić przy okazji  np. zakupów bo nam się nagle przypomni że prąd się kończy. Pozornie są ułatwienia, które w praktyce są utrudnieniami.

Posted

Witam. Chciałbym jakoś pomoc panu Marianowi i jego jego przyjacielowi, lecz niewiem zbytnio jak, mogę od was poprosić numer konta bankowego żeby zrobić przelew? Dzięki i pozdrawiam wszystkich którzy pomagają ;)

Posted

Witam. Chciałbym jakoś pomoc panu Marianowi i jego jego przyjacielowi, lecz niewiem zbytnio jak, mogę od was poprosić numer konta bankowego żeby zrobić przelew? Dzięki i pozdrawiam wszystkich którzy pomagają ;)

 

Witamy na wątku Chłopaków nową Osobę. :)

Dziękujemy pięknie za chęć pomocy. Prześlę zaraz numer konta.

Posted

Zatem odwiedziliśmy dziś Reksa i Pana Mariana.

 

Pan Marian czekał na nas. Z jednej strony cieszy fakt, że czeka na odwiedziny. A z drugiej smuci – bo jednak Pan Marian czuje się samotny.

 

Reks przywitał na informującym szczekaniem. Pan Marian wyszedł nam naprzeciw uśmiechnięty.

 

Przywieźliśmy cały bagażnik kartonów z papierami, ścinkami do palenia. (Matko ile tego się produkuje..)

 

Załadowaliśmy Panu prąd za 50 zł. Wstukaliśmy w ten dziwny licznik – zadziałało. :) (fotki podlinkowane)

Było 32 kwh + Doładowane 14/06/15, 77 kwh = Teraz jest 109 kwh

Przejrzeliśmy instrukcję obsługi. Nie znaleźliśmy informacji czy i jak licznik wyświetla kwotę w PLN. Wygląda, że wyświetla tylko ilość energii pozostałej do zużycia.

Ale jak to doładować inaczej, w sensie wziąć kartę i w przyszłości doładować w sklepie – nie mam pojęcia. Obmacaliśmy licznik dookoła, karty nie zauważyliśmy. Enea jest dziwna..

Pan Marian oszczędnie prądem gospodarzy.

 

Jadąc do Pana Mariana podjechaliśmy po drugi worek Brita, który czekał u Tosia&Lesio.

 

Oraz podjechaliśmy do pana gazownika zamówić i zapłacić za gaz. Pojechaliśmy do Pana Mariana i po 15 minutach przyjechał pan z gazem. Zatem i prąd i gaz Pan Marian dzięki Waszej pomocy ma. :) Foto1 ; Foto2

 

TV stoi na werandzie, jest mały, zgrabny, kolorowy, taki w sam raz. I GRA, i słychać i widać ! Pan Marian szczęśliwy.

A że światło się teraz świeci to i widać wszystko. Pan Marian myśli o uporządkowaniu kuchni i przedpokoju w którym stoi piec. Szczególnie to pomieszczenie wymagałoby ogarnięcia. Jeszcze za czasów ojca się w tym pomieszczeniu paliło i ściany są czarne. Kupiłam Panu trochę środków chemicznych, bo jak się zabierze Pan Marian za to, to wpierw musi umyć ściany z sadzy. Pomotywowałam go trochę, by zabrał się za to, póki lato, by schło, by pomalutku, bez pośpiechu sobie robił – będzie miał zajęcie i fajniej się poczuje w odświeżonym pomieszczeniu. I jaśniej będzie dzięki temu. Fajnie by było jakby pomysł zrealizował. Jakby co, to jakąś zwykłą farbę się zorganizuje.

Pan Marian obawia się tylko, że fizycznie będzie Mu ciężko. Ciśnienie jednak dokucza. A leków nie bierze. Woli zbijać ciśnienie czosnkiem. (aj.. zapomniałam kupić Mu czosnek).

I noga boli. W sierpniu jedzie do Urzędu Pracy się podpisać. To podpowiedziałam, by wziął skierowanie na prześwietlenie, to może uda się Go zarejestrować na ten konkretny dzień, gdy będzie w Goleniowie. To załatwi dwie rzeczy. Ubezpieczony jest, to trzeba skorzystać.

 

Myślał by skosić trawę na podwórku, ale mówi, że czasem tak nie ma sił, że boi się machać kosą. Pytałam, czy na jakąś fuchę szanse ma, to pokiwał przecząco głową. Że wcześniej to tak, skosił trawę, drewno porąbał. A teraz widzą Go z laską i już nie chcą jakąś dorywczą pracą wspomóc.

 

Pan Marian rano Reksa wyczesał (lilka105, tą szczotką od Ciebie). A obroże Pan Marian zmienił Lilka105, z tej Twojej na obrożę, którą przywiozłam Mu jakiś czas temu (półzacisk). Skubany Reks z Twojej obroży głowę wyciągał. :)

 

Reks dostał tabletki na odrobaczanie. Przygotowałam mu CartDor żołądkowe z nutą marchewkową. :)

Tabletki pokruszone w małej ilości tychże „lodów” i wciągnął chłopak nosem. Resztę Pan Marian miał dać mu wieczorem.

Foto1 ; Foto2 ; Foto3

 

Reks z piłką pobiegał. Pozaczepiał by mu ją koniecznie rzucić choć kawałek. Fajny jest. Taki radosny pies.

 

Ogólnie – z wizyty obaj panowie zadowoleni. Pan Marian podziękował serdecznie poprzez me ręce na Wasze - za odwiedziny, za wszelką pomoc, za pamięć o nich. Bardzo dziękuje. Czujcie się cmoknięte w rękę. :)

 

Zakupy Panu Marianowi zrobiliśmy. Foto1 ; Foto2 ; Paragon

 

Jak mi się coś przypomni, to jeszcze dopiszę..

 

FILMhttps://youtu.be/P1SrqTR7O-4

 

0b768226.jpg

 

bd28e95d.jpg

 

6871ef57.jpg

Posted

Ooo..jak się dobrze czyta takie wiadomości,ale to nadciśnienie i ból nogi mnie niepokoją.Powinien Pan Marian jednak brać te leki,jeśli po jednych czul się źle to obecnie jest mnóstwo różnych innych i można by jakieś dopasować.Czy w ogóle od czasu do czasu odwiedza lekarza,czy to typ mężczyzny który uważa ,że nie ma co lekarzowi zawracać głowy?

Posted

Ooo..jak się dobrze czyta takie wiadomości,ale to nadciśnienie i ból nogi mnie niepokoją.Powinien Pan Marian jednak brać te leki,jeśli po jednych czul się źle to obecnie jest mnóstwo różnych innych i można by jakieś dopasować.Czy w ogóle od czasu do czasu odwiedza lekarza,czy to typ mężczyzny który uważa ,że nie ma co lekarzowi zawracać głowy?

 

A no ten typ właśnie. Od leków jak najdalej. Cebula, czosnek - naturalne antybiotyki. A do lekarza to nie..

Ale z tym ciśnieniem był. Brał jakieś tabletki po których czuł się źle i przestał łykać. Nie pamiętam czy w grudniu, czy w lutym Mu tłumaczyliśmy (raczej w grudniu), żeby poszedł do lekarza, powiedział jak się czuje, to lekarz przepisze Mu inne, lub zmniejszy dawkę.

Ale nie poszedł. Z tym prześwietleniem, to przypomnę Mu w lipcu ze dwa razy, może choć pójdzie do lekarza po skierowanie.

Posted

Dzięki tobciu za odwiedziny u Chłopaków - również w naszym imieniu. Rex jak zawsze świetnie wygląda, ale widzę, że pomieszkuje w mieszkaniu i mam nadzieję, że nie tylko przy Was. Wiem, wnosi piach z podwórka, ale ja uważam że miejsce każdego psa jest w domu.

 

Dobrze, że Pan Marian myśli o odnowieniu i wysprzątaniu mieszkania. Znaczy, że zaczyna myśleć o swoim otoczeniu czyli nie jest już zamknięty w sobie i zobojętniały. To zasługa Waszych odwiedzin i tego że zaczyna zmieniać się w jego domu. Uwierzył, że to możliwe. Cieszę się z tego.

Szkoda, że nie ma już możliwości zarobić parę złotych, jak w związku z tym sobie radzi?? Żeby dostał jakieś zajęcie, dorywczą pracę ale to chyba tylko nierealne marzenie.

Posted

Porozmawiaj jeszcze z Panem Marianem żeby poszedł do lekarza. To że jeden lek nie działa nie znaczy, że inne też nie będą działały. Po prostu to nie był właściwy lek. Aby jakoś sobie radził musi być w miarę zdrowy.

Będę czekać na wiadomość, że poszedł jednak lekarza.

Posted

Postraszcie p. Mariana, że z ciśnieniem nie ma żartów. Zresztą to nie straszenie, tylko prawda.
Mam ciśnieniomierz, elektroniczny - łatwy w obsłudze, stary ale sprawny (mam nadzieję, że sprawny, ale jutro sprawdzę).
Mogę wysłać. Jak p. Marian zmierzy sobie ciśnienie od czasu do czasu i zobaczy, że jest wysokie, to może sam się przekona, że bez leków ani rusz.

Posted

Aha, tobciu miałam już dawno spytać - czy Pan Marian ma wodę w domu bo nie pamiętam

 

Jolantino dobry pomysł z tym ciśnieniomierzem, może to Pana przekona jak zobaczy jakie ma ciśnienie i być może jak mu to ciśnienie skacze.

Posted

Dogo znowu miało przerwę techniczną. Od czwartku próbowałam się zalogować.

 

Wpłynęły pieniążki dwa razy od kwasek15 - bardzo dziękujemy. :)

 

Reks do domu wchodzi swobodnie. Nie czai się, nie szuka okazji - po prostu wchodzi i jest. Sądzę zatem, ze nie są to epizody tylko "pod naszą wizytę". :)

Zdrowie psu raczej dopisuje. Biega, nie kuleje. Jak w lipcu Panią weterynarz poprosimy by podeszła Reksa zaszczepić, to poprosimy by rzuciła na niego weterynaryjnym okiem. :)

 

Dorywcza praca, zajęcie - to nie jest coś co byłybyśmy w stanie Panu zapewnić. Niestety. O to musi się postarać sam.

Liczymy, że jakąś emeryturę otrzyma. Wiek emerytalny za dwa lata osiągnie.Albo trzy. I tej myśli się moooocno Pan Marian trzyma.

 

Ciśnienie - tłumaczyliśmy Panu. Zarówno moja mama, jak i ojciec TZ biorą leki na ciśnienie, jesteśmy w temacie zorientowani.

Tłumaczyliśmy Panu Marianowi jak działają leki i to, że trzeba popróbować nim właściwą dawkę się dobierze, właściwy lek. Ale to nie można się poddawać po pierwszej tabletce, tylko iść do lekarza i powiedzieć co i jak.

Przy okazji wizyty mogę temat podrążyć i powiedzieć swoje zdanie - ale decyzję musi podjąć Pan Marian sam.

 

Ciśnieniomierz - bardzo dobry pomysł. Jeśli jolantina nie jest Ci potrzebny i mogłabyś panu wysłać, byłoby super.

 

Zamówiłam w piątek Reksowi w zooexpress :

Brit Premium Adult Large 2x15kg MEGA-PAK http://www.zooexpress.pl/go/_info/?id=2650
ID: 2650
cena netto: 165.74 PLN
vat: 8
ilosc: 1
cena brutto: 179.00 PLN
suma brutto: 179.00 PLN
 
a za punkty wzięłam :
ArioVital Olej rybny Omega 3 + Karotenoidy 250ml http://www.zooexpress.pl/go/_info/?id=4092
ID: 4092
punktów: 224
ilosc: 1
Wartość zakupów
Wartość zamówienia w punktach: 224

 

Karma sucha będzie na sierpień, wrzesień 2015

Posted

Ciśnieniomierz - bardzo dobry pomysł. Jeśli jolantina nie jest Ci potrzebny i mogłabyś panu wysłać, byłoby super.

 

OK wyślę , podaj adres.

Dołożę jakiś drobiazg dla p. Mariana. Tylko co sprawi mu przyjemność? Słodycze czy coś innego.

Posted

Zamówiłam w piątek Reksowi w zooexpress :

Brit Premium Adult Large 2x15kg MEGA-PAK http://www.zooexpress.pl/go/_info/?id=2650
ID: 2650
cena netto: 165.74 PLN
vat: 8
ilosc: 1
cena brutto: 179.00 PLN
suma brutto: 179.00 PLN
 
a za punkty wzięłam :
ArioVital Olej rybny Omega 3 + Karotenoidy 250ml http://www.zooexpress.pl/go/_info/?id=4092
ID: 4092
punktów: 224
ilosc: 1
Wartość zakupów
Wartość zamówienia w punktach: 224

 

Karma sucha będzie na sierpień, wrzesień 2015

 

Zamówienie przyszło i będzie czekać u Tosia&Lesio na sukcesywne dostawy do Reksa i P.Mariana (karma na sierpień/wrzesień)

Foto1 ; Foto2

 

Tosia&Lesio zakupiła dla Reksa puszki 7x415g + saszetki 8x400g (26,90 zł), (zostaną zawiezione z kolejną wizytą) : Foto3

 

Wczoraj zapłaciłam do gminy za śmieci 06/2015 i 07/2015 : Foto4

 

Wpłynęły pieniążki od Lida - dziękujemy.

Posted

Ciśnieniomierz do pana Mariana wysłany. Liścik dołączony :)

 

Dzwoniłam wczoraj do Pana Mariana.

 

jolantina ciśnieniomierz doszedł. Pan Marian prosił by podziękować. Bardzo się ucieszył i z ciśnieniomierza i z listu. :)

O ciśnieniu i lekach zatem znowu porozmawialiśmy. Powiedziałam co uważam, co powinien zrobić (mierzyć ciśnienie przez dany czas i zapisywać wyniki, iść do lekarza, ustalić mniejszą dawkę tabletek, stosować się do zaleceń lekarza i przede wszystkim lekarkę informować).

Ale usłyszałam - czosnek, najlepszy antybiotyk. Ciężko, ciężko przekonać nieprzekonaną osobę, co to całe życie stroni od madykamentów.

W każdym razie jolantina - bardzo Pan Marian się ucieszył z przesyłki. i bardzo Ci dziękuje. Sprawdzał na mapie skąd toż jesteś. :)

 

Zaczęły się wakacje. Czyli stołówka zamknięta. W obiadach przerwa dwa miesiące.

Tosia&Lesio postara się podjechać dziś/jutro do Pana Mariana z zakupami. Gorąco się robi, to kupi coś do picia.

 

Przed 20-tym lipca Tosia&Lesio zamówi wizytę Pani weterynarz do Reksa, by zaszczepić chłopaka (ostatnie szczepienie było 21/07/14).

 

W sierpniu zrobię bazarek dla Reksa. Planowałam w lipcu, ale się tak zbierałam, zbierałam, że przed urlopem już nie zdążyłabym z wysyłkami.

Posted
Ale usłyszałam - czosnek, najlepszy antybiotyk.

 

To prawda, czosnek ma właściwości antyseptyczne, działa jak słaby naturalny, antybiotyk czy może raczej bakteriostatyk.

Tylko, że zaburzenia ciśnienia to nie jest infekcja i nie leczy się tego antybiotykami !!!!

Ale co ja się tu wymądrzam, Pan Marian wie lepiej. baseball.gif

Ale jak nie_daj_Boże wyląduje w szpitalu z powodu tego niestabilnego/ wysokiego ciśnienia to wtedy może posłucha, ale nie na pewno. baseball.gif

 

Lodówka u Chłopaków działa, prawda?

Czy jest szansa, że gmina wspomoże finansowo Pana Mariana z racji nieczynnej stołówki szkolnej. W tamtym roku chyba niestety nie było takiej pomocy.

Posted

To prawda, czosnek ma właściwości antyseptyczne, działa jak słaby naturalny, antybiotyk czy może raczej bakteriostatyk.

Tylko, że zaburzenia ciśnienia to nie jest infekcja i nie leczy się tego antybiotykami !!!!

Ale co ja się tu wymądrzam, Pan Marian wie lepiej. baseball.gif

Ale jak nie_daj_Boże wyląduje w szpitalu z powodu tego niestabilnego/ wysokiego ciśnienia to wtedy może posłucha, ale nie na pewno. baseball.gif

 

Lodówka u Chłopaków działa, prawda?

Czy jest szansa, że gmina wspomoże finansowo Pana Mariana z racji nieczynnej stołówki szkolnej. W tamtym roku chyba niestety nie było takiej pomocy.

 

Źle się wyraziłam w kontekście antybiotyku. 

Naturalny antybiotyk - tak. Ale tu, w kontekście ciśnienia chodzi o to, że obniża ciśnienie.

Bo tak faktycznie jest. Ale dobrze by było, gdyby go brał dodatkowo, obok tabletek, a nie zamiast..

Wytłumaczyłam, powiedziałam co wg mnie powinien zrobić. Następnym razem mogę zapytać / powtórzyć.

Ale za swoje zdrowie i siebie Pan Marian jest odpowiedzialny sam.

I ja bardziej w to ingerować nie chcę, szanując Jego wybór. Albo zwyczajnie nie chcąc Go do niczego zmuszać / nic Mu narzucać. 

Ale lepiej niech Mu się nic złego nie przytrafia. Może akurat w tym względzie nie ma co się uczyć na własnych błędach..

 

Lodówka jak byliśmy w połowie czerwca działała. Pan Marian ja włącza jak jest potrzeba = coś w niej jest. Nie, że chodzi cały czas, a w środku tylko światło. 

 

Rozmawialiśmy wczoraj o tym, że obiady się skończyły. Czy na czas wakacji gmina ekwiwalent Mu jakiś zapewni - nie pytałam.

On nie wspomniał, że ma coś w zamian za obiady - zatem sądzę, że nic takiego nie ma.

Poproszę Tosia&Lesio, by będąc u Pana zapytała Go.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...