rodzice Posted March 24, 2013 Author Share Posted March 24, 2013 bo ja właśnie w trakcie odchudzania jestem i dlatego takie nieludzkie zachcianki mam .w dodatku dzisiaj sie smarkam okrutnie i kaszlę i jest mi źle i sama nie wiem co chcę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 A może TY ,no ten tego .....jak sama nie wiesz czego chcesz :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='rodzice']bo ja właśnie w trakcie odchudzania jestem i dlatego takie nieludzkie zachcianki mam .w dodatku dzisiaj sie smarkam okrutnie i kaszlę i jest mi źle i sama nie wiem co chcę .[/QUOTE] Ach te jedzonkowe zachcianki,kto ich nie ma...?Dużo,dużo zdrówka życzę :smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='rodzice']słoneczko kilka miesiecy temu mi wycięli dzidziusiowy inkubator wiec raczej juz nigdy nie bede ten tego :eviltong:[/QUOTE] to faktycznie , możesz ten tego ,ale bez efektów dzidiusiowych A my tu czekamy i czekamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Niedziela, wieczór, do miasta daleko, a tu takie smakołyki pokazują, to okrutne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 24, 2013 Author Share Posted March 24, 2013 [quote name='Poker']A może TY ,no ten tego .....jak sama nie wiesz czego chcesz :eviltong:[/QUOTE] słoneczko kilka miesiecy temu mi wycięli dzidziusiowy inkubator wiec raczej juz nigdy nie bede ten tego :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
walentyna140202 Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='rodzice']a to dlatego ze właśnie jem stary makowiec wyciągniety z zamrażarki po Bozym Narodzeniu żeby zrobić miejsce na potrawy wielkanocne hi hi . Ale narzekać nie mogę zapach mięsa juz wywietrzał a dzieki wietrzeniu jest cudownie chrupiacy :evil_lol: a zauważyłaś co nie pasuje na tym zdjęciu ? Ciekawe kto zgadnie . Tak sobie czas umilimy czekajac na wiesci od Ani .[/QUOTE] No proszę,a u mnie jeszcze makowiec od świąt leży w zamrażalniku i czeka zmiłowania. Miałam go dziś wyjąć,ale zapomniałam. Czyżby miał przeżyć następne święta???? Ale ciacha to naprawdę powstawiałaś smakowite:lol:. W sam raz dla odchudzających się:evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Widzę,że Cioteczki o żarełku sobie gaworzą a ja mam niespodziankę: [IMG]http://images39.fotosik.pl/1986/d0c23c434b921ccdmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images33.fotosik.pl/610/74fbabca04658978med.jpg[/IMG] [IMG]http://images40.fotosik.pl/1994/10364b3c549323c4med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1767/f72dc11e7071a98fmed.jpg[/IMG] Sara właśnie pojechała do swojego prawdziwego domku.Zamieszka we Wrocławiu (piszę zamieszka,ponieważ jeszcze jest w drodze).Państwo przemili,przesympatyczni.Zamieszka w domku szeregowym z mini ogródeczkiem,ale blisko będzie miała duży park i w koło domku też plac do biegania.Wszystkim się Sara bardzo podoba,a szczególnie córeczce Emilce.Emilka powiedziała,że zaklepuje sobie spanko z Sarą na dzisiejszą noc.Pani Aneta już wszystko dla Sary przyszykowała aby wprowadzić gościa do domu tj.dwa legowiska,miseczki,ryzik z kurczaczkiem i marchewką ugotowany rano.To wszystko już czeka na Sarę.Sara będzie rozpieszczana i kochana.Jutro mam obiecane wiadomości od Pani Anety jak Sarunia przespała noc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 24, 2013 Author Share Posted March 24, 2013 Ania nareszcie bo już z siebie wychodziłam a nie chciałam pary puścić . ale sie ciesze :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Ja też nie puszczałam pary ,a o wszystkim wiedziałam :eviltong: Będzie dobrze. Mam nadzieję ,że nie będzie przygody z automatyczną smyczą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Wspaniała wiadomość! W dodatku Sarunia we Wrocławiu! Będziemy czekali na każde słowo o Saruni, jakie nadejdzie z nowego domu. A Ty, Aniu trzymaj się i nie daj się tęsknotom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='Poker']Ja też nie puszczałam pary ,a o wszystkim wiedziałam :eviltong: Będzie dobrze. Mam nadzieję ,że nie będzie przygody z automatyczną smyczą.[/QUOTE] Czyżbyś była na wizycie pa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Saruniu,szczęścia i wszystkiego dobrego,w nowym domku!!!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='marako']Czyżbyś była na wizycie pa?[/QUOTE] Tak to można nazwać.:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='marako']Wspaniała wiadomość! W dodatku Sarunia we Wrocławiu! Będziemy czekali na każde słowo o Saruni, jakie nadejdzie z nowego domu. A Ty, Aniu trzymaj się i nie daj się tęsknotom.[/QUOTE] W zasadzie to był przypadek,że Sara znalazła dom we Wrocławiu.Dostałam cynk od jednej z Cioteczek,że Państwo poszukują pieska no i wysłałam do nich opis i fotki Sary.No i udało się,Państwo wybrali Sarunię z wielu ofert a ja wybrałam Państwa.Mam jeszcze jeden domek w zanadrzu,dom już po wizycie p/a w Bielawie.Młodzi ludzie z jednoroczną córeczką.Mieszkanie 32m.W pobliżu zalew i park.Pani nie pracuje,zajmuje się dzieckiem.Może ktoś by był zainteresowany tym domkiem to podam pełne namiary.Państwo mogą odebrać psiaka dopiero po Świętach ze względu na naprawę samochodu. Na razie jeszcze nie tęsknię,jakoś za szybko ale jutro to będzie ciężko i jeszcze kilka dni jakoś sobie poukładać,że Sary już nie ma.Może również dobrze wrócić,ponieważ Państwo dostali furtkę dwutygodniową gdyby coś było nie tak.A Miki chciał koniecznie z Sarą jechać do Wrocławia,pchał się do samochodu,teraz leży smutny,on widział i przeczuwał,że Sara odejdzie dzisiaj z naszego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marako Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 To Mikusiowi też życzę, żeby się nie smucił. To wrażliwy psiak i nic dziwnego, że zżył po takim czasie z Sarunią, która też była miła i spokojna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 24, 2013 Author Share Posted March 24, 2013 [quote name='Anula']W zasadzie to był przypadek,że Sara znalazła dom we Wrocławiu.Dostałam cynk od jednej z Cioteczek,że Państwo poszukują pieska no i wysłałam do nich opis i fotki Sary.No i udało się,Państwo wybrali Sarunię z wielu ofert a ja wybrałam Państwa.Mam jeszcze jeden domek w zanadrzu,dom już po wizycie p/a w Bielawie.Młodzi ludzie z jednoroczną córeczką.Mieszkanie 32m.W pobliżu zalew i park.Pani nie pracuje,zajmuje się dzieckiem.Może ktoś by był zainteresowany tym domkiem to podam pełne namiary.Państwo mogą odebrać psiaka dopiero po Świętach ze względu na naprawę samochodu. Na razie jeszcze nie tęsknię,jakoś za szybko ale jutro to będzie ciężko i jeszcze kilka dni jakoś sobie poukładać,że Sary już nie ma.Może również dobrze wrócić,ponieważ Państwo dostali furtkę dwutygodniową gdyby coś było nie tak.A Miki chciał koniecznie z Sarą jechać do Wrocławia,pchał się do samochodu,teraz leży smutny,on widział i przeczuwał,że Sara odejdzie dzisiaj z naszego domu.[/QUOTE] przeżywał to tyle razy to wie . tyle slicznych panienek już mu sprzatneliscie sprzed nosa . Co pokocha to do widzenia ech cięzko ma z wami ten wasz Mikuś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Wspaniałe wieści ...a Anulka nie chciała pary puścić aby nie zapeszyć?:razz: Saruniu bądź szczęśliwa :) Mikuniu Twoja pani długo nie wytrzyma bez pomocy kolejnemu psiemu nieszczęściu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Dzwoniła Pani Aneta.Dojechali do domku.Sara podany przez Panią Anetę ryż z kurczakiem nie tknęła,trochę to dla mnie jest zaskoczeniem,ponieważ Sara każde ilości tego specjału potrafiła zjeść.Obeszła dom,teraz siedzi przy Pani Anecie na kanapie i popiskuje.A Miki prawie to samo też odszedł od miski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Anula, nie martw się , że ona nie je.Dla niej zmiana miejsca i ludzi to zawsze jakiś szok.Zgłodnieje i będzie jeść. Wiem ,że Ci serce pęka,ale trzeba przetrzymać. Dopieszczaj Mikusia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 [quote name='Poker']Anula, nie martw się , że ona nie je.Dla niej zmiana miejsca i ludzi to zawsze jakiś szok.Zgłodnieje i będzie jeść. Wiem ,że Ci serce pęka,ale trzeba przetrzymać. Dopieszczaj Mikusia.[/QUOTE] O Sarę przed adopcją byłam bardzo spokojna,wydawało mi się,że Sara szybko zaakceptuje nowy dom,ponieważ ona kocha ludzi obojętnie czy obcych czy swoich.Dla niej najważniejsze zawsze było głaskanie jej i przytulanie,a tu takie wieści.Biedna Sara,może jutrzejszy dzień przyniesie lepsze wiadomości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted March 24, 2013 Author Share Posted March 24, 2013 przeżywa biedactwo kochane ale moze jak w nocy przytuli się do kogoś to troszkę jej bedzie lepiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 24, 2013 Share Posted March 24, 2013 Na pewno się przytuli do Emilki. Będzie dobrze chociaż serce wszystkim pęka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 25, 2013 Share Posted March 25, 2013 Z samiutkiego rana wiadomości o Sarze od Pani Anety: Pani Aniu, Sara jest przeurocza. Wczoraj była trochę niespokojna. Popiskiwała w samochodzie,w domu nie chciała nic jeść ani pić. Spacerowałam z nią ok. 1,5 godz. i nie załatwiła się. W nocy, na początku, kręciła się, nie mogła znaleźć sobie miejsca. Później położyła się na takim miękkim dywaniku obok mojego łóżka i spała spokojnie całą noc. Rano przywitała się z nami serdecznie. Odzyskała apetyt, zjadła bardzo ładnie, w parku zrobila to co miala zrobić. Teraz leży na kanapie i obserwuje mnie; wygląda na zadowoloną. Dziękuję za te wszystkie smakołyki, które dała Pani Sarze. Gdy wczoraj zajrzałam do tej siatki, to złapałam się za głowę. Jest Pani niemożliwa :)) Pozdrawiam serdecznie Państwa i dziękują za Sarę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 25, 2013 Share Posted March 25, 2013 Jak cudownie. Ale mi ulżyło , a co dopiero tobie Anulko. Fajnie ,ze p.Aneta napisała i rozumie troskę o sunię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.