Jump to content
Dogomania

Luna zosała porzucona pod hotelem. Prosimy o pomoc!


Jara

Recommended Posts

Ja wożę pieski pociągami. Taka malizna to nie problem, w torbie by siedziała...
W poniedziałek jadę do Krakowa po psiaka żeby go we wtorek zawieźć pociągiem do Wrocławia.
Jeśli ona tam zostanie zamarznie , to taki maleńki psiak. Gdybym nie wyjeżdżała do córki to bym ją pociągiem zatargała, Fizycznie nie dam rady tyle dni siedzieć w pociągu...
Zaproszę tu ludzi z Warszawy może ktoś się ulituje...
[SIZE=3][B]Malagos kochana Ty znasz dobrze Figu zadzwoń do niej teraz może jedzie , z Katowic do Dąbrowy rzut beretem...[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 446
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='enia']kołdra w mróz nie grzeje, sztywna jest, nie masz jakiegoś pudła? np. po tv? można siana, słomy napchać okryć folią i taśmą i na to kołdrę, wtedy by ciut izolowało od mrozu...
pudło na styropian się stawia, może da radę w takim schronieniu przeżyć tę mroźną noc....[/QUOTE]
Kotom porobiłam pudła ze styropianu i napchałam polarem, polar nie zamarza.

Link to comment
Share on other sites

Na transportowym pisze Lobaria:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/24359-W%C4%85tek-Transportowy-KASUJCIE-NIEAKTUALNIE-POSTY!/page6[/url]

[B]Możliwy transport za podziałem kosztów z Warszawy na Śląsk (przez Częstochowę, Katowice) do Pszczyny. Mogę wziąć nawet dużego psa (jadę z duza klatka w kombiku). Zmieści się i kot na przód (mam transporter). Kontakt: 728 241 515[/B]

Link to comment
Share on other sites

Wpisałam w google "Sulejówek, zwierzęta":

[I]Pani B. Krupianik fundacja KARUNA - LUDZIE DLA ZWIERZĄT – z którym schroniskiem macie państwo podpisana umowę?

Wiceburmistrz M. Łukomska – ze schroniskiem w Halinowie p. Szostaka. [/I]

[url]http://sulejowek.info/portal/viewtopic.php?t=2630[/url]

Link to comment
Share on other sites

Uwierzcie mi że też serce mi pęka, jak o niej pomyślę, ale z tego co wiem, rozmawiałam z sąsiadami, to nie jest jej pierwsza noc w takich warunkach, do tej pory nikt się nią nawet nie zainteresował, każdy ją przeganiał. Chce dla niej jak najlepiej, gdybym nie chciała to też bym ją pogoniła. Musiałam stoczyć bój z sąsiadami, żeby w ogóle mogła zostać, a nie nocować na ulicy :/ Piszę do znajomych, mam nadzieje że to będzie jej ostatnia noc na mrozie, a jutro będzie już gdzieś w ciepełku, robię co mogę.

Jara już piszę, dzwonie ! :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...