PIKA Posted February 18, 2004 Share Posted February 18, 2004 Dag a po co? :roll: Mnie sie jeszcze śfistaszki nie skończyły :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sohohub Posted February 24, 2004 Share Posted February 24, 2004 Jejki widzę że wszystkie tematy dotyczące agresywności wywołują tak żywą "dysputę" :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eryka Posted February 24, 2004 Share Posted February 24, 2004 jaki pan taki pies pozdrawiamy eryka i ahsan (bullek) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek_yo Posted July 24, 2004 Share Posted July 24, 2004 Otóż ostatnio spacerując z moją yoreczką na spacerze była również amstafka,która na widok mojego psa zaczęła się mocno rwać na smyczy i oblizywać,zaznaczam,że przy tym amstafka cały czas machała ogonem ja znam 5 amstaffow i wszystkie w podobny sposob zachowuja sie w stosunku do mojej suni (3 miesiace) i po chwili zaczynaja sie bawic...moze niech sie wypowie ktos, kto ma asta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted July 24, 2004 Share Posted July 24, 2004 ASTa ni mam, ale mam staffika, mającego styczność z yorkami. :D Mróweczka- tak na wstępie- ASTy to nie rasa "groźna", to taka sama rasa jak każda inna. Czy gdyby tak samo na widok psa zachowywał sie pudel (tzn. wyrywał się do Twojego yorka machając ogonem???)- też byś się bała? Wydaje mi się, że nie, a przecież źle wychowany wredny pudel jest w stanie zabić yorka, tak samo jak wredny, źle wychowany AST (to, że pudlowi zajęło by to dwa kłapnięcia, a ASTowi wystarczyło by jedno- to już chyba nie jest w tym wypadku ważne). Chruma poddaje się yorkrzycy mojej mamy :o (pozwala sobie zabrać świńskie ucho, kość itd.). Bo yorkrzyca jest starsza, a teren u mojej mamy jest terenem yorkrzycy. Chrum jest też łagodna do statecznych małych piesków w okolicy i "uważa", żeby nie zrobić im krzywdy. Za to od innych, nieznanych małych piesków trzymam ją z daleka, gdyż nie wiem, jak taki mały psiak na Chrumę zareaguje- jeżeli np. zacznie jazgotać, wściekać sie i skakać (ze strachu przed większą Chrumą), to Chruma może zechcieć go uciszyć- coby przestał się drzeć. Odbywa się to przez przygniecenie delikwenta do ziemi (najlepiej by wylądował łapkami do góry) łapą, albo pyskiem. Oczywiście psiakowi nie spada wtedy nawet włos z głowy, za to szybko przestaje się drzeć... Czyli skuteczna metoda. :evilbat: Niestety wtedy ich właściciele zaczynają się drzeć coś o psach mordercach, a ja przecież nie przewrócę drącego się ludzia łapą na wznak... :evilbat: I dlatego trzymam Chrumę z daleka od nieznanych maluchów. Bullowate- wszystkie- mają specyficzny rodzaj zabawy polegający na tłuczeniu, napadaniu, podgryzaniu i waleniu łapami, pyskiem, lub całym ciałkiem "na tarana". Tak wiec nie polecam ASTki na "kumpla do zabaw" dla yoreczka :evilbat: . Ale Twój strach przed ASTką może udzielić się yorkowi, a potem- jak wyżej- york może zacząć szczekać ze strachu, ASTka- może chcieć go uciszyć i np. trafi łapą za mocno :oops: . Z tego, co opisałaś, ASTka zachowuje się jak typowy szczeniak- tzn. widzi kumpla psiego, chce się pobawić, obwąchać itd. Żadnych morderczych zapędów. Moja propozycja jest taka, żebyś najpierw sama oswoiła się z ASTką, co będzie ogólnie przydatne, jako, że jesteście sąsiadkami. Jeżeli na własne oczy się przekonasz, że ASTka jest dobrze ułożona, a ludzie "brzmią" sensownie"- poznaj psiaki- tak na spokojnie, ASTka na smyczy i może w kagańcu- jeżeli tak Ci będzie lepiej. Jeżeli jednak coś Cię zaniepokoi- w zachowaniu ASTki, albo jej właścicieli- nie ryzykuj, może spróbuj jeszcze raz kiedy indziej. Tylko nie panikuj i pamiętaj, że Twój strach może udzielić się psom, a to nigdy do niczego dobrego nie prowadzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
XXL Posted July 24, 2004 Share Posted July 24, 2004 yorki ehm jesli o nich mowa to nie ras bylem swiadkiem jak prubowaly zatakowac moja sunke buhahhaha czensto gensto zadaje pytanie wlascicielce uw yorka czy to samobuija wtedy pani odwraca sie i idzie w dluga buhahah a teras ogulnie do tematu psy bulawate nie sa agresywne ! ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eryka Posted July 25, 2004 Share Posted July 25, 2004 jedno co wydaje mi sie, napewno moze zaszkodzic to gdy na widok astki bedziesz brala swoja yoreczke na rece. male psy ktore sa brane na rece staja sie strasznymi malymi agresorami a ja z ahsanem tez zachowujemy ostroznasc. jak zanmy malego psiaka to ok, ale do obcych (malych pieskow) to nie podchodze wole nie wiedziec co sie stanie gdy taki maluch warknie pozdrawiamy eryka&ahsan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.