Jump to content
Dogomania

Jak wozimy haszczaki w swoich samochodach


H5N1-TO-JA

Recommended Posts

[FONT=Century Gothic][B][I][COLOR=Red]No właśnie jak powinno sie przewozić psa w samochodzie czy ktoś wie o jakichś ograniczeniach . Dlaczego pytam a no wczoraj byłem zatrzymany do kontroli bo to święta trzeba podmuchać i policjant mnie spytał czego psa wiozę na tylnej kanapie a nie w bagażniku za siatką bo to kombi musiałem go przesadzić do bagażnika skończyło sie na upomnieniu .A polar nie lubi jedzenia za kratką najlepiej to na przednim fotelu w pasach . Wiec kto wie czy to była fanaberia policjanta czy są jakieś konkretne przepisy na ten temat .:roll:[/COLOR][/I][/B][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Osobiście uważam, że "Misiak" miał rację. Wożenie psa na tylnym fotelu lub "w nogach" pasażera zajmującego przedni fotel jest dobre, dopóki nie dzieje się jedna z natsepujących rzeczy:
1) wypadek, w którym pies zamienia się w pocisk i którego masa ciała wzrasta do 500 kg
2) niespodziewane zachowanie psa, który np, zauważy coś ciekawego za oknem i np. ostro szczeknie bądź skoczy. Moment nieuwagi może kosztować nas zdrowie, życie lub w najlepszym przypadku niepotrzebne nerwy.

Ze swojej strony radzę wozić psa w wystawowej klatce (futrzakki uwielbiają do nich wchodzić, bo traktują je jak budy po odpowiednim wyścieleniu) lub w bagażniku (autko typu kombi lub hatchback) za kratką. Pamiętajmy, żeby podczas wysokiej temperatury umieścić kubełek z zimną wodą (tu proponuję patent NigdyNigdy, który zaadaptowałem do boksów przyczepy: blaszane wiadarko do kupienia w dziale AGD, przyczepiane karabińczykiem do krawędzi klatki, rewelka i prostota).

I jeszcze jedna drobna rada poparta podglądaniem rynku: wszystkie klatki, boksy lub przyczepy wykonane z plastiku niemiłosiernie się nagrzewają. Do budowy boksów (w samochodzie czy przyczepie) polecam materiał, który nam dała Matka Ziemia: drewno.

Pzrd

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak przepisy reguluja ta kwestie,ale na pewno pies musi byc zabezpieczony tak,zeby nie przeszkadzal kierowcy. Jesli juz musisz wozic psa na tylnej kanapie to proponuje kupic mu w sklepie zoo szelki z pasami specjalnie dla psow.

Link to comment
Share on other sites

zgadzam sie z Jackiem w 100% jak chodzi o latanie miedzy nogami itd:] jak Demeter była mała to cały samochód był jej , to siedziała z przodu to u mnei na kolanach <kierowca> albo przełaziła pod siedzeniami na tyły, no poprostu cyrk ;) z czasem siedziała juz tylko z tyłu , ale kiedys wyskoczyła mi sarna na droge:] i demeter sie troszki stoczyła na dół na szczescie nic sie jej nie stało, wtedy juz wiedziałam ze to nie zabawa , od ta mała jezdzi tylko w bagażniku , i szczerze mowiac myslałam ze to bedzie dla niej straszna krzywda , a ona juz za pierwszym razem zaskoczyła o co chodzi , nawet nie probowała sie dostac do przodu hehe , kto wie moze czuje ze tam bezpieczniej :)

Link to comment
Share on other sites

To wszystko prawda co piszecie i ja to wszystko wiem tylko ze polar nie cierpi bagażnika po drugie jak jedzie z przodu to ma zapięte pasy i siedzi na miejscu pasażera po trzecie na tylnej kanapie śpi jak najęty i nikomu nie przeszkadza 600 km to dla niego dobre spanie po czwarte nie da się zamknąć w żadnej klatce to sprawdziłem na samym początku kojec wystawowy stoi i rdzewiej jak koty w nim nie buszują a byłem ciekawy czy ktoś zna wytyczne kodeksu drogowego na ten temat bo niczego nie znalazłem . Za wszystkie rady bardzo dziękuję na pewno przydadzą sie nie tylko mnie ale i innym pozdrawiam i proszę o kolejne sugestie w tej sprawie.;)

Link to comment
Share on other sites

mnie jeszcze niezatrzymali a może dlatego że jeżdze na polskich blachach we włoszech, moje autko jest 3 osobowe kierowca+pasażer z przodu+alcazar z tyłu i do tego malutki bagażnik. wcześniej też latał mi po całym aucie póki był mały wchodził mi na półke tylniej szyby i tam sobie smacznie spał.teraz rozkłada się na tylniej kanapie i śpi całą droge.
a w nowym autku mąż wozi go w bagażniku i o dziwo siedzi tam grzecznie, ma do dyspozycji zabawki i swój kocyk.

Link to comment
Share on other sites

pamietam ze kiedys na kontroli policjant powiedzial mi ze pies nie moze w aucie siedziec luzem, musi byc na smyczy albo za kratka a mowil to w odniesieniu do malutkiej jamniczki. moja sucz jezdzi za kratka. na siedzeniu strasznie sie wierci albo w najlepszym razie kladzie leb kierowcy na ramieniu i lize po uszach

Link to comment
Share on other sites

Ja swojego psiaka zawsze mam na tylnym siedzeniu zapiętego w pasy bezpieczeństwa. To jest świetne rozwiązanie pies jest bezpieczniejszy w trakcie stłuczki a na dodatek nie będzie się kręcił po samochodzie - oczywiscie trzeba pamietać, że pies nie może byc wtedy w obroży tylko w szelkach.
Przewożenie psa w bagażniku combi jest ok jeżeli pamięta się o tym, że tam też pies powinien być zabezpieczony na wypadek kolizji lub gwałtownego hamowania.

Link to comment
Share on other sites

[quote]polar nie cierpi bagażnika[/quote]Wysuszone ucho świni powinno zweryfikować tą tezę ;-)

[quote]jak jedzie z przodu to ma zapięte pasy i siedzi na miejscu pasażera[/quote]moja wyobraźnia okazuje się zbyt mała, żeby to ogranąć ;-) Zademonstrujesz mi to kiedyś, aż zrobię fotkę :-)

[quote]po trzecie na tylnej kanapie śpi jak najęty i nikomu nie przeszkadza[/quote]Nikomu, kto nie lubi nagłej dawki adrenaliny nie życzę dachowania, ale nawet przy niegroźnej rolce przeważnie wylatują szyby w samochodzie. Tobie się nic nie stanie, ale pies pójdzie w szoku w las :] Choćby dlatego nie warto ryzykować...

[quote]po czwarte nie da się zamknąć w żadnej klatce[/quote]bo Ci wszedł na głowę. Miejsce psa jest tam, gdzie Ty chcesz i jeżeli jesteś Alfą stada to pies bardzo się cieszy, że mu przydzieliłeś zaszczyte zadanie pilnowania klatki. Inne nie mają takie fajnej, wentylowanej budy! U mnie trwa batalia o to, który zajmie strategiczne miejsce w klatce - jest najlepsze, bo nikt tam "zza węgła" nie nie doskoczy do miski :)

A ja tak trochę może marudzę, ale uważam, że psy są na tyle ważne, że szkoda cokolwiek ryzykować. I mając w pamięci wypadek samochodowy A.Górowskiego (ucieczka 1 psa) i takie akcje jak ucieczki zaprzęgów (znam przypadek śmierci 2 psów z wycieńczenia, wleczonych przez resztę zbiegłego zaprzęgu) zabezpieczam podwójnie psy w przyczepie, na stake-out'cie zakładam po 2 obroże, a amortyzator zaprzęgu ZAWSZE zabezpieczam linką bezpieczeństwa do ramy wózka/sań. Tak dla pewności.

Pzdr

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HUSKYTEAM']Wysuszone ucho świni powinno zweryfikować tą tezę ;-)

tylko ten boski zapach wydzialajacy sie z tyłu samochodu ehehe.... ale czego sie nie znosi :)



A ja tak trochę może marudzę, ale uważam, że psy są na tyle ważne, że szkoda cokolwiek ryzykować.

:happy1:

Link to comment
Share on other sites

My mamy hatchbacka i pies siedzi w bagażniku, ale nie mamy kraty. Psina ma dla siebie w miarę miejsca: nie za dużo ale nie za mało. Jednak musimy go przypinać pasami, by nie przeskoczył do przodu. Klatka nie zmieściłaby się chyba z tyłu :razz: ale podróżujemy w ten sposób już jakiś czas i nam się to sprawdza :) Kiedy mieliśmy dwa psy w samochodzie (drugi siedział na tylnim siedzeniu z właścicielką) to bez dwóch zdań pies siedzący w bagażniku miał się lepiej... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

HUSKYTEAM no tak by może wszystko wyglądało jak piszesz ale niestety nie jestem pierwszym właścicielem psa tylko trzecim pies przesiedział w kojcu rok i wychodził na spacery w niedziele wiec dopiero u mnie poznał troszkę smaku wolności i jest mi niesamowicie posłuszny i oddany to wdzięczność psia za uratowanie z niewoli . Jestem ciekawy jak byś przesiedział rok czasu w pustym domu to potem czy byś do niego wracał podejrzewam ze nie nawet za cenę najlepszego posiłku tak samo sawińskie ucho sprawy nie zmieni w przypadku polara . I dolej kręcimy się w około tego co każdy z nas robi żeby przewieść psa a co pisze kodeks ruchu drogowego w tej materii nikt nie wie tajemnica ja w nim nic nie znalazłem . Zdjęcie polara w pasach jak siedzi na przednim siedzeniu dostarczę jak tylko sie wypuścimy razem gdzieś w Polskę .
:lol:

Link to comment
Share on other sites

kiedyś szukałam przepisów dokładnie precyzujących sposób transprtu zwierzat w samoczhodzie i niestety nie znalazłam...:shake:
intuicyjnie wozimy psiaki w bagażniku kombi w szelkach przypięte krótkimi smyczami do podłogi(na tyle swobodnie by mogły zmieniać pozycję) co dwie godziny staramy się robić postoje na siusiu i pojenie
mieliśmy kilka kontroli policji drogowej i nigdy nie było zastrzeżeń co do sposobu przewożenia naszych psiaków:eviltong:

uważam że klatka to też dobry sposób:lol:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]co dwie godziny staramy się robić postoje na siusiu i pojenie[/QUOTE]
Właśnie z tego powodu wyjazd na zawody trwa cały dzień, zamiast trwać pół. 9 psów x 10 minut spacerku co 2 godziny jazdy z przyczepą, tja... dobrze, że jak się wraca, co psom się nie chce wychodzić z boksów nawet po 6 godzinach jazdy, tak im tam miło i przyjemnie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Myszu']Koniecznie kupcie szelki!!!!!!!!!!!!!![/quote]

Wiem. I tak się zastanawiam skoro mam już te guardy czy nie mogę guardów mu zakładać do auta... więcej roboty z zakładaniem ale to nie problem. Skoro już jej mam i nie używam...

Link to comment
Share on other sites

rozmawiałem z policjantami na temat przepisów dotyczących przewożenia psa w samochodzie . Niema niczego na ten temat po za lakonicznym stwierdzeniem w sposób bezpieczny. A to oznacza nasze uznanie i nasz zdrowy rozsądek.
Ps. Od dziś Polar ma nowa przyjaciułkę niedługo pokaże zdjęcia bo się zastanawiamy czy to SH AM . :oops::iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='H5N1-TO-JA']rozmawiałem z policjantami na temat przepisów dotyczących przewożenia psa w samochodzie . Niema niczego na ten temat po za lakonicznym stwierdzeniem w sposób bezpieczny. A to oznacza nasze uznanie i nasz zdrowy rozsądek.
Ps. Od dziś Polar ma nowa przyjaciułkę niedługo pokaże zdjęcia bo się zastanawiamy czy to SH AM . :oops::iloveyou:[/QUOTE]

[url]http://allegro.pl/item184425858_piekne_huskyjuz_2_miot.html[/url]

to nie Twoj Polar jest na zdjeciu?

Link to comment
Share on other sites

dzięki za wiadomość poprosiłem allegro o zawieszenia aukcji przestraszyłem klienta ze spotkamy sie w sodzie i kazałem mu wpłacić 300 złoty na dowolne schronisko i przesłać dowód wpłaty zobaczymy czy to za działa ale trzeba mieć tupet żeby sie pod kogoś podszywać . Jeszcze raz bardzo dziękuje za to że zobaczyliście polara na allegro . Ale to nasza wina nie potrzebnie publikujemy zdjęcia naszych popili w internecie trzeba pomyśleć o tym żeby stworzyć na dogmni możliwość publikowania fotek z zablokowanym kopiowaniem .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wajola']Wiem. I tak się zastanawiam skoro mam już te guardy czy nie mogę guardów mu zakładać do auta... więcej roboty z zakładaniem ale to nie problem. Skoro już jej mam i nie używam...[/quote]
No jasne, że w gurdach może jeździć mój zawsze w takich jeździ, dokupiłam tylko tę końcówkę którą się wpina do uchwytu w samochodzie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...