joanna83 Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 [quote name='jaanna019']Domek się odezwał dziś spotkamy się osobiście. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oby się udało. Jakby jeszcze Roksana dom znalazła to byłby szczyt szczęścia :([/QUOTE] Właśnie zastanawiamy się z Moniką czy Roksanki nie zawieźć do pani z Piaseczna (jeśli domek będzie ok oczywiście)? P.S. Trzymam kciuki za Timonka :) Quote
Guest monia3a Posted August 13, 2010 Posted August 13, 2010 Dziwię się strasznie, że o Roksankę wogóle nie ma telefonów :shake: wiem, że ona jest specyficzna ale jest ładna :razz: Quote
jaanna019 Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 Nie ma ani telefonów ani nikt nie pisze. Zastój okrutny. Ona jest już całkiem ok, no ale przytulak to z niej nigdy nie będzie. Strasznie żywa i radosna jest tylko "nie dotykaj mnie" ;) Ludzie od Timonka nie przyszli i nie zadzwonili :( Mam u siebie kotkę, znalazłam pod lecznicą, lazła za mną uparcie i miauczała, kotka bura, dorosła i ogromna, większa od mojego Iwana, waży pewnie ponad 6kg ale nie jest zapasiona, ma nacięte ucho. Nie znalazłam nigdzie ogłoszeń o zaginięciu a to wyraźnie kot domowy, zadbany, ocierający się. Bożena jak ją zobaczyła to zdębiała, normalnie się jej boi ;) taka wielka kicia. I co ja mam z nią zrobić? Quote
Guest monia3a Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 Aniu hodować ,hodować :) Bożena oddała swojego kicia dla tych ludzi co podesłałam namiary ?? Quote
jaanna019 Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 o taka kota [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/322/a475f570d11e2e01.jpg[/IMG][/URL] hoduję, ale ona jest ogromna, jakieś 6-7 kg, domowa jak nic, fajna :) Ci ludzie mieli pomyśleć i oddzwonić ale cisza. Quote
zachary Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 Dzisiaj przed południem pewna pańcia z ul. Ciepłej zostawiła na balkonie 4 piętra owczarka niemieckiego, który chciał koniecznie wydostać się z niego, pewnie w celu ochłodzenia się.No i wsadził głowę między szczeble barierki tak mocno,że się zakrwawił, bo nie widział innego wyjścia...jak z balkonu na dół....fruuuuu. Strażacy przecięli barierki, wyciągnęli pokaleczonego psa, policja odnalazła właścicielkę, a ta ...zawiozła psa do weterynarza..... Quote
joanna83 Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 [quote name='zachary']Dzisiaj przed południem pewna pańcia z ul. Ciepłej zostawiła na balkonie 4 piętra owczarka niemieckiego, który chciał koniecznie wydostać się z niego, pewnie w celu ochłodzenia się.No i wsadził głowę między szczeble barierki tak mocno,że się zakrwawił, bo nie widział innego wyjścia...jak z balkonu na dół....fruuuuu. Strażacy przecięli barierki, wyciągnęli pokaleczonego psa, policja odnalazła właścicielkę, a ta ...zawiozła psa do weterynarza.....[/QUOTE] I co dalej z psiakiem??? Quote
jaanna019 Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 zachary wiesz coś więcej? policja się weźmie za babę? Quote
dreag Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Jakbyście gdzieś widziały, że ktoś poszukuje tego psiaka... (łudzę się, że zgubił się, bo poszedł za cieczką). [COLOR=black]Jest niewielki, z dłuższa sierścią. Ma założoną obrożę. Błąka się od ok. 2 tygodni na Wygodzie.[/COLOR] [COLOR=black][URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/2001988/dsc01464"][IMG]http://i3.fmix.pl/fmi2065/f341a0d2002d2f5e4c690055/zdjecie.jpg[/IMG][/URL][/COLOR] Quote
zachary Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Spróbuję się dowiedzieć czegoś więcej i wtedy napiszę. Tak byłam wczoraj zmęczona upałem i nie tylko,że od razu nie załapałam, że TZ powiedział mi o tym psie po to, abym zadzwoniła do Jaanny019......... Quote
jaanna019 Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Jakiego ty masz mądrego TZ fiu fiu ;) szkoda, że nie było mnie na "gorącym uczynku" oj szkoda:diabloti::angryy: Quote
Guest monia3a Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 A Ty Aniu masz być postrachem dla ludzi ?? Quote
dreag Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Wczoraj na stronie Współczesnej widziałam artykuł o tym bezmyślnym babsku, ale to było w sumie tyle, co mówiła zachary... [URL]http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100815/REG00/326565838[/URL] Quote
zachary Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Monia3a, ja Ci dam postrach........Jaanna019 to przecież chodząca łagodność, nie wiesz o tym? Mojemu Tz-owi chodziło o zawiadomienie kompetentnej osoby.A ja po udarze słonecznym z przyziemnym ciśnieniem.... Quote
jaanna019 Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 [quote name='monia3a']A Ty Aniu masz być postrachem dla ludzi ??[/QUOTE] No co ty? Mnie się marzyło, że ja pierwsza po tej drabinie wlazę i pokarzę strażakom jak się porządną robotę robi ;) Quote
joanna83 Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Czyli pies był zamknięty na balkonie? Aż mi ciężko uwierzyć, że ktoś mógłby tak psa zostawić. Może sam sobie drzwi balkonowe otwierał jak chciał wyjść, czy wrócić do domu? Snup też wygląda przez balkon i głowę wkłada pomiędzy szczebelki. Nigdy nie pomyślałam, że to może być niebezpieczne... Quote
Guest monia3a Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 [B]zachary[/B] ja Ania się postara to dobrze potrafi dać w kość ;) więc mysłałam, że ona w tej roli ;) [SIZE=1][COLOR=gray]( ja tak w formie żartu co by i mnie się nie oberwało )[/COLOR][/SIZE] [B]jaanna019[/B] nie wątpię w to, że pokazłabyś im jak to się robi :) Quote
zachary Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 A ja dzisiaj usłyszałam smutną historię o małym koteczku, który ze starą kocicą spał na tarasie, bo w domu było za gorąco.Z poduszeczki na której słodko drzemał porwała go sowa, a TZ pani, która znalazła kotka, zobaczył tylko cień odlatującego ptaka trzymającego w szponach przeraźliwie miauczącego kiciusia...Kocica też darła się okropnie, więc cały dom stanął na nogi, ale pan był pierwszy w drzwiach na taras i zobaczył co się stało.... Quote
zachary Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Monia3a, według zasady: w drobnym ciele duży duch! To o jaannie019! Ja już wcześniej zrobiłam jaannie019 reklamę u mojego TZ-a, stąd jego pomysł. Quote
Guest monia3a Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Spoko, ja wiem, że Ania dużo robi :) Koteczka bardzo szkoda, nie wiedziałam, że sowy są do tego zdolne. Quote
jaanna019 Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 Ale mi tu kadzicie :oops: a ja po prostu zwykła zołza jestem:diabloti: Nikt się nie odzywa w sprawie moich podopiecznych, ludzie po pierwszym zazwyczaj miłym kontakcie, milczą jak zaklęci. Na szczęście udało mi się tę dużą kotkę oddać na dt do znajomej, bo już wymiękałam. Quote
Guest monia3a Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 A u mnie znowu pusto się zrobiło i ne mogę się już doczekać soboty aby zabrać pare sztuk ;) Mam za to koty :) śliczne rude i jeden czarno-biały z rudym noskiem, zdjęcia mam ale niestety remont i bajzel mi się przeciągnął i nie mogę znaleść kabla aby zgrać fotki, heh Quote
ula_cz Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 [quote name='joanna83']Czyli pies był zamknięty na balkonie? Aż mi ciężko uwierzyć, że ktoś mógłby tak psa zostawić. [/QUOTE] u Nas na osiedlu też jest owczarek, co nawet w największe upaly na balkonie siedzi całymi dniami (pewnie żeby w domu nie niszczył ) :/ Quote
jaanna019 Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 ula_cz może porozmawiaj z tymi ludźmi, może zrozumieją że robią psu krzywdę. Quote
tripti Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 [quote name='ula_cz']u Nas na osiedlu też jest owczarek, co nawet w największe upaly na balkonie siedzi całymi dniami (pewnie żeby w domu nie niszczył ) :/[/QUOTE] niestety często tak ludzie psy zostawiają szczególnie w dużych miastach to widać :( przyczyna to albo niszczenie, albo nie ma ich w domu po 12 godzin i żeby pies nie brudził... smutne życie takiego psa:( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.