Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

witam poświatecznie - musiałam odkopać neta z metrowej zaspy... osobiście mam już dośc..choc na zdjeciach ładnie sie prezentuje ta biała dama co nas nie chce opuścić

na zewnatrz zimno ale ważne że serca gorące ... ;)

Posted (edited)

Humorek humorkiem, ale kaszel męczy go coraz większy, serce mi się kraje, gdy tego słucham i patrzę, jak się męczy.
Dziś przeczytałam w internecie na temat przerzutów do płuc u psów
[QUOTE][COLOR=#333333][FONT=Lucida Grande]Długość przeżycia jest różna 1-4 miesiące maksymalnie do 6 ( ale to trzeba mieć trochę szczęścia).[/FONT][/COLOR][/QUOTE]
I co ja mam robić z moim biednym Miśkiem???

Edited by dziuniek
Posted

[quote name='zozola77']jak to co robic... myziac, głaskac, dawac buziaki, drapac za uszkiem, przytulac

bidulek..cieżko..ech[/QUOTE]
To oczywiste, ale kiedy patrzę na jego stale otwarty pyszczek, żeby złapać więcej powietrza, chce mi się płakać.

Posted

Życie trwa, choćby czasem było bardzo trudne.

[IMG]http://i46.tinypic.com/2lkteef.jpg[/IMG] To nasza Klara, która przecież urodziła się na ulicy, A teraz wchodzi po oknie pod sufit. Chyba zacznę ją wyprowadzać na smyczy do parku, niech polata po drzewach ;)


A tu Misio-Kłębuszek, znów wiosna udaje, że przychodzi...

[IMG]http://i46.tinypic.com/14din41.jpg[/IMG] [IMG]http://i50.tinypic.com/24exhl4.jpg[/IMG][IMG]http://i45.tinypic.com/htcum8.jpg[/IMG] Widzicie, jakie ma piękne i gęste futerko?

[IMG]http://i45.tinypic.com/10eq3oh.jpg[/IMG] A w domu chodzi za mną krok w krok i tu musiałam mu położyć poduszkę na podłodze obok fotela, bo chciał przycupnąć na gołej podłodze.

Posted

Poki sie toczy, to wszystko w porzadku. Pieknie go ciociu wypielegnowalas. Moj wielki szacunek.Staruszek ma teraz wszystko, co mozna sobie wymarzyc. Na kazdego z nas przyjdzie czas...

Posted

[quote name='lika1771']Zagladam do Klebuszka jak sie czuje?W maju podesle grosik na Twoje bidy.[/QUOTE]
Kochana Lika, mam wystarczające fundusze na Kłębuszka, naprawdę nic nie potrzebuję, wielkie dzięki.

Posted (edited)

Dziś byliśmy z Misiem u lekarza. Proces nowotworowy w płucach postępuje dość szybko :shake: , zmian jest bardzo dużo i powiększają się. Pozostały sterydy, trochę pomagają na jakość życia i oddychania, więc przy nich zostajemy. Misiek poza tym utył, okropnie pcha się do misek, ma miękkie nowe futerko, coraz bardziej przypomina siebie z dawnych lat. Chodzi na spacerki kilka razy dziennie, niestety coraz wolniej, ale za to jest bardzo zainteresowany śladami suczek. Macha swoim grubym obecnie (bo obrośniętym sierścią) ogonkiem, poleguje na legowiskach i w koszyczkach, ale zaraz wstaje, gdy mnie zobaczy i podchodzi.
Rozmawiałam dziś z p. dr Dardzińską, przyjedzie do domu, gdy zajdzie taka potrzeba...

[IMG]http://i49.tinypic.com/287ggsp.jpg[/IMG]

Edited by dziuniek
Posted

A na dodatek posypały się wszystkie zwierzęta: Dropek kaszle i ma coś nie tak w układzie oddechowym (rtg w poniedziałek), Karmelek ma stan zapalny w przetokach zębowych i, jak wynika z badań, coś nie tak koło nerek (usg po niedzieli). Gregorkowi spuchła poduszeczka, Kocica ma katar ( z powodu polipów w nosie i zatokach, sterydy w toku), Pimpek okropnie schudł i też trzeba będzie to zbadać (mocznica, tarczyca?), Szafirkowi zrobił się na udzie jakiś krwawy wysięk,jakby mu jeszcze mało było jego chorób i urazów. Ojejejejej.

Posted

[quote name='Bogusik']Co dziennie zaglądam do Kłębuszka z nadzieją na lepsze wiadomości...[/QUOTE]
Oj, ciociu chyba już lepszych nie będzie, ale zaglądaj do nas!

Posted

[quote name='dziuniek']Oj, ciociu chyba już lepszych nie będzie, ale zaglądaj do nas![/QUOTE]
Właśnie poczytałam ostatnie wiadomości...:-( Zwierzaki pochorowały się i to wszystkie na raz...Zapowiada się ciężki tydzień jeżdżenia do lecznicy na badania i diagnozowanie.Eh...:-( Przesyłam dużo dobrych myśli i pozytywnej energii,dla Ciebie ciocia i Twojego zwierzyńca :calus::kciuki:

Posted

[quote name='Bogusik']...Zapowiada się ciężki tydzień jeżdżenia do lecznicy na badania i diagnozowanie.Eh... :-( :calus::kciuki:[/QUOTE]
Tydzień jeżdżenia do lecznicy zaczął się w piątek, potem sobota, niedziela i jutro... Powinni mi wynająć tam jakiś pokoik...

Posted

[quote name='dziuniek']Tydzień jeżdżenia do lecznicy zaczął się w piątek, potem sobota, niedziela i jutro... Powinni mi wynająć tam jakiś pokoik...[/QUOTE]
I następny piątek...Z zębami Dropka, po niecałym roku ma znów pełno kamienia, znów trzeba oczyszczać. Okazało się, że ma też zmineralizowane pierścienie tchawiczne, zwyrodnienie przewlekłe miąższu płuc i oskrzeli, rozedmę, zwyrodnienia kręgów (spondyloza) itd. itp., jednym słowem wcale nie jest taki zdrowy jak myślałam.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...