Lida Posted May 10, 2013 Posted May 10, 2013 Karusiu, odwiedzam cię i trzymam kciuki za Twoje zdrowie. Bea, o Tobie też myślę najcieplej... Quote
zozola77 Posted May 10, 2013 Posted May 10, 2013 oj chłopaku, Ty to jak Twoja opiekunka bea..oboje w szpitalu.. oby juz było Wam coraz lepiej Quote
ajlii Posted May 12, 2013 Posted May 12, 2013 Niestety, Karuś został w szpitalu. Nadal są problemy gastryczne - mimo że zjadł niewiele, znów się gazuje. Miał zrobione rtg, wykazało problem który albo jest pozostałością po wzdęciu z czwartkowej nocy albo jego przyczyną. Zdecydowałam o pozostawieniu Karo na jeszcze jedną noc, bo jutro i tak musieliśmy Go przywieźć na dalszą diagnostykę. A jeśli dojdzie do wzdęcia lub rozszerzenia w nocy, od razu otrzyma pomoc. Już jest na lekach, które mamy nadzieję że Mu pomogą i nie dojdzie do najgorszego. Quote
paula_t Posted May 12, 2013 Posted May 12, 2013 Ajlii, dobrze, że go zostawiliście, bo tam w razie problemów otrzyma natychmiastową pomoc...trzymaj się Karusiu :( Quote
magdyska25 Posted May 12, 2013 Posted May 12, 2013 pozostaje być dobrej myśli i trzymać kciuki... Quote
ajlii Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 Wieści z rana - Karo czuje się dobrze :) Brzuch się nie powiększa. A sam psiak ma dobry humor, jest chętny do spacerów i ogromnie głodny. Jesteśmy umówieni na popołudnie z lekarzem który się Nim zajmuje. Karo będzie miał dzisiaj zrobione usg, możliwe że powtórne rtg i będziemy rozmawiać o dalszej diagnostyce. Mam nadzieję że problem Karusia da się szybko zdiagnozować i pomóc psiakowi. Martwią mnie coraz bardziej koszty. Faktura kilka dni temu była już ponad 500 zł, a doszły dodatkowe doby w szpitalu, leki, zdjęcia rtg i dziś trzeba zrobić usg. Trzeba też zrobić Karo badania krwi. Rozmawiałam wczoraj z Beą. Przesyłam Wam pozdrowienia i ucałowania oraz podziękowania że jesteście na wątku Karusia... Quote
Justyna Lipicka Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 ajlii te ponad 500zł to koszty od czasu po operacji czy z operacją? paula będzie robić bazarek! ja robię na jedzenie Quote
majowa Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 to ja w tym tygodniu pstryknę zdjęcia, i mam nadzieję, że jaki mały bazarek sklecę Quote
paula_t Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 Ja się za bazarek wezmę na dniach, bo przeniosłam egzamin na późniejszy termin ze względu na to, że nie wyrobiłam się z materiałem, więc nie robi mi różnicy czy będę go robić teraz czy w weekend, po prostu się za niego wezmę. Quote
majowa Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 [quote name='paula_t']Ja się za bazarek wezmę na dniach, bo przeniosłam egzamin na późniejszy termin ze względu na to, że nie wyrobiłam się z materiałem, więc nie robi mi różnicy czy będę go robić teraz czy w weekend, po prostu się za niego wezmę.[/QUOTE] To może podeślę Ci dwa zdjęcia filiżanek, i cos jeszcze znajde, bez sensu robić bazarek z 4 rzeczami? wysyłka ode mnie albo podrzucę ci do Krakowa jeśli ktoś je kupi, Quote
paula_t Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 [quote name='majowa']To może podeślę Ci dwa zdjęcia filiżanek, i cos jeszcze znajde, bez sensu robić bazarek z 4 rzeczami? wysyłka ode mnie albo podrzucę ci do Krakowa jeśli ktoś je kupi,[/QUOTE] Jasne, nie ma problemu:) Mój mail: [email][email protected][/email] . Zaznaczę przy zdjęciach, że wysyłka po prostu z innego miejsca :) Quote
ajlii Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 Karuś już w domu :) Bardzo zadowolony, radosny i chętny do zabaw i przytulania. Niestety, dobrze nie jest. Jest powiększona śledziona, która na dodatek się skręca. Póki co Karusiowi grozi w każdej chwili ponowne wzdęcie czy nawet rozszerzenie żołądka. Dostaje leki, ale one tylko ułatwiają trawienie i zmniejszają ryzyko - ale nie są w stanie wyleczyć Karo. Rzeczywistość finansowa Kara przygniotła mnie do ziemi :( Quote
paula_t Posted May 14, 2013 Posted May 14, 2013 Ciotki, zajrzyjcie proszę do tego psiaka, bo już nie mam pomysłu: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/243394-Urwany-%C5%82a%C5%84cuch-u-szyi-trz%C4%99s%C4%85cy-si%C4%99-ze-strachu-Co-z-nim-b%C4%99dzie-%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/243394-Urwany-%C5%82a%C5%84cuch-u-szyi-trz%C4%99s%C4%85cy-si%C4%99-ze-strachu-Co-z-nim-b%C4%99dzie-%21[/URL] :shake: Quote
paula_t Posted May 16, 2013 Posted May 16, 2013 Dwa dni nie działało mi dogo i nie mogłam nic zdziałać z bazarkiem:( Postaram się dzisiaj wystawić, jeśli tylko dogo zacznie mi działać normalnie, bo póki co niestety chodzić jak krew z nosa:/ Quote
katarzyna09 Posted May 16, 2013 Posted May 16, 2013 To prawda.Pół godziny próbowałam wejść na Karusia bazarek :roll: Quote
katarzyna09 Posted May 16, 2013 Posted May 16, 2013 [quote name='ajlii'] Rzeczywistość finansowa Kara przygniotła mnie do ziemi :([/QUOTE] ajlii,jeszcze chwilka i będę mogła już rozliczyć bazarek. Kurcze,te pieniążki z bazarku to zaledwie kropla w morzu Jego potrzeb :roll: Quote
magdyska25 Posted May 16, 2013 Posted May 16, 2013 tak się zastanawiałam nad np. bazarkiem cegiełkowym. macie jakieś pomysły? Quote
paula_t Posted May 16, 2013 Posted May 16, 2013 [quote name='majowa']paula_t a zdjęcia fantów dojechały ;) ?[/QUOTE] Tak, majowa, dojechały :) Wybacz, że Ci nie odpisałam, ale wyleciało mi z głowy:/ Quote
majowa Posted May 16, 2013 Posted May 16, 2013 [quote name='paula_t']Tak, majowa, dojechały :) Wybacz, że Ci nie odpisałam, ale wyleciało mi z głowy:/[/QUOTE] To dobrze :) Quote
ajlii Posted May 17, 2013 Posted May 17, 2013 Karuś czuje się dobrze. Ma świetny humor. W nocy jest tak przyzwyczajony do sprawdzania brzucha (kilka razy), że już nawet nie wstaje - rozkłada się wygodniej i podnosi łapkę żeby było łatwiej sprawdzić napięcie. Głodny jest strasznie, ale powoli ma zwiększane porcje. Narazie musi zostać na puszkach RC intestinal, potem będziemy powoli dokładać rozmoczone suche. Wczoraj Karo był u weterynarza na kontroli i pobraniu krwi. Dwa razy przeszedł narkozę, musiał mieć sprawdzony stan nerek i wątroby. Niestety, mamy jeszcze jeden problem. W czasie diagnostyki w szpitalu na zdjęcia rtg złapały się też płuca i serce. Stan płuc bardzo zaniepokoił weterynarzy. Jest w nich mnóstwo zrostów, prawdopodobnie starych pozapalnych. Do tego sylwetka serca jest powiększona, a osłuchowo serce też nie jest już w najlepszej formie. To już zmiana związana z wiekiem albo skłonnościami genetycznymi, ale wymaga "zaopiekowania" - szczególnie że jest bardzo prawdopodobne że Karo będzie musiał być jeszcze w przyszłości poddawany narkozie. Natomiast sam brzuszek, który tak zaniepokoił w niedzielę i był przyczyną dalszej diagnostyki w szpitalu, już się podkasał. Na zdjęciach wyszła powiększona i skręcająca się śledziona. Obecnie Karo musi przyjmować leki wspomagające trawienie: buscopan i espumisan oraz leki wspomagające krążenie: enerenal i spironol. Do tego dieta RC intestinal - dzienna dawka to narazie będą 3 puszki, dodatkowo odżywka NTS. Później powoli puszki będą zastępowanie częściowo suchym. Za zabieg płukania Karo, leki, doby szpitalne i diagnostykę rtg (2 razy) łącznie wyszedł rachunek 884 zł. Do tego zakup puszek 24 zł. A wczoraj faktura za badania krwi (morfologia i biochemia) oraz kolejne puszki 171,99 zł. Dług Karo jest olbrzymi... W szpitalu musiałam zapłacić od razu. Mogłam wziąć fakturę przelewową na 7 dni, ale to by nic nie zmieniło. Musiałam zapłacić, bo zależy mi by Karo w razie potrzeby otrzymał tam pomoc. Niestety, bardzo dużo złego w lecznicach zrobiły fundacje które prosiły o ratowanie psów czy kotów a potem nie próbowały nawet zwracać długów. Niestety, żeby uregulować tamten rachunek i wczoraj za badania krwi i jedzenie, musiałam założyć ze swoich. To pieniądze które były przeznaczone na ratę kredytu, muszę ją zapłacić... Dodatkowym problemem są bieżące wydatki na Karo. Karuś ma worek RC intestinal, ale narazie nie może jeść suchego. Leży więc i czeka. A puszki trzeba dokupować na bieżąco, musi zjadać 3 dziennie. Nie mówiąc o odżywka i lekach. Cześć leków sfinansowałam mu sama. Więcej nie dam rady. Konsultowałam też Karo z weterynarzem, który wiele lat leczył nasze zwierzaki w Warszawie. Uważa że Karo powinien pojechać na wizytę i usg do dr Marcińskiego - który jako jedyny bez "otwierania psa" może zobaczyć co się dzieje w Jego brzuchu. Rozmawiałam o tym z Beą100, jest za tym by jak najszybciej umówić Karo na wizytę. Rozliczenie Karo wrzucę wieczorem, mam je w innym komputerze niż w tej chwili korzystam. Tutaj wrzucam faktury i paragony: [URL]https://picasaweb.google.com/113526495090076506896/FakturyKARO?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNu6qqjIhcWojgE&feat=directlink[/URL] A tu dokumentację medyczną: [URL]https://picasaweb.google.com/113526495090076506896/DokumentacjaMedycznaKaro?authuser=0&authkey=Gv1sRgCOHm2b_47sPJiQE&feat=directlink[/URL] Quote
bea100 Posted May 17, 2013 Author Posted May 17, 2013 (edited) Jestem kochane moje, już jestem i nie opuszczę Karusia i będę tu jak tylko dam radę :) Zdrowieję i obiecuję, że już tylko będzie lepiej!!! Chciałam po pierwsze najpiękniej podziękować, za życzenia zdrowia i kciuki :loveu:- bardzo się przydały !!! I za to, że JESTEŚCIE tu kochane moje i że pomagacie czynem i myślą i bazarkami :loveu: PS O rany, rany...to co się stało i Karusia koszty mnie dosłownie zdruzgotały :-( Edited May 17, 2013 by bea100 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.