Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wczoraj Ben pierwszy raz zaszczekał:-), najchętniej cały czas spędzałby na spacerach. Bardzo ładnie daje łapę. Naprawdę kochany psiak, miejmy nadzieję, że znajdzie swojego człowieka

Posted

Świetna wiadomość, bo to świadczyłoby, że Ben zaczyna powolutku zawłaszczać teren, co z kolei świadczy chyba, że dobrze się tam czuje :)
Ciekawe co o tym powiedziałby behawiorysta.

Posted

No ciekawe, a najciekawsze jest tożę Ben dziś na spacerze bawił się z psem sąsiada sam chciał, zaledwie kilka minut(pamiętam o granicy tolerancji) a jeszcze lepsze jest to, że ten pies jest o połowę mniejszy od niego...

Posted

No to, to juz jest wiadomość fantastico. Czyżby Ben zaczął się zmieniać ? Ale czy to mozliwe tak szybko ?
Może tu nie bez znaczenia jest fakt, że miało to miejsce na otwartym terenie i Ben czuł luz wokół siebie ?

Posted

Na pewno miało to znaczenie, po drugie był ze mną więc czuł się bezpieczny, nie widział zagrożenia. Z czasem dojdzie do wszystkiego, wchodzę do kuchni ogonem merda-super. Myślę, że jak będzie miał szelki to więcej czasu będzie mógł spędzać na polu. Na razie jesteśmy jakieś 3 godziny dziennie

Posted

[quote name='betkak']...Myślę, że jak będzie miał szelki to więcej czasu będzie mógł spędzać na polu...[/QUOTE]
Sorki, nie pojmuję zależności :)

Posted

Ben jest ciekawy wszystkiego, na tak dużym dla niego terenie wszystko chciałby ogarnąć w jednej chwili, z obroży łatwo się wyśliznąć-szelki są dla niego bezpieczniejsze.

Posted

[quote name='betkak']Ben jest ciekawy wszystkiego, na tak dużym dla niego terenie wszystko chciałby ogarnąć w jednej chwili, z obroży łatwo się wyśliznąć-szelki są dla niego bezpieczniejsze.[/QUOTE]

Aaaaa tak, całkowita racja :)

Posted

Za szybko? Ben zachowuje się jak normalny pies w swoim domu, wiem, że stać go na więcej. W pierwszej dobie pobytu bał się nawet szelestu papieru, uciekał w kąt, bał się do nas podejść. Teraz mogę kotlety przy nim ubijać, merda ogonem na nasz widok, podaje łape, nie ucieka. Widać potrzeba mu było trochę prywatności, miłości i zainteresowania. Naprawdę myślę, że osoba, która go adoptuje będzie mieć przyjaciela lepszego niż nie jeden człowiek.

Posted

[quote name='betkak']Za szybko? Ben zachowuje się jak normalny pies w swoim domu, wiem, że stać go na więcej. W pierwszej dobie pobytu bał się nawet szelestu papieru, uciekał w kąt, bał się do nas podejść. Teraz mogę kotlety przy nim ubijać, merda ogonem na nasz widok, podaje łape, nie ucieka. Widać potrzeba mu było trochę prywatności, miłości i zainteresowania. Naprawdę myślę, że osoba, która go adoptuje będzie mieć przyjaciela lepszego niż nie jeden człowiek.[/QUOTE]

bardzo fajnie! Tak jak piszesz, tez wydaje mi sie, ze potrzebowal wiecej zainteresowania, bidulek, pewnie jest teraz bardziej wyluzowany.A jak z czystoscia w domu? Zdarzy mu sie jeszcze cos narobic?

Posted

[quote name='betkak']Za szybko? Ben zachowuje się jak normalny pies w swoim domu, wiem, że stać go na więcej. W pierwszej dobie pobytu bał się nawet szelestu papieru, uciekał w kąt, bał się do nas podejść. Teraz mogę kotlety przy nim ubijać, merda ogonem na nasz widok, podaje łape, nie ucieka. Widać potrzeba mu było trochę prywatności, miłości i zainteresowania. Naprawdę myślę, że osoba, która go adoptuje będzie mieć przyjaciela lepszego niż nie jeden człowiek.[/QUOTE]

to sie ciesze ze tak jest :) moze jakies zdjecia? :)

Posted

Taka szybka zmiana to nic niezwykłego.

Zmiana otoczenia, zmiana ludzi, mniejsze "zagęszczenie" psów na metr kwadratowy.
Samo to może zmienić zachowanie.
Mam podopiecznego na osiedlu, który przy mnie zachowuje się ok, a z własnym panem sprawia poważne problemy... Przy czym na utartych ścieżkach dla mnie był trudniejszy do opanowania, niż w nowych miejscach.

Z czasem Ben może próbować wracac do poprzedniego zwyczaju i trzeba miec na to oko.

Trzymamy kciuki za rekals i poprawę.

Posted

[quote name='Ayame Nishijima']...
Z czasem Ben może próbować wracac do poprzedniego zwyczaju i trzeba miec na to oko...[/QUOTE]
Mam takie same przemyślenia. Ben nie od początku pokazywał charakterek. Dopiero jak się "zadomowił" pokazywał co potrafi.

Posted

[quote name='elik']Mam takie same przemyślenia. Ben nie od początku pokazywał charakterek. Dopiero jak się "zadomowił" pokazywał co potrafi.[/QUOTE]
Z tym , że chyba w stosunku do opiekunów zawsze był w porządku , na poczatku nieufny ale szybko przełamywał lody :lol: Problem był zawsze ze zwierzętami w jego otoczeniu , być może ma tendecję do dominacji , potrzebę własnej , nienaruszalnej przestrzeni - w dodatku złe wspomnienia ze schronu . Jest wiele psów , które nie tolerują współbraci , a mimo to świetnie funkcjonują w swoich domach jako jedyny i ukochany zwierzak .

Posted

Zgadzam się elaja. Ben tyle przeszedł, cierpienie, odrzucenie, samotność, agresja...Może on eliminuje inne psiaki(odstrasza) bo boi się, że któryś z nich będzie lepszy a on znów zginie w tłumie

Posted

A oto i Big Ben I

[CENTER][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-njoHQpdMU0s/UxEJCo3zq2I/AAAAAAAAGW4/EXWySD469yU/s640/zz.jpg[/IMG]





[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-qFOTKomiL44/UxEJCvOb-MI/AAAAAAAAGW8/nTE9Ldpp4b0/s640/zzz.jpg[/IMG]

[CENTER][CENTER][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Gf-dW_PdQ8E/UxEJCsY5-NI/AAAAAAAAGW0/dE7qe2ySyoE/s640/zzzz.jpg[/IMG]

[/CENTER]

No i jak się Wam podobam ???

[/CENTER]

[/CENTER]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...