bonita Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 [B][I][COLOR=navy]Ojej :([/COLOR][/I][/B] [B][I][COLOR=#000080]Takie przykre wiadomości u Ciebie...[/COLOR][/I][/B] [B][I][COLOR=#000080][/COLOR][/I][/B] [B][I][COLOR=#000080]Pozdrawiamy[/COLOR][/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted August 12, 2010 Share Posted August 12, 2010 Bardzo mi przykro wiem co czujesz [*] :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted August 18, 2010 Author Share Posted August 18, 2010 Oczywiście na tyym nie koniec... Medor ma guza wielkości pomarańczy... Jest strasznie osłabiony, praktycznie nic nie je, bardzo dużo pije wody, cały dzień śpi, z trudem utrzymuje się na łapkach, zero radości, po prostu...to nie ten sam pies Czekamy jeszcze na wyniki z Wrocławia z laboratorium i wtedy podejmiemy dlasze kroki...to "rozlożyło" go w przeciągu kilku dni... Trzymajcie kciuki proszę... nas juz to przerosło... przecież to przechodzi ludzkie pojecie, miesiąc temu pochowałam Dina, a teraz Medor jest chory... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 [quote name='Medorowa']Oczywiście na tyym nie koniec... Medor ma guza wielkości pomarańczy... Jest strasznie osłabiony, praktycznie nic nie je, bardzo dużo pije wody, cały dzień śpi, z trudem utrzymuje się na łapkach, zero radości, po prostu...to nie ten sam pies Czekamy jeszcze na wyniki z Wrocławia z laboratorium i wtedy podejmiemy dlasze kroki...to "rozlożyło" go w przeciągu kilku dni... Trzymajcie kciuki proszę... nas juz to przerosło... przecież to przechodzi ludzkie pojecie, miesiąc temu pochowałam Dina, a teraz Medor jest chory...[/QUOTE] [COLOR=Navy][B] Madziulku :glaszcze: Medorku :kciuki: [/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted August 18, 2010 Share Posted August 18, 2010 trzymam kciukasy i to mocno !!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yana Posted August 19, 2010 Share Posted August 19, 2010 ale się porobiło :-( trzymam kciuki mocno zaciśnięte... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted August 24, 2010 Author Share Posted August 24, 2010 Dziękujemy za słowa otuchy ... Nie wiem od czego zacząć hmmmm...W naszym domu zamieszkał nowy członek rodziny - American Pit Bull Terrier... bardzo, bardzo zły czas na przyjęcie psiaka do domu, ale kto mógł przewidzieć, że to wszystko się tak potoczy ehhh ... Wczoraj byliśmy z Medorem u świetnego weta we Wrocławiu, naprawdę, jeszcze tak elokwentnego, znającego się na rzeczy, dokładnego weterynarza nie spotkałam... niestety, potwierdził słowa poprzedniego weta - Medorowi zostało niewiele czasu... Pies nie nadaje się do operacji, oczywiście można spróbować, ale szanse, że przeżyje są znikome... jeżeli nawet operacja by się powiodła, psu przedłuży się życie zaledwie o kilka dni, może miesiąc, tylko - cytuje- "czy warto go poddawać kolejnym cierpieniom?" Weterynarz powiedział szczerze, żebyśmy się zastanowili nad eutanazją, ponieważ pies naprawdę cierpi, rak jest już bardzo zaawansowany... Przy Medorze czuwamy na zmianę, w nocy również, ponieważ on w ogóle nie sypia, całkowicie utracił wzrok, nie może sobie znaleźć miejsca, musi odczuwać ogromny ból... nie kładzie się sam z własnej woli, musimy go sami układać, próbuje cały czas stać, ale nie ma sił w łapkach i często upada, po czym sam praktycznie nie jest się w stanie podnieść... Nie potrafię opisać tego, co przeżywa mój pies, ani tego co przeżywamy my... Doskonale wiemy, jakie jest najlepsze rozwiązanie, ale nikt nie chce i nie potrafi podjąć tej decyzji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yana Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 trudno nawet sobie wyobraziź co musicie przeżywać... bardzo mi przykro :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted August 24, 2010 Author Share Posted August 24, 2010 No i stało się... dziś odszedł mój najlepszy przyjaciel... 24.03.2001r. - 24.08.2010r. [url]http://img213.imageshack.us/img213/833/dsc00863yp.jpg[/url] Przyjacielu mój.. Pójdźmy razem daleko w świat, nie dogonią nas chmury, nie dogoni nas wiatr. Bez smyczy,kagańca,bez smutków i trwóg!No dalej Przyjacielu! Chodmy już! Będziemy biegać po złotych polanach, będziemy skakać,hulać do rana; Ciepłe buty tylko włóż; Jeszcze nie zalożyłeś ?No dalej! Szybko! Chodźmy już! Opadł już ogon; Sił już zabrakło; Wieczne czekanie na nic się zdało.. Odejdę sam lecz wierzę,że przyjdziesz, że jak się obudzę Ty będziesz przy mnie... To była najtrudniejsza decyzja, jaką musiałam/musieliśmy podjąć... Medor już po południu "położył się"/upadł i w ogóle nie stawał, nie mógł podnieść nawet głowy -wodę podawaliśmy mu strzykawką...poruszał tylko oczami, nie reagował już praktycznie na nic i wtedy podjęliśmy decyzję... Byłam z nim do samego końca, Boże jak to strasznie boli ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 Madzia trzymaj się , ale wiesz że to była słuszna decyzja !!! [`] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzolandia Posted August 24, 2010 Share Posted August 24, 2010 [I][B]Madziu...wiem jak cięzko jest podjąć taką decyzje i jak trudno pogodzic sie z nieuniknionym... Sama stanełam swego czasu przed takim wyborem i znam ten ból........trzymaj sie kochana ...[/B][/I] Medorku.......[*] [IMG]http://i38.tinypic.com/dlq8gi.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Izabela124. Posted August 25, 2010 Share Posted August 25, 2010 Madzia, trzymaj się. To była najlepsza decyzja jaką mogliście podjąć Medor...['][']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted August 25, 2010 Share Posted August 25, 2010 Ojej baaardzo mi przykro ściskam Ciebie cieplutko jak tylko potrafię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted August 25, 2010 Share Posted August 25, 2010 [quote name='Medorowa']Dziękujemy za słowa otuchy ... Nie wiem od czego zacząć hmmmm...W naszym domu zamieszkał nowy członek rodziny - American Pit Bull Terrier... bardzo, bardzo zły czas na przyjęcie psiaka do domu, ale kto mógł przewidzieć, że to wszystko się tak potoczy ehhh ... [/QUOTE] A ja myślę że ta mała kluseczka bardzo ci teraz pomoże Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 wspolczuje :glaszcze: [*] :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 Medorku ['] :( i dla Dinusia ['] :( przykro mi bardzo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 Madziulku .... :glaszcze: :( Dla Medorka [*] który dołączył do Dinusia [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clockwork Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 Madziu... nie wiem co powiedzieć... więc zamilknę :-(:-( [*] przesyłam mnóstwo sił dla Ciebie .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonita Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 [B][I]Madziu...tak bardzo mi przykro....:([/I][/B] [B][I]Jedyne co jest pocieszające to to, że już nie cierpi[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted August 26, 2010 Share Posted August 26, 2010 Madziu, bardzo serdecznie współczuję...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.v.a Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 [FONT=Calibri][SIZE=3]Nie potrafię uwierzyć w to co czytam… [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Wiem jak bardzo to boli … [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Nie potrafię cię pocieszyć, nie znam słów jakie by sprawiły że poczujesz się lepiej…[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Po prostu trzymaj się ból w sercu zawsze będzie ale po pewnym czasie da się już z tym żyć[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Medorku myślimy, pamiętamy i nigdy nie zapomnimy [*][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiłi Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 Madzia, dopiero przeczytałam... trzymaj się :( Żadne słowa się nie nadają... Trzymaj się... Dla Medora [*] i Dinusia [*] ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted August 27, 2010 Share Posted August 27, 2010 Bardzo mi przykro :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted September 14, 2010 Author Share Posted September 14, 2010 Dzisiaj mija równe trzy tygodnie od kiedy nie ma Medorka...i prawie dwa miesiące od śmierci Dinusia... Nie jest łatwo, to nieprawda, że czas goi rany... Naprawdę obecność tego małego czorta z ADHD pomaga, ale muszę przyznać, że nie mam już takiego entuzjazmu do Maila (tak się dziadyga zwie), co miałam do Medora... W każdym razie, przez krótki okres pobytu u nas, wyrządził więcej szkód, niż Medor i Dinek razem wzięci, przez wszystkie lata... no ale przynajmniej nie mogę narzekać na nudę;)... Ogólonie kochamy go strasznie, daje nam dużo, dużo szczęścia, radości i miłości... nie wyobrażam sobie domu bez czworonoga... Może w tygodniu zmobilizuję sie i wrzucę parę zdjęć "ADeHaDowcowa" ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 14, 2010 Share Posted September 14, 2010 Madziu ...wiadomo , ze będziesz malca porównywać do chłopaków .... ja do dziś się na tym łapię , że mówię ...a Harley to robił tak a Ozzy nie , Harley potrafił a Ozzy nie ... Harleya nadal kocham z całych sił ...ale tego Jełopka też bardzo kocham .... i u Ciebie też tak będzie ...a Szkodnika chcialabym zobaczyć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.