Medorowa Posted March 19, 2011 Author Share Posted March 19, 2011 [quote name='sylwiaskalska']A bo ludzie się nie znają i myslą ze jak takie odgłosy to albo pies diabeł albo ciś się dzieje / i nic nie dają wytłumaczenia[/QUOTE] No niestety:roll: Tym bardziej, że jeszcze pare lat temu zareagowałabym również w sposób chamski:oops: Ale teraz, kiedy to z wiekiem nabrałam trochę ogłady:megagrin: naprawdę próbuję w takich sytuacjach zachować kulturke, choć czasami chamstwo innych na to mi nie pozwala i tłumaczyć, naprawdę spokojnie tłumaczyć:mdleje: [quote name='Vectra']to ja muszę wszystkie samce wysłać na szkolenie :diabloti: bo ni w ząb , nienawidzą innych samców ... nie mówię o moich bullowatych[/QUOTE] Ty z tym małym stadkiem, to po pierwsze witaj dawno tu nie witana:loveu::loveu::diabloti: Ja nie liczę, że szkolenie zamini Maila w niewinną owieczkę, ale myśle, że pomoże mi w dużej mierze przejąć kontrolę nad nim, bo nie oszukujmy się - ja nad tym psem panuję wtedy, kiedy on ma na to ochotę:siara::roll: [quote name='sylwiaskalska']a bo te bulowate chyba tak mają że lubią tylko siebie ;)[/QUOTE] Bo to samoluby, egoiści i w ogóle, o kant dupy rozbić:evil_lol::evil_lol:;) Przyszłam powiedzieć "dzień dobry":hand: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted March 19, 2011 Share Posted March 19, 2011 Szkolenia są fajne :D Ja też z młodym idę na szkolonko :) Już teraz na PT i obronę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 19, 2011 Share Posted March 19, 2011 Madziu , najważniejsze jest to , że jesteś tego świadoma , że nie dajesz rady tak jakbyś chciała i to jest motor do działania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiłi Posted March 20, 2011 Share Posted March 20, 2011 [quote name='Medorowa']Szkolenie obowiązkowo!! Teraz odkładamy kase na samochód, ale myślę, że w przeciągu dwóch miesięcy zaczniemy się szkolić. I tu się też zastanawiam, czy najpierw nie wziąć kilka lekcji indywidualnych, a dopiero później w grupie:hmmmm: [/QUOTE] Jak on taki devil to może faktycznie lepiej na początku indywidualnie, pouczyć co nieco, kontakt złapać, a potem dopiero wprowadzić rozproszenie w postaci innych psów. Sama nie wiem, bo Um na ten przykład to taka pinda jest tylko do "nowowidzianych" psów, ja z koło psa przebywa dłużej niż chwile to już ma go gdzieś:P [quote] A ostatnio w ogóle miałam komiczną sytuację: byliśmy z Mailem w parku, no i Mailuś sobie wisiał na gryzaczku, przy czym on wydaje bardzo specyficzne odgłosy :evil_lol: A tu idzie sobie Pan z yorkiem i do nas z mordą, że on zaraz na policję pójdzie (park jest tuż koło policji), ja mu grzecznie i z kulturką, że psu się krzywda nie dzieje, że to taki sport, a on dalej swoje:mdleje: No i poszedł na tą policję, byliśmy tam jeszcze sporo czasu, ale się nie zjawili, a szkoda:diabloti: W ogóle ludzie to aż się zatrzymywali:crazyeye::evil_lol: Dlatego teraz, żeby uniknąć chorych komentarzy, takie zabawy mają miejsce za miastem, tam gdzie ciężko spotkać żywą duszę ;)[/quote] Hahaha domyślam się jakie to mogły być dźwięki ;) U nas to ludziom szczeny opadają jak Um opone sobie ciągnie, bo to wogóle takie dziwne, że pies ćwiczy. Jak wychodze z Um poćwiczyć posłuszeństwo takie bardziej sportowe w sensie przyklejona do nogi i w oczy się patrzy jak idzie to też ludzie się nadziwić nie mogą. Mnie to w sumie gila co ludzie myślą, najczęściej ludzie i tak wstydzą się odezwać, a czasami nawet spotykam jakiegoś staruszka co pochwali, że pies "mięśnie sobie wyrabia". Czuje tylko na sobie tysiące spojrzeń zdziwionych, ale mi to wisi, grunt, że psu się podoba i frajde sprawia heheh A gdzie fotki?? Nie masz Ty jakiegoś znajomego co aparat ma?? ;) Ciekawa jestem chłopaka!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted March 22, 2011 Author Share Posted March 22, 2011 [quote name='Cimi']Szkolenia są fajne :D Ja też z młodym idę na szkolonko :) Już teraz na PT i obronę :)[/QUOTE] Fajnie masz. A na miejscu, czy to jakieś szkolenie "wyjazdowe":cool3: [quote name='Alicja']Madziu , najważniejsze jest to , że jesteś tego świadoma , że nie dajesz rady tak jakbyś chciała i to jest motor do działania ;)[/QUOTE] Motor, chęci są, oby tylko to przyniosło rezultaty;) [quote name='Kiłi']Jak on taki devil to może faktycznie lepiej na początku indywidualnie, pouczyć co nieco, kontakt złapać, a potem dopiero wprowadzić rozproszenie w postaci innych psów. Sama nie wiem, bo Um na ten przykład to taka pinda jest tylko do "nowowidzianych" psów, ja z koło psa przebywa dłużej niż chwile to już ma go gdzieś:P Hahaha domyślam się jakie to mogły być dźwięki ;) U nas to ludziom szczeny opadają jak Um opone sobie ciągnie, bo to wogóle takie dziwne, że pies ćwiczy. Jak wychodze z Um poćwiczyć posłuszeństwo takie bardziej sportowe w sensie przyklejona do nogi i w oczy się patrzy jak idzie to też ludzie się nadziwić nie mogą. Mnie to w sumie gila co ludzie myślą, najczęściej ludzie i tak wstydzą się odezwać, a czasami nawet spotykam jakiegoś staruszka co pochwali, że pies "mięśnie sobie wyrabia". Czuje tylko na sobie tysiące spojrzeń zdziwionych, ale mi to wisi, grunt, że psu się podoba i frajde sprawia heheh A gdzie fotki?? Nie masz Ty jakiegoś znajomego co aparat ma?? ;) Ciekawa jestem chłopaka!![/QUOTE] Myśle, że jak pojedziemy na pierwsze spotkanie, to szkoleniowiec sm nam doradzi, choć ja jestem zdecydowanie za kilkoma lekcjami indywidualnymi;) Ostatnio Mailuś pięknie przeciągnął mnie po trawniku, bo przecież tam stał taki fajny owczarek:mdleje: Wiesz, ja niby też mam na to z góry na dół wyje***e, ale po co mam sie niepotrzebnie stresować?;) Mój burek dostarcza mi wystarczającą ilość adrenaliny, więcej nie przeżyje :evil_lol: Coś pomyśle z tym aparatem. Sama chciałabym mieć jego zdjęcia. Pamiętam jak Medorkowi zaczęłam robić dopiero jak miał 5 może 6 miesiecy i jak do tej pory pluję sobie w twarz:shake: A w ogóle wyczytałam na innym forum, że ojciec mego bydlaka prawdopodbnie nie był zdrowy i że to może być genetyczne (ponoć zaatakował nawet swojego pierwszego własciciela:mdleje: Później ponoć kolejnego i rzekomo niby pies został uśpiony przez ostatniego właściciela . Ile w tym prawdy - nie wiem - bo opinie na jego temat są podzielone :roll: Więc jak narazie jednym uchem te informacje wpadają, drugim wypadają - będą konkrety, to co innego, a narazie staram sie nie brać tego zbyt do siebie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 22, 2011 Share Posted March 22, 2011 a gdzie Madzik to czytałaś o tatusiu twojego smyka ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted March 23, 2011 Author Share Posted March 23, 2011 [quote name='Alicja']a gdzie Madzik to czytałaś o tatusiu twojego smyka ??[/QUOTE] Na niebieskim;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiłi Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 A po kim jest ta Twoja pirania? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 [quote name='Medorowa']Na niebieskim;)[/QUOTE] poka mi linka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 My na miejscu :), ale chyba 9 kwietnia wybieram się do Wrocławia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted April 6, 2011 Author Share Posted April 6, 2011 [quote name='Kiłi']A po kim jest ta Twoja pirania? ;)[/QUOTE] [quote name='Alicja']poka mi linka[/QUOTE] ;) [quote name='Cimi']My na miejscu :), ale chyba 9 kwietnia wybieram się do Wrocławia :)[/QUOTE] A co ma być we Wrocku:hmmmm: Witamy:loveu: U nas bez większych zmian, oprócz tego, że zaczeliśmy się brać baaaarrdzdzo intensywnie za siebie - w końcu wiosna za pasem;) Zaraz śmigamy na pierwszy dłuższy spacerek - nie wiem czy Mailo jest z tego powodu bardzo zadowolony:hmmmm: Śpioch z niego straszny - moja krew:loveu: Choć mi się coś ostatnio zegar wew. chyba poprzestawiał, 6 rano, a Madzia sru, śniadanko, kawka i heja z psem:roll:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted April 6, 2011 Author Share Posted April 6, 2011 ...........................dubel :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 No faktycznie zegar Ci się przestawił :lol: 6.45 , a ty już na dogo :shock: witaj Madziulka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzolandia Posted April 6, 2011 Share Posted April 6, 2011 [I][B]Hejo;-) noo pokazalbys w koncu tego agresora po tatusiu hihihiih buzi buzi ;-)[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiłi Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Co tam u Was? No i gdzie fotki ??? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Witaj , Madziu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 [quote name='Alicja']No faktycznie zegar Ci się przestawił :lol: 6.45 , a ty już na dogo :shock: witaj Madziulka :loveu:[/QUOTE] No już mi przeszło - dziś wstaliśmy po 11 :loveu: [quote name='zuzolandia'][I][B]Hejo;-) noo pokazalbys w koncu tego agresora po tatusiu hihihiih buzi buzi ;-)[/B][/I][/QUOTE] Pokaże, całkiem niebawem :p [quote name='Kiłi']Co tam u Was? No i gdzie fotki ??? :D[/QUOTE] U nas dobrze - odpukać - jak narzie bez większych ekscesów ;) A zdjęcia będą całkiem niebawem, mamy nowy telefon, ale nie mam kabelka ;) [quote name='Jagoda1']Witaj , Madziu:)[/QUOTE] Witaj kochana :loveu: :loveu: Z Mailusiem mieliśmy długi i przyjemnie "męczący" weekend - ogniska etc, praktycznie caly dzien i kawałek nocy poza domem - efekt taki, że Mailo teraz odsypia i nawet juz dzisiaj odpuściliśmy sobie dłuższy spacer, z czego kundel chyba się nawet bardzo ucieszył;) Bo w końcu ile można?;) Jak tylko kupimy kabelek, to wrzucimy zdjęcia, ale kiedy kupimy, to nie wiem, bo oczywiście moje roztrzepanie nie zna granic i tak o to zamówiłam sobie coś z allegro, za prwaie 100zł w przekonaniu, że odanjdę jeszcze tyle kasy w portfelu i jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy mym oczom ukazała się suma 30zł.:icon_roc: Pewnie jutro/max pojutrze przyjdzie przesyłka, no i nie wiem z czego za nią zapłace:niewiem::siara: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 oj roztargniona Madziulu :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted April 21, 2011 Author Share Posted April 21, 2011 [quote name='Alicja']oj roztargniona Madziulu :calus:[/QUOTE] ;) Jak mam nauczyć tego upartego kundla, żeby zechciał oddać mi to, co akurat ma w pysku, np. patyka. Wymiana na smakołyki nie skutkuje, tym bardziej próba "siłowego" zabrania mu owej rzeczy:evil_lol: No jak już dorwie rzuconego mu np. patyka czy piłke, to nie odda za nic i tak z nim zabawa, że on sie bawi, a ja nie:shake:;) Mam zdjęcia, nawet dużo zdjęć na telefonie, ale nie mam kasy na kabelek, jak ktoś chętny to wyślę numer konta na pw buhahaha:evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Zabawa w 2 rzeczy ;), czyli jedno rzucasz a jak przyjdzie to dostanie drugie (np. dwie piłki, ja patyków w ogóle nie rzucam ;)), ale ta druga, żeby była w ruchu najlepiej na sznurku która po ziemi ucieka i można też w domu cwiczyc przynoszenie najpierw blisko, później na metr rzucac żeby się chciał wymieniac :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted April 22, 2011 Share Posted April 22, 2011 Ja poprostu przerywałam gre/ rzucanie czego czegokolwiek - czasami to była walka charakterów i to długo ale się opłacało a jak sie znudził i sam podchodził smakołyk. Nie wspomne że kiedyś czekałam tak godzine z Tekim az łaskawie da za wygraną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzolandia Posted April 24, 2011 Share Posted April 24, 2011 [IMG]http://i56.tinypic.com/ic1yit.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Medorowa Posted April 29, 2011 Author Share Posted April 29, 2011 [quote name='Cimi']Zabawa w 2 rzeczy ;), czyli jedno rzucasz a jak przyjdzie to dostanie drugie (np. dwie piłki, ja patyków w ogóle nie rzucam ;)), ale ta druga, żeby była w ruchu najlepiej na sznurku która po ziemi ucieka i można też w domu cwiczyc przynoszenie najpierw blisko, później na metr rzucac żeby się chciał wymieniac :)[/QUOTE] Tylko problem w tym, że Mailo dopóki nie rozłoży owej rzeczy na czynniki pierwsze, nie interesuje się kolejną:roll: Może rzeczywiście zakupie jakąś piłeczkę na sznurku, ale szczerze wątpię, by w jego przypadku dało to jakiś rezultat :mad: [quote name='sylwiaskalska']Ja poprostu przerywałam gre/ rzucanie czego czegokolwiek - czasami to była walka charakterów i to długo ale się opłacało a jak sie znudził i sam podchodził smakołyk. Nie wspomne że kiedyś czekałam tak godzine z Tekim az łaskawie da za wygraną.[/QUOTE] No właśnie tak jak wspomniałam wyżej - jak juz dorwie patyka, czy też piłkę, to jego ulubionym zajęciem jest destrukcja owej rzeczy - później możemy sie bawić dalej, czyli ja znowu mu coś rzucę, a on znowu bawi się w "pana demolke";) [quote name='zuzolandia'][IMG]http://i56.tinypic.com/ic1yit.jpg[/IMG][/QUOTE] :loveu::loveu: W ogóle Mailot ostatnio przegiął pałkę:mad::mad: Siedzi sobie u mnie na łóżku, obok TZ, no i Mailo coś gryzie, podchodzę by mu to "coś" zabrać, a ten na mnie warczy:crazyeye: Myślę sobie "wtf:crazyeye:" zabrałam ręcę, odsunęłam się - wiem, wiem, ze powinnam zareagowac inaczej, ale miałam wtedy kaca i opóźnione myślenie i zapłon:oops: No i Mailo kurwiki w oczach i jeb mojego TZ za rękę, niby nie mocno, ale ślad lekki był:crazyeye: Nie wiem, jak to zinterpretowac, ponieważ takie "podgryzanie" często towarzyszy jego zabawą, no ale w tym przypadku to nie miało nic wspólnego z zabawą:roll: Już usłyszałam od jednej osoby mającej pitbulla, że u niego po takim incydencie pies, cytuję " szedłby już do piachu":roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 mialam nic nie pisac w ramach buntu braku fot ale napisze, powinnas w takiej sytuacji zareagowac, tym bardziej ze pies byl na twoim lozku ... ja odrazu bym go wygonila na miejsce i kazala tam tak dlugo siedziec az bym uznala za stosowne ze moze wstac ... pies musi wiedziec ze lozko to wasz teren i on jest na nim tylko gosciem moja Faza nigdy na mnie nie warknela ale Bolek lubi czasem pokazac ze to on chcialby byc panem i wladca :diabloti: i w takich chwilach w sekundzie laduje u siebie na miejscu i nie ma przepros ... a teraz strzelam dalej focha bo nie ma fot :obrazic: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted April 29, 2011 Share Posted April 29, 2011 O u mojego kumpla który mial Doga de Bordeux pies wylądował przy takim czymś na dywan od razu i go przycisnął go parteru póxniej na miejsce no ale kumpel mial siłę, nie znam sie na pitach ale generalnie pierwsze reakcje u mnie też czasami były opóxnione bo człowiek jest zaskoczony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.