Jump to content
Dogomania

Perła- już w nowym domu


Cudak

Recommended Posts

[QUOTE][COLOR=#000000]Spytam jeszcze (żeby ludzi nie pytać) czy są świadomi że Perła może być lękliwa i może dużo szczekać zwłaszcza jak zostanie sama albo jak usłyszy hałas gdzieś na dworze czy klatce (nie wiem czy to jest blok czy domek).[/COLOR][/QUOTE]

No dobra, dawno na dogo nie wchodziłam, ale muszę. Zajmuję się szkoleniem psów, więc tak, Państwo są przygotowani na lęki Perły, na ciągnięcie na smyczy, skakanie, podejście z dystansem do ludzi i do psów, mają jej nie spuszczać na spacerach dopóki się nie oswoi z otoczeniem. W razie jakichkolwiek kłopotów z jej zachowaniem, jestem cały czas dostępna. Co do opieki 24h na dobę to np. z ustaleniem godziny wizyty nie było żadnego problemu, w zasadzie mogłam ją sobie wybrać, więc nawet jeśli jakieś wyjścia mają miejsce, to nie są one raczej bardzo długie. Rodzina wrażenie zrobiła super, wszystkie psy adoptowali, w domu syn teściowej, dla której jest Perła, ma z żoną chomiki, kota bodajże, także są maksymalnie zezwierzęceni.
Na wizytę przyprowadzili ok. rocznego psiaka zaadoptowanego w październiku, w super stanie, zero lęków, a rodzina zaangażowana w zabawę z nim. Na początku bał się wszystkiego, bał się tramwaju, ulicy, teraz tego nie widać, a podobno i tak jest najlepszym z dotychczasowych psów pod względem charakteru. W głowie im się nie mieści oddanie psa, ew. wyjazdy zaplanowane dużo wcześniej. Pies szalony, gdy jest drugi pies na horyzoncie, ale wiedzą, aby na początku nie pozwalać mu się na Perle wyżywać, że musi się oswoić, a nie od razu nawalać z kumplem. Poza tym jest oazą spokoju - ani razu nie usłyszałam, żeby zaszczekał, potrafi się wyciszyć, położyć, spokojnie się przywitać więc tak jak go obserwowałam, to wyglądał na super przewodnika dla znerwicowanego przez kolejną przeprowadzkę psa.
W razie jakichś chorób, operacji, rehabilitacji Państwo wiedzą, że mogą się zgłosić i im pomożemy, żeby nie przyszło im do głowy psa usypiać w razie konieczności pokrycia jakichś wielkich kosztów, np. 1000-2000zł.
W spacery zaangażowana jest cała rodzina, łącznie z synem. W razie choroby czy innej niedyspozycji teściowej, Perła może spokojnie mieszkać u syna i żony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soko']No dobra, dawno na dogo nie wchodziłam, ale muszę. Zajmuję się szkoleniem psów, więc tak, Państwo są przygotowani na lęki Perły, na ciągnięcie na smyczy, skakanie, podejście z dystansem do ludzi i do psów, mają jej nie spuszczać na spacerach dopóki się nie oswoi z otoczeniem. W razie jakichkolwiek kłopotów z jej zachowaniem, jestem cały czas dostępna. Co do opieki 24h na dobę to np. z ustaleniem godziny wizyty nie było żadnego problemu, w zasadzie mogłam ją sobie wybrać, więc nawet jeśli jakieś wyjścia mają miejsce, to nie są one raczej bardzo długie. Rodzina wrażenie zrobiła super, wszystkie psy adoptowali, w domu syn teściowej, dla której jest Perła, ma z żoną chomiki, kota bodajże, także są maksymalnie zezwierzęceni.
Na wizytę przyprowadzili ok. rocznego psiaka zaadoptowanego w październiku, w super stanie, zero lęków, a rodzina zaangażowana w zabawę z nim. Na początku bał się wszystkiego, bał się tramwaju, ulicy, teraz tego nie widać, a podobno i tak jest najlepszym z dotychczasowych psów pod względem charakteru. W głowie im się nie mieści oddanie psa, ew. wyjazdy zaplanowane dużo wcześniej. Pies szalony, gdy jest drugi pies na horyzoncie, ale wiedzą, aby na początku nie pozwalać mu się na Perle wyżywać, że musi się oswoić, a nie od razu nawalać z kumplem. Poza tym jest oazą spokoju - ani razu nie usłyszałam, żeby zaszczekał, potrafi się wyciszyć, położyć, spokojnie się przywitać więc tak jak go obserwowałam, to wyglądał na super przewodnika dla znerwicowanego przez kolejną przeprowadzkę psa.
W razie jakichś chorób, operacji, rehabilitacji Państwo wiedzą, że mogą się zgłosić i im pomożemy, żeby nie przyszło im do głowy psa usypiać w razie konieczności pokrycia jakichś wielkich kosztów, np. 1000-2000zł.
W spacery zaangażowana jest cała rodzina, łącznie z synem. W razie choroby czy innej niedyspozycji teściowej, Perła może spokojnie mieszkać u syna i żony.[/QUOTE]

Dzięki za relację. Mam nadzieję że to będzie docelowy dom dla Perły. I że w realu będzie tak jak piszesz... skąd moje obawy a stąd że wydałam amstafkę Pani która tez już wcześniej adoptowała amstafa z Poznańskiej fundacji i wszystko było pięknie, dom idealny znający rasę itp.
I po tygodniu sukę musiałam zabrać bo zagryzła kota i poturbowała innego psa... gdzie nawet w umowie było że suka nie toleruje innych zwierząt.

Więc ja już jestem ostrożna i wiem że nawet domy z polecenia świetne sprawdzone czasem są niewypałem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soko']No dobra, dawno na dogo nie wchodziłam, ale muszę. Zajmuję się szkoleniem psów, więc tak, Państwo są przygotowani na lęki Perły, na ciągnięcie na smyczy, skakanie, podejście z dystansem do ludzi i do psów, mają jej nie spuszczać na spacerach dopóki się nie oswoi z otoczeniem. W razie jakichkolwiek kłopotów z jej zachowaniem, jestem cały czas dostępna. Co do opieki 24h na dobę to np. z ustaleniem godziny wizyty nie było żadnego problemu, w zasadzie mogłam ją sobie wybrać, więc nawet jeśli jakieś wyjścia mają miejsce, to nie są one raczej bardzo długie. Rodzina wrażenie zrobiła super, wszystkie psy adoptowali, w domu syn teściowej, dla której jest Perła, ma z żoną chomiki, kota bodajże, także są maksymalnie zezwierzęceni.
Na wizytę przyprowadzili ok. rocznego psiaka zaadoptowanego w październiku, w super stanie, zero lęków, a rodzina zaangażowana w zabawę z nim. Na początku bał się wszystkiego, bał się tramwaju, ulicy, teraz tego nie widać, a podobno i tak jest najlepszym z dotychczasowych psów pod względem charakteru. W głowie im się nie mieści oddanie psa, ew. wyjazdy zaplanowane dużo wcześniej. Pies szalony, gdy jest drugi pies na horyzoncie, ale wiedzą, aby na początku nie pozwalać mu się na Perle wyżywać, że musi się oswoić, a nie od razu nawalać z kumplem. Poza tym jest oazą spokoju - ani razu nie usłyszałam, żeby zaszczekał, potrafi się wyciszyć, położyć, spokojnie się przywitać więc tak jak go obserwowałam, to wyglądał na super przewodnika dla znerwicowanego przez kolejną przeprowadzkę psa.
W razie jakichś chorób, operacji, rehabilitacji Państwo wiedzą, że mogą się zgłosić i im pomożemy, żeby nie przyszło im do głowy psa usypiać w razie konieczności pokrycia jakichś wielkich kosztów, np. 1000-2000zł.
W spacery zaangażowana jest cała rodzina, łącznie z synem. W razie choroby czy innej niedyspozycji teściowej, Perła może spokojnie mieszkać u syna i żony.[/QUOTE]
Dziękuję [B]Soko[/B] i za wizytę i za post.
Mam nadzieję, że Perła szczęśliwie do nowego domu dojedzie i resztę życia spędzi w kochającym domu, bo naprawdę mi na tym zależy.

Link to comment
Share on other sites

Czekamy na kontakt z DS. Nie odbierają tel, wysłałam sms. Czekamy.
(Mieli być teraz na jakimś wyjeździe, do niedzieli wieczorem. Mam nadzieję, że są zajęci bardzo i nie mogą odebrać, a nie że się rozmyślili)

Link to comment
Share on other sites

Oby.
Umawiałam się z nimi na poniedziałek, że [B]elinka [/B]zadzwoni, jak będzie wyjeżdżać z Białogardu.

Napisałam w smsie, że transport jest jednak na niedzielę, ok południa i czy pasuje (teściowa - Pani która ma adoptować Perłę jest w domu i zajmuje się teraz psem Państwa, którzy w adopcji pośredniczą, więc z odbiorem nie powinno być problemu).

Rozmyślić się nie powinni po wizycie i wiedząc, że jest transport.... ale różnie bywa :shake:

Link to comment
Share on other sites

Już wiem.
Podobno tej starszej Pani się Perła nie spodobała, bo za duża.

Państwo, którzy w adopcji pośredniczyli (wracają w tej chwili z urlopu) są w szoku, bo niby "teściowa" prosiła o znalezienie psa do adopcji, widziała zdjęcia Perły i czekała na jej przyjazd...
Zadeklarowali chęć adopcji Perły (w tej chwili mają jednego psa), podałam im nr tel do [B]Hałabajówki[/B], nie wiem, czy się dogadają i czy będzie mogła się cofnąć, bo już z Torunia wyjechała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='yoshi22']Juz sie totalnie pogubilam, przeciez miala jechac jutro ? A teraz juz wraca ? ! Nic z tego nie rozumiem... wychodzi na to, ze w ogloszeniach trzeba podawac wzrost psa w cm... paranoja jakas! :/[/QUOTE]

Miała jechać jutro z [B]elinką[/B] (wtedy też byliby już na miejscu syn i synowa tej "Pani", którzy w razie problemów zobowiązali sami się Perłę adoptować).

Za duża, a podobno zdjęcia widziała i Perła się podobała (w ogłoszeniach pisałam, że jest średniej wielkości). Nie wiem o co chodzi i nie wiem [B]co dalej z Perłą[/B]?

Ktoś ma jakiś pomysł? Czy naprawdę został jej tylko powrót do byłej właścicielki?

Ja dałam jej szansę (z Waszą ogromną pomocą :loveu:), ale naprawdę dłużej nie jestem w stanie martwic się o kasę i jej utrzymanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cudak']Już wiem.
Podobno tej starszej Pani się Perła nie spodobała, bo za duża.

Państwo, którzy w adopcji pośredniczyli (wracają w tej chwili z urlopu) są w szoku, bo niby "teściowa" prosiła o znalezienie psa do adopcji, widziała zdjęcia Perły i czekała na jej przyjazd...
Zadeklarowali chęć adopcji Perły (w tej chwili mają jednego psa), podałam im nr tel do [B]Hałabajówki[/B], nie wiem, czy się dogadają i czy będzie mogła się cofnąć, bo już z Torunia wyjechała.[/QUOTE]

Wiadomo czy udało się im skontaktować ?

Link to comment
Share on other sites

To jest jakiś cyrk. Najpierw ma jechac w poniedziałek z kim innym. Potem jedzie w niedziele z kim innym. Pani jej nie chce, chcą ja państwo, ale czasu juz brak. Współczuję Ci Cudak, ale ja już wiecej finansowo nie pomogę. Panstwo pewno po nią nie przyjadą. I szansa na dom stracona. Cyrk!

Link to comment
Share on other sites

Ano cyrk, bo jutro miałaby dom, a w najgorszym wypadku domowy DT.

Mi nie ma czego współczuć, tylko psu. W imieniu Perły bardzo dziękuję Ci za pomoc, a w swoim i dziękuję i przepraszam, bo okazala się stratą pieniędzy.

Edited by Cudak
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...