lupe Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=56131"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/misiek1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=56131"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/misiek2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=56131"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/misiek3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=56131"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/misiek4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=56131"][IMG]http://jemakra.sileman.net.pl/dogo/misiek5.jpg[/IMG][/URL] Quote
anielica Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 Dzięki Lupe, są prześliczne!!! :buzi: :buzi: :buzi: Quote
Tiger Posted March 28, 2007 Author Posted March 28, 2007 [B]Dzięki Neris !!!!!!!![/B] [B]Dzięki Hanik !!!!!!!![/B] Cioteczka Neris po moich płaczach , że nie ma i nie ma i nie ma i że on umrze i uśpią .............zamiast ryczeć i roztkliwiać się tak jak ciotka Tiger , po prostu napisała prośbę do Hanik , która to uzbierała nadwyżkę pieniązków na połamanego Stokrotka, żeby częśc z tej nadwyżki przekazała na naszego Misia i cioteczka Hanik bez wahania ZGODZIŁA SIĘ !!!!!!!!!!! Z AFN ze skarpetki Stokrotka będzie przekazane na skarpetkę Miśka 250 zł !!!!!!!!:multi: :multi: :multi: :multi: :multi: Quote
ARKA Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 [quote name='Tiger']Misio dziś czuł się gorzej .... Wciąz leje się z niego mocz ........ Nie wiem czy został zacewnikowany , Monika miała dziś o to walczyć , [/quote] Ja tu czegos nie rozumiem czy wy wiecie co wy piszecie? Jakie cownikowanie jak z psa mocz sie leje??? jesli juz to pobranie moczu igla z pecharza prosto na posiew a nie cenwikowanie! cewnikowanie robi sie poza tym pod narkoza a pies pod narkoze sie nie nadaje! Trzeba mu badania zrobi biochemii krwi i ewnetulanie, ten mocz co sie leje, na CITO!!! I po co czekacie na pieniadze? Zleccie badania a pieniadze dojda. Quote
Neris Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 Dziewczyny nie wiedząc czy pieniądze się znajdą nie zlecały badań bo ich na to nie stac przecież... Wątek jest dramatyczny, apele o pomoc, a wpłaty się jakoś nie sypią... Tylko kochana Hanik się pochyliła nad Misiem. Quote
Tiger Posted March 28, 2007 Author Posted March 28, 2007 Powstrzymam się ........... Dziś się powstrzymam ........ bo dziś jest szczególny dzień ........ Smutny , koszmarnie smutny .......... Nie będę niegrzeczna ...... Quote
Tootiki Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 Boże, właśnie przeczytałam... poproszę o numer konta na PW. Quote
Tootiki Posted March 28, 2007 Posted March 28, 2007 [SIZE=4][B]Ratujmy go!!![/B][/SIZE] Dosyć już tych cierpień i smutków!!! Quote
ha.ga Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Tiger, poproszę nr konta na PW, mogę wpłacić 100 zł - dziś wieczorem Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Z opisu widac,ze psiak jest w stanie tragicznym. Podejrzewam,ze jesli tam zostanie, to mimo tylu dobrych serc on umrze, bo oni nie chca go leczyć!!!!! Wydany został wyrok.....nie wiem czy dobry czy zły. Dziewczyny pomyslcie racjonalnie, czy bedzie was stac na jego leczenie- to nie bedzie koszt 500 zł, no i co z nim potem zrobic. Na pewno nie bedzie juz sprawny i w schronie tez umrze. Nie chce mówic ,ze powinien byc uspony, ale co tak na prawde mozna zrobic aby było dobrze:( Quote
Eruane Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Skoro pieniążki jakieś już są w drodze, to może lepiej zapożyczyć się chwilowo i zrobić mu badania, bo on chyba bardzo cierpi, a tu dni lecą. :-( Miałam psy z chorymi nerkami i wiem, jaki to ból dla posa, jakie cierpienie. Czy jest juz dla niego jakiś dom, jacyś chętni odpowiedni? Co z nim się potem stanie, po leczeniu, jeśli ono odniesie odpowiedni skutek? A co z jego złamaniami, nie powinno sie jakoś ich zabezpieczyć? Czy on dostaje obecnie jakieś środki przeciwbólowe? :-( Quote
Ania+Milva i Ulver Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 No właśnie-moja sunia ma chore nerki i wiem jakie z tym sie wiąża koszty- specjalna karma 200 zł na miesiąc + leki....ja życze pieskowi jak najlepiej na prawde, ale przy takiej ilosci złych rzeczy nie wiem jak to bedzie. Co w ogóle ci lekarze mówią? Czy po wyleczeniu jest szansa na jego normalne zycie? Quote
Tiger Posted March 29, 2007 Author Posted March 29, 2007 Dziś przyszły pieniązki od [B]Alaa :loveu: :loveu: :loveu: [/B] [B]DZIĘKUJEMY !!!!!!!!!![/B] Właśnie rozmawiałam z Moniką - jest u Miśka i własnie go cewinikują ( wczoraj też był cewnikowany ), bo po cewnikowaniu widać u niego dużą ulgę ....... Powiedziałam Monice żeby zleciła dziś wszystkie potrzebne badania . Trzeba zacząć od bochemii....... Będę informować na bieżąco ...... I ciągle proszę o wsparcie !!!!!:oops: Quote
Tiger Posted March 29, 2007 Author Posted March 29, 2007 Najnowsze wieści: Misio ma pobraną krew na biochemię i mocz do analizy..... Głowią się z lekarzem czy robić mu USG żeby zobaczyć przyczynę tego wycieku moczu ... Boimy się , że robiąc USG zruszy mu się złamaną łapę , bo trzeba by ją przecież mocno odchylić do zewnątrz żeby mu to badanie wykonać .... Lekarz powiedział ,że spróbuje zbadać mu prostatę przez odbyt (?), ale zobaczy czy będzie to możliwe bo wczoraj Mis miał biegunkę ,..... Monika mówi , że dziś psiulo ma się dużo lepiej .... Na razie zapadła decyzja , że zostanie na AR , żeby go nie przewozić i nie stresować zmianą miejsca ....... Teraz , gdy są pieniądze i Monika powiedziała , że za wszystko będziemy płacić ,to zupełnie inna "atmosfera" się wokół Misia zrobiła .... Chęc do badań przyszła nagle .........:evil_lol: Dziewczyny , które opiekują się Misiem mają na AR bardzo blisko - są u niego kilka razy dziennie - przeniesienie go zrodziłoby problemy w całodziennej opiece nad nim ...... Czekamy na wyniki badań ...... Prosimy o kciuki ........ Quote
ARKA Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 [quote name='Tiger'] Właśnie rozmawiałam z Moniką - jest u Miśka i własnie go cewinikują ( wczoraj też był cewnikowany ), bo po cewnikowaniu widać u niego dużą ulgę ....... [/quote] hm, w koncu to lekarze robia a z lekarzami podobno sie nie dyskutuje-to nie oni cierpa tylko pies. Cewnikowanie powinno robic sie pod narkoza a nie na zywca a dwa cewnikowanie to ostatcznosc, poniewaz przy cewnikowaniu wprowadza sie dodatkowo bakterie,co dla nerek/pecherza nie jest dobre a wrecz przeciwnie. . No ale coz-ich samych to nie dotyczy tylko "jakiegos psa":angryy: Nie wiem czy jestescie przy tym cewnikowaniu aby zobaczyc naocznie jaki to jest bol:-( Quote
ARKA Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 [quote name='Tiger']Teraz , gdy są pieniądze i Monika powiedziała , że za wszystko będziemy płacić ,to zupełnie inna "atmosfera" się wokół Misia zrobiła .... Chęc do badań przyszła nagle .........:evil_lol: [/quote] I to jest skandal.To ma byc uczelnia, ktorej zadaniem jest nauczanie, mlodych ludzi, przyszlych lek.wet, ratowania zycia zwierzat, humanitarny stosunek do nich, minimalizowania bolu, poprostu ludzkiej wrazliwości i wspolczucia a nie liczynia przede wszystkim pieniedzy. Quote
Tiger Posted March 29, 2007 Author Posted March 29, 2007 [quote name='ARKA']hm, w koncu to lekarze robia a z lekarzami podobno sie nie dyskutuje-to nie oni cierpa tylko pies. Cewnikowanie powinno robic sie pod narkoza a nie na zywca a dwa cewnikowanie to ostatcznosc, poniewaz przy cewnikowaniu wprowadza sie dodatkowo bakterie,co dla nerek/pecherza nie jest dobre a wrecz przeciwnie. . No ale coz-ich samych to nie dotyczy tylko "jakiegos psa":angryy: Nie wiem czy jestescie przy tym cewnikowaniu aby zobaczyc naocznie jaki to jest bol:-([/quote] Mylisz się Arko ....... Monika wczoraj i dziś była przy tym ....... Z psa sączy się mocz .....małymi kroplami .....pęcherz się wypełnia i w związku z tym , że pies jest cały obolały , wypełniony pęcherz sprawia mu ogromny ból ....... Samo cewnikowanie nie jest przyjemne i na pewno boli , ale : - to jest duży pies i ujście cewki moczowej jest duże , zastosowano mały wziernik i wąziutką rureczkę ....... - pies nawet nie drgnął - nawet nie trzeba było go trzymać do tego zabiegu ... A po opróżnieniu pęcherza pies wyraźnie poczuł się lepiej ..... Dziś także .... ARKO , dorzucisz coś do Misiowej skarpetki oprócz tradycyjnej już u Ciebie fali pretensji i rad ? :cool3: A co do kliniki ....... .Chyba niestety wszędzie jest tak , że bez pieniędzy ani rusz ........Wszyscy mają cenniki i stawki, nikt nie chce pracować za darmo .... Wiadomo , że to AR i uczelnia .....ale praca to praca i każdy ją ceni ....Oni tam po prostu , jak nigdzie, są uodpornieni na zwierzęcą krzywdę ,widzą to trochę inaczej niż my ..to tylko kolejny beznadziejny przypadek ..... Quote
ARKA Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 [quote name='Tiger'] [B]bezwiednie i przez cały czas wypływa z niego mocz ( nie ustalono przyczyny).........[/B] Dwie dziewczyny chodzą do niego [B]kilka razy dziennie i zmieniają podkłady pod nim , żeby nie leżał na mokrym [/B].....[/quote] [quote] ARKO , dorzucisz coś do Misiowej skarpetki oprócz tradycyjnej już u Ciebie fali pretensji i rad ? :cool3: [/quote] A tego nie skomentuje, bo jestes poprostu bezczelna. [quote]A co do kliniki ....... .Chyba niestety wszędzie jest tak , że bez pieniędzy ani rusz ........Wszyscy mają cenniki i stawki, nikt nie chce pracować za darmo .... [/quote] Jak widze zmieniasz zdanie jak chorągiewka. nikt nie mowil ze mają pracowac zadarmo tylko najpierw sie ratuje a potem martwi o pieniadze. Uszkodzenie nerek to nie jest zart, kazda godzina jest na wage zlota, zmiany nieodwracalne, a potem ZADNE pieniadze nie pomoga. Szkoda,ze o tym nie wiesz. Quote
nata od jadzi Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Dziewczyny,nie kłóćcie się bo to nie ma sensu,dobrze,że wreszcie zajęli się Misiem,to jest teraz najważniejsze. Tiger,wysłałam dla Misia 30 zł,sorki,że tak mało ale było wcześniej kilka innych potrzebujących bidulek. Quote
nata od jadzi Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Cioteczki! Zajrzyjcie do Miśka,on pilnie potrzebuje naszej pomocy! Potrzebne pieniążki na leczenie! Quote
Alaa Posted March 29, 2007 Posted March 29, 2007 Tiger, nie przejmuj sie,rob swoje, szkoda czasu na dyskusje, Ty jestes na miejscu i kontrolujesz sprawe, nie ma co bawic sie w teoretyzowanie, dziekuje Ci za to, co robisz:loveu: Glaski dla Misia, podnosze proszac o srodki na leczenie, Dogomaniacy pomozcie prosze , dajmy Misiowi szanse na normalne zycie. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.