malawaszka Posted May 5, 2014 Posted May 5, 2014 [quote name='zerduszko']Alem trafiła na wieści :shake: Zdrowka![/QUOTE] no właśnie ja to samo... cholerne kleszcze... ale świetnie, że tak szybko wyłapałaś!!! Zibi zdrowiej chopaku!! Quote
Saththa Posted May 6, 2014 Posted May 6, 2014 to tak zasadniczo... jakie są objawy tego cholerstwa???? Quote
ulana Posted May 7, 2014 Author Posted May 7, 2014 Zasadniczo to: Do objawów choroby, które mogą się pojawić w czasie od kilku dni do nawet kilku tygodni, należą: apatyczność – zwierzę staje się osowiałe, nie cieszy się np. ze spacerów i innych rzeczy, które dotychczas sprawiały mu radość, brak apetytu – zwierzę nie chce jeść, ani pić (jeśli występuje temperatura zwierzę będzie pić dużo płynów), powiększenie węzłów chłonnych, wysoka gorączka, dochodząca do 40–41 °C, wymioty, biegunka (często z domieszką krwi), gazy, zażółcenie lub bladość błon śluzowych jamy ustnej, problemy z oddawaniem moczu, oddawanie moczu o brązowym zabarwieniu (krwiomocz), niewydolność oddechowa i krążeniowa, zaburzenia ze strony układu nerwowego. To diabelstwo niszczy krwinki, więc tak może być podobnie jak przy anemii. Wetka powiedziała, że często bywa tak, że nie ma żadnych objawów, a potem pojawiają się szybko i już po psie. A u psiaka mojej kuzynki nic zauważalnego - była pełna energii, biegała, aż fajt - upadła, prawie się dusząc. Nie uratowali jej. Może dlatego też byłam dość czujna? U Zibcia nie było nic z wymienionych wyżej rzeczy poza apatią. Nawet podwyższonej temperatury. Quote
Pink Posted May 8, 2014 Posted May 8, 2014 A jak sie Zibcio czuje teraz? Moj TZ ma znowu pecha do Boreliozy, w zeszlym roku zalapal i teraz znowu czeka wlasnie na wynik tzn dzisiaj ma byc - w dup... jeza. Juz mu mowie, zostaw w kij ten rower i siedz w domu albo pedaluj po Centrum, bo mi sie kiedys wykonczysz ale glupek nie slucha :angryy: Quote
ulana Posted May 12, 2014 Author Posted May 12, 2014 Zibcio już doszedł do siebie - w sensie zachowania. Ma energię, wróciła mu ciekawość świata i entuzjazm kuchenny (tak bym rzekła, bo właściwie jadł cały czas, ale z takim zrezygnowaniem). Niestety próby wątrobowe wciąż podwyższone, więc bierzemy pigułeczki wątrobowe. Mam nadzieję, że będzie lepiej. W środę idziemy na sprawdzanie preparatów antykleszczowych, bo musimy dobrać mu coś innego niż fiprex. [B]Pink[/B] a jakie testy robi Twój mąż na boreliozę, bo wiesz, że nie wszystkie wiarygodne są. Też miałam podejrzenie kiedyś, ale wtedy nie było jeszcze testów wystarczająco miarodajnych. Wróciło to do mnie jak bumerang, kiedy mi parę lat temu kazali testy robić... Miałam pietra, nie powiem... Quote
ania0112 Posted May 12, 2014 Posted May 12, 2014 a na czym polegają te testy na środek przeciwkleszczowy? Zdrówka dla Zibcia! Quote
Pink Posted May 13, 2014 Posted May 13, 2014 TZ robi u Niemca testy, oni pobieraja krew i w inkubatorach przyspieszaja wychow kretkow boreliozy... po miesiacu jest powtorka. W zeszlym roku wyszlo mu po pierwszym tescie, teraz jest czysty ale on jest alergik i nieraz jak mu dowali, to takie same objawy oslabienia tez ma a ze tego kleszcza zalapal, to kazalam mu szybciorem leciec na badania :diabloti: strzezonego .... wiecie co hihi Quote
ulana Posted May 15, 2014 Author Posted May 15, 2014 [B]Pink[/B] mam nadzieję, że wyjdzie wszystko OK. Mój małżonek to jakby 100 lat temu żył. Łaziłby po lasach i łąkach boso, ech... Dobrze chociaż, że tak twój słucha - powiesz idź się zbadaj, to idzie. [B]Ania[/B] - na te środki, to takie testy alergiczne. Dziś właśnie dotarłam do weta i przetestowałyśmy całą furę preparatów. Z tej fury Zibi nie jest uczulony tylko na jeden. JEDEN!!! Tragedia z tym psem. Na ten nowy doustny też jest uczulony... No ale dobrze, że się nie okazało, że na wszystkie - wtedy byłoby wesoło. Nos Zibiemu zbielał. ;) To znaczy pojawił się biały pasek. Tatuaż. ;) Quote
AnkaG Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 W naszym regionie na szczęście mało jest chorych kleszczy. Poka nosek :) Quote
ania0112 Posted May 15, 2014 Posted May 15, 2014 a jak to się testuje czy jest uczulony czy nie? droga taka impreza? pokaz nochal :) Quote
Rudzia-Bianca Posted May 26, 2014 Posted May 26, 2014 Och dobrze że wracam jak już nerwów nie ma , cholerne kleszcze :( Trzymajcie się i ucałuj nochal z tatuażem ;) Quote
ulana Posted May 28, 2014 Author Posted May 28, 2014 Zmogło mnie - jak to mawiał pan Wołodyjowski. Ale wracam już powoli do siebie. Nie miałam nawet siły włączyć komputera... Nosek pokażę pewnie dopiero w weekend, bo podejrzewam, że po powrocie z pracy (jestem pierwszy dzień i coś ciut nieprzytomna) po prostu padnę i będę chrapać. Mamę zamówiłam do zrobienia obiadku. Dobrze, że są te mamy. :) Wszystkie mizianka i buziaki przekażę :) Quote
ulana Posted May 29, 2014 Author Posted May 29, 2014 Ciężki dzień mam jutro (a właściwie już dzisiaj), a ja zamiast spać - siedzę na dogo. Odstresowuję się w taki dziwny sposób. ;) Ale może wszystko się uda, jak potrzymacie trochę kciuków, co? Quote
Saththa Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 [quote name='ulana']Ciężki dzień mam jutro (a właściwie już dzisiaj), a ja zamiast spać - siedzę na dogo. Odstresowuję się w taki dziwny sposób. ;) Ale może wszystko się uda, jak potrzymacie trochę kciuków, co?[/QUOTE] Kciuki masz jak w banku ;) Quote
ulana Posted May 30, 2014 Author Posted May 30, 2014 Dzięki Wam. :loveu: Wiedziałam, że nie zawiedziecie. :) Jakoś przeżyłam ten koszmarny maraton. Walki i udowadniania oczywistości. Wytrwania naprzeciw chamstwa (niestety) i absurdów... A dziś przypomniał mi się Asteriks z Obeliksem jak to wędrowali sobie po urzędniczych piętrach. Nie pamiętam, w której części to było... Normalnie z życia wzięte - tylko to ja omało nie zwariowałam. :) Idę spać. Sznaucerzych snów wszystkim. :):):) Quote
Saththa Posted May 31, 2014 Posted May 31, 2014 [quote name='ulana']Dzięki Wam. :loveu: Wiedziałam, że nie zawiedziecie. :) Jakoś przeżyłam ten koszmarny maraton. Walki i udowadniania oczywistości. Wytrwania naprzeciw chamstwa (niestety) i absurdów... A dziś przypomniał mi się Asteriks z Obeliksem jak to wędrowali sobie po urzędniczych piętrach. Nie pamiętam, w której części to było... Normalnie z życia wzięte - tylko to ja omało nie zwariowałam. :) Idę spać. Sznaucerzych snów wszystkim. :):):)[/QUOTE] To było w asterix i oberix 12 prac asterixa :loveu: Quote
ulana Posted June 2, 2014 Author Posted June 2, 2014 [quote name='AnkaG']No ale pozytywnie chociaż?[/QUOTE] Jeszcze nie wiem. Na odpowiedź jest chyba 2 tygodnie... [quote name='Saththa']To było w asterix i oberix 12 prac asterixa :loveu:[/QUOTE] O,to to, właśnie. :) Wczoraj byłam z Wojtkiem na pokazach historycznych i występowała grupa sokolnicza. Popatrzyłam sobie na różne ptaki drapieżne, pięknie ułożone - od pójdźki po puchacza (Ale wielki. Jak widział psy to się tak napuszał jak kulka i wtedy dopiero się robił wielgachny!), a z dziennych jastrzębie różne i sokoły. Fajnie panowie opowiadali o tych ptakach, o dawnych zwyczajach polowań, o naszej głupocie ludzkiej, co prowadzi do wymierania kolejnych gatunków też... A potem był pokaz pracy z jastrzębiem (raz zwiał na drzewo - może chciał odpocząć;)) i z rarogiem. Nie dziwię się, że dawniej trzymali sokoły do polowań. Jest piękny w locie, absolutnie wspaniały! :iloveyou: Nie mogę sobie darować, że kretynka nie wzięłam aparatu fotograficznego - byłyby piękne zdjątka. :wallbash: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.