Jump to content
Dogomania

Kupno Yorka pomóżcie


tygrysek-kr

Recommended Posts

Właśnie nie mam jego książeczki zdrowia :( ale hodowca mówił że był odrobaczany dwa razy. Czy jak nie ma Jerry książeczki to weterynarz mi ją da? Gdy zrobię szczepienia?

wet Ci da ale

1.psiak powinnien juz byc raz zaszczepiony

2.tak naprawde nie masz pewnosci czy byl odrobaczany a skoro nie dostalas ksiazeczki to nie sadze :-?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 339
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tygrysku!!!

Jeśli nie masz książeczki to można być właściwie niemal pewnym, że piesek nie był odrobaczany i co najgorsze nie był również szczepiony. :cry:

Z tego co wiem z różnych publikacji, to nic nie stoi na przeszkodzie abyś zaszczepiła i odrobaczyła psiaka. Pamiętaj, żebyś o to KONIECZNIE spytała jutro weta!

Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mój yorczek jest także bez rodowodu, ale kupiłam go z pewnej hodowli. Skontaktowałam się z osobami, które kupowały szczenięta z tej hodowli i oceniały ją b.d. Radzę się dobrze popytać, oraz nie żałować trudnych pytań, na które Twoim zdaniem tylko doświatczony hodowca mógłby odpowiedzieć, ale to nie wystarcza. Jednak tuz po wejści do domu osoby, u której masz zamiar kupić pieska powinnaś się zorientować, że ta hodowla nie ma NIC wspólnego z produkcją szczeniąt, starannie obejrzyj rodziców Twojego przyszłego yorczka.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie

Caroline po prostu dobrze trafiłaś i piesek jest zdrowy, niektórzy nie mają tyle szczęścia jak Ty, kupując psiaka ze sprawdzonej pseudo hodowli. A producenci są wszędzie i każdą hodowle należy sprawdzić. Ja odradzam kupowanie yorczka bez papierów. Jeżeli ktoś nie chce wystawiać, to może kupić pieska z wadami wystawowymi i będzie taniej.

Link to comment
Share on other sites

No coz, im wiecej czytam na temat chorob genetycznych, niepozadanych cech osobowosci przekazywanych przez rodzicow nowym pokoleniom, odstepstw od wzorca rasy, oraz im czesciej spotykam sie z beznadziejnym losem psow Schroniskowych i bezdomnych, tym jeszcze bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze handel psami bez rodowodow powinien byc absolutnie zakazany i scigany znaczacymi karami pienieznymi.

Taki sam stosunek ma do osob kupujacych psy bez rodowodow, jesli wczesniej zostaly poinformowane jaka jest zasadnicza roznica pomiedzy psem z rodowodem a psem bez rodowodu, jakie to niesie zagrozenia i jakie sa konsekwencje niegasnacego popytu na takie psiaki.

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

:)

Witajcie

Caroline po prostu dobrze trafiłaś i piesek jest zdrowy, niektórzy nie mają tyle szczęścia jak Ty, kupując psiaka ze sprawdzonej pseudo hodowli. A producenci są wszędzie i każdą hodowle należy sprawdzić. Ja odradzam kupowanie yorczka bez papierów. Jeżeli ktoś nie chce wystawiać, to może kupić pieska z wadami wystawowymi i będzie taniej.

:roll: Oczywiście wszyscy wiemy comoże nieść za sobą kupno szczeniaka bez rodowodu, lecz wiele osób uwielbia yorki, ale poprostu nie stać ich na yorczka z metryką, którego koszt to ponad 1500 zł, a w przypadku suczki 1800\

a ja na przykład w pseudohodowli kupiłam mojego przyjaciela i niczym się nie różni od yorków z rodowodem

Link to comment
Share on other sites

Ja też jestem zdania, że York bez rodowodu nie jest gorszym czy brzydszym psiakiem :roll:

Ja zdecydowałam się na kupno od hodowcy ale gdybym miała możliwość kupić bez rodowodu to też skorzystałabym z tej okazji. Przecież są też ludzie którzy nie są zarejestrowani w ZK i tak samo mają ładne i zdrowe Yorki

Nie wszyscy nastawiają się na wystawy czy hodowlę więc mogą kupić bez rodowodu psiaka i nie będzie on gorszy od tych z rodowodem.

A poza tym mając rodowód nie zawsze mamy gwarancję że ten Yoreczek będzie doskonały na wystawach :-?

Link to comment
Share on other sites

A poza tym mając rodowód nie zawsze mamy gwarancję że ten Yoreczek będzie doskonały na wystawach :-?

Nie ale masz gwarancje ze ojcem jest ten pies ktory jest tam wpisany a matka ta suka ktora tam tez jest.....Jesli sa jakies zastrzezenia co do jakosci hodowli metrykowego psa to sie nie kupuje i juz.....

A jesli kogos nie stac to niech szuka PETa.......

Link to comment
Share on other sites

Moje psy są bez rodowodu a to dlatego że wcześniej (kiedy je kupowałam nie byłam jeszcze na dogomanii :wink: ) nie miałam pojęcia o tzw. PET-ach i pseudohodowcach, teraz dzięki wam wszystkim uświadomiłam sobie wile pożytecznych rzeczy i napewno gdybym miała kupowac teraz psa byłby on z rodowodem :wink: Nie mam pretensji do nikogo kto kupuje sobie psa od pseudohodowców bo wiem na własnym przykładzie ze w większoście jest to spowodowane przez niewiedze ludzi, a przydałby się to zmienic naprawde myslę ze bardzo by to pomogło w walce przeciw "producentom masowym" zwierząt. Dlatego ciesze się że są akcje typu "RASOWY= RODOWODOWY" :D

POZDROWIENIA :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Ach ludzie wy to macie problemy..... RASOWY = RODOWODOWY....... Jasne..... Widziałem wiele "rodowodowych" piesków" i musze powiedziec, ze moja Psota (niemajac rodowodu) jest lepszym wzorcem rasy niz niektóre "rodowodowe"......Chodowcy ja bardzo chwalili.... Czyli wynika z tego, ze sie nie znaja na Yorkach-przeciez nie ma rodowodu....

WIND chcialaby wszystkich milosnikow Yoreczkow bez rodowodu zgładzić.... Droga WIND zapewniam Cie, ze jestem w stanie KUPIC sobie rodowód dla mojego Yoreczka...ale po co?? Przeciez chodowcy zachwycali sie nią... A ja nie chce byc postrzegany jako zadufany w sobie banan.

Yorkies....skoro uwazasz, ze RASOWY = RODOWODOWY (przepraszam za szczerość) to utop te swoje kundle bez rodowodu.....przeciez one sa NIERASOWE !!!!

Samanta, Caroline macie u mnie duzego plusa.

POSIADACZE 'NIE RASOWCÓW" KTORZY UWAZACIE, ZE RASOWY = RODOWODOWY UTOPCIE TE POMIOTY....Przeciez liczy sie czystosc rasy.... :evilbat:

Pozdrawiam wszystkich miłosnikow Yorkow (z rodowodem czy bez niego)

Link to comment
Share on other sites

1. przede wszystkim - traktuj innych uczestników tak, jak chcial(a)bys byc sam/a traktowany/a.

w trakcie pisania - i przed wyslaniem tez jeszcze sie zastanow, czy na pewno napisales to, co chcesz, a takze w zrozumialy i nie obrazajacy nikogo sposob.

Tak, tak droga Wind..... "nie obrazajacy nikogo" nawet posiadaczy Yorków bez rodowodu.......

Link to comment
Share on other sites

mAKU,

Widzisz, problem rodowodow to nie tylko, plytko rozpatrywane przez Ciebie posiadanie "papierka" i bycie bufonem.

Ten papierek to gwarancja, ze w calej lini krzyzowano psy o okreslonych cechach wygladu, charakteru i zdrowia. Ten papierek to potwierdzenie, ze nie krzyzowano psow o zbyt bliskim spokrewnieniu, wadach, odstepstwach od wzorca i chorobach genetycznych.

Brak tego papierka, nie daje gwarancji we wszystkich powyzszych aspektach ...

I powiem Ci wiecej. Nie jestes w stanie kupic sobie rodowodu dla swojego psa. Chocby nie wiem jak byl piekny i idealny. Niestety nie ma hodowlanych przodkow, a wiec nigdy nie bedzie psem rodowodowym.

W tej chwili, gdy piesek jest juz u Ciebie to nie jest wazne ... Najwazniejsze jest to, ze kochasz i dbasz o swojego psa. Tutaj nikt, nigdy nie powiedzil, ze psy bez rodowodu nalezy unicestwiac, porzucac lub mniej kochac!

Czytaj wiec tekst z jego zrozumieniem i wkladaj w to wiecej rozumu anizeli emocji.

Nigdy nie bede popierac ani pseudohodowli, ani ludzi ktorzy, mimo wiedzy w omawianym temacie kupuja psy od handlarzy. Handlarzy, ktorzy pod przykrywka "dobrych" intencji taniej sprzedazy mnoza psie nieszczescia, pazernie wykorzystuja swoje suki wielokrotnymi kryciami, oraz narazaja przyszlych wlascicieli na kosztowne leczenie czesto schorowanych zwierzat.

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Wind , jak Cię lubię i szanuję , to jednak miałam po Twoich postach w tym temacie podobne odczucia jak Maku...

Viki również nie posiada rodowodu i nie czuję najmniejszego dyskomfortu z tego powodu, a mój wybór nie był podyktowany względami finansowymi – zapłaciłabym za nią każde pieniądze. Dynda mi i powiewa rodowód , jej przodkowie tudzież inne wystawy i laury – ja wzięłam psa do KOCHANIA.

Wszędzie zdarzają się „trefne” psy , a kynolodzy do świętych nie należą i tajemnicą nie jest CO można załatwić za odpowiednią sumę...

Dla mnie to bez znaczenia... mam pięknego psa , rozwija się idealnie i to mi wystarczy. Dopuszczać jej nie mam zamiaru i to nie dlatego , żeby nie powielać tego niecnego postępowania, a dlatego , że nie chcę i nigdy nie było to moim zamiarem...

Tak się zastanawiam , czy nie lepiej byłoby zmienić nazwę tego forum na – Yorki z RODOWODEM – a nas posłać do kategorii „Kundelki”...

Bez urazy...

A.

PS.

Ten papierek to gwarancja, ze w calej lini krzyzowano psy o okreslonych cechach wygladu, charakteru i zdrowia. Ten papierek to potwierdzenie, ze nie krzyzowano psow o zbyt bliskim spokrewnieniu, wadach, odstepstwach od wzorca i chorobach genetycznych.

Brak tego papierka, nie daje gwarancji we wszystkich powyzszych aspektach ...

To skąd PET-y , Wind?

To ja już wolę swoją sunię bez rodowodu niż jakiegoś PET-a z wadą zgryzu na przykład , którego dziadek uginał się od medali...

Link to comment
Share on other sites

No droga Wind żądasz konkretnych przykładów.....Jako tzw."moderator"powinnaś wiedzieć co jest obraźliwe a co nie....ale skoro nalegasz...

tym jeszcze bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze handel psami bez rodowodow powinien byc absolutnie zakazany i scigany znaczacymi karami pienieznymi.

Taki sam stosunek ma do osob kupujacych psy bez rodowodow...

Droga Wind to Twoje stwierdzenie o karaniu osób kupujących(w moim przypadku) jest obraźliwe !!! Czy ty jako tzw."moderator" nie widzisz tego???

Wind w tej wypowiedzi traktujesz osoby kupujace jak pospolitych przestepcow.....TO JEST OBRAŹLIWE !!!

Jak widze Twoja wypowiedz uraziła nie tylko mnie....Czy nadal jestem dla Ciebie droga Wind niewiarygodny??

I powiem Ci wiecej. Nie jestes w stanie kupic sobie rodowodu dla swojego psa. Chocby nie wiem jak byl piekny i idealny.....Czy oby napewno?? Za odpowiednia kase z "jamnika"zrobie RODOWODOWEGO=RASOWEGO Yorka....

Serdecznie pozdrawiam Adiraja

:evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Rodowody od zawsze wywoluja emocje nie tylko na tym Forum, ale rowniez na kazdym innym, jak i w swiecie realnym.

Do zakupu swojego psa przygotowywalam sie ok. 3 miesiecy. Dzwonilam do hodowcow, kupowalam ksiazki, zbieralam informacje z netu. Na poczatku wiedzialam tylko jedno: chce kupic yorka.

Kolejnym krokiem bylo porownywanie cen szczeniat. Podobnie jak dla wielu osob, york w cenie 800 - 1000 zl, byl dla mnie o wiele bardziej kuszaca propozycja, anizeli york w cenie 2.000 - 2.500 zl.

Jednak im wiecej czytalam o chorobach i obciazeniech genetycznych tej rasy, tym bardziej chcialam zminimalizowac ryzyko wystapienia korejkolwiek z popularnych chorob. Aby miec najbardziej obiektywny obraz tego aspektu odwiedzilam weta, ktory uswiadomil mnie, zarowno o chorobach gentycznych, jak i zaklusach wielu hodowcow i pseudohodowcow zmierzajacych do minimalizowania wielkosci yorkow. Opowiadal o dwukrotnym kryciu suk, przez kilka kolejnych lat, aby tylko osiagnac najwyzszy zysk z "hodowli". Mowil o wlasnych wrazeniach, gdy kolejny raz jest zmuszany do wykonywania cesarskiego ciecia suce, ktora z uwagi na swoje gabaryty nigdy nie powinna miec szczeniat.

Wierzcie mi, ze nie w swych wywodach nie oszczedzal ani osob sprzedajacych yorki bez rodowodow, ani hodowcow ktorzy za swoj glowny cel stawiaja wyhodowaie jak najmniejszego (najlzejszego yorka).

Weterynarz dal mi kilka konstruktywnych wskazowek, ktore pomogly mi wybrac psa rokujacego najwyzsze prawdopodobienstwo , ze bedzie zdrowy. I w tym wyborze nie chodzilo mi o to aby pies byl najpiekniejszy, tylko aby byl najzdrowszy.

W glownej mierze chodzilo o dokladne sprawdzenie rodzicow szczeniaka. Niestety pseudohodowle absolutnie nie mogly udokumentowac pochodzenia szczeniat, a tym samym informacje przekazywane przez "hodowcow" nie byly wiarygodne. Nie mialabym nigdy pewnosci, co do wagi i wielkosci przodkow mojego psa, przebytych chorobach i co tez bardzo wazne cechach charakteru rodzicow.

Zaczelam wiec szukac szczeniaka w hodowlach rodowodowych. Mimo, ze odwiedzilam 4 hodowle (w tym jedna renomowana), wybralam psa z hodowli domowej, majacej pierwszy miot u swojej 3,5 letniej suki, wazacej 3 kg (ojciec 2,5 kg), sprawdzilam ze u obojga rodzicow nie uaktywnila sie zadna "straszna" yorcza choroba, przejzalam oceny eksterieru i poznalam warunki bytowe suki i szczeniat.

Kupilam szczenie z rodowodem, zaszczepione i odrobaczone. Ani przez moment nie zalowalam wydanych pieniedzy, bo realnie oszczedzam na weterynarzu. Moj pies nie choruje, jest aktywny, ma doskonaly charakter i swietnie sie rozwija.

Nie twierdze, ze wszystkie psy bez rodowodow beda zaprzeczeniem mojej Majki. I nie twierdze, ze tylko psy z rodowodem bede zdrowe i ladne.

Rozsadne i przemyslane kupno psa z rodowodem daje wieksze mozliwosci zakupu pieska bez dodatkowych obciazen zdrowotnych.

Adirajo, mAKU,

Przykro mi, ze dziwnym trafem odnosicie moje slowa, tak jakbym kupujac psa z rodowodem chciala psa lepszego bo piekniejszego :-?

Dynda mi i powiewa rodowód , jej przodkowie tudzież inne wystawy i laury

Mnie tez laury nie interesuja! Ale przodkowie owszem! Oceny eksterieru tez! Wszak chcialam kupic yorka a nie podobnego pieska do yorka!

Wszędzie zdarzają się „trefne” psy , a kynolodzy do świętych nie należą i tajemnicą nie jest CO można załatwić za odpowiednią sumę...

Zgadzam sie na 100%. Wszedzie sa oszusci i klamcy. Dlatego tak dokladnie zapoznalam sie z problemem hodowli i "pseudohodowli", oraz zwiedzilam 4 rodowodowe hodowle, z ktorych wybralam jedna, moim subiektywnym zdaniem najlepsza.

Dla mnie to bez znaczenia... mam pięknego psa , rozwija się idealnie i to mi wystarczy

I ciesze sie bardzo. Najwazniejsze aby pies byl zdrowy i kochany, a to Twoj pieske ma :-)

To ja już wolę swoją sunię bez rodowodu niż jakiegoś PET-a z wadą zgryzu na przykład

Hmmm ... wada zgryzu uaktywnia sie zazwyczaj gdy pies zmienia zeby na stale, wiec tak kupiony szczeniak nie bylby PET-em. Musze przyznac, ze dwa razy spotkalam sie ze szczeniakiem yorka, ktory w metryce mial "niehodowlany". Raczej wszytkie cechy dyskwalifikujace yorka do hodowli ujawniaja sie duzo pozniej anizeli przy przegladzie miotu.

Droga Wind to Twoje stwierdzenie o karaniu osób kupujących(w moim przypadku) jest obraźliwe !!!

Moje stwierdzenie brzmialo dokladnie tak:

No coz, im wiecej czytam na temat chorob genetycznych, niepozadanych cech osobowosci przekazywanych przez rodzicow nowym pokoleniom, odstepstw od wzorca rasy, oraz im czesciej spotykam sie z beznadziejnym losem psow Schroniskowych i bezdomnych, tym jeszcze bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze handel psami bez rodowodow powinien byc absolutnie zakazany i scigany znaczacymi karami pienieznymi.

Taki sam stosunek ma do osob kupujacych psy bez rodowodow, jesli wczesniej zostaly poinformowane jaka jest zasadnicza roznica pomiedzy psem z rodowodem a psem bez rodowodu, jakie to niesie zagrozenia i jakie sa konsekwencje niegasnacego popytu na takie psiaki.

I nie ma w nim niczego obrazliwego (w swietle obowiazujacego prawa stwierdzenie to nie ubliza konkretnej osobie, ani osobom i nie narusza ich dobr osobistych i godności). Jesli chcesz sie ze mna pod tym wzgledem zmierzyc prawnie to bardzo Cie prosze. :D

Pospolity przestepca, o ktorym piszesz, za swoje czyny podlega karze (pozbawienia wolnosci i/lub grzywny) z tytulu KK. Moje stwierdzenie dotyczylo Ustawy o ochronie zwierzat i potrzeby jej modyfikacji, a wiec nie KK a tym samym nie odnosilo sie do przestepstw, a uznanie takie czyny jako wykroczenia.

Za odpowiednia kase z "jamnika"zrobie RODOWODOWEGO=RASOWEGO Yorka....

Nic dodac, nic ujac...

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Ach droga Wind ..... Twój prawniczy bełkot nie interesuje mnie.Twoja wypowiedz była obraźliwa (nie tylko dla mnie) i koniec.

Znam rodziców mojej Psotki i zapewniam Cie,że Psota powinna mieć rodowód ale.... Wali mnie rodowód !!!! Mój piesek jest śliczny i kochany.

Nie bede jeździł z moim pupilkiem na wystawy. Po co ??? Mój Yoreczek jest dla mnie i mojej rodziny a nie do wystaw.

Przed zakupem znałem osobe (od której kupiłem) ok.1,5 roku.... Jej matka (Psotki) jest pięknym, wychowanym i mądrym Yoreczkiem, poprostu jest śliczna.... O ojcu powiem tylko tyle, że jest wielokrotnym medalistom.....Za mojego pieska zapłaciłbym każde pieniądze(stać mnie,ale nie obnosze sie z tym...)

PROSZE O WYPOWIEDZI POSIADACZY YORECZKÓW BEZ TZW. RODOWODU, KTÓRYCH WYPOWIEDZ WIND OBRAZIŁA !!!!!

:evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich.

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi w tym temacie dochodzę do wniosku, że aby pies miał wszystko na "miejscu" trzeba dokupić jeszcze metrykę za ok. 1000-1500 zł. Sam pies za ok 1000 zł napewno nam tego nie zapewni ???

Chyba wszystko zależy jednak od uczciwości hodowcy czy pseudohodowcy.

Dokumenty szczeniaka są następujące:

# Umowa krycia,

# Karta kopulacji

# Karta miotu

# Protokół kontroli miotu

# Potwierdzenie wykonania tatuażu

# Metryka szczenięcia, która służy do wystawienia rodowodu.

Niech mi ktoś odpowie którego z podanych dokumentów nie można załatwić po " koleżeńsku"? Mając pierwsze cztery, reszta jest już legalna.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...