Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No cóż bardzo się cieszę, że jest tylu chętnych na Delicję.
Szkoda, że zabrała Kubusiowi dom.
Po za tym szczerze powiedziawszy to wolałabym zeby była pod opieką Supergogi, własnie ze względu na sterylkę.
Uważam, że to kwestia otwarta i do dyskusji. Chyba że Supergoga zrezygnowała z Delicji.

  • Replies 274
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Zapewniam, że domek jest bardzo dobry a osoba adoptująca jest odpowiedzialna i ma doświadczenie w opiece nad zwierzętami. Pani Beata zapewniła, że Czoko będzie wysterylizowana, a Kubusiowi znajdzie szybko kochający domek. Kubuś tak jak Delicja jest jeszcze szczeniakiem, do samca to mu jeszcze trochę brakuje...

Posted

A po za tym transportu do Poznania nie musimy szukać, mała byłaby w sobotę w nowym domu :cool3:
Jej kaszelek nie powinien przenieść się na zdrowego, dorosłego psa.
Dwie szczeniorki które zabierałam ze schroniska ostatnio przestały kasłać za bramą :evil_lol: . Myslę, że ze zdrowiem nie będzie problemu, Delicja jest wesoła i rozrabia. Czyli nie jest źle.

Posted

[quote name='D O R K A']Zapewniam, że domek jest bardzo dobry a osoba adoptująca jest odpowiedzialna i ma doświadczenie w opiece nad zwierzętami.[/QUOTE]
Była wizyta przedadopcyjna, rozumiem, że przeprowadzona została "wizja lokalna" a przyszła właścicielka prześwietlona na wszystkie sposoby :evil_lol: ?

Posted

Ja czekam na Waszą decyzję, nie pisałam jeszcze do p. Iwony. Dom byłby dobry, ale tak już bywa, jak nie ma to nie ma, a jak są to dwa. A czy pani z Gdańska nie mogłaby zatrzymać na stałe psiaka.

Posted

[quote name='supergoga']Ja czekam na Waszą decyzję, nie pisałam jeszcze do p. Iwony. Dom byłby dobry, ale tak już bywa, jak nie ma to nie ma, a jak są to dwa. A czy pani z Gdańska nie mogłaby zatrzymać na stałe psiaka.[/QUOTE]
Jeżeli tej Pani z Gdańska podoba się Kubus to niech da mu dom, a Delicja niech jedzie do Poznania.
Domki tymczasowe to świetny wynalazek, ale Kubus nie zasłużył chyba na ciągłe zmiany :shake: Szkoda go.
Dorka przemyśl sprawę, wybierzmy optymalne rozwiązanie.
A po za tym co będzie jak się okarze że dla Kubusia dom znajdzie się w Krakowie?

Posted

Cieszę sie bardzo że tyle cioteczek lubi DELICJE :iloveyou:

Chwilke mnie nie bylo - a tu takie wieści:multi::multi::multi:

Przyznam szczerze że byłabym za tym żeby Delicja była jak NAJSZYBCIEJ w nowym domku,niska temperatura ma się utrzymywać jakiś czas-a ona tak krucha i delikatna:placz:
Wiadomo że z transportem może być różnie:(

Posted

[QUOTE]Pani Beata zapewniła, że Czoko będzie wysterylizowana, a Kubusiowi znajdzie szybko kochający domek. Kubuś tak jak Delicja jest jeszcze szczeniakiem, do samca to mu jeszcze trochę brakuje...[/QUOTE]
Zdziwiłabys się co takiemu szczeniakowi chodzi po glowie:evil_lol: . No i u nas raczej niechętnie sterylizują przed pierwszą cieczką. Wiec byłby tak czy tak problem. Dodatkowo dwa szczeniaki w domu. Czy ta Pani miała już wcześniej psy? Bo ja czarno widzę odchowanie dwóch szczeniaków w podobnym wieku. To problem z nauczeniem czystości, problem niszczenia w domu wszystkiego co wpadnie w zęby. Dwa szczeniaki beda wyłącznie nastawione na zabwe ze sobą i bardzo trudno nauczyć ich dobrych relacji z człowiekiem. Kazdy szczeniak wymaga socjalizacji i wychowania, trzeba mieć olbrzymie doswiadczenie aby zrobic to z dwoma szczeniakami. Fajnie że są takie chęci, ale czy aby to nie wyprawa z motyką na słońce. A jak sie okaże że dwa szczeniaki sieją supstoszenie w domu? Cały czas sie nakręcają, niszcza, brudzą. Co wtedy?
Ja byłabym za domkiem ze starszą sunia. Nie wymaga takiej uwagi jak szczeniak i spokojnie można przyłożyć się do wychowania małej.Bo to nie jest prawda ze dwa szczeniaki się lepiej wychowują, raczej gorzej.

Posted

I jeszcze taka mała uwaga. Delicja parę dni temu miała już mieć domek od osoby z ogłoszenia dogo, niestety potwierdziło sie to że osoby które się deklarują a nie mają czyjejś rekomendacji, często potem się wycofują przed albo zanim pies dojedzie bo nie ma transportu, bo za długo czekają a w końcu ze pies okazał sie nie taki jak wyglądał na zdjęciu.
Nie mówie ze ten będzie taki sam, ale może. Delicja jest sunią która nie bardzo radzi sobie z innymi szczeniakami, jest bardzo uległa i trudno jej się odnaleźć. Nie wiadomo jak bedzie znosic innego szczeniaka którego zabawy mogą byc dla niej zbyt brutalne. Szczeniaki niekiedy maja brutalne zabawy. Z drugiej strony domek jest sprawdzony i zagwarantowany przez Supergogę i wiem że będąc na miejscu stanie na głowie aby suni się krzywda nie dziła. Byłabym bardziej spokojna gdyby Delicja miała tam na miejscu taką Matkę chrzestną która będzie czuwać nad maleństwem. A SuperGogę nie trzeba rekomendowac bo jest zbyt długo na dogo i jej czyny świadcza za nia. Dlatego dajmy Delicji gwarancję ze ta adopcja będzie trafiona i szcześliwa dla niej. Niech jedzie do Poznania, tym bardziej że za 6 dni mała byłaby już szczęśliwa w nowym domku. A jej to bardzo potrzeba. Pamiętajmy że ona nie potrafi się zaadoptować i odnaleźć w środowisku schroniskowym nawet z innymi szczeniakami.
Supergoga nie oddawaj tego domku :-(

Posted

[B]Bardzo mi przykro[/B] o tym pisać, ale uważam, że wszyscy zainteresowani losem Delicji powinni wiedzieć co sie stało.
Wczoraj Dorka nie odpowiedziała na nasze pytania i sugestie ponieważ była w drodze do schroniska.
Delicja została wczoraj zabrana przez nią i przez jeszczę jedną panią.
Nie wiem Dorka czego tak sie obawiasz, że musiałaś jechać po nią w nocy. To chyba nie o to chodzi żebyśmy sobie na złość robiły, tylko o to, żeby skutecznie pomagać zwierzętom w potrzebie.
Jeżeli ona jest tam gdzie mały ast to podziwiam Twoją odwagę. Mam nadzieję jednak że zabrałaś ją do siebie i nie przeczytamy, że Delicja "nagle" zachorowała na parwo i że to"po schronisku".
Jeżeli uważasz, że moja pomoc w schronisku jest nie potrzebna, lub, że przeszkadzam Wam to powiedz mi to. Prosto w oczy i szczerze, a nie za plecami.
Unikniemy w ten sposób wielu nie potrzebnych stresów.
Myślałam, że uda się pomagać tak, żebyśmy nie wchodziły sobie w drogę. Widzę jednak, że to bedzie bardzo trudne.
Nie lubię kłótni, nie zamierzam prowadzic tu czczej dyskusji, ale to jest niepoważne, żeby dorosłe osoby bawiły się w podchody i wyrywały sobie zasmarkanego szczeniaka. Same dobrze wiecie ile jest bezdomnych psów.
Bez obawy Dorka, starczy dla wszystkich!

Posted

No wiesz, az mnie zatkało.:shake:
Sahara pierwsza zauważyła szczeniaka i ogłaszajac Delicje na dogo podjeła sie medialnej opieki nad małą az do wyszukania domków. Gdyby ja adoptowała osoba z ulicy nieświadoma że sunia ma już zaklepany domek, zrozumiałabym.
Ale po tym gdy Dorko wiedziałaś ze Delicja ma juz domek rekomendowany przez SuperGogę jestem zszokowana ze musiałaś ubiec sie do takich metod aby psa podebrać.
Pewny sprawdzony domek zamieniłaś na tymczas nie wiadomo jak długi, niesprawdzony domek który teoretycznie czeka, w towarzystwie innego szczeniaka gdy było jasne powiedziane ze Delicja boi się innych szczeniaków.
A juz sobote Delicja mogła dostać pęłna stabilizacje w swoim zyciu i szcześliwy domek.
A teraz przez Twoje dziwne postępowanie, które nie brało pod uwage dobro psa, przekreśliłąs jej szanse na stabilzacje w zyciu i dałaś jej los który nie wiadomo jak sie skończy. Powinnas chyba zastanowic się czy swoich ambicji nie przekładasz nad dobro psa. :angryy:
Sahara I Supergoga bardzo mi przykro ze tak sie stało, ale obawiam sie ze powinniscie szybko zabrać Pudlicę Misie bo jeszcze sie okaże ze i ten pies zniknie.:mad:

Posted

Z informacji jakich udzielono mi wynika, że Kubuś nie jest słodkim aniołkiem i nieźle daje w kość szczeniakom w schronisku.
Jak bedzie wygladało ich wspólne życie w Dt? Delicja potrzebuje ochrony! Czy ta Pani ma trzymać je w oddzielnych pomieszczeniach?
Czy Ona o tym wie? Co będzie jak pojawią sie problemy?

Posted

[QUOTE]Sahara I Supergoga bardzo mi przykro ze tak sie stało, ale obawiam sie ze powinniscie szybko zabrać Pudlicę Misie bo jeszcze sie okaże ze i ten pies zniknie[/QUOTE]
Też to rozważam :mad:

Posted

Dziewczyny, co tu się porobiło, Boże kochany, co się stało z Wątróbeczką - Delicją kochaną? Dorka, napisz coś prosimy, bardzo prosimy!!! Nieważne jak sie mają stosunki miedzy Wami wolontariuszkami, to Wasza sprawa - prosimy o informację o Delicji!!!:mad:

Posted

[QUOTE]Mam nadzieje że malutka Delicja jest w dobrym domku????[/QUOTE]
No raczej nie.
Teraz jest gdzieś u kogoś na tymczasie, tak długo az znajdzie sie transport, a jak wiemy nie zawsze znajduje sie szybko transport, potem pójdzie do nowego domku i tu tez czeka ja próba czy nowy domek poradzi sobie z tą decyzją, jak i czy Delicja odnajdzie sie z drugim szczeniakiem.
TYle tych niewiadomych, a mogłabyc w tę sobote juz w pewnym szczęsliwym domku:shake:

Posted

Wczoraj o 19.01 SuperGoga napisała ze ma dom dla Delicji. Super domek i wszysctko wskazywało ze ten domek jest wymarzony i lepszy dla suni. Dorka poł godziny potem zaproponowała inny. Kiedy zobaczyła że oferta SuperGogi jest dużo lepsza, chyba stwierdziłą że nie przebije tym sposobem tego domku i uciekła się do mało etycznego sposobu. Poszła do schronu po tej rozmowie i zabrała Delicję.
Chyba musiałao być grubo po 20. Kto mógł przypuszczać że trzeba po nocy rezerwowac psa. O tej porze nie ma adopcji. Chyba że ktoś ma wejscia, ale kto mógl przypuszczac że te osoby są zdolne do takich metod

Posted

Dorka, wytlumacz się!!!! Dlaczego tak zrobiłaś???? Co Ci zawiniła mała, kochana i raczej nieśmiała Delicja? Proszę tu chodzi o szczeniorka, psie dziecko - musisz to nam wyjaśnić!!!

Posted

ojojoj...zle sie stalo:(
chodzi o dobro delicji...jest tyle psiakow potrzebujacych pomocy...po co wyrywac sobie tego jednego?? ehhh nie podoba mi sie to-dorka-powinnyscie ze soba wspolpracowac!!

wazne ze domek ma-mam nadzieje ze dobry, zycze pieskowi jak najlepiej...

Posted

Ja jeszcze jednego nie rozumiem. Delicja była chora, miała kaszel była pod opieka weterynarza. Jak można było zabarć po kryjomu psa po godzinie 20 bez konsultacji z weterynarzem, bez informacji co sunia miała podawane i czy powinna mieć dalej podawane jakieś leki.:angryy:
I co dalej? Czy ta Pani została poinformowana ze pies nie jest całkiem zdrowy? Ze będzie miała jednego chorego psa i drugiego szczeniaka który moze się zrazić, bo niestety takie są realia schroniskowe, ze większośc psów odchorowuje schronisko. Czy w takim razie podejmuje się leczyć jednego psa jak i ewentualnie drugiego? Chociaż moze tylko jednego bo Kuba dalej jest w schronie.
Czy została poinformowana że biorąc psa, właściwie dwa psy ze schroniska szczeniaki poniesie takze podwójne koszta profilaktyki, a takze i ewentualnego leczenia o ile będą tego wymagać.:razz:
Czy ma dwie klateczki aby rozdzielić szczeniaki pod nieobecnosć? No chyba ze wezmie urlop na czas wychowania szczeniaków i poszukania Kubie domku. A takze na czas gdyby Delicja dostała cieczki a Kuba jeszcze nie znajdzie domku.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...