Jump to content
Dogomania

Piękny,wyszkolony ON...Marko pojecha do swojego domu!!! :)


Avilia

Recommended Posts

  • Replies 445
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Marko w oczekiwaniu na wizytę u weta:)

[IMG]http://i49.tinypic.com/svp8xe.jpg[/IMG]

i już w gabinecie:
[IMG]http://i46.tinypic.com/2dqqdtl.jpg[/IMG]

a tu zmęczony Marko już w hoteliku :)
[IMG]http://i50.tinypic.com/2mg817p.jpg[/IMG]

Dzisiaj na wizycie u weta pobrano mu zeskrobiny(wyniki powinny być w czwartek). Marko musi nabrać trochę ciała, ale nie za dużo ze względu na ewentualne późniejsze problemy z tylnymi łapami. Ogólnie jest zdrowy :)
Więcej konkretnych informacji przekaże Emiś, która była na dzisiejszej wizycie razem z psiakiem.

Edited by AtaO
Link to comment
Share on other sites

Zdecydowanie w najgorszym stanie jest Jego ogon :(.
Emiś musi teraz obserwować w jakich okolicznościach go sobie wygryza.
Oby tylko nie trzeba było go amputować :(:(

Będzie jeszcze filmik - pięknie wykonuje komendy, tylko później.....:(:( ktoś musiał Go nieźle karcić za to.....

Link to comment
Share on other sites

No, wszelkie stworzenie obrobione, kolacja dla Męża się gotuje, to mogę zasiąść do zdawania relacji :)


Marco (wybaczcie, ale chyba go jakoś przechrzczę :P) faktycznie jest bardzo... spokojny. Zrezygnowany? W poczekalni bardzo grzecznie siedział, wykonywał wszystkie komendy Pawła, mnie trochę zlewał, może właścicielem był facet? Troszkę zainteresował się innymi psami, ale bez jakiejś ekscytacji. Bardziej zainteresował go kot przyniesiony na rękach, ale też nie było problemu z ignorowaniem.

W gabinecie był grzeczny, ale na wszelki wypadek dostał nagębnik.

Ciekawostka - ma wszczepiony chip. Numeru nie znalazłam w safe-animal i w bazach dostępnych tu [URL]http://www.toz.x.pl/cms/index.php?chip-bazy-danych-identyfikacji-zwierzat-oznakowanych,131[/URL] ale nie jest w nich zarejstrowany...

Tatuażu w uchu nie widziałam, pachwin nie oglądałam.

Waży 38,2kg

Osłuchowo serce całkiem nieźle.

Pcheł nie znaleziono.

Zatoki okołoodbytowe zostały wyczyszczone.

Wyłysienie nad prawym okiem to najprawdopodobniej blizna, ale do obserwacji.

Ogon powygryzany, zostały pobrane zeskrobiny, które zostaną zbadane w ZHW w kierunku grzybicy i pasożytów skórnych, wyniki powinny być jeszcze w tym tygodniu. Niestety jest podejrzenie, że ogon jest wygryzany z powodów psychicznych. Na razie jest zalecone mycie manusanem i zapsikiwanie alusprayem + suplementacja witamin na skórę (sierść jest w fatalnym stanie) i zobaczymy, co się będzie działo.

Po przyjechaniu do hoteliku (w aucie ponoć grzeczny - relacja Pawła) poobsikiwał teren, dostał picie i jedzenie i poszedł do kojca.

Został zakropiony fiprexem.

Klaudia, jaki preparat na robaki dostał?

Nie wiem o co konkretnie pytasz Canadorra, chodzi Ci o łapkę na pierwszym zdjęciu? Podniósł ją, bo robił krok. Chodzi "normalnie jak owczarek", raczej nie kuleje, ale przyjrzę mu się jeszcze dokładnie, chociaż owczarki poruszają się jak dla mnie tak pokracznie, że nie wiem, gdzie jest przekroczona ta normalność...

Przednie łapy krzywe, przydałaby się też suplementacja jakimś wapnem i czymś na stawy.

Link to comment
Share on other sites

Tak Emiś, chodzi mi o tą łapkę na zdjęciu. Jest dziwnie podkulona, jak na normalny krok owczarka. Ale fakt, sporo owczarków chodzi pokracznie, także poobserwuj go i będziemy wiedzieć, jak ze stawami.
Fajnie, że już u Ciebie. Martwi mnie jego rezygnacja, może mieć związek z wygryzaniem ogona. Być może będą potrzebne antydepresanty. Ale to już po obserwacji i za zaleceniem weta.

Link to comment
Share on other sites

Baz niestety jest wiele, nie wiem ile, ale jeśli ktoś miałby czas poszperać, to podaję nr chipu 985120012856313
Niestety z tego co mi wiadomo, to nie ma innego sposobu na zidentyfikowanie psa. Zastanawiam się też, czy właściciel może sam wypisać psa z bazy. Jeśli tak, to możliwe, że przed wyrzuceniem wypisał psa.

Kiedyś znalazłam sunię, która miała chip (jak się potem okazało z relacji odnalezionego właściciela), zarejestrowany w jakiejś niemieckiej bazie.

A co do samego Marco, na razie zachowuje się bardzo podobnie jak Cezar, owczarek policyjny, który do mnie trafił (a którego niedawno adoptowałam :) ). Nie reaguje za bardzo na mnie, musi się oswoić. Zjadł ładnie wczorajszą kolację, ale ciastka od Pawła zostawił. Ode mnie też ciastek nie chciał brać. W nocy spał w budzie, bo kołderkę sobie poukładał po swojemu. Kupka przyzwoita, robaków nie zlokalizowałam :)
Po terenie puściłam go z linką, ale nie próbował przeskakiwać ogrodzenia czy podkopywać się. Pobiegał trochę, pozałatwiał swoje potrzeby i sam wrócił do kojca. Wg mnie biega w miarę normalnie, nie zauważyłam jakiejś kulawizny. Trochę zainteresował się rzuconą zabawką, ale tylko do momentu, gdy leciała. Jak upadła, to powąchał i zostawił.
Psami w kojcach się nie interesował, nie zaczepiał. Jeśli jakiś podbiegał do jego kojca, gdy on był zamknięty, to się grzecznie obwąchiwały, nie awanturował się.
Ogonem musiał się interesować, bo wczorajszy aluspray wyparował, ale nie było jakichś nowych ran. Jeśli będzie go za bardzo męczył, to dostanie kołnierz.
Zdjęć nie ma, bo u nas pada. Jak pogoda się poprawi, to cyknę.

Link to comment
Share on other sites

Mój kochany...

On u nas też na psy zbytnio nie reagował.Były mu obojętne.To samo z ludźmi.Ale ostatnimi dniami zauważyłam,że lekko pomachiwał ogonem jak brałam go na spacer.
Poszperam z tym chipem,bardzo to ciekawe.
I coś mi się wydaje,że kołnierz będzie niezbędny,bo on przy ogonie pracuje od razu jak się go zostawi samego.

Cieszę się,że już bezpieczny u Ciebie.Może za jakiś czas podjedziemy w odwiedziny:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Jest prześlicznym psem! Wyrzucić takiego pięknego owczarka:angryy:

I tak pięknie komendy wykonuje! Cudo!!![/QUOTE]

Ale wdać, że się boi i czuje nepewnie. Psiak, który był szkolony pozytywnymi metodami się tak nie zachowuje. Może ten jego pseudowłaściciel karał go za to, że np. psiak się wystarczająco szybko nie uczył bądź że nie do końca i nie zawsze rozumiał komendy...Sama już nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

Jak dobrze, że Marko już bezpieczny :multi: :multi: :multi:
Kochany jest :loveu:
Oby szybko doszedł do siebie :modla:
Co powiedział wet na temat tego wygryzania ogona ???
Nie wystarczy chyba leczyć skutków, trzeba coś zaradzić na przyczynę :roll:

[B]Avilia[/B], podeślij mi na PW jakieś inne konto, takie bez faktur
Podam ciotkom z owczarka, które deklarowały wpłaty dla Marko dwa konta do wyboru :)

W czasie weekendu zrobię Marko event na fb :)
Tam będziemy zbierać na konto fundacyjne

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DONnka']Jak dobrze, że Marko już bezpieczny :multi: :multi: :multi:
Kochany jest :loveu:
Oby szybko doszedł do siebie :modla:
Co powiedział wet na temat tego wygryzania ogona ???
Nie wystarczy chyba leczyć skutków, trzeba coś zaradzić na przyczynę :roll:

[B]Avilia[/B], podeślij mi na PW jakieś inne konto, takie bez faktur
Podam ciotkom z owczarka, które deklarowały wpłaty dla Marko dwa konta do wyboru :)

W czasie weekendu zrobię Marko event na fb :)
Tam będziemy zbierać na konto fundacyjne[/QUOTE]

Dziewczyny,która będzie skarbnikiem Marko?Ja niestety nie dam rady ogarniać wszystkiego.Będę rozliczała wpłaty na konto fundacji.

Emiś- wystawiaj rachunki na adres fundacji (post 1).I powiedz ile wyniosła wizyta u weta?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...