paula_t Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 Ale się cieszę, że chłopaczek już w drodze do nowego, lepszego życia!!!!:multi:Czekamy niecierpliwie na wieści i fotki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 (edited) [quote name='Klaudus__'][I]Beata bardzo dziękujemy za pomoc w transporcie!! :modla:[/I][/QUOTE] Cieszymy się, że mogliśmy pomóc :) Za chwilę będą fotki i filmik :) Edited September 18, 2012 by AtaO Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 (edited) Marko w oczekiwaniu na wizytę u weta:) [IMG]http://i49.tinypic.com/svp8xe.jpg[/IMG] i już w gabinecie: [IMG]http://i46.tinypic.com/2dqqdtl.jpg[/IMG] a tu zmęczony Marko już w hoteliku :) [IMG]http://i50.tinypic.com/2mg817p.jpg[/IMG] Dzisiaj na wizycie u weta pobrano mu zeskrobiny(wyniki powinny być w czwartek). Marko musi nabrać trochę ciała, ale nie za dużo ze względu na ewentualne późniejsze problemy z tylnymi łapami. Ogólnie jest zdrowy :) Więcej konkretnych informacji przekaże Emiś, która była na dzisiejszej wizycie razem z psiakiem. Edited September 18, 2012 by AtaO Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 O rany, jaki biedniutki :( On coś ma z tylną lewą łapką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 [quote name='Cantadorra']O rany, jaki biedniutki :( On coś ma z tylną lewą łapką?[/QUOTE] Cudeńko już bezpieczne. Widać, że coś jest nie tak... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 Zdecydowanie w najgorszym stanie jest Jego ogon :(. Emiś musi teraz obserwować w jakich okolicznościach go sobie wygryza. Oby tylko nie trzeba było go amputować :(:( Będzie jeszcze filmik - pięknie wykonuje komendy, tylko później.....:(:( ktoś musiał Go nieźle karcić za to..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 No, wszelkie stworzenie obrobione, kolacja dla Męża się gotuje, to mogę zasiąść do zdawania relacji :) Marco (wybaczcie, ale chyba go jakoś przechrzczę :P) faktycznie jest bardzo... spokojny. Zrezygnowany? W poczekalni bardzo grzecznie siedział, wykonywał wszystkie komendy Pawła, mnie trochę zlewał, może właścicielem był facet? Troszkę zainteresował się innymi psami, ale bez jakiejś ekscytacji. Bardziej zainteresował go kot przyniesiony na rękach, ale też nie było problemu z ignorowaniem. W gabinecie był grzeczny, ale na wszelki wypadek dostał nagębnik. Ciekawostka - ma wszczepiony chip. Numeru nie znalazłam w safe-animal i w bazach dostępnych tu [URL]http://www.toz.x.pl/cms/index.php?chip-bazy-danych-identyfikacji-zwierzat-oznakowanych,131[/URL] ale nie jest w nich zarejstrowany... Tatuażu w uchu nie widziałam, pachwin nie oglądałam. Waży 38,2kg Osłuchowo serce całkiem nieźle. Pcheł nie znaleziono. Zatoki okołoodbytowe zostały wyczyszczone. Wyłysienie nad prawym okiem to najprawdopodobniej blizna, ale do obserwacji. Ogon powygryzany, zostały pobrane zeskrobiny, które zostaną zbadane w ZHW w kierunku grzybicy i pasożytów skórnych, wyniki powinny być jeszcze w tym tygodniu. Niestety jest podejrzenie, że ogon jest wygryzany z powodów psychicznych. Na razie jest zalecone mycie manusanem i zapsikiwanie alusprayem + suplementacja witamin na skórę (sierść jest w fatalnym stanie) i zobaczymy, co się będzie działo. Po przyjechaniu do hoteliku (w aucie ponoć grzeczny - relacja Pawła) poobsikiwał teren, dostał picie i jedzenie i poszedł do kojca. Został zakropiony fiprexem. Klaudia, jaki preparat na robaki dostał? Nie wiem o co konkretnie pytasz Canadorra, chodzi Ci o łapkę na pierwszym zdjęciu? Podniósł ją, bo robił krok. Chodzi "normalnie jak owczarek", raczej nie kuleje, ale przyjrzę mu się jeszcze dokładnie, chociaż owczarki poruszają się jak dla mnie tak pokracznie, że nie wiem, gdzie jest przekroczona ta normalność... Przednie łapy krzywe, przydałaby się też suplementacja jakimś wapnem i czymś na stawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joteska Posted September 18, 2012 Share Posted September 18, 2012 super wieści, Marco już w hoteliku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avilia Posted September 19, 2012 Author Share Posted September 19, 2012 Dostał Paratex na odrobaczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Tak Emiś, chodzi mi o tą łapkę na zdjęciu. Jest dziwnie podkulona, jak na normalny krok owczarka. Ale fakt, sporo owczarków chodzi pokracznie, także poobserwuj go i będziemy wiedzieć, jak ze stawami. Fajnie, że już u Ciebie. Martwi mnie jego rezygnacja, może mieć związek z wygryzaniem ogona. Być może będą potrzebne antydepresanty. Ale to już po obserwacji i za zaleceniem weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 [I]Emilko On ogon 'gonił' jak był sam - złapałam Go na tym kilka razy. Więc sądzę,że to podłoże psychiczne jest powodem.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 A czy jeszcze są jakieś bazy czipów? Po tym numerze nie można dojść gdzie był zakładany i kiedy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emiś Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Baz niestety jest wiele, nie wiem ile, ale jeśli ktoś miałby czas poszperać, to podaję nr chipu 985120012856313 Niestety z tego co mi wiadomo, to nie ma innego sposobu na zidentyfikowanie psa. Zastanawiam się też, czy właściciel może sam wypisać psa z bazy. Jeśli tak, to możliwe, że przed wyrzuceniem wypisał psa. Kiedyś znalazłam sunię, która miała chip (jak się potem okazało z relacji odnalezionego właściciela), zarejestrowany w jakiejś niemieckiej bazie. A co do samego Marco, na razie zachowuje się bardzo podobnie jak Cezar, owczarek policyjny, który do mnie trafił (a którego niedawno adoptowałam :) ). Nie reaguje za bardzo na mnie, musi się oswoić. Zjadł ładnie wczorajszą kolację, ale ciastka od Pawła zostawił. Ode mnie też ciastek nie chciał brać. W nocy spał w budzie, bo kołderkę sobie poukładał po swojemu. Kupka przyzwoita, robaków nie zlokalizowałam :) Po terenie puściłam go z linką, ale nie próbował przeskakiwać ogrodzenia czy podkopywać się. Pobiegał trochę, pozałatwiał swoje potrzeby i sam wrócił do kojca. Wg mnie biega w miarę normalnie, nie zauważyłam jakiejś kulawizny. Trochę zainteresował się rzuconą zabawką, ale tylko do momentu, gdy leciała. Jak upadła, to powąchał i zostawił. Psami w kojcach się nie interesował, nie zaczepiał. Jeśli jakiś podbiegał do jego kojca, gdy on był zamknięty, to się grzecznie obwąchiwały, nie awanturował się. Ogonem musiał się interesować, bo wczorajszy aluspray wyparował, ale nie było jakichś nowych ran. Jeśli będzie go za bardzo męczył, to dostanie kołnierz. Zdjęć nie ma, bo u nas pada. Jak pogoda się poprawi, to cyknę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avilia Posted September 19, 2012 Author Share Posted September 19, 2012 Mój kochany... On u nas też na psy zbytnio nie reagował.Były mu obojętne.To samo z ludźmi.Ale ostatnimi dniami zauważyłam,że lekko pomachiwał ogonem jak brałam go na spacer. Poszperam z tym chipem,bardzo to ciekawe. I coś mi się wydaje,że kołnierz będzie niezbędny,bo on przy ogonie pracuje od razu jak się go zostawi samego. Cieszę się,że już bezpieczny u Ciebie.Może za jakiś czas podjedziemy w odwiedziny:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elwira1992 Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 słuchajcie są te deklaracje na jakie konto wpłacać pieniązki ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rents Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Obiecany filmik :) [video=youtube_share;UuYEi45O6-I]http://youtu.be/UuYEi45O6-I[/video] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Jest prześlicznym psem! Wyrzucić takiego pięknego owczarka:angryy: I tak pięknie komendy wykonuje! Cudo!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AtaO Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 To się w pale nie mieści......, a Marko taki wspaniały psiak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 [quote name='__Lara']Jest prześlicznym psem! Wyrzucić takiego pięknego owczarka:angryy: I tak pięknie komendy wykonuje! Cudo!!![/QUOTE] Ale wdać, że się boi i czuje nepewnie. Psiak, który był szkolony pozytywnymi metodami się tak nie zachowuje. Może ten jego pseudowłaściciel karał go za to, że np. psiak się wystarczająco szybko nie uczył bądź że nie do końca i nie zawsze rozumiał komendy...Sama już nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 Jak dobrze, że Marko już bezpieczny :multi: :multi: :multi: Kochany jest :loveu: Oby szybko doszedł do siebie :modla: Co powiedział wet na temat tego wygryzania ogona ??? Nie wystarczy chyba leczyć skutków, trzeba coś zaradzić na przyczynę :roll: [B]Avilia[/B], podeślij mi na PW jakieś inne konto, takie bez faktur Podam ciotkom z owczarka, które deklarowały wpłaty dla Marko dwa konta do wyboru :) W czasie weekendu zrobię Marko event na fb :) Tam będziemy zbierać na konto fundacyjne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avilia Posted September 20, 2012 Author Share Posted September 20, 2012 [quote name='DONnka']Jak dobrze, że Marko już bezpieczny :multi: :multi: :multi: Kochany jest :loveu: Oby szybko doszedł do siebie :modla: Co powiedział wet na temat tego wygryzania ogona ??? Nie wystarczy chyba leczyć skutków, trzeba coś zaradzić na przyczynę :roll: [B]Avilia[/B], podeślij mi na PW jakieś inne konto, takie bez faktur Podam ciotkom z owczarka, które deklarowały wpłaty dla Marko dwa konta do wyboru :) W czasie weekendu zrobię Marko event na fb :) Tam będziemy zbierać na konto fundacyjne[/QUOTE] Dziewczyny,która będzie skarbnikiem Marko?Ja niestety nie dam rady ogarniać wszystkiego.Będę rozliczała wpłaty na konto fundacji. Emiś- wystawiaj rachunki na adres fundacji (post 1).I powiedz ile wyniosła wizyta u weta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted September 20, 2012 Share Posted September 20, 2012 Ja myślę, że on był siłą zmuszany do wykonywania komend, dlatego nastąpiło takie skojarzenie bodźców :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 [quote name='Cantadorra']Ja myślę, że on był siłą zmuszany do wykonywania komend, dlatego nastąpiło takie skojarzenie bodźców :([/QUOTE] Też mi się tak wydaje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 Emis, wyślij mi swój nr konta :) Adoptowalas owczarka i nie pochwalilas się :) Policyjnego? Marko jest ładnym psem. Emis proszę zagadaj z wetem o ewentualnych antydepresantach, czy to może pomoc na wygryzanie ogona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudus__ Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 [quote name='Cantadorra']Ja myślę, że on był siłą zmuszany do wykonywania komend, dlatego nastąpiło takie skojarzenie bodźców :([/QUOTE][I]Identyczne wrażenie odniosłam od samego początku... Jak dobrze,że już bezpieczny.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.