Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Berti Kochana, wszystkiego NAJ:) Domek masz, jak z marzenie:multi::loveu::multi:
Cóż Jacki i Anie to wspaniali ludzie naznaczeni wibracją imion;)
Przesyłam życzenia dużo radości
i spełnienia w życiu z Braćmi Mniejszymi:) :Rose:


Ewuś, weź i na gaz się przestaw, albo brykę czas zmienić;) Przy Twoich podróżach koszta są kosmiczne:shake:

Posted

[quote name='Gusiaczek']Ewuś, weź i na gaz się przestaw, albo brykę czas zmienić;) Przy Twoich podróżach koszta są kosmiczne:shake:[/QUOTE]

A gdzie będę wozic psy kochana, jak wstawię wielką butlę do bagażnika:-) Już teraz spakowanie się na wyjazd z trzema ogonkami wymaga za każdym razem zabieranie trumny na dach...

Nie napisałam Wam wczoraj, że Elunia kupiła i już wysłała do nowych Państwa Berty wspaniałe szelki, które pomogą nauczyć Bertusię chodzenia na smyczy:-)

Posted

[quote name='Nutusia']Ewuś - teraz butle na gaz wcale nie są takie duże i mieszczą się w miejsce koła zapasowego ;) A za 300 km, przy aucie palącym 10 l wychodzi ok. 150 zł...[/QUOTE]

Nutusiu, to nie za duży zysk w takim razie, biorąc pod uwagę, że przebudowa na gaz kosztuje sporo. Ja za 600 km zapłacilam 420 zł, a tu wyszłoby 300... Od jakiegoś czasu planuję zmianę samochodu. Problem w tym, że potrzebne mi auto podobne tdo tego, które mam, a taki silnik zawsze dużo pali:-( Mam nadzieję, że kolejne adopcje będą bliżej:-)

Miałam telefon w sprawie Atosa dzisiaj, ale odmowiłam dalszych rozmów, kiedy okazało się, że Pani szuka łagodnego psiaczka, bo jej huski jest bardzo dominujący i ostry. Pytanie moje, czy w takim razie Atos miałby być zabawką dla jej psa pozostało bez odpowiedzi...

Posted

Wiedziałam, że coś popierniczyłam - jak zwykle przy cyferkach:shake:... Nie 150 zł za 300 km, tylko niecałe 90 zł :razz: Wszystko zależy ile się jeździ. Jeśli dużo - tak jak my (ok. 100 km dziennie), zainstalowanie gazu zwraca się w 3-4 miesiące.
A adopcje niech sobie będą gdzie chcą - byle dobre. W razie czego, pojedziemy naszą malizną - mniej wygodnie, ale jakoś się dojedzie :cool3:
Atos jeszcze trochę poczeka i też się trafi TEN domek ;)

Posted (edited)

nie wiem ewa czym jeżdzisz ale co do autek to nasz bardzo starej daty passat pięknie pali bo na trasie poniżej 6 l oleju / 100 km
z tym, że jak w bagażniku jest juz kaukaz to niewielewięcej się zmieści
ale będziemy to testowac ;)

[url]http://imageshack.us/a/img715/4582/mp1120212.jpg[/url]

Edited by 3 x
Posted

Jeżdżę starym Volvo V70 (kombi) z silnikiem 2,4. To wielki samochód, mieści nas, 3 psiaki i bagaże dla całej piętki, a jest ich zawsze dużó, bo ja nie ruszam się bez posłanek podróżnych dla moich ogonków, karmy dla każdego na cały czas pobytu, smaczków (bo a nuż tam gdzie będę nie będzie ich ukochanych) z masą kocyków, żeby psiaki miały wszędzie możliwość położenia się i jeszcze z gotowanymi warzywami i mięsem w słoikach, bo ogonki lubią jeść to na kolację... Passat to super autko, miałam wiele lat temu i bardzo sobie chwalę, ale niestety dla nas teraz jest za mały:-(

Posted

Mam dla Was cudowne wiadomości z domku Berti:-) Pani Ania zgodziła się na ich przekazanie, więc wrzucam Wam całą wiadomość:-) Jest się z czego cieszyć:-)


Dzien dobry,

w nocy wszyscy spali dosc dobrze jak na takie nowosci.
Dzisiaj jestesmy caly dzien w domu.

Rano Berti byla jeszcze podekscytowana i dlugo chodzili z Panem, choc bez
wykonania planu podstawowego tj. siku.
Potem zjadla sniadanie i przed poludniem poszli w znane juz miejsce z
szybkim sukcesem tzn. siku i kupa wielka jak "bombonierka" jak stwierdzil
Jacek. Teraz oba spia.

Dzis jest juz spokojna, lezy sobie i drzemie jak nic sie nie dzieje tzn. Pan
nie ubiera sie i nie wychodzi, bo wtedy ona mysli, ze ona tez.

Mam pare zdjec, ale ciemny dzien jest i Berti za szybko sie rusza, zeby
zdjecie wyszlo ostre.

Dotarla tez przesylka od Pani Elzbiety z zyczeniami i specjalnymi
szelkami, ktore sa bardzo fajne.
Mamy adres Pani, ale pewnie adresu mailowego nie ma.
Gdyby go Pani znala, to prosze mi przekazac.

Bert jest bardzo zwinna i sprawna, pieknie sie gimnastykuje i przeciaga -
wzor sportowca - moze az za bardzo bo juz 3 razy na stol wskoczyla po wysciu
Pana, choc grzecznie schodzi jak sie jej powie.
Na razie jestesmy w domu na zmiane. Tigi sie boi i chowa, choc obie sie
widzialy.

Posted

To teraz ja pokażę Wam swoją krótką fotorelację z naszej drogi:-)
Bertula prawie całą drogę siedziała wtulona we mnie i dawała mi buziaki, skorzystałam z pierwszej okazji, kiedy się ode mnie odkleiła, żeby pstryknąć fotki;-)

Bertunia w drodze do DS:

[IMG]http://www.iv.pl/images/62067791551982472886.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.iv.pl/images/41322955786914131883.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.iv.pl/images/70624254714834890527.jpg[/IMG]

A tu już pierwsze chwile we własnym domku:

[IMG]http://www.iv.pl/images/61683862121004140675.jpg[/IMG]

Tutaj żegnałam się z nią, choć Berti jeszcze o tym nie wiedziała. Po pożegnaniu usiadłam jeszcze i jakiś czas byłam z nią

[IMG]http://www.iv.pl/images/99205931105823271483.jpg[/IMG]

Posted

I jeszcze kilka:-)

[img]http://www.iv.pl/images/58548954211193959210.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/73850966354695223000.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/25025406542320362268.jpg[/img]

Piękna jest…
[img]http://www.iv.pl/images/08511632248089748329.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/51322671662003444667.jpg[/img]

Posted

A teraz niespodzianka:-) Mam kolejne wiadomości od synka Berti - Rico:-)

[B][I]Tak jak obiecałam, kolejne zdjęcia Rico, tym razem już z nowego roku.
[/I][/B][B][I]Rico jest już bardzo duży, szaleje jak dzieciak i zostaje w domu sam coraz dłużej.
[/I][/B]
[B][I]Na szkoleniu radzi sobie niestety średnio, bo ma straszny problem ze skupieniem uwagi. Niestety ma chyba psie ADHD, ale może troszkę z tego wyrośnie. Pan na szkoleniu nie ma do niego sił, bo najchętniej by się tylko bawił, ale jesteśmy dobrej myśli :)
[/I][/B]

Dostałam też zdjęcia, zobaczcie, jak chłopak wyrósł!

[img]http://www.iv.pl/images/33369724368480231146.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/39787919714165894317.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/19437790427273553167.jpg[/img]

[img]http://www.iv.pl/images/37611096846380876051.jpg[/img]

Posted

[quote name='obraczus87']Cudne psiaki :)

Ależ Rico wyrósł :) podobny do mamusi :)

To jeszcze został Atos :)

Ewcia, a tak zapytam z innej beczki - jak sie czuje K??[/QUOTE]

Z adopcja Atosa będzie trudno, dopóki nie wiemy, jak zachowuje się w domu... Namiar na domowy tymczas niestety nie wypalił, szukam dalej, ale narazie nigdzie nie ma miejsca w domu. A on powinien posocjalizować się trochę w domu z ludźmi, zanim pójdzie do nowego domku:-(
Dzisiaj miałam maila w jego sprawie, wczoraj telefon, ale ludzie słysząc, że Atos nie za bardzo lubi obcych ludzi na spacerze, rezygnowali. Miałam pytanie, czy zachowuje w domu czystość - nie wiem tego niestety, więc nie będę ściemniać:-(


K. czuje sie jako tako kochana. 23 stycznia (w najbliższą środę) idzie znowu do szpitala na wszczepienie elektrod. Narazie pomaga Małgosi, która 2 tygodnie temu została sama bez partnera (upomniala się o niego policja, bo miał podobno do odsiedzenia 3 miesiące za jakieś niepłacone kary, czy coś - nie wiem dokładnie). W każdym razie Małgosia została sama, bez dowodu osobistego, który posiała, nie może więc nawet odwiedzić S. Dałam jej pieniądze na zrobienie zdjęć i już wczoraj złożyła wniosek o dowód, który ma dostać w ciągu 2-4 tygodni. Mimo, że K. był kiedyś z Gośką, a potem S. mu ją podebrał, pomaga jej i nawet był na policji, żeby dowiedzieć się o to, gdzie jest S. i jak można go odwiedzić. To moim zdaniem naprawdę dobry człowiek. Mają w tej chwili zapas jedzenia, napełniłam im kolejną butlę 11 kg, piecyk grzeje i jest im ciepło, a agregat, który im kupiłyśmy z Ritą pozwalał na oglądanie starego telewizora, więc byli bardzo szczęśliwi. Niestety zepsuł się, więc narazie nic nie oglądają, a ja rozglądam się za jakimś niepotrzebnym komuś niedużym odbiornikiem.

Kula przywitała mnie dzisiaj wyskakując radośnie poza ogrodzenie. Nie ucieka już im, bo dużo biega puszczona luzem, ale jak nas usłyszała, to wskoczyła na furtkę i otworzyła ją, żeby przybiec i przywitać się. To naprawdę cudowny widok, taki roześiany pychol suni:-) Muszę w końcu kiedyś wziąć aparat i zrobić jej kilka zdjęć. Bardzo poprawiło się jej życie, a ja jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu:-)

Posted

Wieści piękne jako i zdjęcia:)
Martwię się Atosem - szkoda, że tak mało informacji można przekazać ...
Tak, jemu absolutnie potrzebny jest DT (że nie wspomnę o DS), w którym mądrzy opiekunowie będą go socjalizować, za co trzymam kciuki.

Posted

Eluś, dziękuję!!!!!


Mam dla Was wspaniałe wieści z DS Berti:-) Nie mogę się powstrzymać i wkleję Wam kolejną relację. Napisałam już Panu Jackowi, że pozwolę sobie to zrobić, bo jest tak wspaniała, że nie chcę cieszyć się nią sama:-) FGragmenty prywatne wykasowałam:-)


[I][B]wszystko przebiega dobrze. Dużo wychodzimy. Berta poznaje nowe otoczenie na długiej lonży. W ogródku biega luzem. Właściwie to pershinguje - ma niesamowity zakręt w miejscu. Trochę mi się czasami chce śmiać kiedy stajemy na jakimś placu a Berta niczym konik robi kilka kółek na długiej lince. Na początku oglądała się za każdym chłopakiem - bardzo polubiła Pani syna. Również kiedy słyszała kobiecy głos, to zaraz stawała na baczność.
Przyzwyczaja się do nas bardzo szybko, a kot - jak na niego - wcześnie przestał się ukrywać. Dziękuję za Bertę - chucham i dmucham.
We wtorek wybieram się na czipowanie i poproszę o skrócenie pazurków. [/B][/I]

Posted

[quote name='Ewa Marta']Eluś, dziękuję!!!!!


Mam dla Was wspaniałe wieści z DS Berti:-) Nie mogę się powstrzymać i wkleję Wam kolejną relację. Napisałam już Panu Jackowi, że pozwolę sobie to zrobić, bo jest tak wspaniała, że nie chcę cieszyć się nią sama:-) FGragmenty prywatne wykasowałam:-)


[I][B]wszystko przebiega dobrze. Dużo wychodzimy. Berta poznaje nowe otoczenie na długiej lonży. W ogródku biega luzem. Właściwie to pershinguje - ma niesamowity zakręt w miejscu. Trochę mi się czasami chce śmiać kiedy stajemy na jakimś placu a Berta niczym konik robi kilka kółek na długiej lince. Na początku oglądała się za każdym chłopakiem - bardzo polubiła Pani syna. Również kiedy słyszała kobiecy głos, to zaraz stawała na baczność.
Przyzwyczaja się do nas bardzo szybko, a kot - jak na niego - wcześnie przestał się ukrywać. [COLOR=#ff0000]Dziękuję za Bertę - chucham i dmucham.[/COLOR]
We wtorek wybieram się na czipowanie i poproszę o skrócenie pazurków. [/B][/I][/QUOTE]

:multi::multi::multi:
Ewuś, tak mądrze poprowadzonej adopcji, takich Wspaniałych Adoptujących życzę każdemu Potrzebowskiemu.:iloveyou:

Posted

Pani Ania tez pisze cudowne wiadomości, miod na serce:[SIZE=3][FONT=comic sans ms]"...jak zobaczylam zdjecie Berti, to powiedzialam, ze albo ja albo zadnego innego nie bierzemy.
O te madre oczy chodzilo. I tak sie zaczelo.....

Ze lubi sie uczyc to widac, juz wlaczala swoj nos jak odkurzacz jak szukala gdzie Pan poszedl.
Po naprawieniu szczebelka i furtki po poludniu byla z Panem w ogrodku puszczona luzem i biegala i skakala jakby miala 6 lapek.Za patykami gonila i tak dla samej przyjemnosci.

Z Tigi sie widzialy znowu, kotka kolo niej przeszla, Berti pomalu za nia.

Wyglada jak maly wilk, ma linie owczarka i bardzo ladna miekka siersc - chyba nawet bedzie dluzsza.
Jest coraz bardziej zywiolowa na dworze, ale w domu spokojna jak my siedzimy lub cos robimy.

Jest bardzo przyjazna....

Jak zrobie jakies fajne zdjecie na dworze, najlepiej w sloncu, to przesle...."
[/FONT][/SIZE]

Posted

Zdjęcia przysłane przez Panią Anię :)

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3245/803763e5f2fbf172.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3245/2e3818f56cbfa028gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3245/6a6bae8918f0fc03gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3245/8b75106ec9d045f5gen.jpg[/IMG]



[IMG]http://images10.fotosik.pl/3245/a56ca3da96ae375bgen.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...