Jump to content
Dogomania

Rokuś za TM [*] Kula zaginęła 1 sierpnia 2022 :(


Ewa Marta

Recommended Posts

Peruszka :) Teraz juz wiem, ze to Perelka :)

 

Mówię na nia różnie:) Perełką była, jak ją adotpowałam i nie chciałam już zmieniać. Tym bardziej, że znając ja rok przed adopcja też tak ją nazywałam. Ale w domu mówimy do niej Peruszka, Perusz, Kwiatuszku i ona zawsze wie, że o nią chodzi:)

Link to comment
Share on other sites

Zamówiłam dla Kulki i Rokusia karmę Brit M. Jeszcze troszkę im zostało poprzedniej, ale za chwilę święta i nie chciałam, żeby zostały bez jedzenia. Przez kilka dni poczeka u mnie w pracy. Dla Kropka mam jeszcze 20 saszetek i 3 opakowania po 800 gram karmy suchej. Może wystarczy do końca roku...

 

Koszt 89,90 zł

 

http://allegro.pl/br...5812524778.html

Link to comment
Share on other sites

Cudowne wiadomości z domu Berty. ( zdj. p.Ania)

 

"Berti jest kochana i pogodna jak zawsze a od konca lipca ma kolezanke rozbojniczke. Maz przyniosl dwumiesiecznego szczeniaczka, ktory okazal sie nieustraszonym potworem i od razu zaczal zaczepiac duzego pieska.

 

Na zdjeciach widac, ze nie odstraszyly jej duze zeby Berti i od razu rzucila sie do gardla. Berti zostala wiec przymuszona do pouczania i bawienia sie z malym pieskiem.

 

Maja pelno zabawek i je z luboscia szarpia, Busia chce sie tez ciagle gonic i mimo, ze teraz ma 7 miesiecy i tylko 5kg wagi to bardzo szybko biega i jest skoczna. Naskakuke cigle na Berti, zeby ta sie z nia gonila. Na dzialae - takiej innej niz na zdjeciu - pustej Berti ma uzywanie, bo moze rozwinac pelna predkosc, a mala sie cieszy.

 

Oczywiscie potwor pokazal grzecznej Berti, ze szczotki, miotly, pudelka sa do pogryzienia i sie trzeba z nimi rozprawic.

Jak Berti chce juz odpoczac od zabawy, to idzie na tapczan polezec. Mala tez lubi sie do niej przytulic i jak nie podgryza duzej po nogach, to ma od niej zezwolenie. w sumie ma do niej bardzo duzo cierpliwosci.

 

Fotki sa z konca lipca jak mala miala 2,5 miesiaca i poczatku pazdziernika jak miala 5 miesiecy."

 

14b10256b49dcf1agen.jpg

 

a733d6181ed2fc54.jpg

 

9d9eb2200f3b14dfgen.jpg

 

2881fcdf9d0a466agen.jpg

 

cceaf8a2ee026024gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim  magicznych Świąt, dużo zdrowia w nadchodzącym roku, radości płynącej z drobiazgów, uśmiechu każdego dnia, naszym przyjaciołom życzę wspaniałych właścicieli, zawsze pełnej miski i przyjaźni ludzko-zwierzęcej,a wszystkim bezdomnym pieskom życzę, by wreszcie ktoś je pokochał i zdecydował się zabrać do swego domu.Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego 2016 Roku!

 

b6a2a9ba09fb10a6gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ wyjeżdżam z moimi psiakami na działkę od razu po świętach, żeby uchronić je od strzałów, których sie bardzo boją, kupilam na zapas dla Kropka 20 saszetek i 800 gram suchej karmy. 

Kulka i Rokuś karmę jeszcze mają, mogę więc spokojnie jechać. Kupiłam tylko dla psiaków świątecznie po jednej kosteczce z kurczakiem, żeby i one miały święta. Co roku dostają jakiś prezent i cieszą się z niego bardzo:) Tym razem pozwolę sobie wrzucić te kostki w wydatki, bo każdy grosz odkładam na leczenie Semika.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wczoraj i dzisiaj zaniosłam Kulce i Rokusiowi karmę w puszce z gorącą wodą. Zajadały się bardzo. Będę tak robić dopóki mrozy nie odpuszczą. Zamarzła woda w kranie, z którego oni brali wodę. Zaniosłam w związku z tym kilka butelek na dół i powiedziałam, że mogą podejść do  mnie pod firmę z baniakami, to im naleję na zapas. Podejrzewam, że dopóki woda się nie skończy, nie zobaczę żadnego z nich:(

Będę nosić więc butelkę dla psów i nalewać im ciepłą z olejem. 

Na szczęście psiaki i kociak są caly czas z ludźmi w pomieszczeniu. Gdybym zobaczyła Kulkę na łańcuchu to bym im chyba łby pourywała. Obiecałam napełnić butlę gazową jak się skończy, ale mój warunek jest taki, że psy mają wychodzić tylko na zalatwienie się i wracać do domu. 

Z powodu ogromnych kosztów leczenia Semika muszę niestety odebrać sobie pieniądze za puszki psiaków z ich funduszy:(  Mam dla nich 12 puszek karmy Lukullus (wołowina i indyk) po 800 gram. Codziennie będą dostawać jedną puszkę wspólnie. Zostało jeszcze 10 sztuk. 

 

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, Ewa Marta napisał:
2 godziny temu, kajtek napisał:

Ewunia - twoja podopieczna - pani Bronia z synem - akcja: http://o2.pl/hot/matka-i-syn-zyja-w-przyczepie-trwa-akcja-na-facebooku-5948039806669441a

 

Nie mogłam zacytowac fragmentu Twojego postu:(

 

Tak wiem o akcji. Usiłuję od wczoraj skontaktować się z Piotrem, ale odpisał mi tylko, że wszystko się udało, że jest super. Ja byłam u Pani Broni i jej syna Sebastiana dzień przed tą akcją. Napełniłam butklę, zrobiłam zakupy. Szkoda wielka, że w całej akcji jest mowa o mamie i synu, a zupełnie pomijany jest Pan Grzegorz, który znowu leży w ciężkim stanie w szpitalu. Gdzie on wróci, jak już dojdzie do siebie? 

Poza tym został tam oswojony kociak - śliczny czarnuszek. Od wczoraj nie może dostać sie do swojego domu - do przyczepy. Dzisiaj jak ma w zwyczaju stał na dachu przyczepy i drapał, żeby mu otworzyli. Był zmarznięty i głodny:( Zawiozłam mu ciepłe jedzenie kocie, bo na szczęśćie nie oddałam im wszystkiego, co kupiłam.  Zawiozłam puszeczkę mięsną w galaretce i ciepłą wodę. Czy podejdzie i to zje, nie wiem. Na szczęście zostały jego miseczki, więc może coś zje:(

Dzwoniłam rano do Sebastiana i pytałam co z kotem. Oni nie wiedzą, czy będą go mogli zabrać tam, gdzie będą mieszkać. Mówił, że chcieli go zabrać do hostelu, gdzie w tej chwili są, ale podobno gdzieś sobie poszedł:( Namawiałam go, żeby przyjechał i go złapał, (bo on pozwala się zbliżać tylko im) a ja zabiorę ich samochodem i zawiozę do hostelu. mam pożyczony od Eluni (Ellig) kontenerek, więc nie ma problemu. Odniosłam wrażenie, że mnie zbywa. Powiedziałam, że są odpowiedzialni za kotka, bo go oswoili i powinni się nim zaopiekować. Namawiał mnie, żebym przyjechała do nich na 10:30 bo będzie tam Piotr z kolejną ekipą TV. Nie pojechałam, bo nie potrzebuję się pokazywać:( Chciałabym tylko, żeby wszystkim bezdomnym z przyczepy pomogli. Poza Bronią i Sebastianem również Grzegorzowi i koteczkowi o imieniu Mebelek:(

Muszę zabrać swoją przyczepę, jak już się z niej wyprowadzą, bo zdewastują ją i włamia się jakieś elementy, a ja jeszcze będę za to odpowiadać:(

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ewuś - jak przeczytałam, że mieszkają w przyczepie z dziurami to się dosłownie zagotowałam, obcy ludzie podają im wszystko  na tacy, a oni korzystają, inny obcy człowiek im silikonem uzupełnia te dziury.... Mój Tata mówił o takich ludziach "jakiegoś mnie Panie, Boże stworzył, takiego mnie masz. Nie dostałem rozumu, to się nim nie posługuję; nie dałeś mi majątku, więc go nie mam, itd". I ten brak solidarności, wdzięczności: im znów ktoś obcy przychodzi z pomocą, no to korzystają, a ten trzeci człowiek, a kociak? A co im tam, bierność i słów brak!

Przyczepkę zabierzcie, bo w razie podpalenia czy innej dewastacji, to Was obciążą. Obawiam się, że wcześniej czy później znów wrócą do tego kręgu, bo nie skorzystają z kolejnej szansy, jaką ktoś dla nich planuje. Ręce opadają.

Link to comment
Share on other sites

Tak może być kochana:(

Rozmawiałam właśnie z Bronią, idzie w tej chwili do przyczepy. Kazałam jej wołać kotka i jak nie będzie mogła go sama wziąć, to ja coś wymyślimy. Nie wiem jeszcze co, ale przecież nie zostawimy z Elą kociaka na mrozie:(

Starałam się spokojnie powiedzieć jej, że to żywa istota, która tez jest bezdomna i nie wie co się dzieje, dlaczego dom jest zamknięty:( Obiecała, że jak kotek będzie, to zamknie go w przyczepie, a ja wtedy podjadę i zabiorę go do kontenerka i zawiozę do nich. Niby mówi, że im na kocie zależy, ale tyle się dzieje, znowu dzisiaj dwie telewizje, wysiady... i kociak jest zdezorientowany i uciekł gdzieś:( Powiedziałam, że jak go nie będzie dzisiaj, to musza przyjechac jutro rano, bo rano on ZAWSZE siedzi na dachu przyczepy. Dzisiaj też tam był:(

Wykończy mnie to po prostu:( 

 

A przyczepa jest przez nich zapuszczona strasznie. Pan Grzegorz załatwial sie pod siebie przed szpitalem, oni kocpą tam stale papierosy, nie sprzątają, bo to zbieracze:( Z przyczepy oddanej 2 lata temu w super stanie, pachnącej, szczelnej zrobili barłóg:(

Link to comment
Share on other sites

Spotkałam dzisiaj rano kotka! Siedział na przyczepie i czekal aż ktoś go wpuści. Kiedy zobaczył, że wyjmuje jedzenie, zeskoczył do m nie i od razu zaczął jeść. Pozwolil też po zjedzeniu wziąć sie na moment na ręce. Chce go przyzwyczaić do siebie, żeby dał się złapać. Narazie, do wyjaśnienia sytuacji za kilka dni będę mu nosila 2 razy dziennie jedzenie i ciepłą wodę.

Spotkalam się wczoraj z Piotrem, który rozpoczął całą akcję i czekamy do 11 stycznia, bo wtedy spotka sie z ludźmi przedstawiciel Fundacji, która ma ich wziąć pod opiekę. Czy Ludzie się zgodzą na warunki fundacji - nie wiem.

 

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Ellig napisał:

Już dzisiaj szukamy Dt dla kota, nie można go tam zostawic....

Eluś, Pani Bronia była przeszczęśliwa, że ma taka wspaniała podusię z pieskiem:)

Dzwonił do mnie przed chwilą Piotr. Znowu są pod przyczepą z kolejną ekipą i kot jest. Prosiłam, żeby na czas bycia tam schowali go do przyczepy, żeby sie ogrzał i poleżał chwilkę. Ja nie mam go gdzie zabrać dzisiaj:( W domu 3 psy i uczulony na koty Jacek:( Załamka, bo to byłaby dobra okazja do przejęcia kocurka, tylko gdzie go umieścić:( 

 

Taki jest fajny. Z daleka widać, że czeka na nich na dachu przyczepy:

K01.jpg

 

Była taki głodny, że nie przeszkadzało mu, że stoję obok. Jadł chętnie

K02.jpg

 

 

Jeszcze kilkanaście sekund filmiku. Nie chciałam go straszyć:

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Złapałam kota, który okazał się kotką:) Roboczo dostała w lecznicy imię Balbina. Koteczka jest cudowna, miła, spokojna, przytulaśna, śliczna... Na 100% jest wysterylizowana, ma wycięty kawałek uszka, no i nigdy u nich nie rodziła, a mieszkała 2 lata.

Są też niestety minusy. Balbina ma FIV i prawdopodobnie kocią białaczkę:(  Jeden test wykazał, że ma, drugi, że nie. To bardzo utrudnia możliwości znalezienia domu, bo nie może iść do domu ze zdrowymi kotami. Byłam załamana, bo załatwiłam jej DT z dwiema zdrowymi kotkami. Na szczęście wetka Ula Grzęda z Boliłapki postanowiła za mnie poręczyć z fundacji JOKOT i jutro koteczka pojedzie do domu, w którym mieszkają koty z FIV-em. Będzie tam mogła spokojnie sobie żyć i szukać domku. Jestem umówiona na telefon jutro w sprawie odebrania koteczki. Dzisiaj malizna została zaszczepiona, przebadana testami, jutro będzie odrobaczona. Na dzisiaj została w przestronnej klateczce w lecznicy. Bardzo mi było szkoda się z nią rozstawać, bo słodka jest bardzo. Z Elunią podjęłyśmy decyzję że dołączy do grupy zwierzaków ze skarpy, bo w końcu ona też tam mieszkała. Domek będzie bezpłatny, ale będziemy pomagały w utrzymaniu koteczki. Skontaktowała się ze mną Pani Beata, która chciała też wesprzeć jakoś kotkę, jej łapanie. Ucieszyła się, że koteczka już bezpieczna i zadeklarowała, że w razie czego dołączy się do pomocy. To dla nas bardzo ważne.

Mam dostać na maila opis wizyty dzisiaj, a teraz wklejam paragon. Zapłaciłam dzisiaj 240 zł, niestety testy są drogie:(

Postaram się jutro zrobić jej jakieś zdjęcia, ale nie wiem, czy nie będzie zestresowana.

Dzisiaj po badaniu i szczepieniu sama weszła do kontenerka i siedziała spokojnie głaskana przeze mnie. Jest zadbana i widać, że ludzie ja kochali. Bardzo się zmartwili jej chorobą, ale wiedzą, że Ośrodek, do którego na dniach jadą nie przyjmuje zwierzaków. Zaufali mi i powiedzieli, że jeśli mówię, że jest bezpieczna i będzie szczęśliwa, to oni spokojnie ja oddają.

 

WP_20160108_005.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...