Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 992
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ha, dziś jestem pierwsza! :) I okropnie zazdraszczam jabłuszek na drzewkach. Muszę w końcu posadzić jabłoń, ale po tym, jak po 10 latach "utopiła" mi się czereśnia, wiśnia choruje, pomimo pryskania, a śliwka ma 10 owoców na krzyż, nie mam serca do "sadu" :(

Posted

Ciocia Ziutka wsadziła mnie na minę - zobaczcie jaką... ładną ;) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233460-Zula-sunia-poharatana-przez-%C5%BCycie-w-pe%C5%82nym-tego-s%C5%82owna-znaczeniu?p=19802383#post19802383[/url]

Posted (edited)

Tak, ranną minę - zaglądałam do niej.........


Szelka dziś została zaszczepiona na wirusówki. niedługo wścieklica.
Mała Pchła zabiera się z nami do doktorów w mieście, bo kaszle nadal. To taki dziwny krtaniowy kaszel., po wyjściu w ciepłego na dwór. Może dochtory oblatane w psach coś poradzą, bo my już nie mamy pomysłu. Szelaczki od Gusiaczka pasją :) Mała fajnie w nich wyglada, jutro założę jej na dłuzej na wyprawe autkiem.
Dla Misi już przygotowałam kocyk i poszewkę do sterylizacji, także kaftanik. Jutro urywam się z pracy, by dojechać do lecznicy na godz. 15.00

Edited by malagos
Posted

[quote name='Nutusia']Ciocia Ziutka wsadziła mnie na minę - zobaczcie jaką... ładną ;) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233460-Zula-sunia-poharatana-przez-życie-w-pełnym-tego-słowna-znaczeniu?p=19802383#post19802383[/URL][/QUOTE] Fajnie:)...

Posted

O, rzeczywiście, poddam taki pomysł. A Ovolinka też kaszle? i Tak odkrztusza, jakby pozbywała się jakiejś wydzieliny?.....

Misia dziś na czczo. Już mi jej szkoda, ale nic jej nie powiedziałam......

Posted

Rzadko, ale pokasłuje.
Tak, najczęściej w taki sposób, ale też zapowietrza się.
Ma do roku brać Caniviton (najtajniej w internetowym sklepie kupuję).

[quote name='malagos']O, rzeczywiście, poddam taki pomysł. A Ovolinka też kaszle? i Tak odkrztusza, jakby pozbywała się jakiejś wydzieliny?.....

Misia dziś na czczo. Już mi jej szkoda, ale nic jej nie powiedziałam......[/QUOTE]

Posted

Malagos, czy Pchełka śpi na zewnątrz ?
Przepraszam za pytanie, ale mam zaległości w lekturach wątkowych.
Pytam, bo mam wolną małą budę ocieplaną. Mogę ją pożyczyć w razie czego.
Nie używałam jej jeszcze, bo czekam na kojec, a kojec na finanse.


Ze sterylek najbardziej nie lubię niedawania rano posiłku, i tych oczu błagalnie proszących.

Posted

Dzień dobry, Załogo :)
Mazowszanko, Pchełkę do tej pory zabierałam tylko na noc i jak wychodzimy do pracy od 8.00 do 15.00 - do tego korytarzyka w piwnicy, ma tam to duże legowisko i koce, miseczkę z wodą i gnatki do zabawy. Po południu biega po ogrodzie, a na tarasie ma budkę z gąbki (tę jedną z mojej sypialni, niestety to Zulki budka.....), postawioną na materacu i przykrytą kocem, by miała gdzie się schronić. Ale wczoraj, jak wróciliśmy z grzybów, jak zaczęła temperatura spadać do 1 stopnia, to Tomek ją wziął do salonu. Zawsze mam obiekcje, jak biorę szczeniaki na dt - biega to to, zaczepia staruszki (zwłaszcza Nutka nie ma się gdzie schować i aż dygocze ze strachu i nerwów), szczeka na koty, gania wszystko co zyje, wpada na kanapę, by zeskoczyć aż po telewizor, posikuje z radości itp.
Reasumując, taka ocieplana budka na tarasie to było by wyjście rewelacyjne! Mam słomę, wymoszczę jej, i póki nie znajdzie domu (czy dopóki nie nadejdą mrozy) może sobie trochę czasu w dzień tam spędzać.

Posted

Mazowszanko - 100% racji z tym poszczeniem przed sterylką. My na szczęście się umawiamy na późne popołudnie, więc Doktor dopuszcza z lekka ograniczone śniadanko ;) Misiunia, będzie dobrze - za tydzień już obie z Malagosem nie będziecie pamiętać o tej "krzywdzie" :)

Posted

Jesteśmy w domu - Misia pod kaloryferem na posłanku się wybudza. Na koniec operacji dostała jeszcze uspokajacza, wiec wybudzać się będzie wolniej. Ale zdążyła warknąć na wścibskie ryjki odwiedzających.
Miała 3 duże płody i jednego malutkiego (?) - skąd taka nierówność?
Faktura w w każdym razie wystawiona na Urząd Gminy. Jak jechaliśmy do Ostrołęki, te 35 km siedziała jak trusia, idealnie! Mała Pchła też, trochę tylko się powierciła na tylnej kanapie obok mnie i sobie grzecznie leżała. Coraz idealniejsze te kundliczki sie robią :)
Maleńtas podejrzany rzeczywiście o kaszel kenelowy. Wzmocniliśmy antybiotyk.
Dostałam 100 zł od tanitki - bardzo dziękujemy !!!!!

Mazowszanko, będzie mi bardzo miło Cię widzieć - i jabłuszka spakuję w podzięce :). Z tym, że w domu będziemy dopiero ok. 13.00

Posted

Miałam zajęty dzisuejsz ranek, dopiero wróciłam do domu.
a tu......... wszystko ok :)
Misiulka wyraża radość jak tylko się na nią spojrzy, trzepocze ogonkiem i się uśmiecha, pokazując brzuszek. Rano było siusiu, jak ją Tomek wyniósł na trawkę, teraz też zrobiła na dworze. Zjadła kawałek szyneczki, zaraz szykuję ryż z kurczakiem dla całego stada.
Mała Pchła rozrabia, zaczepia tę biedę na posłanku, kładzie się obok, liże ją po pyszczku. Zabieram ja do salonu, ale ona uparcie wraca do Misi - przecież tak się polubily!
Tego jeszcze nie było u nas - tyle psów w domu, i to wszystko chce włazić na łózko (tam jest najlepsza zabawa, aż poduszki fruwają)..........

Posted

Poznałąm dzisiaj osobiscie dwa cudeńka, Szelkę już znałam wcześniej.
Wesołe, kochane, przytulaśne.:loveu: Wszystkie się tulą, chcą całować. Oczka mądre.
Jak brać to chyba wszystkie trzy, taki trudny wybór .
Pchełka cudna, 100 % w moim typie, taki wilczek miniaturowy. Rzeczywiście jak pchełka skacze i świniaka gumowego męczy, a świniak wydaje z siebie niestosowne dzwięki.
Malagos pomnik wystawić za cierpliwość, bo wszystkie cudne, ale harmider w domu nie do opisania przy takiej ilości zwierza.

Posted

He, he, cieszę się, że poznałaś kundelki :)
Budki super, na razie Pchła zainteresowana tą przed domem na tarasie-ale chyba boi się tego plastiku. Nijak się jednak tego nie da zdjąć, jakoś przymocowane na amen. Choć Tomek mówi, ze Pchełka weszła i wyszła z budki bez oporów.
Dziś jeszcze dostała zastrzyk, i jutro kolejny.
a misia zjadła obiad i zrobiła kupę. Znaczy, działa.

Posted

Moje ulubione zdjecie "Komu łagodnego psiaka? " - tak sie kotłowały obie, pchła i Szelka, tylko folele zmieniały na kanapę i odwrotnie....... :)

[URL=http://img248.imageshack.us/i/sdc17024.jpg/][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/4237/sdc17024.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img707.imageshack.us/i/sdc17021t.jpg/][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/6122/sdc17021t.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://img51.imageshack.us/i/sdc17018.jpg/][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/6914/sdc17018.jpg[/IMG][/URL]

I jak zacmokałam, przewały zabawę, cudna minka Szelki z niedomkniętą paszczą i reklamą pasty do zębów:

[URL=http://img831.imageshack.us/i/sdc17022p.jpg/][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/2940/sdc17022p.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...