Jump to content
Dogomania

Dogo Canario i Amstaff - Hunter i Sanhez zapraszają


YxNinaxY

Recommended Posts

Oko wygląda ładnie, w sumie ładniej niż się spodziewałam. Jest tylko trochę niebieskie, zaczerwienione, najgorzej wygląda miejsce zszycia i białko..Jeszcze musi się wygoić, szwy muszą się rozpuścić. Teraz znowu przez najbliższe dni trzeba uważać na oczko i nie ściągać kołnierza. Niestety Hunter nie widzi na to oko :( w prawdzie jest jakaś mikro szansa, że zacznie widzieć ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć  Mimo wszystko mam nadzieję. Za dwa tygodnie kontrola.

Link to comment
Share on other sites

Oko wygląda ładnie, w sumie ładniej niż się spodziewałam. Jest tylko trochę niebieskie, zaczerwienione, najgorzej wygląda miejsce zszycia i białko..Jeszcze musi się wygoić, szwy muszą się rozpuścić. Teraz znowu przez najbliższe dni trzeba uważać na oczko i nie ściągać kołnierza. Niestety Hunter nie widzi na to oko :( w prawdzie jest jakaś mikro szansa, że zacznie widzieć ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć  Mimo wszystko mam nadzieję. Za dwa tygodnie kontrola.


Ja Was po cichu podglądam od bardzo długiego czasu, aż się odezwę ;)
Kibicuję oczywiście, żeby oko zaczęło widzieć, ale jeśli (tfu tfu!) okaże się inaczej to Hunter sobie poradzi.
Mój starszy pies nie widzi na jedno oko (albo jest to wada wrodzona, albo nabyta przez jakiś uraz we wczesnym szczenięctwie) i szczerze powiedziawszy to nie ma żadnych problemów z tym związanych.
Ludzie są zdziwieni jak ich informuję, że Sajan jest jednookim bandytą :p.
Musimy mieć tylko zdrowe oko pod stałą kontrolą i średnio raz w roku potrzebna jest wizyta u okulisty, żeby upewnić się, że nic się w nim nie dzieje (istnieje jakieś tam ryzyko ze względu na zwiększone ciśnienie w tym zdrowym).
Link to comment
Share on other sites

Ja Was po cichu podglądam od bardzo długiego czasu, aż się odezwę ;)
Kibicuję oczywiście, żeby oko zaczęło widzieć, ale jeśli (tfu tfu!) okaże się inaczej to Hunter sobie poradzi.
Mój starszy pies nie widzi na jedno oko (albo jest to wada wrodzona, albo nabyta przez jakiś uraz we wczesnym szczenięctwie) i szczerze powiedziawszy to nie ma żadnych problemów z tym związanych.
Ludzie są zdziwieni jak ich informuję, że Sajan jest jednookim bandytą :P.
Musimy mieć tylko zdrowe oko pod stałą kontrolą i średnio raz w roku potrzebna jest wizyta u okulisty, żeby upewnić się, że nic się w nim nie dzieje (istnieje jakieś tam ryzyko ze względu na zwiększone ciśnienie w tym zdrowym).

 

 Jasne, że da sobie radę, już sobie świetnie radzi i jakoś specjalnie nie widać żeby mu to jakoś dokuczało. Obija się tylko trochę, ale myślę że to kwestia czasu. Teraz najgorsze jest to uważanie żeby nie puknął, nie zakuł, żeby nie otarł tego oka.  A ten gamoń na spacerach jakby na złość ciągnie w krzaczory :/ Szczerze jestem już trochę zmęczona. Praca, szkoła, dom no i przede wszystkim Hunterowe oko.  Do widoku tego oka już przywykałam ale na początku robiło mi się słabo jak miałam je zakrapiać :P Ale będzie dobrze, musi :)

Wcale nie wygląda aż tak ładnie, głównie ta lewa strona. 

Oj, trochę martwiące wieści, prawdę mówiąc wzięłam już za pewne że jednak wyjdzie z tego bez szwanku.

Ale Czekunia ma rację - poradzi sobie - choć ja nadal trzymam się w przekonaniu że jednak jego młody organizm dokona cudu.

 

 

 

Kilka zdjęć, niektóre  dość nieprzyjemne..

Ogólnie prezentuje się ładnie

1.jpg?psid=1

 

ale to miejsce wygląda najgorzej.. szwy jeszcze się nie rozpuściły.

2.jpg?psid=1

 

tak jak pisałam, do połowy oko jest niebieskie

3.jpg?psid=1

 

Zależnie od tego w którą stronę Huntek patrzy oko wygląda różnie, tu wygląda paskudnie

4.jpg?psid=1

 

A tu już całkiem ładnie

5.jpg?psid=1

 

Ehh niech już mu się to wygoi

Link to comment
Share on other sites

z tego co mi znajoma mówiła trochę czasu trzeba aby się wszystko porządnie zagoiło (coś co zostało zerwane powinno się dobrze  zrosnąć) 

ja się na oczach w ogóle nie znam , nie wiem jakie są procedury leczenia ale sukcesem byłoby gdyby oko reagowało na ruch przy nim .

Link to comment
Share on other sites

Ahh o to chodzi. No to niestety jak na razie żadnej reakcji ani na machanie przed okiem ani na latarkę. Oko zaczyna wyglądać co raz lepiej, tzn. białko nie jest już takie czerwone, szwy się rozpuściły, blizna nie jest tak pofałdowana. Jest lepiej. Młody musi się sprężać z tym gojeniem bo w kwietniu zabieram go na weekend nad morze ;) Może jod wpłynie dobrze na oko ;)

Link to comment
Share on other sites

Szczerze to nie wygląda (wizualnie) aż tak źle jak dla mnie. Na wielu zdjęciach zupełnie normalny pies, nie powiedziałabym że coś ma z okiem, ładnie mu sklęsło.

Zaskoczona jestem aż że mu te szwy nie przeszkadzają - on to ma pod powieką przecież prawda?

 

Ja też się na oczach nie znam ale coś mi dzwoni że to zabielenie może zejść i wtedy widoczność wraca?

Znajoma suka też miała takie białe, bo wbiła sobie biegając w polu patyk w gałkę, miała szyte itd, ale to jej zeszło, widzi normalnie. Oby i w jego przypadku tak było .

A co mówią teraz już po zdjęcia szwów i w trakcie gojenia weci?

Link to comment
Share on other sites

Szwy już się rozpuściły, ale jak jeszcze były to wydawało się, że Hunter w ogóle ich nie czuje :) Wet sam nie jest w stanie przewidzieć czy Hunter będzie widział. Mówi, że jest taka szansa, ale na to trzeba czasu. Jest też możliwość że zostały uszkodzone nerwy i to byłaby dużo gorsza sytuacja. Myslę, że antropina też może wpływać na to że pies nic nie widzi.

 

Dzisiaj kundle poszły na pierwszy długi wspólny spacer od akcji z dzikiem. Trochę się bałam, że nie ogarnę dwóch pokemonów na lince i na początku faktycznie nie było łatwo ale po chwili spacer stał się czystą przyjemnością. Psy były cudne, można było się rozpłynąć. Mało tego, oba były bez kagańców! Chciałabym żeby każdy spacer tak wyglądał :)

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=RSQlBLb1cSE&feature=youtu.be

Link to comment
Share on other sites

No niestety sam sobie zgotował taki los, teraz musi się męczyć w kapeluszu ;) 

Ja po tym jak kiedyś pieski się pogryzły między sobą zarzekałam się że Huntera do Sanheza bez kagańca nie puszę a jednak się udało ;) Fakt, że trochę sytuacje mnie zmusiła ale wyszło na dobre :)

 

https://www.youtube.com/watch?v=jKle0jGXfQk&feature=youtu.be

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...