"JAK W KAGAŃCU " - Śliczna FIZIA nie otwiera pyszczka . Pomoc finansowa potrzebna !

[b-b]

Dobrze, ze nie jest w ciąży....ale ten jej buziolek martwi.

[Poker]

Miała USG czy na oko widać ,że nie jest w ciąży?
Szkoda ,że jest gorzej z pysiem,ale pocieszające jest to ,ze ona o tym nie wie i czuje sie dobrze.
Chyba najlepiej byłoby jej znaleźć DS lub DT na dłużej w Krakowie. Może w innych miastach ,ze robią takie zabiegi.

[tamb]

Miała USG. Nie ma gwarancji, że zabiegi pomogą ale jest taka możliwość. Fizia od zdrowego psa różni się tym, że trzeba uważać, żeby się nie przegrzała (w lecie) i dawać jej rozdrobnione jedzenie. Jest wesoła, bawi się z innymi psami. Nie wie, jak bardzo jest chora. Zabiegi są trudne bo wszystko dzieje się w okolicy głowy. Przy tak skomplikowanym problemie zdrowotnym są już specjalizacje, nie wszędzie da się leczyć.

[AtaO]

[quote name='Rudzia-Bianca']Kurcze , a Fizia ma wydarzenie na fb bo już się pogubiłam , może by tam szukać DT w Krakowie .[/QUOTE]

Tak ma wydarzenie:
[URL="https://www.facebook.com/events/265696183548976/278566198928641/?notif_t=plan_mall_activity"]https://www.facebook.com/events/265696183548976/278566198928641/?notif_t=plan_mall_activity


[/URL]

[tamb]

Zastanawiałam się nad sytuacją Fizi i uważam, że trzeba dać jej spokój. Nie jest gorzej niż w momencie przybycia do mnie, jest o parę milimetrów lepiej z pyszczkiem, nie jest już wychudzona. Bawi się, śpi w łóżku, nie odczuwa najwyraźniej dyskomfortu. Nie wiemy od kiedy ma problem, może tak długo, że zdążyła się przyzwyczaić. Dotychczasowe leczenie nie przyniosło skutku, jest tylko zdiagnozowana. DT w Krakowie byłby dla niej zmianą i stresem. Pobyt w nim służyłby tylko kolejnej próbie, bez pewności, czy się powiedzie. Czyli kolejny eksperyment polegający na codziennej narkozie w celu rozciągania mechanicznego pyszczka, fale magnetyczne itp. Nawet jeśli zyska się parę milimetrów, siądą nerki i serce po codziennych narkozach. Kolejna wizyta jest pod koniec listopada, pomiar rozwieralności w narkozie. Jeśli będzie gorzej można łapać sie wszystkiego w celu przedłużenia życia. Jeśli tak samo, trzeba dać jej spokój i umilać maksymalnie życie, kontrolując sytuację. W grę wchodzi wyłącznie idealny dom stały, lepszy od mojego tymczasowego. Przerzucanie chorego psa z miejsca na miejsce, stresowanie, codzienna narkoza i inne zabiegi na pewno nie poprawią jakości jej życia. Czasem warto postawić jednak na jakość a nie leczyć, nie mając pewności czy pomoże, męcząc psa.

[Rudzia-Bianca]

[quote name='tamb']Zastanawiałam się nad sytuacją Fizi i uważam, że trzeba dać jej spokój. Nie jest gorzej niż w momencie przybycia do mnie, jest o parę milimetrów lepiej z pyszczkiem, nie jest już wychudzona. Bawi się, śpi w łóżku, nie odczuwa najwyraźniej dyskomfortu. Nie wiemy od kiedy ma problem, może tak długo, że zdążyła się przyzwyczaić. Dotychczasowe leczenie nie przyniosło skutku, jest tylko zdiagnozowana. DT w Krakowie byłby dla niej zmianą i stresem. Pobyt w nim służyłby tylko kolejnej próbie, bez pewności, czy się powiedzie. Czyli kolejny eksperyment polegający na codziennej narkozie w celu rozciągania mechanicznego pyszczka, fale magnetyczne itp. Nawet jeśli zyska się parę milimetrów, siądą nerki i serce po codziennych narkozach. Kolejna wizyta jest pod koniec listopada, pomiar rozwieralności w narkozie. Jeśli będzie gorzej można łapać sie wszystkiego w celu przedłużenia życia. Jeśli tak samo, trzeba dać jej spokój i umilać maksymalnie życie, kontrolując sytuację. W grę wchodzi wyłącznie idealny dom stały, lepszy od mojego tymczasowego. Przerzucanie chorego psa z miejsca na miejsce, stresowanie, codzienna narkoza i inne zabiegi na pewno nie poprawią jakości jej życia. Czasem warto postawić jednak na jakość a nie leczyć, nie mając pewności czy pomoże, męcząc psa.[/QUOTE]

Tamb uważam dokładnie to samo ...

[NikaEla]

[quote name='tamb'] Czasem warto postawić jednak na jakość a nie leczyć, nie mając pewności czy pomoże, męcząc psa.[/QUOTE] Zdecydowanie się zgadzam :)


czy doszło 6zł z bazarku [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232640[/URL] ???

Edited October 12, 2012 by Nikaragua

[b-b]

I ja się zgadzam z Tobą Tamb. Ciągła narkoza może przynieś więcej złego niż dobrego....

[necianeta89]

a co to za choroba dokłądniej? zanik mięśni? Nie przeniesie się na oczodoły? Nie zapadną się?

[tamb]

Wiadomo, że nie jest to pourazowe, nie da się zoperować, jest zanik mięśni na głowi w tej chwili. W sumie niewiele wiemy.

[I]DIAGNOZA :[/I]
[I][B]Chroniczne, wieloogniskowe [/B]do łączących się/zlewających się, linfołiistocytic i plasmacytic[/I]
[B][I]zapalenie mięsni z atrofią mięśni i włókien.[/I][/B]
[I]Mikroskopijne badanie jest zgodnie z obserwowanym procesem chronicznego zapalenia,[/I]
[I]powodującego znaczna atrofię mięsni, które nie jest skojarzone z żadnym ewidentnym[/I]
[I]czynnikiem sprawczym. W tej zmianie patologicznej można wyróżnić zapalnie mięśni[/I]
[I]spowodowane działaniem systemu odpornościowego (immune-mediated), takie jak[/I]
[I]zapalnie mięśni żujących u psów albo inne chroniczne zapalenie w bliskości do mięśnia[/I]
[I]skroniowego/ parzystego mięśnia żucia.[/I]

[necianeta89]

czyli mogą zapaść się oczodoły tak? bo mięśnie się zapadną? straszne. co to za życie..

[togaa]

.[IMG]http://imageshack.us/a/img13/2988/sam0644v.jpg[/IMG]

[B]Karta inf. z ostatniej wizyty[/B] [B]w krakowskiej ARCE[/B].

[Lobaria]

Rozwieralność się zmniejszyła... biedna maleńka ...

[NikaEla]

Na kolejny bazar (dla psów i kotów SBM, czyli tez dla Fizi) zapraszam: filmy i płyty CD [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233552[/URL]

[togaa]

[B]Lolito [/B]z wizytą u naszej[B] Fizi.[/B] Bardzo się prężył ,spinał, demonstrował klatę.
[B]Fizia [/B]chyba nawet nie zauważyła że amant nosi pieluchę...;)

..[IMG]http://imageshack.us/a/img27/184/dsc01269o.jpg[/IMG]

[Malgoska]

cudne spotkanie:)

[togaa]

[B]Fizia[/B] dostała 10 dużych puszek ANIMONDY od [B]Lili8522[/B] . Dziękujemy pięknie !!! :multi::loveu:

W sama porę, bo mała od jakiegoś czasu nie chce suchego a kaszka do zalewania którą dostała od[B] Baster i lusi[/B] już sie skończyła...

[Lili8522]

[quote name='togaa'][B]Fizia[/B] dostała 10 dużych puszek ANIMONDY od [B]Lili8522[/B] . Dziękujemy pięknie !!! :multi::loveu:

W sama porę, bo mała od jakiegoś czasu nie chce suchego a kaszka do zalewania którą dostała od[B] Baster i lusi[/B] już sie skończyła...[/QUOTE]

Na zdrowie ;)

[Lili8522]

[quote name='togaa'][B]Fizia[/B] dostała 10 dużych puszek ANIMONDY od [B]Lili8522[/B] . Dziękujemy pięknie !!! :multi::loveu:

W sama porę, bo mała od jakiegoś czasu nie chce suchego a kaszka do zalewania którą dostała od[B] Baster i lusi[/B] już sie skończyła...[/QUOTE]

Czy Pannie Fizi smakują puszeczki czy wybrzydza? :evil_lol:

[togaa]

[B]tamb[/B] wczoraj pojechała 'służbowo' do Krakowa. Pewnie się dowiemy , jak wróci....;)

[kado]

[quote name='togaa'][B]Lolito [/B]z wizytą u naszej[B] Fizi.[/B] Bardzo się prężył ,spinał, demonstrował klatę.
[B]Fizia [/B]chyba nawet nie zauważyła że amant nosi pieluchę...;)

..[IMG]http://imageshack.us/a/img27/184/dsc01269o.jpg[/IMG][/QUOTE]

Jakby przy mnie taki amant się kręcił,to też bym na pieluchę nie zwracała uwagi....chociaż bez pieluchy Lolo też jest....... godny uwagi:evil_lol:

[NikaEla]

[COLOR=#000000]Na kolejny mini bazar (tym razem psiowy ) dla ŚWIATA i Stowarzyszenia Braci Mniejszych zapraszam[/COLOR][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/234219[/URL][COLOR=#000000] [/COLOR][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/4913/1smyczniebieskaiczerwon.jpg[/IMG]

[tamb]

[quote name='Lili8522']Czy Pannie Fizi smakują puszeczki czy wybrzydza? :evil_lol:[/QUOTE]
Bardzo smakują Fizi puszki. Mam wrażenie, że szerzej otwiera pyszczek.

[Lili8522]

[quote name='tamb']Bardzo smakują Fizi puszki. Mam wrażenie, że szerzej otwiera pyszczek.[/QUOTE]

:multi: jak smakują to musi szerzej otwierać by więcej zmieścić ;)

[tamb]

Fizia jest kochana. Jest jednym z 7 psów u mnie. Nie wpada z innymi w konflikty, lubi koty, jest bardzo grzeczna i czysta. Boję się chodzić z nią na spacery bo jest nieszczepiona a chyba nie wolno jej szczepić.