oktawia6 Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Ulv-co kamienia to w narkozie powinien być zdjęty-tylko jak to jest kiedy pies przyjmuje antybiotyk? Zaraz zdam relacje z aukcji bo kończą się jutro-więc podam linki i jutro byś na priv podała osobom, które wygrały gdzie mają Ci kaskę wysłać-ja zajmę się resztą-jedna trwa do wtorku-zaraz wracam;) Quote
ulvhedinn Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Poza jednym ząbkiem, który nie wiadomo, czy nie będzie musiał być usunięty, z resztą sobie poradzę:evil_lol: bo Skor jest wyjątkowo grzeczny przy zabiegach. Żeby tylko coś mu pomóc na kaszel.... Quote
oktawia6 Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Ulv zaczynam od konkretów-oto linki do aukcji na naszaym bazarku-proszę Cię jutro podaj ludziom, którzy wygrali namiary na swe konto (ja nie mam na stałe netu)-aukcje kończą się bodajże o 24:00: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=58357[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=58347[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=58352[/URL] ta aukcja trwa do wtorku: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59096[/URL] Co do kaszlu-to czy miał robione RTG kl.piersiowej? to badanie pokaże nam obraz płuc-najlepiej w 2 projekcjach-spoko-dlatego bazarek-będziesz miała na 2 projekcje:lol: . Co do zębów do nie wyczyścisz kamienia sama-zaczynaś się też może stan zapalny dziąseł-potrzebna jest ekstrakcja-pies nie cierpi-jest w narkozie-potem jest dla niego zbawienia-bo komfort przy jedzeniu jest inny i stan ogólny lepszy. Quote
andzia69 Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 ulv - czy on dalej bierze furosemid?Jeśli tak to ja zobaczę czy nie mam jeszcze po mojej suce i jeśli będę miała mogę ci wysłać. A pytałaś weta o ten lek ułatwiający oddychanie - taki rozkurczający o którym rozmawiałyśmy jak byłam u was??? Bo być może też mam... Quote
ulvhedinn Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Na razie nie wiadomo, jak Skor by zniósł narkozę :shake: Rtg będzie robiony w "głupim jasiu", a nie w pełnym znieczuleniu... Na razie próbujemy z lżejszymi lekami- syrop itp, żeby nie obciążać serca i wątroby, ale jak nie pomoże, to stopniowo wprowadzamy silniejsze. Furosemid póki co bierze i raczej będzie brał, choć mniejsze dawki... Quote
yewcia1 Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Ulv a ja tak z innej beczki czym usuwasz Skorowatemu kamień ( metoda domowa) tak z ciekawości się pytam ? Zrobię przegląd uzębienia naszej panny bo ona ma juz 7 latek na liczniku i na tyłach lekki kamień jest - Borek młody więc jeszcze nie ma. Quote
oktawia6 Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 RTG w "głupim jasiu"? Ulv walnęłaś jakiegoś babola:evil_lol: pamiętaj o jutrzejszym podaniu swoich danych na tych aukcjach, które Ci podałam Quote
ulvhedinn Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Aaaa możliwe, ostatnio jestem zakręcona jak wiatraczek :evil_lol: prosze nie krzyczeć :oops: zresztą zależy jak się pies będzie zachowywał, bo jak się mocno wierci to guzik z fotki... Pałek może mieć każdy niemal zabieg bez niczego ale już Zuzi ['] nie był w stanie wet bez ogłupa nic sfocić :shake: a chodziło tylko o prześwietlenie czaszki i piersi, a nie np dysplazję w ułożeniu ;) ale Skora to raczej nie dotyczy... (zresztą o ile pamiętam na AR z reguły starają się "spacyfikować chemicznie" przed RTG? :roll: ) Kamulec, jak nieduży, to można delikatnie usunąć twardym, nieostrym drewienkiem z krawędzią. A jak tylko zapaskudzone zęby to przecierać wacikiem z wodą utlenioną, lekko rozcieńczoną.... Quote
BeataSabra Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Moja Sabra po głupim jasiu miała zaburzenia oddychania i sinice wet źle odczytał EKG Quote
ulvhedinn Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 Skor pewnie nie będzie miał żadnych leków podawanych do rtg, bo on jest naprawdę spokojny i uległy... ale znam psy, których nie da się zbadać bez premedykacji. Cholera, mam potwornego doła, nienawidzę takiej bezsilności :-( Tak bym chciała, żeby Skor po prostu pożył sobie spokojnie i dobrze, czy to tak dużo? Nienawidzę takiej głupiej, beznadziejnej walki z przeciwnikiem, który wygrywa, którego nie da sie dotknąć, uderzyć, nic... Już to przerabiałam tyle razy i za każdym razem jest gorzej :-( Dlaczego psy, które już tyle wycierpaiły, nie mogą dostac od losu chociaż tyle, zeby sobie trochę poistnieć szczęśliwie? To samo było z Zuzią, to samo z Milą.... :placz: Quote
yewcia1 Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 Ulv Skor walczy - amoze ten ktoś da Skorowi jeszcze szansę i bedzie mógł rudasek pożyć godnie i szczęśliwie. Quote
BIANKA1 Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 Jak Skorek się czuje ? Lepiej mu troszkę ?:cool1: Quote
ulvhedinn Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 Nie za bardzo... ciągle przysypia, a jak nie śpi to kaszle :shake: Quote
Evelin Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 Bezsilność jest najgorsza... Skorek walcz... Quote
modliszka84 Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 pozowliłam sobie wystawic Skorkowy bazarek ;) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4832141#post4832141[/URL] Quote
ulvhedinn Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 Dziękuję bardzo... żeby tylko sie przydało, bo na razie jest coraz gorzej... już nie mogę tego słuchać :placz: nie wiem jak mu pomóc... Quote
Evelin Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: Skorek psiaczku...Trzymaj się Ulv..Masz rację taka bezsilność jest najgorsza.. Żeby tylko się Mu sie poprawiło... Quote
justynavege Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 no ulv dawaj relacje o skoczku bez spadochronu Quote
ulvhedinn Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 Zależy skąd patrzeć... :shake: Ogólnie nienajlepiej, choć mam wrażenie, że kaszel minimalnie zelżał... ale słabiutki jest i ciagle są chwile, że sie prawie dusi :placz: Teraz się najadł i śpi... Ale jak na psa, który spadł z pierwszego piętra to ma się zupełnie nieźle... Bo wygląda na to,że jednaki dziś i poprzednio ucieczka Skora odbyła się drogą powietrzną... a byłam pewna, że jakoś się wymknął na schody ciotce :shake: Ale dzisiaj u cioci sama go posadziłam na fotelu, dałam smaka i wyszłyśmy... za godzinę- dwie telefon: "piesek biega po podwórzu" AAAAA!!!!!! Wracamy. Lecę pod podany adres. JEst Skor.... Nażarty, bo zdążył dobrać się do miski psa gospodarzy i jeszcze sępił. Podobno biegał gnojek jeden po podwórku, dziciaki go na szczęście rozpoznały i zabrały. Więc nie ma innej możliwości, jak tylko, że wyskoczył przez balkon, uprzednio przecisnąwszy sie przez ciasne pręty, a potem sforsował równie ciase kraty od ogródka... Ja mam juz nerwicę, odnawiają mi sie wrzody i pracuję na zawał...:shake: A Skorek albo umie lewitować, albo się tajniaczy i tak naprawdę ma gdzieś ukryte skrzydełka... Bo żeby takie gówienko 4,5 kg, stare, ślepe, chore strasznie wyleciało z pierwszego piętra i nawet sobie nic nie złamało- to trochę więcej niż dziwne. Powinien być połamany, wręcz nieżywy, albo przynajmniej być w szoku. A ten NIC!!! JEŚĆ CHCE I JUŻ!!! Quote
Kasia25 Posted April 15, 2007 Posted April 15, 2007 O rany, Ulv trzymaj się kochana! Mały wariatek, Cię kiedyś wykończy............... Łobuzie trzymaj sie, tyle ludków tak bardzo pragnie twojego zdrowia! Quote
Kara. Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 Ulv Znasz to: Wchodzi facet na wieżę i skacze.Nic mu się nie stało.Co to jest? -Przypadek!!! Wchodzi drugi raz i tak samo.Co to jest? -Szczęście!!! Wchodzi trzeci raz i znów nic mu się nie dzieje.Co to jest? -Przyzwyczajenie!!! Skorek akrobata się po prostu przyzwyczaił:evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.