Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

I tak napisałam -uciekł [B]od[/B] Ulv....
A jakbyś się czuła gdybyś oddała psa (wiedząc ,że oddajesz go w nieodpowiedzialne ręce) gdyby następnego dnia właściciel (rodzina) posłał go za TM-bo nie będzie płacił za leczenie?
Taka opcja też jest mozliwa....
To nie jest takie proste.....

  • Replies 857
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Agnieszka moim zdaniem nie można porównywać sytuacji ludzi bezdomnych, którzy psy mają...oni opiekują się nimi w miarę swoich mozliwości. Tu mamy do czynienia z ludźmi, jak rozumiem, którzy mają dom (mieszkanie) i minimum odpwiedzialności na nich ciąży. Nic ich nie usprawiedliwia, nawet to, że Skorek to wędrowniczek. "Jesteś odpwoedzialny za to co oswoiłeś" dla mnie jak na razie tej odpowiedzialności nie widzę.

Posted

Wiemy, co masz na myśli...
Ale psiak, to nie człowiek, któremu można dać wolna rękę i wypchnąć na pełna wodę...
On jest zdany na opiekę człowieka i bez niej zginie prędzej, czy później...
A ten chłopak jest już starutki, ślepawy i tej opieki wymagac będzie coraz więcej.
Czy tamci ludzie przejawiają ten rodzaj wrażliwości, który dostrzega konieczność zmiany dotychczasowego sposobu postepowania z psem i to że teraz będzie coraz bardziej potrzebował opieki? Czy oni w ogóle go szukali? Czy w razie potrzeby zapłacą za wizytę u weterynarza?
Czy uważasz, że teraz jest mu źle i pragnie wrócić do starego domu?

Posted

[quote name='Molkas']Agnieszka moim zdaniem nie można porównywać sytuacji ludzi bezdomnych, którzy psy mają...oni opiekują się nimi w miarę swoich mozliwości. Tu mamy do czynienia z ludźmi, jak rozumiem, którzy mają dom (mieszkanie) i minimum odpwiedzialności na nich ciąży. Nic ich nie usprawiedliwia, nawet to, że Skorek to wędrowniczek. "Jesteś odpwoedzialny za to co oswoiłeś" dla mnie jak na razie tej odpowiedzialności nie widzę.[/quote]

Molkas, generalizujesz.Ja też nie widzę odpowiedzialności w tych ludziach, natomast widzę SKORKA.Jego uczucia, jego życie, jego szczęście.Niech Ulv spotka się z tymi ludźmi(JEST TO WINNA SKORKOWI), porozmawia i może spróbuje im uśiwadomić, co robią źle.Tu nie o to chodzi, żeby kogoś potępiać.

Posted

Taaak,takich psów biegających po osiedlach i ulicach jest dużo,rozjechanych przez samochody też dużo,a potem Dogomaniacy robią wszystko ,żeby te psy ratować,mimo że mają włascicieli,którzy ich nie szukają.Ale psy sa szczęśliwe,a własciciele zwolnieni od odpowiedzialności.

Posted

Dobrze, znajdzcie temu psu nowy dom.Niech umrze u boku obcych ludzi, ktorzy nic dla niego nawet nie ZDAZYLI zaczac ZNACZYC.Dalsza dyskusja nie ma sensu, patrzymy na ta sprawe z 2 zupelnie odrebnych perspektyw.Powiedzialam to co mialam do powiedzenia.Milego podbijania watku.

Posted

Oni sobie niczego nie uświadomią skoro przez tyle lat nie uświadomili.Tłumaczyli sie zawsze,że on ucieka.Jak się nie pilnuje,to ucieka.To nie jest motłoch i doskonale wiedza o co chodzi,ale maja swoją filozofię w sprawie psa.Tak jak wielu ludzi puszcza koty na ulicę,mówiąc,że trudno najwy żej rozjedzie go samochód,ale będzie żył zgodnie ze swoją naturą.

Posted

[SIZE="1"]
Pytanie zasadnicze: skad wiadomo ze to TEN pies ? Jaki jest na to najmniejszy dowod ? Jesli jest , to trzeba ich uczulic na to, ze psu moze stac sie krzywda gdy biega sam. Nie ma tu usprawiedliwienia.

A tak poza tym.....Skorek pewnie kocha byc narazany na wypadek, nieleczony, zniedbany etc....
Fajny jest ten argument o niedozywionym ale kochanym, rodem z powiesci dla pensjonarek. Amor omnia vincit. Coz za romantyzm. Tylko, ze tu chodzi o zycie tego psiaka. Przypomne, ze chwile wczesniej nim dziuba go zabrala "Jeden kierowca wysiadł i przestawil psiaka na przeciwległy pas ruchu ", rownie dobrze nastepny mogl go przejechac.....
Kochac zwierzaka trzeba madrze inaczej to zadna milosc tylko uczućka i emocyjki.
Nie wierze w to, ze pies niedozywiony, zaniedbany kocha to co ma...to jakas totalna nadinterpretacja psich uczuc.

Przy okazji Visenna, strasznie sie unosisz, a emocje nie sa najlepszym doradca; odpowiem ci : "gdyby do kwestii waszego zdrowia podchodzila na zasadzie silny dzieciak- wylize sie" - to w cywilizowanym swiecie rychlo zawitalaby do niej opieka spoleczna wraz z kuratorem etc.... i bardzo slusznie zreszta. Ale i tak porownanie chybione, pies jest duzo bardziej uzalezniony od ludzkiego widzimisie niz jakikolwiek czlowiek.

Kocha nie kocha. Kolekcjonerzy psow i kotow tez je kochaja i ta miloscia robia krzywde. Wiec to nie jest taka prosciutka sprawa.

BTW, jesli to ich pies, to czy przypadkiem nie grozi im grzywna za puszczenie samopas ?

[/SIZE]

Posted

[B][COLOR=red]Słuchajcie mam prośbę nie wiem jaka bedzie decyzja Ulv, ale czy postąpi tak czy siak proszę aby nie posypały się na jej głowę gromy.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#ff0000][/COLOR][/B]
[B][COLOR=black]Zapamiętajcie moje słowa bardzo Was proszę[/COLOR][/B]

Posted

Miałam przemilczeć dalsze wypowiedzi, ale nie moge się powstrzymać.Bo "rządzą mną emocje,które nie są najlepszym doradcą".A jednak to emocjonalne powiązanie z psami pozwoliło mi trafić na to forum,popchnęło ku chęci zmiany ich życia na lepsze.I to właśnie emocje oraz odrobina empatii sprawiają, że chcę wywalczyć dla niego prawo wyboru.

[I][SIZE=1]A tak poza tym.....Skorek pewnie kocha byc narazany na wypadek, nieleczony, zniedbany etc....
Fajny jest ten argument o niedozywionym ale kochanym, rodem z powiesci dla pensjonarek. Amor omnia vincit. Coz za romantyzm. Tylko, ze tu chodzi o zycie tego psiaka. Przypomne, ze chwile wczesniej nim dziuba go zabrala "Jeden kierowca wysiadł i przestawil psiaka na przeciwległy pas ruchu ", rownie dobrze nastepny mogl go przejechac.....
Kochac zwierzaka trzeba madrze inaczej to zadna milosc tylko uczućka i emocyjki.
Nie wierze w to, ze pies niedozywiony, zaniedbany kocha to co ma...to jakas totalna nadinterpretacja psich uczuc. [/SIZE]
[/I]
Bez cynizmu z łaski swojej, jeśli mogę Cię o to prosić.Nie neguję tego, że pies był zaniedbany, a właściciele postępują nieodpowiedzialnie(powtarzam to poraz wtóry).Neguję natomiast słuszność Waszej postawy i chęć przesadzenia starego drzewa na siłę, nie usiłując nawet sprawdzić, jak mocne są jego korzenie.

[I][SIZE=1]kwestii waszego zdrowia podchodzila na zasadzie silny dzieciak- wylize sie" - to w cywilizowanym swiecie rychlo zawitalaby do niej opieka spoleczna wraz z kuratorem etc.... i bardzo slusznie zreszta. Ale i tak porownanie chybione, pies jest duzo bardziej uzalezniony od ludzkiego widzimisie niz jakikolwiek czlowiek.[/SIZE][/I]
[I]
Gdyby Dziuba znalazła szczenię w tym stanie, dyskusji dzisiaj by nawet nie było.Znalazła jednak starego psa o pewnych przyzwyczajeniach, pewnej filozofii życiowej, pewnych przywiązaniach i sentymentach.Przeszłości nie wolno mu wydrzeć.Ten pies nie powie czego chce, bo nie może.Więc dlaczego nie dać mu szansy pokazania tego? Szansy powrotu do DOMU?

[SIZE=1][I]Kocha nie kocha. Kolekcjonerzy psow i kotow tez je kochaja i ta miloscia robia krzywde. Wiec to nie jest taka prosciutka sprawa.[/I][/SIZE]

Nie interesują mnie właściciele, tylko zwierze.Być może, jeśli ich kocha, robi tym sobie krzywdę.Zapukaj więc w jego mały łepek i powiedz- "Ej, nie kochaj ich.Zapomnij o tym co było, zapomnij o tych wszystkich latach.Ja ci znajdę fajny dom, gdzie na spacer będziesz wychodził na smyczy".

Yewcia - nikt tu Ulv nie potępia, wszyscy usiłujemy jej pomóc.I przede wszystkim psu.
[/I]

Posted

[SIZE="1"][quote name='yewcia1'][B][COLOR=red]Słuchajcie mam prośbę nie wiem jaka bedzie decyzja Ulv, ale czy postąpi tak czy siak proszę aby nie posypały się na jej głowę gromy.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#ff0000][/COLOR][/B]
[B][COLOR=black]Zapamiętajcie moje słowa bardzo Was proszę[/COLOR][/B][/QUOTE]

Ja tam wierze, ze postapi jak nalezy (niezaleznie jaka to bedzie deczja), choc znam tylko z postow. W koncu to ona zna sytuacje najlepiej. [/SIZE]

Posted

[quote name='Agnieszka(Visenna)']Molkas, generalizujesz.Ja też nie widzę odpowiedzialności w tych ludziach, natomast widzę SKORKA.Jego uczucia, jego życie, jego szczęście.Niech Ulv spotka się z tymi ludźmi(JEST TO WINNA SKORKOWI), porozmawia i może spróbuje im uśiwadomić, co robią źle.Tu nie o to chodzi, żeby kogoś potępiać.[/QUOTE]
Absolutnie nie generalizuję, ja poprostu użyłam stwierdzenia wcześniej przez Ciebie przytoczonego.

Posted

[quote name='lupe']

[SIZE=1]Ja tam wierze, ze postapi jak nalezy (niezaleznie jaka to bedzie deczja), choc znam tylko z postow. W koncu to ona zna sytuacje najlepiej. [/SIZE][/quote]

Dokładnie.....

Posted

[SIZE="1"][quote name='Agnieszka(Visenna)']
Bez cynizmu z łaski swojej, jeśli mogę Cię o to prosić.[/QUOTE]

To nie cynizm. I troche grzeczniej, jesli moge Cie prosic. Wczuwanie sie w uczucia psa jest dla mnie bezsensowne, w momencie gdyby jednak okazalo sie ze dobrzy panstwo notorycznie dalej zamierzaja go narazac.
Empatia to nie to samo co sentymenta. Empatia jest dobrym motorem, ale o niebo lepiej gdy po tej iskrze kieruje nami połączony z nią rozsadek. Wtedy dzieje sie duzo mniej zlego.

Co do dalszych cytatow :[I]"kwestii waszego zdrowia podchodzila na zasadzie silny dzieciak- wylize sie" - to w cywilizowanym swiecie rychlo zawitalaby do niej opieka spoleczna wraz z kuratorem etc.... i bardzo slusznie zreszta."[/I]

[U][I] i Twoja odpowiedz : Gdyby Dziuba znalazła szczenię w tym stanie, dyskusji dzisiaj by nawet nie było.[/I][/U]

Coż, ale powyzsze to bylo Twoje pytanie i porownanie, a nie moj wymysl. Nie wykrecaj kotka ogonem. To ty uzylas porownania do ludzkiego dziecka nie ja., ja tylko zacytowalam i odpowiedzialam na pytanie.[/SIZE]

I nikt tu nie odbiera nikomu szansy. Decyzja nalezy do Ulv. Ona na pewno postapi adekwatnie do sytuacji. I nie ma o co kopii kruszyc. :-)

Posted

sluchajcie...
na sam poczatek-trzeba sie dowiedziec czy to ICH pies
i czy przyjma go do domu-agnieszka-pamietaj ze mozliwe ze oni juz go nie chca i nikt im psa na sile pchac nie bedzie bo zle sie moze to skonczyc...

sprawa psiej milosci jest trudna-czesto zaniedbane niedozywione zwierze kocha swego wlasciciela, bo nie zna nic w zyciu lepszego-ale NIE znaczy to ze mamy takim ludziom psa zostawiac!!! ilez juz psiakow odebalismy nieodpowiedzialnym wlascicielom??/

z drugiej strony nie mozemy pietnowac tych ludzi-trzeba dac im szanse...
decyzje podejmie Ulv, mnie martwi tylko to ze nie szukali psa-ta takie...ehh...straszne

najlepsza bedzie rozmowa, jakis wywiad, moze nie przyznanie sie ze pies jest u Ulv ale tylko pojscie z zapytaniem, ze gdzies sie o takim psie slyszalo-czy to nie ich...i zbadanie reakcji...

Posted

Na pewno porozmawiam. Wcale nie skreślam nigogo z góry, tylko pytanie, czy włąściciele Skorka zechcą zmienić swoje postępowanie? Czy potrafią zmąrzeć na tyle, żeby z nim chodzic regularnie na smyczy? LEczyć, być może kosztownie?
Bo już dotychczasowe postępowanie właścicieli podpada pod zaniedbanie. Po drugie- zobaczymy co sie okaże u weta.

Aga, żeby było jasne- Skorek nie jest młodym, czy starszym SPRAWNYM psem, którego wypuszczenie, chociaż nieodpowiedzialne, można usprawiedliwić- "bo sam wróci". To stary, chory, malutki zwierzaczek. On ŚLEPNIE... widzi może jasno-ciemno i sylwetki :shake: Poza tym kaszle, a właściwie charczy- jeszcze nie wiadomo dlaczego... Drepcze z pewnym wysiłkiem, ma kłopoty z wchodzeniem na schody. Wypuszczenie luzem takiego psa prędzej, czy później (raczej prędzej) skończy się śmiercią pod kołami. I odpowiedz mi wreszcie- nie szukali go miesiąc- gdyby trafił od razu do schronu, prawdopodobnie już by nie żył, prawda? Zostałby uśpiony, zaraz po zakończeniu kwarantanny.

Jeśli chodzi o prawa do pieska- akurat tak się składa, że Dziuba jest członkiem SOZu, była świadkiem narażenia psa na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, dodatkowo będzie świadectwo weta o zaniedbaniu... Aha- skoro nikt go nie szukał przez miesiąc, to podpada pod porzucenie- co A. jest znęcaniem w świetle ustawy B. skraca czas potrzebny do "nabycia prawa do psa" do roku. O ile wcześniej nie będzie decyzji o odebraniu... a mam jeszcze niejedną perełkę prawną w rękawie.

I- na pewno!- priorytetem dla mnie nie będzie ani moja "chęć" posiadania kolejnego kłopotliwego psa:cool1: ani też chcenie jego potencjalnych włąścicieli- jedyne co mnie interesuje, to DOBRO SKORKA! Liczone zarówno w wymiarze fizycznym jak i psychicznym....

Posted

Miłe rozmówczynie,przeciez jak byk napisłam,że rozmawiałam z włascicielem i nie był zupełnie poruszony tym,że pies znalazł się.Nie było pytań skąd wiem,a gdzie jest,czy nic mu się nie stało,skąd go odebrać,itd,itp.Tylko stwierdzenie,no tak ,on zawsze lubił wedrowac,nawet daleko potrafił zajść.To taki typ własciciela-jest pies to dobrze,nie ma -to drugie dobrze.Jestem w 99.99% pewna,że to pies tych ludzi.A wszystko co zrobi ULV ,to zrobi dobrze i ma sie kierować przede wszystkim dobrem psa.Agnieszki można się spytać o to ,że skoro było mu w tym domu nieźle,to czemu ciągle uciekał i nie wracał czasem po kilka dni.

Posted

nie wiem co zrobi ulv
ale ajk Ją znam podejmie słuszna decyzję

ja na Jej miejscu nie oddałąbym psa ludziom ktorzy nie zaniepokoili sie jego zniknieciem na tyle by choc zglosic w schronisku czy porozwieszac ogloszenia

Posted

i wiadomosc ze sie znalazl tak ot-sobie zbyl...
???????
o maj gad!!no nie ja nie widze tego jak Ulv jedzie do nich, wpycha im psa, i jeszcze przeprowadza male szkolenie jak sie go na smyczy wyprowadza...
oni najwyrazniej go nie chca!! skorek ich tak bardzo kocha?? a czy nie mogl juz pokochac tego drugiego domu-bezpiecznego cieplego i z suczka na stale-on taki lovelas robi tam niezle podchody;)

Posted

Czytam i czytam i wszyscy macie racje . A może odwrócić sytuacje . Poker pójdzie jutro do wlaścicieli i powie , że gdzieś w centrum widziala ogłoszenie , że ktoś znalazl psa , który jest bardzo podobny do ich psiaka . Że tam pisze , że pies jest bardzo chory i jest pod opieką lekarza i prosi się właściciela o kontakt pod numerem telefonu .....I zobaczymy czy zadzwonią ?

Posted

Jedna refleksja mnie nachodzi....Taki maleńki Skorek a zamieszanie niesamowite powoduje...
Będę czekała na nowe wieści o Skorku...Dobrze,że jest bezpieczny u Ulv...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...