Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ech co tu pisać... mam załamkę

13924981_1239074682790804_4804453356132971955_n.jpg

 

a malutka Kredeczka - walczymy, kroplówki, leki - chciałabym, żeby chociaż kilka miesięcy było nam dane, żeby się dobrze poczuła, nie cierpiała i zaznała chociaż trochę dobrobytu i beztroski - ja jej nieba przychylę, tylko niech te nerki nam pozwolą :( nie wiem, ale ona mnie rozbroiła totalnie - jest maleńka, stareńka, taka pogodzona z losem, ja chcę ją trochę porozpieszczać :( kroplówki do soboty i zrobimy badanie kontrolne

Posted

Poczytałam skan - niewiele kumam ale z tego co jest napisane to jest niefajnie - jak dobrze rozumiem podejrzenie nowotworu i silne zmiany... ech

Kciukamy by suniom dane jeszcze było potuptać...

A u nas tfu tfu Keysi odżyła oby na długo.... TZ stopniowo zwiększał dystans spacerów.

Dzisiaj zrobili 10 km.

 

 

Posted

leczenie to tylko sterydy, witaminy - nie da się tego zawrócić, badań też nie bo nikt nie zrobi biopsji rdzenia - za mało materiału żeby coś zbadać - no a czy nowotwór czy ta druga opcja to będzie wiadomo za jakiś czas - jakby zaczęło się pogarszać to znaczy że nowotwór rośnie, jak nie nowotwór to powinna pożyć jeszcze; jej nie boli teraz - tzn jak się dziubie podczas badania w okolicy kręgosłupa szyjnego to się wzdraga, al to dr mówił, ze jest taka przeczulica, że ludzie chorzy na takie coś mówią, że to jest takie nieprzyjemne, czasem mrowienie, Tiga ma nadmierne reakcje na np pukanie młoteczkiem po tej prawej stronie; w pewnym momencie niestety pojawia się ból - jak się pojawi to możemy podawać gabapentynę, inne leki przeciwbólowe raczej nie podziałają; Powiedział, ze można za 2-3 miesiące zrobić znowu rezonans tego konkretnego miejsca, żeby sprawdzić czy to rośnie, ale nie zrobimy raczej - po co nam ta wiedza? 

 

załamkę mam - przyciągam same jakieś najgorsze choroby :(

 

Posted

Wasiu,a podajesz Kredce Ipakitine albo tańszy Chitofos(ta sama zawartość) wspomagający funkcę nerek i co najważniejsze wiąże szkodliwe substancje,toksyny mocznicowe.Miesza się go z karmą.Mojej tymczasi Sawanie bardzo pomógł.Wyniki po 2 miesiącach doszły do normy a były przekroczone 5-krotnie.Sawana umierała.Oczywiście na samym początku było płukanie przez 2 tygodnie kroplówkami.

Posted

Anula podaję wszystko - ipakitine, renalvet, direne; wybieram się też z nią do lekarki, która się u nas na śląsku zajmuje nerkami; Kredeczka jest bardzo stara :( i tym się martwię, czy wystarczy jej siły, żeby jeszcze powalczyć. Na razie nie je, podaję jej strzykawką zblendowane jedzenie.

 

 

Posted
26 minut temu, malawaszka napisał:

Anula podaję wszystko - ipakitine, renalvet, direne; wybieram się też z nią do lekarki, która się u nas na śląsku zajmuje nerkami; Kredeczka jest bardzo stara :( i tym się martwię, czy wystarczy jej siły, żeby jeszcze powalczyć. Na razie nie je, podaję jej strzykawką zblendowane jedzenie.

 

 

To dobrze,że podajesz malutkiej,po kilku dniach powinno być lepiej,kroplówki dwa razy dziennie też dużo dają.Na szczęście mocznica jest bezbolesna.Ja też podawałam strzykawką zmiksowane jedzenie ale słoiczki z cielęciną dla dzieci bo nie chciała też nic jeść była bardzo słaba.Jednak udało mi się ją przywrócić do życia chyba mojej szalonej determinacji.Jeszcze przypomniałam sobie,że w strzykawce podawałam jej Pronefrę do pysia.Strzykawkę przedłużyłam wężykiem silikonowym.Będę myślami z Wami.

Posted
7 godzin temu, Anula napisał:

To dobrze,że podajesz malutkiej,po kilku dniach powinno być lepiej,kroplówki dwa razy dziennie też dużo dają.Na szczęście mocznica jest bezbolesna.Ja też podawałam strzykawką zmiksowane jedzenie ale słoiczki z cielęciną dla dzieci bo nie chciała też nic jeść była bardzo słaba.Jednak udało mi się ją przywrócić do życia chyba mojej szalonej determinacji.Jeszcze przypomniałam sobie,że w strzykawce podawałam jej Pronefrę do pysia.Strzykawkę przedłużyłam wężykiem silikonowym.Będę myślami z Wami.

 

zamówiłam pronefrę właśnie dziś też - nie znałam tego preparatu wcześniej, drogi, ale ponoć skuteczny, żeby tylko dała radę, ja dla niej wszystko :( jest taka maleńka, biedna, że rozkłada mnie na łopatki totalnie, mam wielka nadzieję, że mi się uda tak jak Tobie, dzisiaj już chętniej połyka jedzonko podane strzykawką - nie wypluwa, łudzę się że jej lepiej

 

 

 

 

 

Posted
11 minut temu, malawaszka napisał:

 

zamówiłam pronefrę właśnie dziś też - nie znałam tego preparatu wcześniej, drogi, ale ponoć skuteczny, żeby tylko dała radę, ja dla niej wszystko :( jest taka maleńka, biedna, że rozkłada mnie na łopatki totalnie, mam wielka nadzieję, że mi się uda tak jak Tobie, dzisiaj już chętniej połyka jedzonko podane strzykawką - nie wypluwa, łudzę się że jej lepiej

 

 

 

 

 

Ja wierzę,że będzie lepiej aby tylko usuwać mocznik z organizmu i nerki powinny ruszyć.W przypadku Sawany weci dawali jej nikłe szanse na przeżycie przy tak dużym moczniku a jednak udało się.Sawana ma 13 lat.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...