WATACHA Posted October 18, 2015 Posted October 18, 2015 Był pierwszy telefon o Tobiego. To nie jest dom dla niego ale nie powiedziałam tego. Ludzie powinni nauczyć się czytać. Jest przecież jakaś wysokość,której pies nie pokona a ma ogrodzenie 1,5m. Jeszcze minika. Nie rozumiem dwóch ostatnich zdań.Jakbyś mogła się rozwinąć, byłabym wdzięczna. Quote
wilczy zew Posted October 18, 2015 Posted October 18, 2015 Przedostatnie zdanie-to słowa tego gościa co dzwonił. Ostatnie to moje zdanie oparte na info od niego. Ma minika sznauca a Tobi powinien raczej być jedynakiem. Quote
WATACHA Posted October 19, 2015 Posted October 19, 2015 Przedostatnie zdanie-to słowa tego gościa co dzwonił. Ostatnie to moje zdanie oparte na info od niego. Ma minika sznauca a Tobi powinien raczej być jedynakiem. OK, dzięki Quote
AnkaG Posted October 19, 2015 Posted October 19, 2015 Ano im więcej psów tym więcej kosztów... :( Jak Piździa? Quote
malawaszka Posted October 19, 2015 Author Posted October 19, 2015 po sterydzie lepiej, antybiotyku nie mogliśmy na razie zmienić, ciut mniej ją męczy, dużo śpią, odpoczywają; pogoda piękna a te moje seniorki takie osłabione i nie da się pójsć na spacer, a zaraz będzie koniec słońca i będzie deszczowo Daisy już nie izolujemy, zeszła do nas jakby wróciła z wakacji :v jest prześmieszna, kochana bardzo, łobuzerka taka jakie kocham najbardziej... Quote
malawaszka Posted October 19, 2015 Author Posted October 19, 2015 A ja reszta na nią zareagowała? oni się zapoznali na spacerach już wcześniej, zresztą ja mam teraz taką ekipę, która nie robi problemów z nowymi psami Quote
malawaszka Posted October 19, 2015 Author Posted October 19, 2015 no Ruda albo jest teraz osłabiona bo chora, albo już spasowała bo jak przyjechała Muka i Rasta to tez nie było problemów Quote
wilczy zew Posted October 19, 2015 Posted October 19, 2015 To dobrze. Monika możesz wstawić te foty co ode mnie dostałaś? Nie wiem jak zamazać twarz. Quote
AnkaG Posted October 19, 2015 Posted October 19, 2015 Do mnie raz przyjechała koleżanka z wesołą buldożką i była 3 godziny i Sisi 3 godziny polowała na nią. Quote
Kate1205 Posted October 20, 2015 Posted October 20, 2015 Ja tez zaglądam,tylko rzadko pisze.A co do ,,psów niezadbanych na wsi", to chyba tez zależy. My mamy psa, który cale zycie spedzil na zamknietej działce, spal w sniegu i na mrozie, jest u nas od 2 pol roku-i często jak przychodzi jesien ma angine, a teraz jeszcze serce. U nas jest w cieple, jest zadbany, a i tak choruje, wiec to jednak chyba od egzemplarza zalezy Quote
AnkaG Posted October 20, 2015 Posted October 20, 2015 Kate i od egzemplarza i jakie życie miał. Super, że teraz ma takie pieskie anielskie życie :) Wasiu nie wiem czy można pytać ale jak Lunka? Quote
malawaszka Posted October 20, 2015 Author Posted October 20, 2015 Ja tez zaglądam,tylko rzadko pisze. A co do ,,psów niezadbanych na wsi", to chyba tez zależy. My mamy psa, który cale zycie spedzil na zamknietej działce, spal w sniegu i na mrozie, jest u nas od 2 pol roku-i często jak przychodzi jesien ma angine, a teraz jeszcze serce. U nas jest w cieple, jest zadbany, a i tak choruje, wiec to jednak chyba od egzemplarza zalezy no bo u was jest w cieple, zadbany - to sobie może pozwolić na chorowanie, a wcześniej nie chorował bo pewnie jakby chorował to juz by go nie było Kate i od egzemplarza i jakie życie miał. Super, że teraz ma takie pieskie anielskie życie :) Wasiu nie wiem czy można pytać ale jak Lunka? można pytać można - tylko nie bardzo wiem co powiedzieć, z Luną jest różnie, czasem ma gorszy dzień to wtedy mi serce staje, czasem się ślini - musiałam jej podciąć brodę bo od śliny ciągle śmierdziała, a myciem ją tylko stresowałam, ale ma też takie fajne dni, kiedy (jak nie szczeka) to cięzko się domyślać że jest chora - bryka, jest wesoła, apetyt dopisuje; ślepa jest coraz bardziej, ze słuchem też róznie - czasem ją wołam, a ona zobaczy jakiś cień gdzieś i leci tam bo myśli, że to źródło wołania; ostatnio ją wzięłam na spacerek nad jeziorko to pogoda nam pokrzyżowała plany i się rozpadało więc zwinęłam się z nią do domu żeby nie przeziębiła się, było cudnie przez chwilę 1 Quote
AnkaG Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Całuski w nosek dla Luneczki. Moja Keysi widzi dobrze ale tak na 90% jest głucha. Quote
Pysia Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Lunetka kochana rozdarta mordusia <3 Trzymam za nią kciuki najmocniej na swiecie. Ur. w tym samym miesiącu i roku co Setulka. Obie babinki. Setulka widzi ale głucha. Żyjemu tu i teraz. Nie patrzę w jej przypadku na jutro. Quote
wilczy zew Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Był telefon o Tobiego. Gościu wydaje mi się sensowny. Quote
WATACHA Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Luneczka oby jak najdłużej i jak najszczęśliwiej 1 Quote
AnkaG Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Na fb przeczytałam że w nadarzynie zaginął sznaucerke. Moja siostra mieszka w nadarzynie. Dałam jej info ze jak zobaczy ma łapać i do mnie dzwonić 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.