malawaszka Posted September 29, 2012 Author Posted September 29, 2012 [quote name='WATACHA'] Trzymam kciuki za Furię [B]A tej bidzie z Zamościa to co się stało?[/B] EDIT Ta z Zamościa to ta z pseudo?[/QUOTE] tak to ta mamusia... już z nami jest, wyjec, nie może się odnaleźć, pchły jak czołgi... a advocate dostawały... bleh... wygląda już lepiej niż na tych zdjęciach, zaczęła zarastać na szczęcie Quote
Saththa Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 [url]http://desmond.imageshack.us/Himg193/scaled.php?server=193&filename=19deq.jpg&res=landing[/url] o mamo :mdleje: [quote name='zerduszko']Cały czas myślę, że Lana to suczka od Watachy... zmieńcie tytuł na Furia :D[/QUOTE] Tez miałam problem co to za psiak;) [quote name='malawaszka']mówisz masz :eviltong:[/QUOTE] Super;) [quote name='malawaszka']tak to ta mamusia... już z nami jest, wyjec, nie może się odnaleźć, pchły jak czołgi... a advocate dostawały... bleh... wygląda już lepiej niż na tych zdjęciach, zaczęła zarastać na szczęcie[/QUOTE] to dobrze ze zaczeła, 3mam kciuki. Quote
malawaszka Posted September 29, 2012 Author Posted September 29, 2012 pewnie zrobię tylko potem się gubię w tych wątkach :shock: wyjec zapchlił mi Księciunia i Księciunio panikuje, biega, histeryzuje i cuduje... zakropiłam go fiprexem bo musiał już przestać działać ten poprzedni okropność... zakropiłam też resztę... i koty też... szkoda że dla nas nie ma kropelek bo wszystki mnie swędzi... Quote
zerduszko Posted September 29, 2012 Posted September 29, 2012 Też "miałam" pchły ostatnio, bo mały kociak miał jedną :lol: Quote
malawaszka Posted September 30, 2012 Author Posted September 30, 2012 ale weź... mieliśmy jakąś giga inwazję... teraz zamiotłam z podłogi to głowa mała ile tego było... Quote
wilczy zew Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 [quote name='malawaszka'] szkoda że dla nas nie ma kropelek bo wszystki mnie swędzi...[/QUOTE] to nie pchły tylko głowa :D Quote
Saththa Posted September 30, 2012 Posted September 30, 2012 [quote name='wilczy zew']to nie pchły tylko głowa :D[/QUOTE] głowa zazwyczaj nie przyjmuje do wiadomości. 3mam kciuki za koniec inwazji! Quote
WATACHA Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 [quote name='malawaszka']już wytrute :D[/QUOTE] Siem okaże :eviltong: Quote
malawaszka Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 weź przestań niech to już nie wraca bo to był horror... Quote
malawaszka Posted October 1, 2012 Author Posted October 1, 2012 płynęły pieniążki od WiosnyA i Sybisi 60 zł, oprócz tego 190 zł od Agnieszki K. i 30 zł od Joanny S. - bardzo dziękuję! na razie te pieniążki będą na koncie Furci, a w razie potrzeby to będzie z nich korzystała też Punia - chyba będa miały dziewczynki wspólny wątek bo jakoś nie chce mi się kolejnego wątku dla Puni tworzyć... sama nie wiem Quote
gosia2313 Posted October 1, 2012 Posted October 1, 2012 Już kasa poszła :) Na Furię i Punię. 54,90 bo kado wpłaciła więcej niż za sam fant :) Quote
malawaszka Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 Dziękuję Gosia, doszło wszystko, od WiosnyA i Sybisi też - dziękuje Furcia miała przed chwilą coś jakby atak padaczkowy, niewielki, trwało to może z 15-20 sekund, nie mogła się podnieść, przez chwilę wygięło jej łapki i głowę do tyłu, położyłam się koło niej szybko jak tylko zauważyłam, że coś się dzieje, i zaczęło odpuszczać, leciutko drżała, nie było piany z pysia... boże czemu ja przynoszę im takiego pecha :placz: czemu te psiaki u mnie muszą mieć wszystko co najgorsze... nie wiem co mam zrobić - czy jakieś badania czy co... nie ma badania na padaczkę Quote
gosia2313 Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Boże biedna sunia :( wiadomo co to było? czy to się będzie powtarzać? czy dopiero będziesz się dowiadywać, bo u mnie nic takiego się nie działo :( Quote
malawaszka Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 no nic nie wiem co to było... już jest ok, ona po tym wstała, otrzepała się i zadowolona jak zawsze... z nami jest już ponad miesiąc i też nic takiego nie było wcześniej, a też nie wydarzyło się dziś nic co mogłoby to wywołać - normalny dzień, tylko deszczowy więc spacerów mało i krótkie Zrobię jej najpierw badanie krwi normalne, ale nie ma badania diagnozującego padaczkę, myślę czy nie pojadę z nią do Tychów do Dr Olender ... załamka... albo RTG kręgosłupa bo jak ona miała złamaną tą łapkę to musiał mieć jakiś wypadek i diabli wiedzą czy coś na kręgosłupie nie jest też uszkodzone, albo jak miał mów pierwszy pies - padaczkę pourazową po potrąceniu przez samochód, ale nie ma badań, żeby to odgadnąć :( Quote
Margi Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Malawaszko,mnie się to z czym innym kojarzy. Ten kaszel,który Furcia ma to może być też sercowy.Miałam tak z jamnikiem.W wyniku niedomagania serca,na wskutek chwilowego niedotlenienia też się pojawiała padaczka. Może trzeba jej zrobić EKG. Quote
malawaszka Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 ona miała robione EKG u Gosi jeszcze - wydruk oglądała moja wetka też i nic tam niepokojącego nie ma na wydruku Quote
danyww Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='malawaszka']Dziękuję Gosia, doszło wszystko, od WiosnyA i Sybisi też - dziękuje Furcia miała przed chwilą coś jakby atak padaczkowy, niewielki, trwało to może z 15-20 sekund, nie mogła się podnieść, przez chwilę wygięło jej łapki i głowę do tyłu, położyłam się koło niej szybko jak tylko zauważyłam, że coś się dzieje, i zaczęło odpuszczać, leciutko drżała, nie było piany z pysia... boże czemu ja przynoszę im takiego pecha :placz: czemu te psiaki u mnie muszą mieć wszystko co najgorsze... nie wiem co mam zrobić - czy jakieś badania czy co... nie ma badania na padaczkę[/QUOTE] Malawaszko, Ty ratujesz te psy a nie przynosisz im pecha. Nawet tak nie myśl!!! :mad: Może to tak jak u człowieka: chwilowe omdlenie? Ja się nie znam tak tylko głośno myślę. :oops: Quote
malawaszka Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 ja się zamartwiam a ona już rozrabia jakby nigdy nic... Quote
wilczy zew Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 ta padaczka po potrąceniu,to po jakim czasie występuje? Quote
malawaszka Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 [quote name='wilczy zew']ta padaczka po potrąceniu,to po jakim czasie występuje?[/QUOTE] nie wiem, to pewnie jest co organizm to inaczej, tamten mój pies miał od razu Quote
AnkaG Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 Wasiu moja Kajcia (jak ci pisałam w mailu wiosną) miała podobny atak u wetów na stole. Wg nich to był mikrowylew w mózgu. Objawy typowo neurologiczne (sztywna, rozczapierzone palce, łapanie za głowę łapami a później zwinięta w kulkę). Ale takie mikrowylewy są i w innych częściach ciała. Kajcia po tym bez zadnych skutków ubocznych. Spokojnie może się nie powtórzy, za co trzymam kciuki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.