kora78 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 ja zaraz zadzwonie. poczekaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 dzwonilam. jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 Trzymam mocno kciuki zeby wszystko sie ladnie ulozylo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 na razie nie ma nikogo na wizyte we wro... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaCh Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 ja mogę pojechac (nigdy takiej wizyty nie przeprowadzałam, więc musiałabym znac instrukcje działania dokładne). Chyba ze musi byc wykwalifikowana osoba do tego typu wizyt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 Napiszcie do Poker ,to powazna i doswiadczona osoba. Pozatym zna wszystkie cioteczki we Wrocku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 juz mam odp od iskry-wroc. mieszka akurat w tej dzielnicy. wiec moze z MagdaCh byscie razem pojechaly? poker ma bardzo daleko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iskra_wroc Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Dam znać za jakąś godzinę co i jak:) Czy wiadomo jak dziadzio reaguje na koty/dzieci/kobiety/mężczyzn? Czy radzi sobie w warunkach domowych? Co dokładnie z jego zdrowiem? Bo nie widzę informacji na wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaCh Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 ja mogę podjechac w godzinach po pracy czyli po 18, pewnie na 19 najwczesniej bym dotarła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 [quote name='MagdaCh']ja mogę podjechac w godzinach po pracy czyli po 18, pewnie na 19 najwczesniej bym dotarła.[/QUOTE] to super. akurat tak pasuje. wiec podam teraz nr tel do iskry, Ona zadzwoni i sie umowi. a Ty napisz do iskry pm i sie tez umowcie w jakims miejscu. wizyte trzeba zrobic dzis, lub jutro wieczorem, pani od 17, czy 18stej jest wlasnie juz w domu i wieczory jej pasuja. zalatwicie to dzis? postarajcie sie kochane. o psie nic nie wiemy. tylko tyle,ze od pocz. lipca jest w schronie i sobie nie radzi, jest najnizszy w hierarchii stada. nic nie wiem o nim. pani o tym wie. a wyprowadzac go na darmo to ryzyko, bo jak wroci do kojca to moze niezle od innych psow oberwac, wiec ja wolę jemu tego oszczedzic. mlody by sobie dal rade, nie da sie zaczepiac. ale on... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kizimizi Posted August 21, 2012 Author Share Posted August 21, 2012 Kora a zdwonilas do schronu? On tam jest caly jeszcze? Wiesz, szkoda zamieszania robic z wizytami jak go moze juz nie ma :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaCh Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 pisałam do Iskry, na razie bez odpowiedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iskra_wroc Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Kto widzi się z psem?? Mogę prosić na PW numer telefonu do osoby która zna psiaka osobiście? Dzwoniłam do DS, wizyta na jutro godz. 19.00. DS pyta czy psiak został sprawdzony na koty, boją się o kociego malucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 tak, dzwonilam. kizi pisalam 3 posty wczesniej o tym. z iskra juz rozmawialam tel :) nie chciaabym go na koty sprawdzac, boje sie, ze po powrocie do kojca psy go pogryza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kizimizi Posted August 21, 2012 Author Share Posted August 21, 2012 [quote name='kora78']tak, dzwonilam. kizi pisalam 3 posty wczesniej o tym. z iskra juz rozmawialam tel :) nie chciaabym go na koty sprawdzac, boje sie, ze po powrocie do kojca psy go pogryza.[/QUOTE] zgadzam sie z Kora, one go zjedza tam zywcem jak wroci :( Sluchajcie dziewczyny on jest taka kupa nieszczescia ze na pewno nic kotu nie zrobi. Wytlumaczcie Pani, ze nie mamy jak sprawdzic gdyz za kazdym razem kiedy pies wraca do boksu inne atakuja go z zazdrosci, w tym wypadku taki atak zacznie tylko powazna bojke. Kora nie wiem, zadzown do tej Pani i jej wytlumacz moze ze musi podjac ryzyko a jakby atakowal kota to my wtedy wezmiemy za niego odp! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siekowa Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 O rany co za biedny dziadzio :( Mocno trzymamy kciuki za dom, oby pani jednak zaryzykowała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 trzymajcie kciuki o 19stej dzis, wtdy wizyta pa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 Taki biedny staruszek nie bedzie interesowal sie kotami a najprawdopodobnie zaprzyjazni sie z nim jak to czesto widzialam. Staruszkom juz nie w glowie bieganie za kotami. On chyba nawet nie wiekszy od kota. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 [quote name='kora78']trzymajcie kciuki o 19stej dzis, wtdy wizyta pa.[/QUOTE] trzymam mocno! jak po wizycie..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kora78 Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 wizyta wyszla dobrze :) czekam tylko niepewnie na rozmowe z wlascicielem wynajmowanego mieszkania. i jakby co w wekend odbior dziadka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ingrid44 Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 To teraz trzeba trzymac kciuki zeby wlasciciel mieszkania sie zgodzil. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Satrina Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 Ooo w końcu jakieś dobre wiadomości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 Oby właściciel, oprócz mieszkania, miał też serce... Trzymam kciuki!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beta ata Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 O, rety! Też trzymam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted August 23, 2012 Share Posted August 23, 2012 [quote name='Ingrid44']Taki biedny staruszek nie bedzie interesowal sie kotami a najprawdopodobnie zaprzyjazni sie z nim jak to czesto widzialam. Staruszkom juz nie w glowie bieganie za kotami. On chyba nawet nie wiekszy od kota.[/QUOTE] zapraszam do mnie - Łatuś stary i na serduszko chory......natychmiast odzyskuje siły na widok kota ;) za staruszka mocno, mocno trzymam kciuki!!! staruszków zawsze najbardziej mi żal ( co widać po moich czterołapnych domownikach - nawet kot stary i kaleki) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.