Jump to content
Dogomania

Walka o zycie Roja!!! Potrzebna kazda pomoc!!!


niger

Recommended Posts

[quote name='wolf122']Ewa napisz proszę co zamierzasz z Rojem,bo już nie wiem czego się trzymać.Dostałem listę hoteli,gdzie można by umieścic Roja.Napisałaś,że hotel nie za bardzo,bo kojec,klatka.Ale w klinice pies ma jeszcze gorzej i drożej.Domu na razie nie ma.Trzeba podjąć decyzję i to jak najszybciej.Najbardziej cierpi pies,bo nim znajdziemy jakieś lokum,to trochę czasu minie.Umieścmy go w dobrym hotelu na jakis czas i w miedzyczasie szukajmy na cito DS lub DT.Niech pies w te upały nie męczy się w klinice w samotności.Miałem tylko poprowadzić wydarzenie,by nazbierać funduszy na leczenie a teraz wygląda na to,że pieniądze są a nie ma osoby decyzyjnej.Warto by było zacząć korzystać z funduszy Roja i dać mu trochę życia do przeżycia.Roj nie może zostać w tej klinice na wieczność,szkoda psa a to też kosztuje niemałe pieniądze.[/QUOTE]

A nie sądzisz, że kojec/klatka to praktycznie to samo co ma w klinice tylko jeszcze bez opieki wet.? A on potrzebuje kontaktu z człowiekiem a nie klatki. A który hotel jest dobry? Wg mnie dwa z wymienionych ew. nadałyby się do opieki nad Rojem ale nie wiem czy się podejmą: MArta i Astaroth. Tylko czy mają doświadczenie z takimi aż przypadkami? I ew.Anja ale to sądząc po opiniach, czyli wysłać psa w dalekie i nieznane. A poza tym po raz kolejny zmieniać mu miejsce na jakis czas? czy nie za dużo tych ciągłych zman w jego życiu?

[quote name='egradska']nie jestem na fb, więc wiedzę czerpię z tego wątku i zapytuję, skąd teraz inna ocena wieku Roja... Jeśli miałby 12 lat to organizm musiałby być bardzo silny, żeby przetrwać w tak ekstremalnych warunkach.[/QUOTE]

Ja mam wrazenie, że takie zupełnie ekstremalne warunki to były ostanio. Ew. na działkach ale tam był młodszy.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 770
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie można teraz być w gorącej wodzie kąpanym. Na spokojnie trzeba podjąć najlepszą z możliwych decyzji. Najlepiej byłoby mu znaleźć odpowiednią opiekę i dom w Mazowieckiem, tak by go daleko nie wozić, bo długa podróż mogłaby być dla niego niesamowicie męcząca. Szkoda, że w tym kraju nie istnieje psie hospicjum domowe, choć dla kotów i chyba królików jest. Też nie byłabym za tym, by dać do kojca w hotelu. Wyobrazić sobie prostą sytuację: Roj leży w kojcu, a psiaki biegające luzem podbiegają i ujadają do niego, jeden za drugim. Jeśli już, to hotel domowy, w którym mieliby doświadczenie ze schorowanymi psami i możliwość odseparowania go od innych rezydentów. Jutro zadzwonię do dwóch hoteli, choć nie wiem czy mają tam wymagane doświadczenie. Napisałam do owczarków, może choć porozsyłają i do kociego hospicjum, nic nie zawadzi spróbować. Ludwa, ja dziękuję, że tu jesteś i pomimo czasem zimnego prysznica szczególnie na fb (bałam się tego), nie poddajesz się i patrzysz realnie. Ile będę mogła do soboty, pomogę w rozsyłaniu i dzwonieniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Istar19']wpadam do Roja, niestety pomóc nie mogę :(

ja tu z powodu banerków, obiecałam podlinkować jak zostanie wybrany

[URL="http://tiny.pl/h4kwj"][IMG]http://tiny.pl/h4kx1[/IMG][/URL]

a co do tekstu i obrazka - jeśli taka czyjaś wola mogę zmienić tekst na dowolny w dowolnym banerku :)[/QUOTE]
bardzo dziękujemy, ten baner jest ok, nie trzeba nic zmieniać :)

proszę się częstować, już podlinkowany ;)

Link to comment
Share on other sites

Dobrze Ludwa,mój "repertuar" argumentów i propozycji się skończył.Wiem,że chcesz jak najlepiej.Trzymam kciuki,by się udało.Ja ze swojej strony nie widzę więcej możliwości pomocy,skoro każda propozycja natrafia na jakieś "ale".Nie twierdzę,że nie masz słuszności,bo teoretycznie masz ale ja już wyczerpałem pomysły.Nie znam osoby,która osobiście potrafiłaby zająć się fachowo i z sercem Rojem.Jak nie znajdzie się miejsce,to rozumiem,że psa poddasz eutanazji?
P.S.
Lista hoteli jest podana przez p.Idę na fb
Zmieniłem tytuł wydarzenia na fb

.......................-tu napisałem parę słów "do Roja" .Przeczytałem,poleciały mi łzy i skasowałem.To jest tylko między nami .Wierzę,że On poczuje wiadomość ode mnie sercem.Zostawiając to co napisałem byłbym dla niektórych śmieszny,więc tym bardziej...Z moje strony to wszystko.Dalej mam nadzieję,bo ta umiera ostatnia.

Link to comment
Share on other sites

śłuchajcie, tego psa nie da się wyleczyc- jedyne co w tej sytuacji mozna zrobic, to znalezć taki dozywotni DT, który będzie go codziennie pięlęgnował: podając bardzo silne leki, wyciskając mocz i kał, jeżdząc do weta z ciągłymi zapaleniami pęcherza i jelita. To można dla niego zrobić.
jednak jak sambo pisze- ona psa nie męczyła dla swojego własnego widzi mi się i pozwoliła mu odejść godnie, bez bólu i patrzenia na jego cierpienie.

Mozna teraz wydać krocie kasy na utrzymywanie go przy życiu i pewnie się tak stanie.
Nie moja sprawa, nie moje małpy ani ten cały cyrk, który grzeje się do walki przeciwko tym, którzy mówią: on jest stary i chory dajcie mu odejść.

[B]sambo [/B]- brawo za napisanie tego, czego inni się boją. Wydaje mi się, Ze właśnie ludzie, którzy coś takiego przeżyli - powinni sie wypowiadać.
[B]Ewa, Ekiana[/B]- brawo za postawę godną walki, szkoda, że marnujecie energię na docinki i głupie gadanie ( np.Roj ma starte ząbki od kamieni...a w lecznicy wcale się nie męczy).

Wcale nie widzę na tym wątku- przepraszam jeśli kogoś urażę) starych wyg dogomaniackich, które by wypowiedziały się naprawdę, co powinno się zrobić w takiej sytuacji, kiedy wokół tyle innych bied tez lezy w lecznicach ale w odróżnieniu od Roja- mają szansę na normalne zycie, tylko nie ma ich za co leczyć.

[B]Chcecie mu pomóc, naprawdę?

Moim zdaniem nalezy zrobić 1 z 2 rzeczy:
a) znajdzcie mu dożywotni DT, który w pełni mu się poświęci ( mocz, kupa, noszenie, wet co chwila, ew cewnik, leki, masaże,
materac antyodleżynowy, leczenie ran) -
[COLOR=#ff0000]ale Ewa wyraźnie odrzuca propozycję hoteliku u anja w Tomaszowie, bo daleko (100 km. A do Olsztyna,200 km byłaś gotowa go wysyłac...)
[/COLOR]
b) dajcie mu spokojnie odejsc, bo to jest 12 letni onek, poważnie chory, obolały i jadący non stop na przeciwbólowych - i tak do konca życia.

[/B]WSZYSCY CHCEMY DLA ROJA JAK NAJLEPIEJ , ALE NOWE FAKTY, KAŻDEGO DNIA CORAZ TO GORSZE OPINIE, DIAGNOZY MÓWIĄ:
[COLOR=#0000ff][B]nie da się pomóc inaczej niz na te 2 sposoby.
[/B][/COLOR]Każdy normalnie myślący człowiek/ lekarz/ doświadczony zwierzolub- wybrałby opcję nr 2, żeby psa dłużej nie męczyć.

[I][U]Tak jak powiedziałam Ewie już kilka razy- jeśli zadecyduje ,żeby dać mu odejść, mogę tam pojechać i przy nim być,
bo nie chce, żeby odchodził sam a większość z Was jest od niego za dalekko.

[/U][/I]
i proszę, nie porównujcie psów z rakiem do psów niechodzących i robiących pod siebie- bo to jak porównanie sytuacji milionerki do bezdomnego.


Tym samym - witam i żegnam.
ja się juz wypowiadać nie będę ani na dogo ani na fb.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='idusiek']
Tym samym - witam i żegnam.
ja się juz wypowiadać nie będę ani na dogo ani na fb.[/QUOTE]


Oby tak było!!


Ido, cieszę się, że zaprzestaniesz wypowiadania się. Czekam na to od dłuższego czasu i sądząc po wczorajszych komentarzach kierowanych do Ciebie na facebooku - na Twoje milczenie czeka wiele osób. Działasz destrukcyjnie. Jeśli piszesz, że to nie Twój cyrk, to go nie wywołuj bo sama stworzyłaś idiotyczną histerię wczoraj na FB. Osobiście mi Ciebie żal, ale biorąc pod uwagę całość sytuacji zmuszona jestem Ciebie publicznie skrytykować.


To co wyprawiasz nie działa na korzyść ani ROJa ani dobrego imienia 4DogS - [B]którego celem jest pomoc tym najbardziej potrzebującym psom[/B]. 4dogs, którego Ty jesteś współautorką i współinicjatorką. Jest mi wstyd za Ciebie. Aby zapobiec jeszcze większym konsekwencjom twoich szaleństw wycofałam Twoje uprawnienia administracyjne fanpage'm sos4dogs.


Zrozum Ida, że swoim zachowaniem, niszczysz, a nie tworzysz. Przykro mi, ale nie wzbudzasz wiarygodności i nie chciałabym aby tą wiarygodność przez Twoje nieprzemyślane działania straciło 4dogs, na które pracowało więcej osób.


Co do ROJa, to odwiedzę go dziś. Mam nadzieję, że Ewa nie zostanie przytłoczona histerią Idy.


[B]Tutaj potrzebna jest rozwaga, spokój, delikatność i szacunek tak dla ROJa jak dla wszystkich, którzy tak ofiarnie zechcieli się zaangażować, nie licząc czasu, wysiłku w poszukiwaniu informacji o możliwych sposobach pomocy, a już nie mówię o wielkiej ofiarności finansowej. PIENIĄDZE ZEBRANE DLA ROJA SĄ JEGO, TYLKO I WYŁĄCZNIE JEGO. [/B]
[COLOR=#ff0000][B]I wybaczcie, ale nie interesują, mnie w tym momencie inne potrzebujące pieski bo ROJ ŻYJE i to on NAJBARDZIEJ POTRZEBUJE POMOCY TERAZ[/B][/COLOR]


Ida, jak każda inna osoba ma prawo wyrazić swoją opinię - jednak nie należy narzucać swojego zdania, wymuszać decyzji, tworzyć niezdrowej atmosfery. Nie podoba mi się takie zachowanie i nie zamierzam go akceptować.


Wiem, że takie dyskusje są niefajne dla wszystkich obserwujących to osób, ale chciałam napisać swoje konkretne odniesienie aby zaznaczyć, że o [B]losie R[/B]OJA nie [B]będzie decydować[/B] IDA, ale [B]spokojna ocena sytuacji przez wzgląd na najlepiej rozumiane jego dobro! [/B]

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Wiem, że takie dyskusje są niefajne dla wszystkich obserwujących to osób, ale chciałam napisać swoje konkretne odniesienie aby zaznaczyć, że o [B]losie R[/B]OJA nie [B]będzie decydować[/B] IDA, ale [B]spokojna ocena sytuacji przez wzgląd na najlepiej rozumiane jego dobro! [/B][/QUOTE]

-I tego się chcę trzymać,bo powoli sam ulegam niestety histerii,przez ten pressing.Dlatego ograniczę moje wypowiedzi do minimum.Wierzę,że Ewa zrobi to co NAJLEPSZE a,że komentuję, pisząc szczerze i pod wpływem emocji, to inna sprawa.
Cała nadzieja W WAS.Ja niestety jestem za daleko!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='siekowa']Jacy specjaliści badali Roja, czy badał go też Sterna? Czy ktoś kontaktował się z Fundacją Bernardyn?[/QUOTE]

dr Janicki, Olkowski, wypowiedział się Bissennik. Jesteśmy w kontakcie z Bernardynami

[quote name='Morska']Nie można teraz być w gorącej wodzie kąpanym. Na spokojnie trzeba podjąć najlepszą z możliwych decyzji. Najlepiej byłoby mu znaleźć odpowiednią opiekę i dom w Mazowieckiem, tak by go daleko nie wozić, bo długa podróż mogłaby być dla niego niesamowicie męcząca. Szkoda, że w tym kraju nie istnieje psie hospicjum domowe, choć dla kotów i chyba królików jest. Też nie byłabym za tym, by dać do kojca w hotelu. Wyobrazić sobie prostą sytuację: Roj leży w kojcu, a psiaki biegające luzem podbiegają i ujadają do niego, jeden za drugim. Jeśli już, to hotel domowy, w którym mieliby doświadczenie ze schorowanymi psami i możliwość odseparowania go od innych rezydentów. Jutro zadzwonię do dwóch hoteli, choć nie wiem czy mają tam wymagane doświadczenie. Napisałam do owczarków, może choć porozsyłają i do kociego hospicjum, nic nie zawadzi spróbować. Ludwa, ja dziękuję, że tu jesteś i pomimo czasem zimnego prysznica szczególnie na fb (bałam się tego), nie poddajesz się i patrzysz realnie. Ile będę mogła do soboty, pomogę w rozsyłaniu i dzwonieniu.[/QUOTE]

Dziękuję
[QUOTE]
[B]Ewa, Ekiana[/B]- brawo za postawę godną walki, szkoda, że marnujecie energię na docinki i głupie gadanie ( np.Roj ma starte ząbki od kamieni...a w lecznicy wcale się nie męczy).

[/QUOTE]

Docinki? Gdzie?


[QUOTE][B][COLOR=#ff0000]ale Ewa wyraźnie odrzuca propozycję hoteliku u anja w Tomaszowie, bo daleko (100 km. A do Olsztyna,200 km byłaś gotowa go wysyłac...)[/COLOR][/B]

[/QUOTE]

Ja widzę wyraźną różnicę między wsyłaniem psa do ośrodka na rehabilitację a umieszczeniem nastawionego na człowieka, niechodzącego owczarka w pomieszczeniu, w którym nie ma człowieka
Zresztą w świetle obecnie posiadanych informacji Olsztyn też już nie ma sensu

Link to comment
Share on other sites

i nie dokładajmy jej "dodatkowych nie potrzebnych emocji"...

Decyzja i działania muszą być przemyślane...
Pieniądze są oczywiście Roja (oczywista,oczywistość ;)), tylko żeby to nie obróciło sie przeciwko Rojowi... chodzi mi o to, żebyśmy przypadkiem nie przegapili jakieś granicy... żebyśmy przypadkiem na siłe nie ciągneli Roja nie cieszącego się z bycia, tylko cierpiącego, bo mnóstwo ludzi ofiarowało pieniądze dla Roja i mnóstwo osób się zaangażowało...

Link to comment
Share on other sites

MNIE TEŻ PRZYKRO EKIANA- ZA TWORZENIE BAJEK Z TWOJEJ STRONY I MAGICZNEJ OTOCZKI - ZE WSZYSTKO JEST INACZEJ NIZ MÓWI KAŻDY LEKARZ.

4Dogs na pewno straci wiarygnodność, ale NIE dzięki informacjom przekazywanym z mojej ręki. Ja napisałam to, co powiedział [B]dr Olkowski [/B]( [B][SIZE=2]chirurg, neurolog, ortopedia) [/SIZE][/B]a nie moje wlasne wydumania ( jak to robisz Ty, np.: "Roj ma starte ząbki od jedzenia kamieni z głodu" - normalnie się uśmiałam :):):)).


Mi jest persnolanie wstyd- za Twoje błędy ortograficzne na plakatach Roja, za nieumiejętne robienie zdjęc, "dzieki którym" szczeniaki siedziały 4 miesiące w DT, za Twoje lenistwo w sprawie strony, brak aktualizacji oraz za to, że nie szanujesz osób, które wpłaciły pieniądze na Roja ani zdania osób, które więcej przeżyły psów niz Ty swoje 4.

a najbardziej za to: Za to, że chcesz, żeby on cierpiał ale żył w imię Twojej pomocy.

Szkoda mi Ciebie i Twojego nieumiejętnego zarządzania własnymi emocjami, gospodarowaniem energią, ktore wynikają prawdopodobnie z tego i owego w Twoim zyciorysie. Ale nic to, życzę Ci wszystkiego najlepszego na Twojej drodze życia :) Szczerze, naprawdę.

Dodatkowo, nie mogę patrzeć Dziecko na Twoje obłędnie wprost niedojrzałe komentarze...ale podziwiam chęć walki - masz zadatki na wolontariusza ( kiedyś, jak zmądrzejesz trochę i będziesz dzialać głową a nie emocjami- to się to sprawdzi ).

Skoro odbierasz mi jakąkolwiek możliwość zarządzania stroną to ja Ci daję za to[COLOR=#ff0000][B] nagrodę[/B][/COLOR] ( tak trochę niesłusznie, bo powinnam też Ci coś zabrac w imię zasady wzajemności, ale....) - [B]ja nadaję Ci status mojego stałego Z-cy[/B]; masz pod opieką Florkę, Koko i Dżambo- tylko proszę, nie rób zadnych głupot, masz odpowiedzialne zadanie.

ps.

Ewa - nowa strona 4DogS była juz prawie gotowa, ulotki i wizytkówki też - czekaly na moment, żeby je taniej druknąc, ale widze, że na marne, wiec niech sobie skorzysta ktos inny. podeślę Ci faktry a za wysyłke bazarkow zaplacę sama, nie oddawaj mi pieniędzy - niech idą na psy. Wszelkei fanty podrzucę Ci do domu jak tylko znajdę jakis transport.

Ekiana- brawo za akcję: "Ja Ci zabiorę zabawkę i już się nie bedziesz bawić w naszej piaskownicy, z mojej niemocy Ci wszystko zabiorę i potupię kilkoma nóżkami i wodą z wiaderka Cię obleję, łaaaaaaa. Taka jestem mała zła Ekianka- kijanka". Rety, jakim Ty jesteś dzieckiem ;/ Zawiodłam się na Tobie bardzo.

[B]Powodzenia Dziewczyny.
[/B](większego *******enia dawno nie słyszałam....
Ale w jakiś sposób rozumiem, nie będę drażnić lwa ,bo mnie jeszcze zatupie nóżkami a sobie włosy z grzyweczki powyrywa).

[B][COLOR=#ff0000]ROJ- TRZYMAM KCIUKI, ŻEBY CI BYŁO DOBRZE - NIEZALEZNIE OD TEGO - GDZIE TO BĘDZIE.
[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Chyba trzeba poprosić moderatora by oczyścić wątek. Proponuję wylać kubeł zimnej wody na siebie u każdego, włącznie ze mną, ostudzić i racjonalnie podejść do tematu, a nie przerzucać się i zaśmiecać Rojowi wątek, tworzyć niesmaczną atmosferę szkodzącą Rojowi, a to przecież o niego tu chodzi, a nie o personalne uwagi. Na nim się skupmy, a nie na przerzucaniu kto ma rację i kto co zrobił źle w czyimś mniemaniu. Wszystkim chodzi o godne odejście Roja, o radosne dni u schyłku życia i na tym się skupmy proszę.

Link to comment
Share on other sites

Ida a ja proponuję, żebyś W KOŃCU zajęła się psami, które wyciągnęłaś i zostawiłaś wyłącznie na mojej głowie, więc nie przerzucaj odpowiedzialności, jedynie umywasz ręce. jak zwykle od prawei 2 lat...
Wspaniale, że się pojawiłaś zrobić TYLKO zaamieszanie. To na pewno wszystkim pomoże.

Tyle w temcie i kończę dyskusję z Tobą, mając jednak nadzieję, że czujesz się odpowiedzialna za to, co osfoiłaś a w tym przypadku wyciągnęłaś:)

Ekiana, daj spokój, szkoda nerwów

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem tych "wrogich"wpisów ale rozumiem emocję.Wiem że gdzie jest miłosc tam one zawsze będą.
Mam nadzieję że to nie spowoduje że ludzie uciekną stąd...
Ja w każdym bądź razie uszanuje każdą decyzje związaną z Rojem bo wiem ze każda będzie z miłosci- najpiękniejszego uczucia:)
Jeśli będziecie walczyc to będę wpłacała na lego leczenie.
Jeżeli podejmiecię inna decyzję to też wiem że z bardzo cięzkim sercem to uczynicie.
Wielu ludzi powinno chodź raz zajrzec tu na wątek dogo i uczyc się od Was!
Powodzenia:)

Link to comment
Share on other sites

jasne , nic nie robię, wszystko robi święeeeeeeeeeeta Ewaaaaaaa Amen Ludniak....rozsmieszasz mnie.

Tak zjawiam się- jak jesteś w czarnej dupie i Ci ręce opadają ( patrz: DT dla szczeniaków, zdjecia szczeniaków, zdjecia Roja, reklama dla Roja, odebrac fanty,poszukać kogoś skądstam itd). Nie siedzę dniami i nocami na dogo, ale to mnie nie robi : "mniejszym pomagaczem".
Tak, wpadam robię zamieszanie, wsadzam kij w mrowisko i dzięki temu z Twoich lamentów i kwilenia w koncu coś wynika- naprawdę tego nie zauważyłaś?



JA KONCZE WSPÓLPRACĘ Z WAMI OBIEMA - nie mam zamiaru dalej wchodzić w to bagno ,żeby na złośc światu i w imię własnej satysfakcji- ratowac ROJA, żeby się męczył ale zył, bo Ekiana i Ludwa baaaaaaaaaaaaaaardzo chcą mu "pomóc".
Ewa, Ty moze kiedyś zrozumiesz i podziekujesz.
Ekiana - Tobie nie mam nic wiecej do powiedzenia, biedne dziecko jestes i tyle.

Do widzenia, albo lepiej nie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='idusiek']

[B]Chcecie mu pomóc, naprawdę?

Moim zdaniem nalezy zrobić 1 z 2 rzeczy:
a) znajdzcie mu dożywotni DT, który w pełni mu się poświęci ( mocz, kupa, noszenie, wet co chwila, ew cewnik, leki, masaże,
materac antyodleżynowy, leczenie ran) -
[COLOR=#ff0000]
[/COLOR]
b) dajcie mu spokojnie odejsc, bo to jest 12 letni onek, poważnie chory, obolały i jadący non stop na przeciwbólowych - i tak do konca życia.

[/B]WSZYSCY CHCEMY DLA ROJA JAK NAJLEPIEJ , ALE NOWE FAKTY, KAŻDEGO DNIA CORAZ TO GORSZE OPINIE, DIAGNOZY MÓWIĄ:
[COLOR=#0000ff][B]nie da się pomóc inaczej niz na te 2 sposoby.
[/B][/COLOR]Każdy normalnie myślący człowiek/ lekarz/ doświadczony zwierzolub- wybrałby opcję nr 2, żeby psa dłużej nie męczyć.



Tym samym - witam i żegnam.
ja się juz wypowiadać nie będę ani na dogo ani na fb.[/QUOTE]


Zgadzam się z Twoimi słowami Ida.
Dowiedziałam się że pies jest na przeciwbólowych, wcześniej słyszałam że nie cierpi, czyli gdyby je odstawić to co by było?
Powiem tak od 3 lat moja babunia (w tym roku skończy 100 lat) leży. od roku karmiona rurką...
odleżyny, pieluchy wyciskanie pechcerza czyli wszystko to co ma Roj. I wiecie co myslę że zwierzeta to szcześciarze, bo nie ma eutanazji dla ludzi.

BTW Czy ktos kto prosi o pomoc dla tego psa zajmował sie kiedyś psem w takim stanie? wie jaka to cieżka i cholenie cieżka praca?

Link to comment
Share on other sites

coz jestem w temacie dosc dobrze zorientowana to ze nie pisze oznacza ze nie wiem czy powinnam sie wypowiedziec bo moze zabrzmiec znowu kontrowersyjnie
Wszystkie swiete ktore pisza o tym ze Roja trzeba leczyc i postawic na nogi nie wiedza co mowia 0 czy ktoras z ratowniczek na odleglosc kiedykolwiek miala doczynienia z psem w takim stanie ? watpie , nie macie pojecia o czym piszecie wybaczcie ale opieka nad psem starym niechodzacym z odlezynami wlasna niemoca i czasem ktory nie dzala n akorzysc to utopia. Akurat dobrze wiem co to tego rodzaju opieka i pisanie o tym w jakich warunkach chcialaybyscie/ chcielibyscie umiescic spa czyli bez psow z opieka cala dobe w domowych warunkach to sny o potedze - ktora wiec pytam z was mu to zapewni ?/?To co pisze Idausiek to jedna z madrzyejszych info na tym watku wybaczcie prostolinijnosc wypowiedzi.
mysle o tym zeby zabrac psa nie od dzisiaj - tylko rozumiem ze to kiepskie warunki - inne psy - inne koty brak uwagi i atencji 24 godziny na dobe..... absurdalna sytuavja i wypowiedzi ktore wskazuja ze ci ktorzy pisza wiedza o tego rodzaju psach tyle co ja o bibli czyli wiem ze istnieje.
Niech kazda z was uderzy sie w piers i zastanowi czy takiego zycia chcialaby dla swojejego dzieckas? matki? siebie ? Czy pies ktory cale zycie chodzil a teraz nie jest w stanie sie poruszyc o krok nie cierpi bedac n aprzeciwbolowych srodkach skazany na wysranie badz nie na wysikani ebadz nie - ktoras z was miala kiedys durne zapalenie pecherza ??
ratowanie dla swoich egoistycznych pobudek to jest dopiero egosiz a nie milosierdzie pieprzone.
Skazywanie psa na zycie w takim stanie jest znecaniem sie i powinno byc karalne.
To co mozn atemu psu zapewnic to godziwa spokojna smierc wsrod w miare bliskich mu osob ale zadna z was nie jest mu az tak bliska bo zadnej z was az tak nie zna
A zabranie go do domu pokazanie jakie zycie jest piekne a potem odebranie tego zycia jest moralne ???/
To jest moj dylemat wlasnie - zabiore Roja do siebei przyzwyczaje pokaze ze czlowiek nie tylko bije i umieszcza w klatce i zadaje bol opatrujac rany ktore bola i dla zaciemnienia podajac leki przeciwbolowe a potem ot uspie go bo przestane dawac rady bo zadna z milosniczek zycia poczeteho z tego watku nie przyjedzie zeby mi pomoc go podnosic i gdziekolwiek zawiezc jak zawsze w tego rodzaju sytuavjach - zabrac zabrac pomozemy a potem cisza ..... cisza jak makiem zasial bo pies bezpieczny sumienia wyzwolone i czytse ufff koniec pracy ..... wiec przestancie pisac dyrdymaly i stawiac zamki na lodzie jesli ktos ma taka mozliwosc zeby zabrac Roja gdzie bedzie sam w domu i przewracac go z boku n abok co godzine stawiac i masowac niech si eodezwie albo przestancie pieprzyc

Link to comment
Share on other sites

[B]beka, czarna anda[/B]- dziękuję za popracie moich słów.

Właśnie tego spodziewałam się po starych, doświadczonych dogomaniakach, kórzy dużo widzieli, dużo wiedzą i nie stukają tylko na pusto w klawiatury.

[B]Dziekuję , to dużo dla mnie znaczy
[/B][SIZE=1]( mimo, iż ktos za te słowa odebrał mi administrowanie stroną,
Ekiana- buziaki;) ).

[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='idusiek'][B]beka, czarna anda[/B]- dziękuję za popracie moich słów.

Właśnie tego spodziewałam się po starych, doświadczonych dogomaniakach, kórzy dużo widzieli, dużo wiedzą i nie stukają tylko na pusto w klawiatury.

[B]Dziekuję , to dużo dla mnie znaczy


[/B][SIZE=1]( mimo, iż ktos za te słowa odebrał mi administrowanie stroną,
Ekiana- buziaki;) ).

[/SIZE][/QUOTE]

Owszem jestem króciutko tutaj,nie mam wiedzy i doswiadczenia i byc moze tylko stukam tutaj na pusto w klawiature itp,uważam też że każdy ma prawo miec swoje zdanie i wyrażac je,ale nie koniecznie używając "brzydkich"słów.kłócenie się nawzajem i obsmarowywanie słóży nam ludziom,ale nie psiakom i Rojowi.
Wiem co to schorowany psiak który sika czy kupe robi przy sobie,wiem co to dzwiganie psiaka i nie młodego już.Ale spojrzenie w oczy psu i zobaczenie na żywo miłosci jest bezcenne.
Dziewczyny zbierając kasę nie biorą jej dla siebie wiec nie walczą o kase tylko o psa.
Owszem ważne jest co potem......tym bardziej że każdy jest "obłożony"zwierzętami..

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałem bekę,czarna andę,wiem,że to są osoby,które wiedzą co piszą i mają doświadczenie jak mało kto.Nie wiedziałem,że pies jest na ciągłych prochach,myślałem,że przejściowo(cewnik ,odleżyny).Poczekam na wypowiedź Ewy,Ekiany po wizycie u Roja oraz podobno ma być jeszcze konsultacja z Bernardynami.Jeżeli faktycznie pies ma taki beznadziejny stan,cierpi,leci na prochach,ma 12 lat,męczy się to dajmy mu najlepszy dom jaki istnieje i nie istnieje czyli niebyt:-(Mam przed oczami moje owczarki,którym nie pozwoliłem na uporczywe leczenie.Ale ich stan znałem na żywo i mimo bólu nie przedłużałem.Jeżeli jest tak beznadziejnie jak piszecie(proszę Ewę o potwierdzenie),to nie ma na co czekać.Ale tylko w tym wypadku.Ja chcę by ten pies już nie cierpiał,jeśli naprawdę cierpi.Wiem,że co mój post to inna opcja ale dociera tu tak wiele sprzecznych informacji,że piszę pod każdą ewentualność,tylko dla dobra Roja,nie dla naszych,moich zachcianek.

Link to comment
Share on other sites

Chyba mogę zabrać głos w temacie, bo moja Szaba została uśpiona w wieku 13 lat i miała to wszystko o czym napisała czarna anda poniżej. Nie miała odleżyn- nie doczekała ich i to było jej szczęście. Tak uważam. Z bólem serca, ale z miłości i szacunku dla naszej suni podjęliśmy decyzję o pozegnaniu. Zrobiliśmy to dla niej, a nie dla siebie. Kiedy zachorowała i przestała chodzić miala nas przy sobie bez przerwy. Wizyty weta kilka razy w tygodniu, materac dla mnie zniesiony do salonu obok jej pontonu, wstawanie do niej kilka razy w nocy, zmiana podkładów, kroplówki w domu, wynoszenie do ogrodu na rękach w dwie osoby, bo sama nie dałabym rady. Opieka jak nad malutkim dzieckiem. Masowanie łap, przekladanie, przenoszenie, wynoszenie, przecieta do kosci ręka męża przy budowie rampy na schody, kiedy jeszcze byla nadzieja, ze pies wstanie, glaskanie, siedzenie przy posłaniu- miala opiekę 24h/dobę, ale to była bardziej walka dla nas, niż dla niej. Teraz tak myślę i zastanawiam się czy może nie powinniśmy wcześniej podjąć tej decyzji- czy nie meczyliśmy niepotrzebnie psa przez co najmniej 2-3 tygodnie, kiedy juz bylo z nią kiepsko. Pocieszam się, ze miala nas przy sobie cały czas. Pieniądze to nie wszystko. Gdyby byla to tylko kwestia finansów, to nasza Szaba do dziś by żyła...[quote name='czarna anda']coz jestem w temacie dosc dobrze zorientowana to ze nie pisze oznacza ze nie wiem czy powinnam sie wypowiedziec bo moze zabrzmiec znowu kontrowersyjnie
Wszystkie swiete ktore pisza o tym ze Roja trzeba leczyc i postawic na nogi nie wiedza co mowia 0 czy ktoras z ratowniczek na odleglosc kiedykolwiek miala doczynienia z psem w takim stanie ? watpie , nie macie pojecia o czym piszecie wybaczcie ale opieka nad psem starym niechodzacym z odlezynami wlasna niemoca i czasem ktory nie dzala n akorzysc to utopia. Akurat dobrze wiem co to tego rodzaju opieka i pisanie o tym w jakich warunkach chcialaybyscie/ chcielibyscie umiescic spa czyli bez psow z opieka cala dobe w domowych warunkach to sny o potedze - ktora wiec pytam z was mu to zapewni ?/?To co pisze Idausiek to jedna z madrzyejszych info na tym watku wybaczcie prostolinijnosc wypowiedzi.
mysle o tym zeby zabrac psa nie od dzisiaj - tylko rozumiem ze to kiepskie warunki - inne psy - inne koty brak uwagi i atencji 24 godziny na dobe..... absurdalna sytuavja i wypowiedzi ktore wskazuja ze ci ktorzy pisza wiedza o tego rodzaju psach tyle co ja o bibli czyli wiem ze istnieje.
Niech kazda z was uderzy sie w piers i zastanowi czy takiego zycia chcialaby dla swojejego dzieckas? matki? siebie ? Czy pies ktory cale zycie chodzil a teraz nie jest w stanie sie poruszyc o krok nie cierpi bedac n aprzeciwbolowych srodkach skazany na wysranie badz nie na wysikani ebadz nie - ktoras z was miala kiedys durne zapalenie pecherza ??
ratowanie dla swoich egoistycznych pobudek to jest dopiero egosiz a nie milosierdzie pieprzone.
Skazywanie psa na zycie w takim stanie jest znecaniem sie i powinno byc karalne.
To co mozn atemu psu zapewnic to godziwa spokojna smierc wsrod w miare bliskich mu osob ale zadna z was nie jest mu az tak bliska bo zadnej z was az tak nie zna
A zabranie go do domu pokazanie jakie zycie jest piekne a potem odebranie tego zycia jest moralne ???/
To jest moj dylemat wlasnie - zabiore Roja do siebei przyzwyczaje pokaze ze czlowiek nie tylko bije i umieszcza w klatce i zadaje bol opatrujac rany ktore bola i dla zaciemnienia podajac leki przeciwbolowe a potem ot uspie go bo przestane dawac rady bo zadna z milosniczek zycia poczeteho z tego watku nie przyjedzie zeby mi pomoc go podnosic i gdziekolwiek zawiezc jak zawsze w tego rodzaju sytuavjach - zabrac zabrac pomozemy a potem cisza ..... cisza jak makiem zasial bo pies bezpieczny sumienia wyzwolone i czytse ufff koniec pracy ..... wiec przestancie pisac dyrdymaly i stawiac zamki na lodzie jesli ktos ma taka mozliwosc zeby zabrac Roja gdzie bedzie sam w domu i przewracac go z boku n abok co godzine stawiac i masowac niech si eodezwie albo przestancie pieprzyc[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='idusiek']
JA KONCZE WSPÓLPRACĘ Z WAMI OBIEMA - nie mam zamiaru dalej wchodzić w to bagno ,żeby na złośc światu i w imię własnej satysfakcji- ratowac ROJA, żeby się męczył ale zył, bo Ekiana i Ludwa baaaaaaaaaaaaaaardzo chcą mu "pomóc".
Ewa, Ty moze kiedyś zrozumiesz i podziekujesz.
Ekiana - Tobie nie mam nic wiecej do powiedzenia, biedne dziecko jestes i tyle.

Do widzenia, albo lepiej nie :)[/QUOTE]

Tak, Ida, dziękuję, że w końcu jasno napisałaś,że nas opuszczasz. O ile rozumiem twoje racje odnośnie Roja o tyle mam dość twojej impertynencji.

I chyba w glorii i chwale podzękuję Idzie na fb za to, że tyle pieniędzy udało się jej uzbierać. A twoj ogromny wkład w działalność...ruszyłaś tyłek jak w końcu napisałam co o tym myslę. Przez cały ten czas nie utrzymałaś nawet jednego psa, więc naprawdę szkoda gadać. Zostawiłaś mnie ze wszystkim samą a teraz jesteś wielce zaangażowana. Gdzie byłaś do tej pory? I gdzie te psy miałaś?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...