Jump to content
Dogomania

Agresja - jakie szkolenia ?


Polawa

Recommended Posts

Mam szkota, ktory jest bardzo bojazliwy i stad od malego objawia sie u niego agresja. Probowalam go szkolic anty-komendami ,ale on jest bardzo agresywny do wszystkich psow. Ostatnio, gdy byl spuszczony zostal troche staranowany przez wilczura na ktorego sie rzucil (szkot sie rzucil na wilczura). Oczywiscie nic sie nie stalo,bo psy byly szybko rozdzielone, ale uraz mu powrocil ze zdwojana sila. Myslalam,zeby pojsc z nim na szkolenia,ale on przeciez bedzie wariowal jak tylko zobaczy inne psy. Rzuca sie i na suki i na szczeniaki - on ich nawet nie wacha , tylko od razu sie rzuca.
Wiem,ze sa to bledy wychowawcze, dlatego prosze o pomoc czy ktos z was zna jakies szkolenie etc. co mogloby nam pomoc opanowac te agresje. Pies ma 1,5 roku.

Link to comment
Share on other sites

Psy agresywne,moim zdaniem powinno się szkolić metodami pozytywnymi.
Praca z takim psem jest bardzo długa i ciężka.Poszukaj w swoim mieście szkoły dla psów pogadaj z trenerem,on ci na pewno coś doradzi.Z początku powinny to być zajęcia indywidualne,potem takiego psa bardzo stopniowo wprowadza się do grupy.
Powiem Ci,ze nie jesteście na straconej pozycji dlatego,że znasz psa od małego i co najważniejsze znasz przyczynę jego zachowania.;)

Link to comment
Share on other sites

Dzieki wielkie za odpowiedzi i podpowiedzi. Calkowicie sie zgadzam,ze psa trzeba szkolic metodami pozytywnymi - moim zdaniem tylko one sa w stanie calkowicie wyeliminowac problem. Jedyne czego potrzebuje to doswiadczonego trenera. Na szczescie juz sie przejasnia i zaczyna byc cieplej ,wiec moze niedlugo cos zaczniemy.
Jesli ktos ma do polecenia szkole lub trenera z okolic Bemowa i tamtej strony Warszawy to bede wdzieczna za kontakt.
Pozdr

Link to comment
Share on other sites

witam, ja mam haszczaka 2letniego samca, agresywny jest niesamowicie do psow, a juz z psem sasiada to dzis 2 raz sobie porzadnie skoczyly do gardla. Przecisnal mi sie pod ogrodzeniem i zaatakowal tamtego. Nie wiem jak mam nad moim zapanowac, nie dajemy sobie z nim rady. Jest to nasz pierwszy pies i totalnie sie nie slucha i jest nie ulozony. Zdaje sobie sprawe ze wieksza czesc winy ponosimy my jako wlasciciele. Znacie moze jakies szkoly tresury w poblizu? bo obawiam sie ze z niego socjopata i agresor. Prosze o pomoc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Polawa']Rzuca sie i na suki i na szczeniaki - on ich nawet nie wacha , tylko od razu sie rzuca.[/QUOTE]

Skąd ja to znam, mój 1,5 roczny west też tak ma.Uczęszczaliśmy na szkolenie, ale właśnie tam został pogryziony przez ONka. Do niedawna szczerzył się tylko na ich widok, ale ostatnio coś mu się poprzestawiało i atakuje "wszystko co się rusza". Z podziwem obserwuję jak niektóre psy przechodzą obok siebie bez emocji...
Trenuję odwracanie uwagi i chwalę, gdy jest grzeczny. Ale są sytuacje, które niweczą wszelkie postępy np. dzisiaj, idziemy chodnikiem kilka metrów od nas leży przywiązana suka rasy bokser, przechodzimy, mój pies super spokojny, ja zadowolona ale czujna, cofnął się krok w jej kierunku, gdy ona nagle podniosła się i do niego :crazyeye: zerwała się z uwięzi, zaatakowała. Ran nie widać, przynajmniej na ciele. A wydawało się, że sytuacja opanowana.
Cóż, uczymy się stale...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='baszunia']obawiam sie ze z niego socjopata i agresor. Prosze o pomoc[/quote]

A czy pies się aby nie nudzi? Może ma za mało ruchu i szajba mu odbija? Ile czasu dziennie spędzasz z nim na spacerach i jak te spacery wyglądają?
No i kastracja - mogłaby pomóc...
Poza tym ogrodzenie trzeba wzmocnić (podmurówka?), żeby pies nie podkopywał się do sąsiada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']"U psów agresywnych w grę wchodzi tylko szkolenie metodami pozytywnymi."

[/quote]


oj to życzę powodzenia z całego serca szkolenie psów agresywnych metodami pozytywnymi. Taki psy należy "złamać" bo nie ma innej rady..

większość powie po co kolczatka przy szkolenie..przecież to bez sensu.. a ja dalej będę utrzymywać swoje zdanie, że w pewnych przypadkach jest potrzebna i koniec kropka.

Link to comment
Share on other sites

[LEFT]proszę nie mów o psie "niewychowany drań" bo to świadczy tylko o Tobie.

Polecam

ośrodek [B]KORKUS[/B]


40-334 Katowice
Obr.Westerplatte 130
tel. (0 32) 255 50 38, 0 505 081 071, 0 502 749 878
tel./fax (0 32) 608 00 88[/LEFT]

doradzą w każdej sprawie..trafiają tam na prawdę psy trudne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolcia123']oj to życzę powodzenia z całego serca szkolenie psów agresywnych metodami pozytywnymi. Taki psy należy "złamać" bo nie ma innej rady..

większość powie po co kolczatka przy szkolenie..przecież to bez sensu.. a ja dalej będę utrzymywać swoje zdanie, że w pewnych przypadkach jest potrzebna i koniec kropka.[/quote]

To w takim razie ja zyczę powodzenie. Bo znałam już super trenera z Katowic,który z psa agresywnego zrobił jeszcze większego,właśnie za pomocą kolczatki i bicia,tak że psu ze wszystkich otworów krew się lała. Chyba nie muszę dodać,że treser stwierdził że nie ma już dla tego psa ratunku i został uśpiony.
Aha i dodam,że nie był to pseudo treser, posiada wszystkie papierki ZKWP

Link to comment
Share on other sites

dzieki za pomoc, sprobuje z tymi Katowicami..
na pewno problemem jest zbyt mala ilosc ruchu bo oboje z bratem studiujemy i pracujemy, na uszczelnienie ogrodzenia nas nie stac, co do spacerow to staram sie z Haszem wyjsc przynajmniej raz dziennie na taki dluuuzszy spacer- z lina do canicrossu. Sęk w tym że nie ułożyliśmy go i praktycznie nie ma kontaktu z innymi psami bo je atakuje- przynajmniej wszystkie samce. Zaniedbałam strasznie jego wychowanie i poprostu teraz chce tylko jakoś go oduczyc agresji i moze znalezc mu lepszy dom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='noblistka']To w takim razie ja zyczę powodzenie. Bo znałam już super trenera z Katowic,który z psa agresywnego zrobił jeszcze większego,właśnie za pomocą kolczatki i [B]bicia,tak że psu ze wszystkich otworów krew się lała. Chyba nie muszę dodać,że treser stwierdził że nie ma już dla tego psa ratunku i został uśpiony.[/B]
Aha i dodam,że nie był to pseudo treser, posiada wszystkie papierki ZKWP[/quote]

W głowie się nie mieści... :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='noblistka'] Bo znałam już super trenera z Katowic,który z psa agresywnego zrobił jeszcze większego,właśnie za pomocą kolczatki i bicia,tak że psu ze wszystkich otworów krew się lała. Chyba nie muszę dodać,że treser stwierdził że nie ma już dla tego psa ratunku i został uśpiony.
Aha i dodam,że nie był to pseudo treser, posiada wszystkie papierki ZKWP[/quote]
[COLOR=darkslateblue]To co z tego, że posiada papierki:shake: sorry, dla mnie to psychopata...[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='baszunia']dzieki za pomoc, sprobuje z tymi Katowicami..
na pewno problemem jest zbyt mala ilosc ruchu bo oboje z bratem studiujemy i pracujemy, na uszczelnienie ogrodzenia nas nie stac, co do spacerow to staram sie z Haszem wyjsc przynajmniej raz dziennie na taki dluuuzszy spacer- z lina do canicrossu. Sęk w tym że nie ułożyliśmy go i praktycznie nie ma kontaktu z innymi psami bo je atakuje- przynajmniej wszystkie samce. Zaniedbałam strasznie jego wychowanie i poprostu teraz chce tylko jakoś go oduczyc agresji i moze znalezc mu lepszy dom.[/quote]
Dłuższy tzn. ? Może porządny spacer, albo np. bieg przy rowerze złagodzi problem? Niewybieganie jest częstą przyczyną agresji.

[SIZE=1]Pominę fakt brania psa rasy potrzebującej mega dużo ruchu przy braku czasu właścicieli...
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...