Jump to content
Dogomania

Wspaniała suczka Tina znalazła DS. :)


Ewelinaaa

Recommended Posts

  • Replies 574
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wróciliśmy, cali, zdrowi.. tylko obrzygani :D
Tinka przez pierwsze dwie godziny zwymiotowała kilka razy, na szczęście później jej przeszło i resztę podróży spędziła na moich kolanach. Nie dało jej się zrzucić! W domu spoko. Koty zamknięte, dzidziuś u babci więc dzisiaj Tinka jest panią na włościach ;) na początku była troszkę niepewna, a teraz czuje się już jak u siebie. Wszędzie chodzi za nami, ciągle merda ogonem i żebrze o jedzenie :)

Link to comment
Share on other sites

Niestety Tina poluje na koty :( Na początku była bardzo zdystansowana, wręcz się ich bała. Teraz kiedy emocje opadły najzwyczajniej w świecie robi przyczajuchę ;) na leżącego kota i leci. Nie zareagowałam w porę i jednego już capnęła. Mam nadzieję, że uda nam się ją tego szybko oduczyć inaczej będzie mega lipa :(
Pokazałam jej tylko dwa koty - naszych rezydentów, które nawet do niej nie podchodzą więc nie powinna czuć się jakoś osaczona, czy coś w tym stylu..

Link to comment
Share on other sites

Kurcze a to d...a zbita:( Biedny kociak, nic mu nie jest? To szok dla mnie, w końcu była wśród kociaków w tej kociarni czy gdzieś tam i nic nie robiła a tu takie rzeczy:shake: Może poprostu chce sie wykazać przed nowymi włścicielami i rozumuje na swoj psi rozumek że tym zapunktuje?:roll: Ja pierwsze mialam psa, on był psem na koty niecierpiał ich że hej... potem siostra wzieła kota i pies moze nie pala do niego milościa ale udało nam się doprowadzić do tego że go toleruje i jego jedynego jako przedstawiciela rasy kociej zostawia w spokoju. Tylko że to wymagało pracy, duuuużooo pracy....:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pomóżpomagać']Ja pierwsze mialam psa, on był psem na koty niecierpiał ich że hej... potem siostra wzieła kota i pies moze nie pala do niego milościa ale udało nam się doprowadzić do tego że go toleruje i jego jedynego jako przedstawiciela rasy kociej zostawia w spokoju. Tylko że to wymagało pracy, duuuużooo pracy....:roll:[/QUOTE]
Być może chce się wykazać dlatego jej od razu nie skreślamy ;) Jednak powtarzałam 100 razy, że akceptacja kotów jest warunkiem koniecznym. Prowadzimy dom tymczasowy i przez kilka dni możemy izolować koty itp. jednak nie możemy na długo postawić domu na głowie, bo psiak którego wzięliśmy atakuje koty. Całe szczęście zaatakowała dorosłego, kumatego kota. Gorzej gdyby dorwała jakiegoś maluszka :(
Jest nam bardzo przykro, bo Tinka to na prawdę super psinka. Poza tym na podróż do Poznania oraz bilety dla Eweliny i jej kolegi wydaliśmy ogromną (jak na nasz budżet) sumę pieniędzy. Na prawdę nie chcielibyśmy aby to wszystko poszło na marne.

Link to comment
Share on other sites

Szacunek dla was że jej nie skreślacie tym bardziej że prowadzicie dt dla kociaków i przeciez jak by nie było one są na pierwszym miejscu. Żeby to wszystko udało się jakoś pogodzić, żeby Tinka się opamietała:shake: A może jakis szkoleniowiec by pomógł? Tylko że to wymaga czasu no i pieniędzy. Z pieniedzmi może by sie jakos udało uzbierać ale co z czasem? Przecież wiecznie nie możecie zamykac kociaków czy Tinki:roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...