Nutusia Posted July 5, 2012 Author Posted July 5, 2012 Nic się nie martw - diabełek jest przystosowywalny ;) Raz czekałyśmy długo w kolejce do Doktora, a że było gorąco, w poczekalni... kotki, więc stałyśmy na chodniku przed lecznicą, w towarzystwie miłej pani i jej staruszka psiaczka. Lecznica się mieści przy głównej ulicy (czyli takiej jakby krakowskiej bocznej ;)), ale samochody jeżdżą, ludzie po chodniku chodzą, a Mufolek sobie dreptał, dreptał, na rączki trochę chciał, ale ciężko już tę kluchę dźwigać na dłuższą metę, więc się w końcu położyła na chodniku obok staruszka i spokojnie zaczekałyśmy na naszą kolej. Gorzej jest z chodzeniem na smyczy, bo diabełek swoje zdanie ma, i jak nie chce iść w wybraną przez człowieka stronę, to... nie idzie :) Wysyłam do Cię PW z adresem - w razie czego dzwoń ;) Quote
AMIGA Posted July 5, 2012 Posted July 5, 2012 A ja, mimo, że złozona niemocą będę jutro mocno zaciskać kciuki. No i oczywiście po powrocie z "mojego raju" wpraszam się bezczelnie na te niechciane przez Mufinke chrupki. Tym bardziej, że one light mają być, a ja nieustająco jestem na ścisłej diecie (Nutusiu - Ty dalej trwasz ze mną na diecie? U mnie efekty już podobno widać,a waga mi mówi, że straciłam 10 kg :multi::laugh2_2:) Quote
Luna14 Posted July 5, 2012 Posted July 5, 2012 [quote name='Nutusia']Najpierw szerokiej drogi trzeba życzyć Kokanigrze, jej TZ-owi i psim pasażerom do Wwy ;) I od razu napiszę (żebyście mi przypadkiem nie współczuły :eviltong:) - płakać nie będę, bo jest to kolejny przypadek, że pies będzie miał w DS lepiej niż u mnie, więc cieszyć się trzeba, a nie mazać! :multi: Luna14 - 18 kg - piękny wynik :razz: No cóż, u psów jak u ludzi - jedni są puszyści, choć całe życie na dietach, a inni jedzą ile wlezie, a chudzi - nie było i nie ma sprawiedliwości na tym świecie:shake: Wasz dom jest po prostu... modelowy (po wyjeździe Bajki/Majki też nie płakałam:lol:)[/QUOTE]oj tam oj tam łezki nam sie zakreciły ale z szczescia Majeczka wie że nawet jak bezie 20 to tak nasza najkochańsza i nie o zastąpienia :lol: Quote
kokanigra Posted July 5, 2012 Posted July 5, 2012 [quote name='AMIGA']A ja, mimo, że złozona niemocą będę jutro mocno zaciskać kciuki. No i oczywiście po powrocie z "mojego raju" wpraszam się bezczelnie na te niechciane przez Mufinke chrupki. Tym bardziej, że one light mają być, a ja nieustająco jestem na ścisłej diecie (Nutusiu - Ty dalej trwasz ze mną na diecie? U mnie efekty już podobno widać,a waga mi mówi, że straciłam 10 kg :multi::laugh2_2:)[/QUOTE] Amiga o wpraszaniu nie ma mowy, bo zapraszamy serdecznie...na podziwianie naszego diabełka! :lol: Co do karmy, udało nam się znaleźć brita light-bo wiem ,że tej firmy karmę mała jadła u Nutusi -więc może nie będzie tak źle...i nie zauważy, że to light :eviltong: Kupiliśmy 3kg. najwyżej zmienimy :) Oglądaliśmy też fajne szelki, ale że trudno ocenić jakich rozmiarów jest diablica- umówiliśmy się z panem "na przymiarkę" jak już będziemy w komplecie :p Quote
Nutusia Posted July 6, 2012 Author Posted July 6, 2012 Amigo - SZACUN, że tak powiem... Ja tak na tej diecie trwam niby, ale wyników tak spektakularnych nie mam, bo czasem robię... odstępstwa. No cóż, TV Trwam zdecydowanie bardziej trwa niż ja ;) Mufin tak się dziś rano przytulała, tak się wdzięczyła, gruby brzuchol-balonik wystawiała, jakby czuła, że się musimy naprzytulać na zapas :) I dla psiaków moich jakaś taka miła ostatnio... Rano się nawet z Kreską ładnie i całkiem długo bawiła. Stacjonarnie, na łóżku ;) Quote
b-b Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 Dzisiaj wielki dzień dla Mufci. Ja tam nie wiem Nutusia czy Ty tak całkiem łezki przy pożegnaniu nie uronisz...jak mi one na samą myśl o tym, ze udało się naszej czarnuli tak szybko wrócić do zdrowia i znaleźć nowy domek same cisną się do oczu:lol: Quote
AMIGA Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 Czekamy na meldunki z trasy :-) No może nie z trasy, ale z przekazania diablątka Quote
Nutusia Posted July 6, 2012 Author Posted July 6, 2012 W trasę Drużyna wyrusza koło południa. Szerokiej drogi, Kochani - uważajcie na siebie! Damy znać co i jak, damy. Ryczeć nie będę. Nie będę i już - takie mam mocne postanowienie ;) Wczoraj opowiadałam Pani Doktor jak się diabelstwo czuje. "Miała szczęście, spod łopaty zwiała..." Diable nasienie, z siłami nieczystymi sztamę trzyma to i zwiała :) Quote
Malgoska Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 [quote name='Nutusia']W trasę Drużyna wyrusza koło południa. Szerokiej drogi, Kochani - uważajcie na siebie! Damy znać co i jak, damy. Ryczeć nie będę. Nie będę i już - takie mam mocne postanowienie ;) Wczoraj opowiadałam Pani Doktor jak się diabelstwo czuje. "Miała szczęście, spod łopaty zwiała..." Diable nasienie, z siłami nieczystymi sztamę trzyma to i zwiała :)[/QUOTE] No to transparent muszę powitalny szykowac :) Quote
Nutusia Posted July 6, 2012 Author Posted July 6, 2012 Szykuj, szykuj! Transparent, orkiestrę i dzieci z kwiatami w krakowskich strojach :) Quote
Malgoska Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 [quote name='Nutusia']Szykuj, szykuj! Transparent, orkiestrę i dzieci z kwiatami w krakowskich strojach :)[/QUOTE] Sama im zaśpiewam .... Quote
Gusiaczek Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 [quote name='Malgoska']Sama im zaśpiewam ....[/QUOTE] ... ale w stroju regionalnie krakowskim ludowo, mam nadzieję ;) Quote
pola53 Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 Nutusiu, czy pieniądze z bazarku dotarły? Jeśli tak, potwierdź to na wątku bazarku. Chciałabym go wreszcie zamknąć :). A Mufci życzę samych radosnych i zdrowych lat w ciepłym, pełnym miłości domku. Quote
Nutusia Posted July 6, 2012 Author Posted July 6, 2012 Nie no, z Krakowa wyjechali ok. południa. Do nas dotrą pewnie blisko 17-18-ej. Trza odsapnąć, posilić się, płyny uzupełnić i takie tam ;) Quote
Malgoska Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 [quote name='Nutusia']Nie no, z Krakowa wyjechali ok. południa. Do nas dotrą pewnie blisko 17-18-ej. Trza odsapnąć, posilić się, płyny uzupełnić i takie tam ;)[/QUOTE] myslałam, że do krk juz jadą... po nocach nie bedę się wydzierać i przebierać w krakowskie stroje;) Quote
malawaszka Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 aahaaaaa ja myślałam, ze od Was koło południa :splat: Quote
Nutusia Posted July 6, 2012 Author Posted July 6, 2012 No niestety - ja jeszcze w pracy, potem rehabilitacja, a potem... piątkowe korki, bo różne rzeczy umiem robić, ale teleportować się... jeszcze nie :( Malgoska - ty się nocną porą nie wykręcaj, ino przywdziewaj wianecek i... CZEKAJ NA SYGNAŁ! :) Quote
majowa Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 jak dobrze że ja w Kraku tylko pracuje ;) bo by mnie jeszcze wział i potfór kudłaty wypatrzył Quote
AMIGA Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 [quote name='Nutusia'] Malgoska - ty się nocną porą nie wykręcaj, ino przywdziewaj wianecek i... CZEKAJ NA SYGNAŁ! :)[/QUOTE] Ufffffffffffffffffff jak to dobrze, że ja w "moim raju" jestem i nie muszę się w jakieś wianki stroić. Nie mówiąć już o śpiewaniu, bo z moim zachrypniętym głosem i seriami kaszlu raczej bym wszystkich wystraszyła i Diablica by na łapencjach do Nutusi zpowrotem pognała Quote
Ewa Marta Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 A ja protestuję przeciwko jakimkolwiek insynuacjom, że Mufka to diabel wcielony albo takie tam:-) Powitała nas radośnie, bardzo chętnie przybiegała na mizianko i ciasteczka, a do tego tulila się ile sił w małym cialku:-) Będą zdjęcia, twarde dowody, tylko musze kabelek znaleźć:-) Fajna z niej sunia, wypięniała i jak pomyśłę, że na łańcuchu stała, to mam chęć jechać i mordować gościa, który tego malucha tak traktował... Wspaniałego życia Mufko kochana!!! Quote
romenka Posted July 6, 2012 Posted July 6, 2012 Mufiątko wszystkiego dobrego :) Dziękuje Wam wszystkim za tyle serca dla małej a w szczególności Nutusi, doktorom i nowym właścicielom!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.