Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Mattilu']Ale sie szybko z kaczuszka rozprawilas, Mattilu mowi, ze mozemy zrobic zawody, to szybciej wybebesza :)

Hopka gotowa do rywalizacji[/QUOTE]

Hihihihihii, świetny pomysł
Ovo zachwycona

Posted

[quote name='Gusiaczek'][IMG]http://images36.fotosik.pl/513/07b255edb67e6095.jpg[/IMG]

Buźka :loveu:[/QUOTE]

Biedaki :crazyeye: To łobuziak z Ovolinki ;)

Posted

[quote name='barb']Biedaki :crazyeye: To łobuziak z Ovolinki ;)[/QUOTE]

Witaj Barb :)
Biedaki, tez mnie serce boli, bo nadal w sobie mam dziecięce przekonanie,
że to też żywe istoty ... ;)

Posted

[quote name='Gusiaczek']Witaj Barb :)
Biedaki, tez mnie serce boli, bo nadal w sobie mam dziecięce przekonanie,
że to też żywe istoty ... ;)[/QUOTE]
Szeleczka Malgoski też tak się rozprawia z zabawkami.

Posted

[quote name='Gusiaczek']Spoko Daleka, szybką śmierć mają zagwarantowaną ;)
Ovo humanitarna[/QUOTE]
Oj, Ovuś, nie jestem przekonana co do Twojej humanitarności... :shake:

daleka ciotka nieco wątpiąca

Posted

[quote name='inka33']Oj, Ovuś, nie jestem przekonana co do Twojej humanitarności... :shake:

daleka ciotka nieco wątpiąca[/QUOTE]

Wątpić jest rzeczą ludzką ;)
Ovo cytująca

Posted

[quote name='Gusiaczek']Wątpić jest rzeczą ludzką ;)
Ovo cytująca[/QUOTE]
Ovcia, ocal chociaż Lovujący sweterek...

daleka ciotka prosząca

Posted

Gusiak gada, że mam trefne łapki .... :(
Nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak okulałam na, tym razem, na lewą łapinę ...

Rano na balkonie głosowałam do spacerujących już pobratymców
G. wstała (się poderwała :evil_lol:), bym nie budziła niespacerujących,
a ja ...na trzech łapach :crazyeye: z balkonu ku niej ...
Siwy obudzony w trybie natychmiastowym i ziuuuuuuu do weta!
który orzekł,po wszelakich badaniach, że nadgarstek mam zwichniony
Poza opatrunkiem otrzymałam zastrzyk p/zapalny, który ponoć miał nie boleć :mad:

[IMG]http://images35.fotosik.pl/1947/57b075ee6cff473e.jpg[/IMG]

okład z Filipa ;)

[IMG]http://images38.fotosik.pl/2085/b480ee58b5cecacf.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Ellig']Dzielna mordulka:)

[URL]http://images35.fotosik.pl/1947/57b075ee6cff473e.jpg[/URL][/QUOTE]

Tu uchwyciłam tuż po powrocie z lecznicy ....

[quote name='Mattilu']W takej fajowej skarpetce i pod okładem z Filipa to się wszystko zaraz zagoi, jak nie przymierzając...na psie:loveu:

Hopka pocieszająca[/QUOTE]

dzięki Hopka :)

[quote name='barb']Biedna Ovo :placz:[/QUOTE]

Już startuje do biegania, ale szlaban ma do piątku - krótkie spacerki na smyczce ...

Posted

[quote name='Mattilu']Ovka, tylko nie wcisnij lapki w jaka szpare przy okazji remontu!

Hopka zatroskana[/QUOTE]

Na czas remontu wyprowadzamy się.
Wczoraj zdjęłam opatrunek .... Ovo nadal utyka, oszczędza łapinę, ale widać, że nie boli.
Dziwne, bo biega na spacerku, po domu i tylko co jakiś czas kuśtyka na trzech ...Trzeba dobrze się przyjrzeć, gdy idzie normalnie, czy podskakuje, by zauważyć, że mimo wszystko stara się łapkę odciążyć.
Wetka kardiolog powiedziała, że czip się przesunął w niebezpieczne miejsce i jakoś dziwnie mi się wydaje, ze to jest przyczyną. Ostatni wet zainkasował niemałe swoje i w ogóle nie zainteresował się moja sugestią, nawet nie spojrzał na zdjęcie ...
Dzisiaj idziemy do naszej Małgosi.
Zafrasowany Gusiak
Hopcia, Ovo serdecznie pozdrawia:)

Posted

[quote name='Ellig']Gusiak nie frasuj sie , Ovo to dzielna panienka i lapinka szybko wroci do swojej kondycji.[/QUOTE]

Z pewnością będzie dobrze, ale naciągactwo wetów mnie poraża :shake:
doją forsę, a zwierzak cierpi .... ech
Nie wiem na ile się zasugerowałam ... możliwe jest, że wyczułam czipa w pachwinie?
Ovo ma tam maleńką ruchomą "kulkę" ...

Posted

[quote name='Mattilu']Trzeba sprawdzic u weta, czy to czip czy co innego.[/QUOTE]

Jesteśmy po wizycie ....
Guśka bluzgała, że uszy do czachy mi się przykleiły !
A na co? na kogo?
Ano na wetów-łobuzów - najmniej ważne niepotrzebnie wydane niemałe pieniądze,
szalała ze złości, że musiałam z tym cholernym opatrunkiem bujać się kilka dni.
Nie może pojąć, że mamona jest ważniejsza niż zdrowie (goopia jakaś).
No i na siebie zła, że słaby wzrok (pomimo okularów) nie pozwolił na wyszukanie przyczyny.
Dopiero Filip pogrzebał w łapce i zauważył zaczerwienienie przy poduszeczce, jak się okazało
odleżyna od wrastającego pazura (tego, który prawie wyrwałam sobie jakiś czas temu).
Zaliczyłam zastrzyk, obcięcie pazurka, a wizyta kontrolna w czwartek + szczepienie
(wirusówki i wściekłość). Oczywiście Gusiakowi mało, to jeszcze kazała mi sprawdzić gruczoły
przy pupie - nie specjalnie mi się podobało, ale mam już czyściutkie ;)
Położenie czipa trzeba kontrolować co jakiś czas, bo, niestety, może (ale nie musi)
dać mi po ... łapach :shake:
Ps. na tę wściekłość chyba nie tylko ja powinnam być zaszczepiona ?
Ovo zastanawiająca się

Posted

Czyli to pazurek sprawial bol Ovolince ? :shake: I wet. niczego nie zauważył ? :shake: Porażka. :shake:
Cale szczęście, ze udało się wykryć przyczynę dolegliwości. Gratulacje dla Filipa. :lol: Mam nadzieję, ze teraz bedzie już tylko lepiej :lol:

Posted

Ovo, ty po prostu raz na tydzien chodz na mani i pedi kure do Filipa. Na wscieklosc zaszczep siebie i Gusiaka, zeby jej jakas zylka nie pekla. To sie podobno czlowiekowi moze zdarzyc (nam nie). No i kontroluj czipa, ale jak on z karku mogl przewedrowac Ci do lapy?!

Hopka bladzaca we mgle (niewiedzy)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...