toyota Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Ja też zagladam, ale nic nie potrafię doradzić. Mogę tylko trzymać kciuki, żeby przyczyną była jakaś błachostka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 (edited) kupy nadal brak :-( ale po siemiu wymiotów też nie było ,zaraz dam mu następne pół szklanki edit bulgocze mu w brzucholu , może coś wyjdzie z tego przelewania Edited May 19, 2012 by sonia1974 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 wyjdzie, wyjdzie - nawet wiem co ;) :evil_lol: możesz mu kupic olej parafinowy w aptece i mu podawaj strzykawka po trochu; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 albo lactulosum w syropie tez bez recdepty-pobudza perystaltykę jelit.syrp nie działa gwatownie pobudzajaco na jelita-polecany dla kobiet w ciażydaje się 1 ml na 4 kgco 8 gopdz do efektu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 Pani wetka pozwoliła dać małemu jeść - 3 łyżki ryżu z mięsem , ale się ucieszył chłopak mam obserwować ,p.wetka przyjedzie do nas więc odpada jazda autobusem:lol: , zabierze na wszelki wypadek sprzęt do pobrania krwi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 oo,to super macie.jak ma apetyt to dobrze świadczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted May 18, 2012 Author Share Posted May 18, 2012 (edited) zwymiotował ryż edit dostał leki , krew na trzustkę , wątrobę i cukrzycę i jeszcze coś ale nie pamiętam , nadal głodówka i w zależności od wyników z krwi rtg Edited May 18, 2012 by sonia1974 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 Nie znam się, ale może ten nieszczęsny kawałek wędzonki tylko ujawnił jakiś inny problem u psiaka. Miejmy nadzieję, że badania coś wykażą. Na koniec przyszła mi do głowy myśl o leku rozkurczowym no-spa. Może warto zapytać lekarza, czy można psu to podać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 jeśli pojawiaja się wymioty-12 godz.głodówka i ŻADNYCH LEKÓW DOUSTNYCH,ale o tym powinien poinformować was wet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bobryna Posted May 18, 2012 Share Posted May 18, 2012 Czyli Fafik nie miał podanego kontrastu i zrobionego zdjęcia rtg? Myślę, że warto byłoby takie zrobić, można by wtedy wykluczyć bądź potwierdzić obecność ciała obcego (zatoru)...Ten wędzony nos niekoniecznie musi być przyczyną problemów, Fafik mógł zjeść/połknąć jeszcze coś innego, co mu zaszkodziło :( Ale dobrze, że nie wymiotuje po napiciu się wody. Żeby tylko jeszcze ta kupa się pojawiła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Zagladam do Fafinia ciociu:modla::iloveyou::iloveyou::thumbs:sciskuniam ze jego zdrowenkooo! Nasza sunienka , miala kiedys wlasnie taka sytuacje - kupila prasowana kosteczke z mysla , ze pomamle i zostawi , ale nie o nie!:shake: porozrywala na kawalenki i zanim zdazylismy niuni odebrac - polknela kawaleczek .... nastepnego dnia -od ranka samego , miala biedunia bolesci brzuszkowe , kupki nie mogla zrobic , na wymioty sie zbieralo , wiec w te pedy do weta ...bez grosika , ale wet natychmiast zrobil przeswietlenie , zastrzyki na rozpuszczenie sie ewentualnego zatorku w jelitkach , nastepnie jakas ,,wlewke , prze pupke , ktora tez miala ulatwic rozpuszczenie sie w jelitkach. Kolejne dwa zastrzyki przeciw zapalne , a po 12 godzinkach- nastepne przeswietlenie , na kolejnym dopiero wyszlo zdjeciu :shake:ze jest ,,cos ,,malego w jelitkach , wiec znow seria zastrzykow ,,rozposzczajacych i antybiotyki przez tydzien czasu codzien....uf .... poprawa byla z dnia na dzien , ja juz wiecej nie dawalam nigdy naszej pipuli zadnych prasowanych psiaczkowych jedzonek, nasz niunia od wiele wielu lat -lubi sobie cos porwac ze spacerku , na kazdem, kroku patrzymy i sprawdzamy co gdzie lezy , wszystko jest pochowane , bo wezmie i chwyci zmemlane gumy do zucia z klatki schodowej nawet! ..taka pierdulenka , wiec pilnujemy i chowamy , ale czasem czlek nie ujrzy nawet , jak jakis ,,smakolyk,, zniknac moze w gardelku naszych milusinskich . .Soniu trzymamy mocnooooo kciukiiiiiiiii za Fafinka[IMG]http://supergify.pl/images/stories/yrafy/jee/1110.gif[/IMG][IMG]http://supergify.pl/images/stories/yrafy/jee/1110.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Jak się czuje Fafik? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted May 20, 2012 Author Share Posted May 20, 2012 Fafik czuje się dobrze , to jednak nie nosek mu zaszkodził ma chore gardło dlatego mi się wydawało że się zadławił przy przełykaniu tego kawałka .Już nie wymiotuje , była malutka kupka :loveu:, wyniki z krwi super . Ma jeszcze odruch wymiotny ale jest ok. Winowajca całego zamieszania dziękuje wszystkim za troskę i pomoc zdrowy uszol [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/1576/9c30be64711d528fmed.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bobryna Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 [quote name='sonia1974']Fafik czuje się dobrze , to jednak nie nosek mu zaszkodził ma chore gardło dlatego mi się wydawało że się zadławił przy przełykaniu tego kawałka .Już nie wymiotuje , była malutka kupka :loveu:, wyniki z krwi super . Ma jeszcze odruch wymiotny ale jest ok. Winowajca całego zamieszania dziękuje wszystkim za troskę i pomoc zdrowy uszol[/QUOTE] To wspaniała wiadomość :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maruda666 Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Całe szczęście, że już dobrze :) Uszyska ma świetne :loveu: jak się uprze, to poleci :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Uff odetchnęłam z ulgą. Zdrowy Fafik, dzielna pani :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 [IMG]http://supergify.pl/images/stories/yrafy/jee/1111.gif[/IMG]:loveu::loveu::loveu:jak dobrze ciotenkooooooooooo , trzymajcie sie zdrowiutenko!uchole poprostu cudneeeeeeeeee:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Fajnie,że został szybciutko odpowiednio zdiagnozowany.Fafiku wracaj do zdrówka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted May 21, 2012 Author Share Posted May 21, 2012 Dziękujemy za ciepłe słowa :loveu: Dziś jedziemy na ostatni zastrzyk a od wtorku przechodzimy na tablety Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 kamień z serca pozdrowienia i głaski od cioci kakadu :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted August 5, 2012 Author Share Posted August 5, 2012 Fafik niestety za TM Miał zarośnięte jelito proste gdybym w maju zrobiła mu rtg z kontrastem może uratowali by Malutkiego Zrobiono mu sekcję i bezpośrednią przyczyną śmierci było zachłystowe zapalenie płuc (wymioty) a jelito w 10% tylko drożne . Zachorował w niedzielę w nocy miał bardzo silne wymioty ,śladowe ilości krwi w kale wetka leczyła Go na parwo , dostał serum codziennie kroplówki i inne leki i co jest dziwne nastąpiła poprawa przestał wymiotować stał się weselszy kupka była malutka i cienka brązowa bez krwi .W nocy z czwartku na piątek dostał temperatury 44st pojechaliśmy do weta dostał leki , troszkę spadła temp. a rano pojechaliśmy do Torunia na badania , USG nić nie widać RTG z kontrastem zostało w żołądku ( 4 zdjęcia ) Lekarz zadecydował że otwiera Małego, podano mu "głupiego jasia" i wtedy zwolniły się oddechy i bicie serduszka reanimowali Go ale Fafik już nie miał sił by żyć . Moja wetka stwierdziła że ten odcinek jelita jest mało operacyjny że tylko we Wrocławiu, Poznaniu daliby radę Gdybym zrobiła mu rtg w maju jak pierwszy raz zachorował może udałoby się uratować Malutkiego .On cały czas miał apetyt jadł normalnie był wesoły kupy robił ładne takie "książkowe" nić nie wskazywało że takie chorubsko ma w sobie .Nie daruję sobie że przegapiłam coś a Fafik zapłacił życiem za to, On miał dopiero 2 lata a w lipcu minął rok jak mąż Go znalazł . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
endurka Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 Przykro mi. Warto, żebyś wiedziała, że diagnoza o której piszesz, jest bardzo nieprawdopodobna. Pies nie przeżyłby 2 lat z taką niedrożnością. Nieoperowane odchodzą jako maluchy, bo jest to wada wrodzona. Nie możliwe by też było okresowe oddawanie normalnego kału. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 5, 2012 Share Posted August 5, 2012 :-(:-(.... o matenko .... Fafuniu , cioteczko......................:calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted August 5, 2012 Author Share Posted August 5, 2012 [quote name='endurka']Przykro mi. Warto, żebyś wiedziała, że diagnoza o której piszesz, jest bardzo nieprawdopodobna. Pies nie przeżyłby 2 lat z taką niedrożnością. Nieoperowane odchodzą jako maluchy, bo jest to wada wrodzona. Nie możliwe by też było okresowe oddawanie normalnego kału.[/QUOTE] może napisałam chaotycznie ale żaden z 4 wetów którzy Go badali nie mówił ze to była wada wrodzona , chirurg który robił sekcje mówił że widział tak zniszczone jelito u starych kotów chorych na białaczkę i żaden wet nie potrafił powiedzieć jaka była przyczyna takiego zniszczenia jelita .Kupy do ostatniej niedzieli były naprawdę normalne . Opisuję to wszystko z nadzieją że może ktoś z obecnych na forum rozjaśni mi głowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonia1974 Posted August 5, 2012 Author Share Posted August 5, 2012 czytałam jeszcze raz kartę informacyjną z lecznicy i zdziwiło mnie że wet napisał żę stwierdził twór 15 cm w usg a to nieprawda bo mówił że nić nie widzi przy badaniu . Przepiszę Wam wszystko dokładnie opis wywiadu/badania badaniem usg stwierdzono twór długości około 15cm o hyperechogennych ścianach , pies po podaniu kontrastu zwymiotowal kontrast z dużą domieszką krwi , zdecydowałem się na laparotomię diagnostyczną po podaniu atropin a następnie 0,3 sedazinum nastąpiła zapaśc pomimo reanimacji zwierze padło . wykonano sekcję stwierdzono zachłystowe krwotoczne zapalenie płuc z dużą ilością pienistego krwistego płynu w tchawicy krwotoczne zapalenie dwunastnicy naciekowe zapalenie jelita prostego zamknięte ok 90% światła!!!!!!!!!!!! przyczyną śmierci zwierzęcia była niewydolność krążenia zadali mi pytanie czy karmiłam Go na siłę i czy mógł zjeść jakąś trutkę ,oczywiście moja odpowiedź to NIE oni sami niewiedzą dlaczego miał tak zniszczone to jelito , ja nie potrafię sobie darować że w maju nie pojechałam na rtg może wtedy by go uratowali Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.