Jump to content
Dogomania

FAFIK ZA TM połknięcie kawałka wędzonego nosa - wymioty


sonia1974

Recommended Posts

Proszę o radę
Mój Fafik we wtorek połknął spory kawałek wędzonki ,piszczał z bólu ale kolację zjadł normalnie i zachowywał się normalnie .W środę zjadł trochę śniadania , całą kolację i po pół godzinie zwymiotował bardzo dużą ilość jedzenia , wydaję mi się że wszystko co zjadł od feralnego połknięcia . Dzwoniłam do wetki i kazała mu dać do picia oliwę , niestety dziś rano zwymiotował samą cieczą . Kupy nie robił .
Wetka mówiła że surowa wątroba ma właściwości przeczyszczające i jeżeli ona nie ruszy wędzonki to rtg z kontrastem a dalej co operacja ?
Czekam do godz 9 i dzwonię do weta
Miał ktoś z Was podobny przypadek

Edited by sonia1974
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 53
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kakadu']moze wymiotuje, bo mu to utknelo w żołądku...
w tej sytuacji to nie wiem czy olej pomoze bo to pewnie jest za duze, zeby przejsc dalej...
zrob ten rentgen bo cholera wie co tam sie dzieje;
a jak piesek pije wode to tez zwraca?[/QUOTE]
nie po wodzie nie wymiotował ale wypił trochę , boję się tego rtg bo mały to wariat i gryzie weta , pewnie go uśpi do zdjęcia

Link to comment
Share on other sites

Pewnie już po wizycie i chyba wiadomo co i jak. Jeżeli ten kawałek miałby utknąć, to albo w przełyku, albo gdzieś w jelicie, ale taki mały kawałek to chyba nieprawdopodobne. Wędzonka na zdjęciu rtg nie wyjdzie :(
Wiadomo już coś ? Trzymam mocne kciuki.

Link to comment
Share on other sites

rtg nie było , jak opisałam dokładnie wszystko o wielkości wędzonki , ze była już wymymłana porządnie, wetka stwierdziła że to raczej niemożliwe żeby jej nie strawił , dostał zastrzyk przeciw wymiotny i antybiotyk ,dziś głodówka a jeżeli nie będzie poprawy jutro krew w kierunku trzustki .Badała mu brzuszek ,miał twardy i bolał go bo burkał,temperatura ok. Mówiła że nie podobają jej się oczy małego w sensie kolor powiek od środka . Dziś po wątrobie i wodzie nie zwymiotował ,tylko z nocy po wczorajszej oliwie . Kupy też nie robił . Bidulek cierpi widać po nim z kolan mi nie schodzi :-(. Dopiero w sobotę będę miała możliwość jechać z nim do kliniki do Włocławka . Ta wetka jest ok. wiele razy nam pomogła najlepsza w naszej okolicy ale mam wątpliwości czy w dobrym kierunku idzie .

edit
byliśmy autobusem u wet dlatego tak długo to trwało
dodatkowo znajomej kot wszedł na drzewo (15m.) i boi się zejść - co za okropny dzień

Edited by sonia1974
Link to comment
Share on other sites

Mojej suni zaszkodziła łapka kury kupiona na bazarku dogo........
Wędzona łapka.
Ale trwało to 1 dzień i po kolejnej nocy było wszystko dobrze.
Myślę, że powinno być dobrze jutro po tym nosku.
Przejdzie dalej, pewnie już jest trawiony.
Edit:
Ale ten kolor spojówek....
Jutro rano jak się będzie nadal źle czuł, to ja bym jechała gdzieś do chirurga, gdzie mają rtg i usg,
nie czekałabym, bo różnie może być<tfu>

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Znam taki przypadek,psiak połknął worek foliowy i wet wyciągał mu takim czymś jak się robi gastroskopię,przez gardło.To było we Wrocławiu.[/QUOTE]
Mój bez narkozy nie pozwolił by na takie majstrowanie przez weta zaraz łapie zębami za ręce i trzyma ,tylko mi pozwala na oględziny

Link to comment
Share on other sites

No to sie Fafik załatwił, ale miejmy nadzieję wnosząc po bąkach :diabloti:, że wszystko idzie ku dobremu. Nie wykluczone, że wątroba mu się zbuntowała. Siemie lniane - świetny pomysł, ale jak to w niego wmusić?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonia1974']Chyba macie rację że jest trawiony bo mały zaczyna szaleć jak zwykle i puszcza śmierdzące bąki ale to bardzo śmierdzące :diabloti:[/QUOTE]

Ciesz się z każdego bąka, jeśli chłopak lepiej się czuje:-)
Oby tak dalej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Awit']Mojej suni zaszkodziła łapka kury kupiona na bazarku dogo........
Wędzona łapka.
Ale trwało to 1 dzień i po kolejnej nocy było wszystko dobrze.
Myślę, że powinno być dobrze jutro po tym nosku.
Przejdzie dalej, pewnie już jest trawiony.
Edit:
Ale ten kolor spojówek....
Jutro rano jak się będzie nadal źle czuł, to ja bym jechała gdzieś do chirurga, gdzie mają rtg i usg,
nie czekałabym, bo różnie może być<tfu>[/QUOTE]


wetka chirurgiem nie jest ale ma rtg i usg w gabinecie , jutro jedziemy na wizytę zobaczymy co powie na obecną chwilę pomogła mu ,ogląda się za jedzeniem i dostał głupawki jak codziennie , wymiotów brak a pije wodę i coś się w brzusiu ruszyło bo bąki idą
do kliniki będę mogła jechać dopiero w sobotę jak tz wróci autem w autobusie mały nie wytrzyma 1,5 godz
EDIT.

NO CIESZĘ SIĘ Z BĄKÓW I TO BARDZO

W FAFIKA NIE TRZEBA WLEWAĆ SAM WYPIJE I ZJE WSZYSTKO

Link to comment
Share on other sites

Ja też bym go przegłodziła do rana, zresztą jak się będzie dobrze czuł to sam zje.
A siemię wg mnie to dobry pomysł, ale od jutra ze 3 dni, ono zadziała tak łagodząco na błonę śluzową układu pokarmowewgo, bo na pewno jest podrażniona.

Link to comment
Share on other sites

jeżeli wymioty by się powtórzyły to jutro w kierunku trzustki ma mieć badaną krew
12 godz. głodówki już ma , wodę pije cały czas i nie wymiotuje a głodny jest bardzo bo piszczy przy lodówce
siemię już się parzy ale dam mu pół szklanki na początek

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...