AkademiaKleksa Posted November 11, 2012 Share Posted November 11, 2012 Witam, ja niestety nie pomogę finansowo, gdyż sama właśnie się wyprzedaję (dlatego też zajrzałam na dogomanię), bo leczenie mojego psa zaczyna mnie już kompletnie przerastać (długi mam już dawno). Tyle, że mój psiak, o ile nic się nie wydarzy, w najbliższy piątek będzie obchodził 15 urodziny. Postanowiałam się tu wypowiedzieć, ponieważ my walkę o życie rozpoczęliśmy 4 lata temu. Kleks miał żyć kilka, maksymalnie kilkanaście tygodni - tak stan ocenił lekarz weterynarii na podstawie wyników. Podjęte działania miały jedynie na celu utrzymać niezłe samopoczucie psa tak długo, jak to możliwe, czyli przybliżyć nas do kilkunastutygodni. Mijają właśnie cztery lata, wyniki badań z 30 września były niemal jak u nówki (najbliższe pewnie już takie nie będą, bo od trzech tygodni nękają nas dolegliwości). Wątroba się regeneruje, Majcia to młoda sunia. Więc jest duża szansa, że jej się uda. Do rzeczy: Niedawno odkryłam sklep internetowy z bardzo dobrymi cenami leków i preparatów [url]http://zookrak.com[/url]. Niektóre preparaty można również dostać w dobrej cenie w Vetlandii. Oczywiście podstawą jest dieta. Poza właściwą linią karmy weterynaryjnej (u nas na początku był to właśnie Hepatic, ale w pewnym momencie przestał się sprawdzać. Wtedy strzałem w dziesiątkę okazał się Intestinal Gastro LF). Porcje powinny być niewielkie, podawne w odstępach czasu pozwalających na małoobciążające strawienie. U nas jest to minimum 2 godz. pomiędzy posiłkami. Leki: Obecnie z leków na wątrobę Kleks dostaje Heparenol w syropie oraz Ornitil forte. Jeśli wątroba jest w fatalnym stanie, należy pamiętać, że tym bardziej jest obciążona trzustka (która się nie regenruje w przeciwieństwie do wątroby). Zanim wyszliśmy na prostą z wątrobą, niestety walnęło Kleksowi zupełnie trzustkę. Dlatego też dostaje amylazę (enzym trzustkowy) - swego czasu Amylan, obecnie ludzką Neopankratynę forte. Chora wątroba implikuje obniżenie odporności, więc warto o tym pamiętać, zwłaszcza teraz. Bardzo dobrze działa w sposób ogólny, m.in. podnosząc odporność, podawanie witaminy C (lub rutinoscorbinu) - działa wzmacniająco również na samą wątrobę. U Kleksa dodatkowo występuje problem z cholesterolem - bardzo rzadki u psów. Z tego też względu leki typu Essentiale Forte i mu podobne nie mogą być u niego stosowane. Podobnie jak Omega 3, która również bardzo fajnie przeważnie wspomaga. Ważną informacją o procesie chorobowym jest wypróżnienie - charakterystyczny jest jasny, w skrajności - wpadający w marchewkowy - kolor. No i biegunka / luźny stolec. Trzymam kciuki, materialnie nie wspomogę, ale chętnie podzielę się naszymi doświadczeniami. Trzymajcie się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 12, 2013 Share Posted January 12, 2013 Z [B]Mają [/B]nieustanne pasmo problemów zdrowotnych. Niestety,[B] DS[/B] upada już na duchu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Trzymajcie kciuki za Majeczkę. [B]Maja [/B]właśnie jest na stole operacyjnym u[B] dr.Fabisza[/B]. Byc może zabieg ten spowoduje że Maja przestanie posikiwać i będzie można odstawić leki. Rekonwalescencje przejdzie w Lecznicy w Zywcu. Gdyby ktoś mógł wspomóc Majeczkę grosikiem, bylibyśmy wdzieczni. Koszty transportu, zabiegu i rekonwalescencji sa na naszej (Stowarzyszenia) głowie , a kasa pusta.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macia Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 A wiadomo co jej dokładnie jest? Ja niestety nie jestem w stanie pomóc, same mamy dramat finansowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 14, 2013 Share Posted January 14, 2013 Maja ma cały czas problemy zdrowotne. Jak nie watroba, to nietrzymanie moczu. Ostatnio nawet z utrzymaniem kału były problemy. Trzeba z nią wychodzić kilkanaście razy dziennie. W nocy również. Cały czas jest diagnozowana . Jak dr.Fabisz nie pomoże, to już nie wiem kto? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 Sunieczka juz po operacji. Łączonym transportem udało się Ją do Chorzowa zawieżc i przywieżć do B-B, skąd odebrali Majeczkę opiekunowie i zabrali do domu.Biedna mała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 16, 2013 Share Posted January 16, 2013 Majeczka jest bardzo dzielna. Nawet nie trzeba jej zakładać kołnierza. Wystarcza fartuszek. Z sioo ogromna poprawa...tfu, tfu.... Oczywiście, musi sie wygoić, jest na antybiotyku , codziennie wizyta w lecznicy ale rokowania dobre. Wielkie uznanie dla opiekunów, bo mają z Mają 'dopust Boży..". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted January 17, 2013 Share Posted January 17, 2013 [quote name='togaa']Majeczka jest bardzo dzielna. Nawet nie trzeba jej zakładać kołnierza. Wystarcza fartuszek. Z sioo ogromna poprawa...tfu, tfu.... Oczywiście, musi sie wygoić, jest na antybiotyku , codziennie wizyta w lecznicy ale rokowania dobre. Wielkie uznanie dla opiekunów, bo mają z Mają 'dopust Boży..".[/QUOTE] Świetne wieści :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 17, 2013 Share Posted January 17, 2013 Zabieg Majeczki u dr.Fabisza w Chorzowie kosztował 460,00 zł. Pożyczylismy też klatkę kenelową która spełnia zadanie, wiec pewnie u Majeczki zostanie, ale musimy ją włascicielce odkupić... Ale kogo to obchodzi? Ech, przynajmniej się wyżaliłam... Zdrowiej maleńka, to teraz najważniejsze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
togaa Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 Nawet [B]necia[/B] o Tobie[B] Majeczko[/B] zapomniała.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.