kaszanka Posted May 7, 2012 Share Posted May 7, 2012 Dla Nero to przede wszystkim KOŃSKIEGO zdrowia życzymy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuanna Posted May 7, 2012 Share Posted May 7, 2012 Taki jestem duży :loveu: [IMG]http://img337.imageshack.us/img337/7430/05052012916.jpg[/IMG] [IMG]http://img337.imageshack.us/img337/6945/05052012924.jpg[/IMG] [IMG]http://img152.imageshack.us/img152/2766/05052012925.jpg[/IMG] [IMG]http://img801.imageshack.us/img801/9430/05052012934.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 7, 2012 Share Posted May 7, 2012 Dzięki zuanna:loveu: za wstawienie zdjęć. Nero jest bardzo żywy, więc trudno go utrzymać, aby pozował do zdjęcia...Szczególnie trudno utrzymać takiemu szczypiorkowi jak ja...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 8, 2012 Share Posted May 8, 2012 :thumbs::bye::cool2:Cudny Nerunioooooooooo:multi:jaki koniusioo , bedzie potezny jak przybierze na wadze :loveu:witaj ciociu zachary szczypiorenkowa:multi:;) a jak pieknie stoi niunio , jak na wystawie jakiejs[IMG]http://supergify.pl/images/stories/yrafy/jee/1110.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuanna Posted May 9, 2012 Share Posted May 9, 2012 Jak tam Neruś? Zażółcenia są jeszcze? Zachary - skończył się pewnie esseliv - będziesz może w Białymstoku, to bym dokupiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted May 9, 2012 Share Posted May 9, 2012 Nero od wczoraj ma nowe ogłoszenia na całą Polskę. Aktywowałąm wszystkie linki które przyszły na mojego meila. Czekamy zatem na telefony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuanna Posted May 9, 2012 Share Posted May 9, 2012 To czekamy i zaciskamy :thumbs::thumbs::thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 9, 2012 Share Posted May 9, 2012 Witajcie cioteczki! :loveu:Zuanna, oczy Nero już są o wiele jaśniejsze, ale jeszcze ciut, ciut zażółcenie jest. Mamy jeszcze esseliv 2 opakowania od naszej znajomej, której piesek odszedł za TM. Dziękujemy za chęć pomocy Nerusiowi.:loveu: Wczoraj wrócił z wieczornego spaceru i głaszcząc go, zdejmowałam mu z sierści kleszcze....takie malutkie, czarne, nimfy,około 1-2mm. To naprawdę trudne zadanie wyszukiwać mu cokolwiek na sierści, czarnej jak smoła:roll:...ale nie ma rady. Jestem czujna na tym punkcie. Ma obrożę kiltixa, ale ona też nie odstrasza. Nowy foresto miał odstraszać, ale nie na wszystkich psach to się sprawdza. Jeden z naszych kotów- Zachary, który wychodzi na zewnątrz, przynosi mnóstwo kleszczy na sobie, nawet teraz, kiedy polałam go fiprexem :cool3:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 I co u Nerka cisza? Nikt nie dzwonił? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 doris66, nic, cisza, już nikt więcej nie dzwonił, poza tymi paniami, które się wzruszyły na pierwszy rzut oka....na Nero. Jejku....mam nadzieję,że znajdzie domek....Jest ciężko, nie ukrywam...Któryś z mojej bandy "czworga" nieustająco leje mi w domu, czego wcześniej nie było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted May 10, 2012 Share Posted May 10, 2012 [quote name='zachary']doris66, nic, cisza, już nikt więcej nie dzwonił, poza tymi paniami, które się wzruszyły na pierwszy rzut oka....na Nero. Jejku....mam nadzieję,że znajdzie domek....Jest ciężko, nie ukrywam...Któryś z mojej bandy "czworga" nieustająco leje mi w domu, czego wcześniej nie było...[/QUOTE] :-( Smutno mi okropnie, ze Nero nie może znaleźć domu, ale może to dobrze, bo ponoć "Kto długo czeka, dostaje lepsze". Tobie [B]zachary[/B] współczuję. Wiem jak to jest, gdy pies leje w domu. Przeszlam to w fazie buntu u mojego małego. Poniszczył mi meble i panele w pokoju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 Kurcze, psiak mógłby juz pójść do swojego domu. Im wcześniej tym lepiej. No, ale z tymi ludzmi to nigdy nic nie wiadomo. Czasami dzwonia po " na oko" mało ciekawego psa, a pięknego psiura nie chca. Na miłosć niestety nie ma rady, a ludzie musza się w psie zakochać od razu. A co do lania w domu to bardzo ci współczuję, bo wiem jak to jest. Mam sunię po przejściach i ona sika w nocy w domu. Na szczęście robi to w jednym miejscu, więc łatwiej mi utrzymac porzadek. Jest u mnie trzy lata i wyzbyła się już największej traumy, ale niestety takie małe grzeszki ( jak sikanie i lęk przed wszystkim co nowe, lęk przed wszelkim hałasem ) juz chyba zawsze bedą. Nie wiem jakie były jej losy zanim trafiła do mnie ale zapewne straszne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 Miałam zapytanie o adopcję Nero na meila. Odpowiedziałam co wiem ( a wiem to co czytam o nim na watku ). W sprawie szczegółów zaproponowałam Pani rozmowę z Zachary. Nie wiem czy ta Pani zadzwoni. No, ale coś się ruszyło w ogłoszeniach, czyli mała jaskółeczka jest. Oby tak dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 Doris66, dzisiaj nikt nie dzwonił, a z telefonem się nie rozstaję... Jaskółeczki to od dawna fruwają.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Dzisiaj Nero na spacerze rowerowym zwinnie wysunął głowę z obroży:crazyeye: i ...dobrze,że na horyzoncie był mały piesek z panią, bo gdyby był duży.... :shake: Muszę mu więc kupić nową, chociaż ta, którą ma od zuanny jest piękna i bardzo mu pasuje( taks z dogo ją zrobiła ). TZ twierdzi,że obroża albo się zaciska za mocno albo za luźna....A ponieważ to TZ najczęściej się nim zajmuje, to muszę kupić Nerusiowi inną obrożę.Nero po spacerze chciał wbiec do domu( był mocno zabłocony), a przywołany przez TZ-a grzecznie do niego przybiegł. Dostał za to nagrodę psie ciasteczko. Za chwilę usiadł, podał łapę:evil_lol:, czyli wszystkie polecenia za które wcześniej też był nagradzany. Tak bardzo chciał dostać kolejne ciastko:evil_lol:. Doris66, dzisiaj też cisza w eterze....:-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Kurcze nic na to nie poradzę, ze jest cisza.Pani do mnie pisała, ja jej odpisałam, ale nie wszyscy sa tacy kulturalni , że nawet jak rezygnuja to uprzejmie informuja. Tym razem tak nie było, albo pani jeszcze mojej opowiedzi nie przeczytała.Ale ogłoszenia sa od kilku dni, to jeszcze wszystko przed Nerusiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 Doris66, no coś Ty:loveu:. Neruś wie,że to nie Twoja wina,że telefon milczy. Cały czas mamy nadzieję,że gdzieś jest jego ds....Neruś w przyszłym tygodniu dostanie worek 12 kg karmy hepatic Royala za pieniądze, które dobre duszyczki na niego wpłaciły:loveu:. Szefowa TOZ-u już zamówiła tę karmę. Neruś powinien jeść taką karmę, bo niestety jego wątroba nie jest jeszcze w dobrej kondycji i oczy nie są w pełni biało-różowe, a lekko żółtawe, koopki ze śluzem i wymioty się zdarzają z białym śluzem. Staram się trzymać dietę i karmię go delikatnie, ale na karmę specjalistyczną po tej żółtaczce, niestety przy chorującej mojej bandzie 6 zwierzaków, mnie nie stać.:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted May 12, 2012 Share Posted May 12, 2012 między innymi po te wpłaty - Państwo którzy adoptowali Bezkę ode mnie chcieli mi za nią zapłacić - powiedziałam, że ona nie jest na sprzedaż, ale jeżeli chcą to mogą wpłacić na Nero, co też uczynili :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuanna Posted May 13, 2012 Share Posted May 13, 2012 [quote name='zachary']Dzisiaj Nero na spacerze rowerowym zwinnie wysunął głowę z obroży:crazyeye: ....[/QUOTE] To spryciula z niego trzeba przyznać :crazyeye: Ani Tina, ani chyba Snup joanny83 nie wysadzali głów z takiej obroży. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 13, 2012 Share Posted May 13, 2012 Oj, spryciula, ale naprawdę kochany:loveu:. Cudownie się cieszy, jak wracam do domu, chociaż tak naprawdę nie wiem, czy jest to bezinteresowna radość, czy .....interesowna, bo może zaraz będzie znowu micha z żarciem:cool3:;)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 Aj tam, nie wnikaj czy bezinteresowna czy interesowna;). Chłopak się cieszy i to najważniejsze:lol:, a powód sama możesz sobie dośpiewać jaki chcesz:evil_lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 Lepiej nie będę śpiewać:evil_lol:, bo Nero mi się wtedy gdzieś zawieruszy...;). Na widok malutkiego psiego ciasteczka w ręku, Nero ma pianę na pysku, tak straszliwie reaguje na jedzenie, odruch Pawłowa. Jeszcze ciągle ma lekko żółtawy kolor białek oka. Codziennie wypatruję zniknięcia tego chińskiego koloru:cool3:, ale opornie to idzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 Zaglądam do Nerusia, u którego jak widać ciągle ci sami opiekunowie, kochani z resztą :loveu: A tu kolejna zagłodzona bieda [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226862-Masakrycznie-zag%C5%82odzony-SINUS-kolejny-pies-wrzucony-na-nasz%C4%85-posesj%C4%99-POMOCY-[/url]!!! nie mogę przestać o nich myśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 14, 2012 Share Posted May 14, 2012 A wiesz ceris, że ja też tak myślę:oops:. Nero ma kochanych opiekunów:evil_lol:. Tylu ludzi go widziało przy tej ruchliwej ulicy, zaraz obok znany market, stacja paliw, miejsce kultu religijnego.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ceris Posted May 15, 2012 Share Posted May 15, 2012 Miejsce kultu religijnego... Jestem katoliczką, ale okropnie mi wstyd za wszystkich, którzy katolikami nie powinni się nazywać. Nie można nad człowiekiem stawiać zwierzęcia, ale to w jaki sposób się je traktuje, pokazuje w prostej linii, ile w danej osobie człowieczeństwa i wrażliwości. W miejscu, gdzie pracuję uchodzić zaczynam za maniaczkę ochrony zwierząt, ale nie obchodzi mnie to. Staram się uczyć kogo mogę, że zwierzę czuje (bo niestety niektórzy tego nie wiedzą :angryy:) nie tylko ból, ale ma też uczucia. Dużo pracy przed nami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.