Jump to content
Dogomania

Hexa moje kochane słoneczko, Shina paskuda i inni :)


*Monia*

Recommended Posts

[quote name='Unbelievable']Ja tylko poradzę żebyś się przeszła do ogrodniczego sklepu i kupiła kawał folii, żeby łóżko przykryć, i to tak żeby nie zdjęły- może wtedy odechce się sikać...?[/QUOTE]
Ja myślę, że to dobry pomysł. Można jeszcze folie popsikać czymś odstraszającym dla psiaków, bo inaczej psiak może chcieć ją unieszkodliwić :evil::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Klatkowanie na 12h to nie bardzo, skoro ona tyle nie wytrzyma... By musiała nasikac pod siebie :shake:
Ja na włażenie na łóżko pod moją nieobecność miałam właśnie metodę z krzesłami.. Wszystkie taborety, krzesła z domu ładowałam na wyro i mi pies nie wlazł, bo nie było gdzie :p a nie był na tyle pomysłowy, żeby je pozwalać.

Link to comment
Share on other sites

Nie było mnie chwilę, a tu tyle napisane :lol:. Jest jakby lepiej, od soboty nic nie było i zobaczymy jutro. Zastawiać nie mam za bardzo czym, bo ten diabeł (tak, diabeł pod moim dachem mieszka :mad:) wszędzie wlezie. Folię mam już w planach i jak najszybciej łóżko zafoliuję. Narazie trochę odcinamy pępowinę i idzie w miarę bezboleśnie, nie pcha się już wszędzie za mną i jest jakby bardziej niezależna. Ale... mam do niej wielkie ale.. :angryy: Zaczęło się na treningu i spowodowało zmianę u moich psów, wielką zmanę na gorsze i będę miała gigantyczny problem :-(. Zaczęło się od tego, że młoda miała trening i Hexę uwiązałam dalej żeby mordy nam nad głowami nie darła. Hexa jak to Hexa, wielce groźna, lubi sobie szczeknąć na przechodzącego psa, ale po rozdarciu się na nią jest spokojniejsza. No i nagle słyszę jazgot, psy się gryzą i jednym z nich jest Hexa. Doskoczyła do niej belgijka. Jak dobiegłam było już po, Hexa stała na trzech łapach i piszczała, przerażona, biedna i spanikowana się trzęsła. Włąścicielka suki atakującej stwierdziła tylko, że Hexa udaje i że tamta tylko po pysku ją gryzła. Goowno prawda, bo Hexa kulała i ma rankę na barku :angryy:. Do tej pory się liże i rozbabra jej się kolejna rana.. Później się dowiedziałam, że to niby Hexy wina, bo się szczerzy do przechodzących psów i dlatego jej się dostało. Ale k... jakim prawem jakiś pies podbiega i jej wpierdziel spuszcza?! Wkurzyło mnie to wszystko na maxa :angryy::angryy:.
I teraz efekt tej sytuacji: Hexa skacze już nie tylko z warczeniem do psów, ale łapie zębami :placz:. Po ataku Bruna jakoś mi się udało ją opanować, ale teraz mnie zaczyna to przerastać i nie wiem czy kontynuować z nią trenowanie :-(. Próbowałyśmy odczulać na innym belgu, ale ze strachu do niego wyskoczyła z mordą na co moja mała wyskoczyła z zębami do psiska i była bardzo agresywna przy tym, nie było to takie szczeniaczkowe pokłapanie paszczą.. Na spacerze innego czarnego psa też przyatakowała jak do nas podbiegł, labkę olała. Te treningi zaczynają nam zbyt wiele szkody przynosić, a taką frajdę obydwu sprawiają że żal mi by było z tego rezygnować.. Ale nie mogę ich narażać na ataki ze strony podchodzących psów, "bo moje się szczerzą lub rozedrą paszczę jak ktoś przechodzi obok" :shake:. Już nie wiem co robić..........

PS. Nie ma możliwości nie przywiązywać, bo przeszkody nosić też trzeba i z psem przy nodze to jednak ciężko. Puszczone z psami się świetnie bawią i nie zauważyłam większych problemów (działają wspólnie, fakt, ale nie atakują jakoś specjalnie).



Co do postępów to młoda już tunele śmiga ładnie, nawet raz się wysłała z własnej woli i trafiła gdzie trzeba :cool3:. Biega już szybciej niż ja i ledwo nadążam, chętniej wszystko wykonuje i jest nawet jakieś nakręcenie na zabawkę :multi:. Nie nudzi się tak szybko, skupia się na zadaniach i zaczyna czuć radość z przyjazdów tam (moja ręka też bardzo to odczuwa jak idziemy z przystanku :cool1:). Ogólnie jest coraz bardziej energiczna i zadowolona z życia, nie jest już tym spokojnym wstydliwym szczeniaczkiem, który najchętniej by spał przy mnie. Zmienia się nie do poznania. Tylko ta wstrętna agresja mnie wnerwia i pracujemy nad skupianiem, dzisiaj przy psim wrogu numer 1 (nie zwróciła na nią uwagi jak ta skakała jej dosłownie nad głową, miałąm w kieszeni pyszne przełyki cielęce) i będziemy tłuc przywołanie żeby było perfect.





Się rozpisałam, ale morał z tego taki, że psy mi się w tym cavano zepsuły :shake:. Zaczęło się od Bruna i wtedy Hexa uznała, że trzeba najpierw mordę drzeć zanim ktoś podejdzie, bo nie wiadomo jakie ma intencje. Teraz już się nauczyła, że darcie mordy to mało i trzeba zębów użyć (nie używała ich na serio przez ponad 5 lat i się spsuł mi piesek). Co będzie następne? Nie wiem, mam już mętlik ogólny, poplątanie z pomieszaniem... To sikanie na łóżko to bzdet przy tym :roll:. Z lepszych wiadomości - młoda ma duży pociąg do dzieci i dzisiaj bawiła się trochę z jakimś dziecięcym podbiegaczem :razz:.


I tak się nikomu czytać nie będzie chciałao, ale musiałam gdzieś wylać swe żale i troski, bo mi rączki opadły....

Link to comment
Share on other sites

To się porobiło.. Tośka? Żadnej w tym twojej winy. Dziwę Ci się, że nie zrobiłaś awantury. Szkoda byłoby byłoby rezygnować skoro tak to się dziwczynom podoba. Tym bardziej mi głupio, ze Cię na Cavano namówiłam :( Ew. możesz się przenieść np. do Fortu.
Może starczy rozmowa z Karoliną i prośba o zamykanie, wiązanie Tośki jak macie trening. Możesz ją też poprosi, żeby np. po treningach czy jakoś w tygodniu spotka się i odczula Hexę z jej pomocą. Na pewno nie zaszkodzi poruszenie na naszym forum tematu psów biegających bez kontroli i wcinających się w treningi innych.

Jeżeli znajdziesz czas, to najlepiej byłoby z Hexsą popracować osobne, ew. wrzucić małą to klatki, tak, zeby nie wiedziała co się dzieje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puchu'] [INDENT] To się porobiło.. Tośka? Żadnej w tym twojej winy. Dziwę Ci się, że nie zrobiłaś awantury. Szkoda byłoby byłoby rezygnować skoro tak to się dziwczynom podoba. Tym bardziej mi głupio, ze Cię na Cavano namówiłam :-( Ew. możesz się przenieść np. do Fortu.
Może starczy rozmowa z Karoliną i prośba o zamykanie, wiązanie Tośki jak macie trening. Możesz ją też poprosi, żeby np. po treningach czy jakoś w tygodniu spotka się i odczula Hexę z jej pomocą. Na pewno nie zaszkodzi poruszenie na naszym forum tematu psów biegających bez kontroli i wcinających się w treningi innych.

Jeżeli znajdziesz czas, to najlepiej byłoby z Hexsą popracować osobne, ew. wrzucić małą to klatki, tak, zeby nie wiedziała co się dzieje. [/INDENT]
[/QUOTE]
Nie, nie Tośka, ta druga czarna. Z Tośką to Hexa dobrze żyje i często na treningach razem obok siebie stoją, więc do niej nic nie mamy. Ta druga to Cami, tak? Awantury to nie miałam czasu robić (mi zrobiono i kazała mi się właścicielka nie wygłupiać bo Hexi nic nie jest), musiałam Hexę natychmiast stamtąd zabierać, żebym nie miała możliwości wszystkich obecnych pomordować (nikt się zbytnio nie przejął tym co mojemu psu dolega). Odczulanie z Tośką nic nie da, bo jak już napisałam Tośka jest Hexolinie zupełnie obojętna, jest cały czas na treningu i jest to dla niej czymś naturalnym.
To nie było wcinanie się w trening tylko skok na mojego psa przywiązanego do płotu, ona nawet się zbytnio nie miała jak obronić przez to uwieszenie na płocie :-(. Młoda jest zamykana w klatce na czas Hexy treningu, jest za baraczkiem, więc ja mam czas tylko dla Hexy i wtedy nawet młodej zbytnio nie słychać i Hexolina nie myśli o niej. Ja się obawiam, że one kiedyś wspólnie łomot spuszczą temu od kogo dostały i wtedy będą oczywiście do mnie pretensje :shake:.

Na forum się nie będę odzywać, bo przecież to mój pies się szczerzy i drze japę i według większości jej się należało :shake:. Nie mam zamiaru się kłócić z tą zgraną paczką, bo ja tam tyko marna najgorsza grupa jestem, wiadomo że większość ma rację :roll:. Przepraszam oczywiście nie usłyszałam (od właścicielki Bruna przy każdym spotkaniu słyszałam i odczulać mi pomogła trochę, bo jej się też Hexa bała, więc było pchanie ciastek i ciocia się mniej straszna zrobiła ;); przy wyskoku była siostra właścicielki).

Nad zmianą klubu będę musiałą pomyśleć, ale za tydzień się przekonamy jak suńki po ochłonięciu się będą zachowywać. Mam nadzieję, że Hexolina się opamięta, bo inaczej pusty łepek będę musiała obtłuc i nabawi się guzów :mad:. A jeszcze oczko mrużyła jedno po tym wcale nie pogryzieniu i jej trochę ropieje. Ale nic się nie stało przecież, bo to tylko mój pies panikuje :angryy:.

[quote name='Martens'] [INDENT] Ja przeczytałam... Współczucie, że takie akcje się zdarzają przy teoretycznie normalnych, świadomych psiarzach [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG] [/INDENT]
[/QUOTE]
To nie jest pierwsza taka akcja tam i spoko - jak psy nie zżerają innych to mogą i po moich skakać jak chcą, ale jak się wie że pies atakuje tak sobie bez powodu to chyba używać smyczy by należało.. Ta suka już uraz i agresję u jednej spowodowała, teraz u mojej. Jak mi szczeniucha dorośnie to będzie jedna wielka masakra, bo ona nie jest tak subtelna jak Hexa była do tej pory. Hexolina dzisiaj chwyciłą jedną niewinną suczkę chcącą zabrać jej patyk za pysk (nigdy wcześniej tak nie robiła, jeszcze tydzień temu karciła ją dawnym sposobem - wiele wrzasku zero zębów).

Link to comment
Share on other sites

To Tośkową przepraszam za podejrzenia, gdyby czytała :oops:
Temat na forum trzeba poruszyć, bo jak sama napisałaś to nie pierwsza taka akcja. Nie o to chodzi czy grupa zgrana czy nie. Każdy jest pełnoprawnym członkiem klubu, niezależnie jak długo ćwiczy. Takich akcji by nie może i koniec. Skąd wiesz, że większość twierdzi "że się należało"? Tylko Hexa się drze? Nie, a tylko ona została poszkodowana. Za delikatna jesteś i dałaś się spławić :eviltong: Jak Ty nie poruszysz tego na forum, to zrobię to ja.

Link to comment
Share on other sites

To Tośce się ostatnio oberwało również, od Thalii, ale troszkę inna sytuacja była.
Zawsze jestem delikatna, dla mnie w tamtym momencie mój pies był sprawą priorytetową i to jej czułe słówka wolałam poszeptać niż stresować jeszcze dodatkowo krzykiem i pretensjami. Pytań jak tam Hexa też nie było, więc uważam, że każdy tylko cieszy się że to nie jego pies ucierpiał i dalej swoimi sprawami się zajęli, taka prawda. Może i użalam się nad swoimi psami, ale nie mam ochoty patrzeć jak je coś boli (nawet weci o tym wiedzą i przecież po sterylce musiał wet dawać jej dodatkowy zastrzyk bo ją bolało :roll:) i jak później się zmieniają po takim jednym głupim wyskoku. Teraz nie tylko szczeniuchę będę musiała wyprowadzać z błędu używania zębów, ale i Hexę. Jak mnie przerośnie to niestety ale Hexolina wróci do domciu na czas prostowania młodej, chociaż ja się zapłaczę ale z podwójnym problemem w bloku sobie rady nie dam. Z treningami to może rozwiążę tak, że w sobotę jedna a w niedzielę druga, chociaż taka wizja mi mało do gustu przypada :cool1:.

W niedzielę Hexa siedziałą za baraczkiem, żeby jej słychać nie było i tylko nasłuchiwałam czy nic się nie dzieje, mimo że nie miał jej kto zjeść i była tam prawie bezpieczna (petardy, ale nawet nie zeschizowała i wytrzymała presję :razz:).

Link to comment
Share on other sites

Temat już na cavano.

Rozumiem Twoją reakcję, bo ja mi coś Arię przyatakowało, to tez jak najszybciej się ewakuowałam, a potem myślałam. Tylko Ty miałaś okazję porozmawiać o tym na niedzielnym treningu, albo właśnie na forum.
Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, ale masz rację. Nikt się o swoje racje nie upomina, to nie ma sprawy. Tylko to jest zbyt poważny temat, żeby go ciągle odsuwać.

Rano wstaję, więc czas spać. Dobranoc i wymiziaj psice :)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie chciałam napisać co Ty jeszcze nie śpisz. Ja to w pracy siedzę i miziać się jutro z kundlami będę ;).

Na niedzielnym treningu to pogadałam z panią Thalii na ten temat i w sumie tak to już więcej z nikim nie dyskutowałam. Pańcia Thalii chciała nam pomóc swoim staruszkiem belgiem, ale niestety prawie skończył w paszczy szczeniuchy, bo Hexa się wystraszyła i rozdarła japę :roll:. Na Tośce nie poćwiczymy, bo ją obydwie mają w nosie i tak. Już się ostatnio chciałam cieszyć, że Hexa biegnąc po piłkę nie odgania z drogi psów, ale dobrze że tego nie zrobiłam, bo bym żałowała. Ona mi się przez to agility zmieniła bardzo, niestety w obie strony - i trochę lepszego i trochę za dużo gorszego. Co nie zmienia faktu że kochamy bieganie i wcale nie żałuję że biegamy :loveu: (no może trochę żałuję bo ja to leń i wiecznie błędy robię za co psisko mnie równo opieprza :diabloti: :evil_lol: - to zabawnie wygląda, bo jak ona usłyszy, że jeszcze raz musimy biec i to bez nagrody za to co było to drze się tak, że jej nie da rady uciszyć, przekrzyczy wszystkich i to nie ważne z kim biegnie akurat bo ochrzania każdego :evil_lol:).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Monia, co Ty piszesz, to jakiś kosmos :angryy: Oj nie popuściłabym :mad: Co za szczyt chamstwa i buty, żeby jeszcze winę na Ciebie zwalać. No buractwo gorsze niż na psich łączkach. Jak nic za takie cos powinno być wykluczenie z klubu.

Nie lepiej dać Hexi trochę luzu teraz?[/QUOTE]

niektórzy są strasznie zapatrzeni na swoje superhiper psy, dają superhiper rady i według nich wszystkie psy muszą być superhiper, żadnych wyjątków, a jak nie są, to znaczy że z właścicielem/ psem coś nie tak.
żadnej aluzji do osoby opisywanej tutaj bo nawet nie wiem o kim mowa ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puchu']Siostra zgarnęła dzisiaj laptopa na cały dzień i musiała wszystko co chciałam z tamtego kompa zrobić. Po za tym przez Ciebie też ;P[/QUOTE]
Że niby co ja zrobiłam? To raczej przez Gaję a nie przeze mnie :mad:.

[QUOTE]Monia, co Ty piszesz, to jakiś kosmos [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/anger.gif[/IMG] Oj nie popuściłabym [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] Co za szczyt chamstwa i buty, żeby jeszcze winę na Ciebie zwalać. No buractwo gorsze niż na psich łączkach. Jak nic za takie cos powinno być wykluczenie z klubu.

Nie lepiej dać Hexi trochę luzu teraz? [/QUOTE]
Chyba szybciej mnie wykluczą niż kogoś kto tam jest tak długo. Zaczynam się rozglądać za jakimś innym klubem, ale znowu to oswajanie ze wszystkim, inny sposób nauki i inaczej wyglądające treningi... Nie wiem czy dla kundli to nie będzie zbyt duże wyzwanie.

Jak w sobotę coś jej nie przypasuje to robimy przerwę zimową, a z młodą bym chciała potrenować i na niej się skupić. Dzisiaj Hexa burknęła na upierdliwego szczekającego yorka, ale go nie chciała zjeść, więc może szybko wróci do swoich zwyczajów. Młoda nawet jak york doskoczył do niej z zębami to nie dała się sprowokować.

[quote name='Unbelievable']niektórzy są strasznie zapatrzeni na swoje superhiper psy, dają superhiper rady i według nich wszystkie psy muszą być superhiper, żadnych wyjątków, a jak nie są, to znaczy że z właścicielem/ psem coś nie tak.
żadnej aluzji do osoby opisywanej tutaj bo nawet nie wiem o kim mowa ;)[/QUOTE]
Dla mnie moje psy nie są mistrzami posłuszeństwa, ale nie pozwalam im podchodzić do innych psów i przeszkadzać. Shinulec kilka razy po łbie delikatnie dostała i już wie gdzie celować żeby w psim tłuku Hexolinę znaleźć ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='*Monia*']Chyba szybciej mnie wykluczą niż kogoś kto tam jest tak długo. Zaczynam się rozglądać za jakimś innym klubem, ale znowu to oswajanie ze wszystkim, inny sposób nauki i inaczej wyglądające treningi... Nie wiem czy dla kundli to nie będzie zbyt duże wyzwanie.
[/QUOTE]
Czy mozesz mi podać nazwę tego "klubu" w takim razie. Z ciekawości :diabloti: Założyłyście już ten temat?? Chętnie poczytam, podrzućcie linka :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Nie ukrywałam nigdy w jakim klubie ćwiczymy :eviltong:. Cavano. Ale ten klub nie jest zły i nie narzekałam nigdy na jakość (no, może na swoje gapiostwo :evil_lol:) tylko na osoby nie kontrolujące agresywnych psów, łagodne podbiegające mi nie przeszkadzają i mogą sobie oblizywać Hexę jak mają ochotę.
Żeby poczytać to musisz się zalogować i czekać na dostęp do działów chyba. strona forum klubowego: cavano.**********[URL="http://cavano.**********/"]
[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...