Małgonia Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 i z napisem ' I love pańcia" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 chciala bym to widzieć :D ale dobrze ze brat z bratowa nie maja dogo i tego nie czytaja bo Oni wydaje mi sie przegrzewaja dziecko i jak by jeszcze czapeczke mu po kapieli ubierali to chyba bym padła , na blokach na prawde maja tak cieplo ze wytrzymac sie nie da a Oni Stasia tak opatuchają do tego rożek i kocyk , masakra normalnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 20, 2014 Author Share Posted September 20, 2014 Nie, pieskom zakładam ubranka jak jest mniej niż -20 stopni. Nie znoszą tego, ale Hexa lubi anginę podłapać od leżenia na mrozie, Shinuch solidarnie musi również przecierpieć. A jak pada deszcz jesienny to zakładam płaszczyki żeby nie musieć ich zbytnio wycierać po spacerze :grins: Z tą czapeczką dla nich to w sumie niegłupi pomysł, bo łepetynki by im nie mokły :mdrmed: . Jak była u mnie cocker spanielka przez tydzień to wiązałam jej rano uszy przed spacerem żeby się nie moczyły przez rosę :shiny: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 Ja raz wyszłam na spacerz Hanką i ubralam ją w dlugi rekawe, pod tym bodziak i spodnie i skarpetki, i tak wyszłam. a sąsiadka obok ma o 4 dni mlodszgp synka i ta w koc go jescze poopatulała, kaptur na glowe, czapka... masakra. a tu zero wiaterku bylo, sloneczko, ja mojej to tylko opaske na glowe a i tak ją potem zdjęłam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 Cenzura pomysłowa :klacz: A katar to nie w przychodni, tylko po szczepieniu :scream_3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 20, 2014 Author Share Posted September 20, 2014 Cenzura pomysłowa :klacz: A katar to nie w przychodni, tylko po szczepieniu :scream_3: Wiem :grins: W przychodni po szczepieniu podłapany od chorego dziecka, bo przecież trzeba przyjść koniecznie w godzinach przyjęć/szczepień zdrowych dzieci jak dziecko zachoruje :pissed: . Po szczepieniu każą siedzieć w przychodni jeszcze 20 minut w razie czego, a weź i siedź w poczekalni gdzie pielęgniarka szepcze z matką o tym że ona przyszła zapytać czy pani doktor ją przyjmie z chorym dzieciakiem. No bo przyjść 2 godziny później kiedy są przyjęcia chorych to przecież nie można bo jej dziecko pewnie jest inaczej chore niż inne chore dzieci i potrzebuje być przyjęte z tymi zdrowymi :madgo: . Na szczęście tylko troszkę kataru nas złapało i tyle, a lekarza sobie zmienimy bo nie będę przy każdym szczepieniu się denerwować i pytać ludzi w poczekalni czy na pewno zarazy nie przytargali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 20, 2014 Share Posted September 20, 2014 Może jakby nie była szczepiona, to by się nie zaraziła. Wiadomo, ze po szczepionce siada odporność. Ale zszokowałaś mnie, w tych przychodniach co byłam, to są osobne wejścia i pomieszczenia dla dzieci zdrowych i chorych :look3: Jak Igę urodziłam, to się moja siostra rozchorowała, zaraziła męża mego, potem moją mamę - a my z Iga nic :) Oby tak było zawsze :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 20, 2014 Author Share Posted September 20, 2014 Gdyby nie była szczepiona to bym nie panikowała że dziecko jakieś sobie chore przyszło, bo nie miała by osłabionej odporności a tak to się zaraziła mimo że szybko się zawinęłyśmy. Mój brat chory Mani pilnował, tata chory również ją ściskał i kilka innych osób też i nic, a tu moment w zarazkach i podłapała. Właśnie powinno być tak że oddzielnie dzieci chore i oddzielnie zdrowe i dlatego muszę zmienić przychodnię. Trudno, będę szukać gdzieś dalej lekarza. Próba zrobienia wspólnej fotki moim wspaniałym współpracującym pieskom Prawda że super sesja wyszła, i te cudowne ujęcia :laugh2_2: . Wiele razy przymierzałam się do ich zdjęć z Maniulą, ale chyba bym musiała wszystkie sznurkiem związać a Hexolinę dodatkowo zakneblować żeby nie pyskowała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Przecież tu cudnie zapozowały https://lh6.googleusercontent.com/-dzc78cAFotg/VB311Diw2QI/AAAAAAAABQA/XMgGIuDf7Jo/s640/CIMG2768.JPG :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 A ja dzisiaj porobilam zdjecia Hanki z psem i byliby super gdyby sie nie kręcili i jak jedno fajnie wyszlo to drugie rozmazane :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 A ja dzisiaj porobilam zdjecia Hanki z psem i byliby super gdyby sie nie kręcili i jak jedno fajnie wyszlo to drugie rozmazane :D To teraz poobcinaj każde z rozmazanego zdjęcia, sklej ładnie razem te nierozmazane i dawaj na dogo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 21, 2014 Author Share Posted September 21, 2014 Przecież tu cudnie zapozowały https://lh6.googleusercontent.com/-dzc78cAFotg/VB311Diw2QI/AAAAAAAABQA/XMgGIuDf7Jo/s640/CIMG2768.JPG :loveu: Miały siedzieć obydwie bez ruchu, ale Hexa zawsze ma swoje zdanie na każdy temat :loveu: To teraz poobcinaj każde z rozmazanego zdjęcia, sklej ładnie razem te nierozmazane i dawaj na dogo :D Dobrze Magda gada, polać jej :jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Pieknie razem wyglądają :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 https://lh5.googleusercontent.com/-RfJG9F-8BwI/VB311OQDsWI/AAAAAAAABP0/jO_dj5AT3bY/s640/CIMG2767.JPG to mój faworyt, doskonale pokazuje kulisy robienia "wspólnych zdjęć" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest TyŚka Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 U mnie też nie ma oddzielnego dla dzieci chorych i zdrowych... masakra... A wspólne fotki super, szczególnie ta: https://lh5.googleusercontent.com/-RfJG9F-8BwI/VB311OQDsWI/AAAAAAAABP0/jO_dj5AT3bY/s640/CIMG2767.JPG :mdrmed: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 To teraz poobcinaj każde z rozmazanego zdjęcia, sklej ładnie razem te nierozmazane i dawaj na dogo :D Znalazła się JEDO wyjsciowe nawet :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 21, 2014 Author Share Posted September 21, 2014 Pieknie razem wyglądają :D :loveu: https://lh5.googleusercontent.com/-RfJG9F-8BwI/VB311OQDsWI/AAAAAAAABP0/jO_dj5AT3bY/s640/CIMG2767.JPG to mój faworyt, doskonale pokazuje kulisy robienia "wspólnych zdjęć" :D Te wszystkie psie wspólne zdjęcia to chyba na jakichś uspokajaczach robione :evil_lol: U mnie też nie ma oddzielnego dla dzieci chorych i zdrowych... masakra... A wspólne fotki super, szczególnie ta: https://lh5.googleusercontent.com/-RfJG9F-8BwI/VB311OQDsWI/AAAAAAAABP0/jO_dj5AT3bY/s640/CIMG2767.JPG :mdrmed: I później się dziwić że się choróbska szerzą jak dzieci po szczepieniach siedzą z zakichanymi... Mi też się podoba :mdrmed: Znalazła się JEDO wyjsciowe nawet :D Widziałam :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Mistrzostwo świata pierwsza fota psiów :mdrmed: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 21, 2014 Author Share Posted September 21, 2014 Mistrzostwo świata pierwsza fota psiów :mdrmed: Bo to są mistrze w udawaniu że nie rozumieją co do nich mówię :mdrmed: . Była komenda siad, widać kto mnie słucha choć trochę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Bo to są mistrze w udawaniu że nie rozumieją co do nich mówię :mdrmed: . Była komenda siad, widać kto mnie słucha choć trochę. Mistrzynią w udawaniu jest Qwendi , jej nikt nie pokona , a najbardziej mi sie chce śmiac jak ona swoje tesciowa swoje ( Qwenda wali w bramke ze chce wejsc a tesciowa uparcie nie chce jej wpuścić ) w koncu tesciowa nie wytrzymuje bierze wiadro wody i z para lecącą z uszu leci i oblewa Qwende wodą a ta spierdziela a za 5 sekund znowu wali w bramke :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted September 21, 2014 Author Share Posted September 21, 2014 Dobrze jej tak :megagrin: (w sensie teściowej) Ja już 10 lat Hexolinie tłumaczę że np. nie można kraść jedzenia ze stołu i nic, jak do słupa :watpliwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 No ale kiedy to tak leży na stole "niczyje" to co ma się zmarnować :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 u nas też niczyje, ale po ponad roku terroru gnojek się wreszcie waha :eviltong: dawno nic nie zwinął, ale może też dlatego, że nauczyłam się chować jedzenie z wierzchu. teraz musiałoby dosłownie wpaść mu w łapy, ewentualnie być wyjątkowo ciekawe, ale i tak się waha ;) nawet na michę się nie rzuca po "proszę", nieraz mu się zdarzy odwrócić i upewnić,czy dobrze usłyszał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgonia Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 Rico na szczęście zdarzylo sie tylko raz ukraść ciastka :) jak nas nie bylo. Przy nas wzial raz i cichutko poszedl na kocyk zjesc :] no i raz trzymałam trzy paluszki w dloni i gapilam sie w tv to poczestowal sie delikatnie jednym :) usmialam sie wtedy z niego :D a tak to kanapki, chipsy moga nawet na nim leżeć jak on leży na narożniku:) byle mógl lezec Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 21, 2014 Share Posted September 21, 2014 U nas Neron nic nie ruszy ze stołu nawet gdyby został sam z pachnącym miesem leżącym na stole , ale Qwendi wpierdzieli wszystko łącznie z wszystkim co jest papierowe , wystarczy ją tylko zostawić samą w pokoju :look3: wczoraj przywieźliwmy tego małego psa i sie nim zajelismy a Qwendi juz skorzystala i wpierdolila kawal ciasta ze stołu w pokoju tesciowej :jumpie: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.